K3m0T1989

Małe podsumowanie po roku prawie z 330d. Pali to mało, jeździ bardzo szybko (program na 260 koni) Drugie moje podejście do E46 w dieslu, wcześniej miałem 2l 136 koni zrobiony na 155km i mnie zamęczył silnik. Plusy to moc, spalanie, wyposażenie lepsze bo mam fotele z pompowaniem, większe fotele, wygodniejsze. Bardziej multimedialne bo mam duży ekran na androidzie i wygoda jednak lepsza. 6 biegów skrzynia to też zaleta. Minusy to dźwięk diesla mimo że 6 garnków brzmi dobrze ale to nie to samo, m52 przy odpalaniu nawet bardzo zimne jak wchodzi na obroty wyższe to ma bardzo przyjemny dźwięk. Nie jest tak cicho i gładko jak w benzynie. Dźwięk na wysokich obrotach to hałas w sumie. Jak będę zmuszony wrócić do benzyny to pewnie E46 2.8 poszukam bo 3.0 lipa ogólnie. Koszty trochę większe utrzymania bo spore hamulce, spore felgi, spore opony. Brak w opcji nawet dyfra 25% to mocny minus także.

Żeliwo wychodziło na rynki USA, Kanadę, pewnie jeszcze gdzieś. Ogólnie tam gdzie paliwo miało dużo siarki. Nowsze m52b28 mają stalowe tuleje bo nikasil nie dawał rady. Jeśli to jest przyczyną to szukaj słupek z tulejami normalny aluminiowy. Żeliwo będzie ci ciężko znaleźć. Co do części do wejdź na realoem i sprawdz numery czy są te same

e tam :) dość fajne e36 można kupić z r6 :)

Na necie masz ogłoszenie swojego auta z 2010r gdzie miało 230 więc przez 7 lat zrobiło 60tys. Ktoś bardzo mało jeździł albo korekta. Do tego nie ma pewności czy nie było korekty jak zostało sprowadzone :)

zwykła skórzana bez multi. jaki masz przebieg w tym aucie ? :)

dwumase możesz zostawić, po prostu ją sprawdzi mechanik lub ty sam, jak nie ma nadmiernych luzów to tylko łożysko, tarcze i docisk. warto przy okazji usunąć dławik sprzęgła (jego nazwa do CDV) co pomaga mieć lepszą kontrolę nad sprzegłem. szarpanie podczas przyspieszania to raczej coś z silnikiem, a nie sprzegłem. Sprzegło jak się slizga to auto nie przyspiesza a rosną obroty same. jak już to zdejmiesz to warto od razu zmienić uszczelniacz wału od strony skrzyni, koszt 20zł a jak zacznie cieknąc za miesiąc ? oraz uszczelniacze w skrzyni, koszt podobny a masz to na wierzchu, tak samo jak olej w skrzyni i ewentualnie naprawić 5 bieg jeśli lewarek Ci nie wraca zimą na środek (czesty przypadek e46 - koszt naprawy znikomy ale trzeba mieć skrzynie zdjetą a to koszt duży) w dodatku ja bym zmienił poduszki skrzyni - taniocha a twoje już maja wiele lat. Przy okazji jak nie wiesz kiedy był zmieniany płyn hamulcowy to również bym to zrobił , raz że hamulce dwa że pracuje na nim sprzęgło również.

po opisie to nic nie jesteśmy w stanie Ci pomóc. jak się powtórzy to wtedy jedź do mechanika niech słucha, lub nagraj w dobrej jakości to.

no też to zauważyłem właśnie. Nie masz checka od tego błędu EGR ? jak u siebie odłączyłem to od razu check engine wyświetla na zegarach.

tak dokladnie :) nie potrzeba wycinać nic, to nie jest na tyle szczelne żeby dzwiek się nie przedostał.

Nie robisz dziury zadnej tylko wyciągasz ta wannę i wkładasz gotowa skrzynkę to co pokazałem. Jak masz tam navi to nie wejdzie chyba że te sprzętu przeniesiesz. W stronę tylnego głosnika jest trochę miejsca ale wątpię czy wejdzie.

wzmacniacz to jakiś mutant, nie mam pojecia, odkupiłem od kumpla za grosze, 4 kanałowy wiec 2 kanały w mostku dałem na subwoofer, a pozostałe 2 kanały podepnę pod przednie głośniki jak je zmienie na helixy. A głośnik ten to earthquake dbx czy coś takiego, z 10 lat ma albo ze 12 nawet :D jeździł chyba w 5 autach różnych i nadal gra :) z tego co czytałem to jakaś klasyka i dobry głośnik ale obecnie cieżki do kupienia. Też za grosze wziałem. Ogólnie co do basu dla mnie wystarczająco jest go z takiego otwartego montażu głośnika. Całą tą wneke za głośnikiem wytłumiłem matami i trochę pianką, pewnie parenaście litrów tam jest i dla mnie wystarczająco, podkreśla niskie tony ale nie trzesie całą budą chociaż jak się głośność podkręci to cieżko w aucie wysiedzieć. Nie jestem jakimś audofilem, do tego wszystko z mp3 bo cenie wygodę nad stydyjną jakość w systemie audio :) pozostałe 2 sposoby to jakaś skrzynia która mega komplikuje sprawe bo albo bagaznik albo bas i albo to wyciągasz albo wozisz, masakra jak ludzie dają z tym rade :D dla mnie niepojęte :) a ostatni montaż nad którym myślałem to dedykowana skrzynia w miejsce tej wanienki nad kołem zapasowym, 300zł na allegro gotowa skrzynia z miejscem na wzmacniacz, wchodzi do każdego e46 lecz koło dojazdowe musi mieć 17 cali albo trzeba ją odrobinę przerobić :) jest robiona pod 17 calową dojazdówke z tego co się dowiedziałem chyba że odrobinę zmienili projekt ale to trzeba pytać sprzedawców czy producenta. https://archiwum.allegro.pl/oferta/skrzynia-basowa-dedykowana-bmw3-e46-touring-98-07r-i5460710659.html ale traci się wtedy troche ten schowek pod podłogą. kiedyś już robiłem głośniki w przednich drzwiach w e46, wytłumienie, dorobienie dystansów i montaż, teraz jak patrzyłem to przez pare lat pojawiły się dystanse dopasowane do e46, ja rzeźbiłem od innego modelu, też na forum moze gdzieś moje fotki leża. tak wygląda tył boczka normalnie się zamyka i otwiera, tu jakieś tłumienie w środku Co do sedana to jak nie ma ściany grodziowej (da się złożyć siedzenia) to jako tako z bagażnika coś zagra, jak jest ściana to trzeba wycinać i ludzie montują głośnik w otworze na podłokietnik. W kombi łatwo bo bagażnik otwarty na kabinę to i dzwięk się rozchodzi w miare :) co do kabli to wybrałem opcje srodkiem ponieważ programi lecą kable wiązki auta, a radzili fachowcy od audio unikać kabli innych wiec da się puscić tunelem srodkowym pod wykładzinami bo są one łączone i da radę :)

wszystko jest dobrze jeśli ktoś jest przygotowany na te koszty i rozumie że są nieuniknione ;)

wzmaczniacz a subwoofer to 2 różne rzeczy. Subwoofer to sam głośnik który wymaga wzmacniacza, czasem występuje to jako jeden element czyli taka aktywna skrzynka (po prostu w jednej obudowie jest wzmacniacz i głośnik jednocześnie), lub skrzynka pasywna czyli w obudowie jest sam glośnik, a wzmacniacz gdzieś na zewnątrz. wzmacniacz osobny akurat moja fotka ten akurat 4 kanałowy czyli moge podpiąć 2 rodzaje głośników lub 1 rodzaj głośników i subwoofer. a to skrzynia aktywna która ma wbudowany wzmacniacz ogólnie przednie głośniki czekają również na podpięcie pod wzmacniacz ale najpierw musze je wymienić :) akurat w kombi kwestia głośnika jest prosta i przyjemna i są conajmniej 3 opcje montażu :) a tak wsadziłem głośnik żeby nie tracić nic z bagaznika i żeby nie przeszkadzało. co do kabli to tak trzeba ciągnać je do przodu :) lepiej jest jesli ma się r6 benzyne lub diesla jakiegoś bo wtedy akumulator jest w bagazniku wiec tylko kable głośnikowe i sygnałowe do przodu, a jak akumulator z przodu to jeszcze kable prądowe z akumulatora trzeba ciągnąć. ciągniecie kabli tunelem srodkowym wygląda tak

Zależy jak zadbany jest twój przyszły zakup. 5 tys starczy na opony, hamulce coś w zawieszeniu, jakieś płyny i oleje

Każdy ma inne ucho. Ale od seryjnego radia to chińczyk zagra lepiej. Sama zmiana radia da już efekt na seryjnych głośnikach. Jak do tego się je wymieni i napędzi wzmacniaczem to już w ogóle. Obecnie mam zmienione radio i dodany wzmacniacz pod głośnik niskotonowy i np. dla mnie jest już dobrze

Pewnie że się da bo kolega myślę że wymienia diody w liczniku. Fajnie by to było zrobić kompleksowo wszystkie guziki ale to roboty sporo.

Przegląd 60zl więcej, raz w roku świece 6x25zl, do tego filtry gazu 30zl komplet. Policzyłem to jako +500. Czego nie rozumiesz +500 do normalnej obsługi auta ze względu na LPG. Kumasz I czytaj wolniej a dokładniej

Jak kolega zrozumie że stare auta nie tracą 300tys na wartości za 3 lata to pogadamy. Nie dociera argument że koszty obsługi auta z gazem są kilka procent wyższe z racji świec i droższego przeglądu i filtrów gazu. Może 200zl rocznie więcej bo LPG a nie benzyna. A paliwo to główny koszt auta gdzie utrata wartości jest już bardzo niska albo stoi w miejscu. Do tego argument o tym że LPG obniża wartość to już śmiech. Może w klasycznym Mustangu z lat 70 tych a nie w 15 letnim E46. Nie wiem jak prościej to napisać. Auto z obsługą i paliwem 10tys, utrata wartości czy jest gaz czy nie jest taka sama więc pominąłem, obsługa filtry świece regulacje bo podobno trzeba jeździć chociaż ja ani razu nic nie regulowalem i normalnie jeździ. Liczmy +500zl. Z 10 tys 7 tys to paliwo. Skoro 7 można zamienić na 3.5tys +500zl to wychodzi koszt utrzymania auta nie 10tys czysta benzyna tylko 7 tys. Czyli po roku zwrot gazu. Potem już tylko do przodu. Przy jeździe na gazie ponad rok już się opłaca założyć Matematyka ciężka jest jak się nie bierze pod uwagę wszystkich zmiennych A co do oszczędzania to właśnie po to jest LPG. My tu oszczędzamy na paliwie. Setki tysięcy Polaków oszczędza tylko matematyk nie oszczędza. Dalej teorie dziwne czy może praktyka jednak ma rację?

Przyszedł, napisał jaki to kozak jest, wyliczył że do nowego i drogiego auta LPG to lipa, szczególnie że my to wiemy bez obliczeń bo jak ktoś ma tyle na auto to nie robi różnicy spalanie. Gratulujemy zamożności. Żegnamy.

A bierzesz pod uwagę że nie wszyscy mają auto za pół miliona które traci tysiące złotych codziennie na utracie wartości? Dasz wiarę że auta są co nie tracą już nic z wartości lub minimalnie i koszty paliwa 50% mniejsze robią kosmiczna różnice? Jeśli auto kosztuje mnie 10 tys rocznie z oponami i paliwem a z gazem koszt spada do 5tys to robi różnicę?

no tutaj masz wszystko opisane tylko trzeba poczytać. na szybko to 2.0 polift to r4, mało pali, dość skomplikowany, jak już go wyremontujesz to jeździ jako tako, do gazu jeśli byś chciał to jakiś ogarniety człowiek. Z opinii właścicieli jeździ lepiej niż przedlift 2.0. przedlift 2.0 to r6, pali wiecej, brzmi lepiej, do gazu łatwy, wad nie stwierdzono nadmiernych, stare dobre m52. Disa, sondy lambda, czujnik wału i wałka i to tyle. Jak zdrowe to ani oleju nie siorbie, ani rozrządu nie trzeba dotykać, vanos to też już żadna magia i pare zł uszczelki kosztują. przedliftowe r6 czyli 2.0, 2.5 i 2.8 palą tyle samo, utrzymanie kosztuje tyle samo (no chyba że OC troche wyższe), ale mocniejsze lepiej jeżdzą. Poliftowe r6 czyli 2.2, 2.5 3.0 też palą tyle samo, mają troche problemów z odmą, łykaniem oleju, pierścieniami (330i) ale nie palą duża jak na swoje moce, są elastyczne, ładnie pracują. Jeździsz i dolewasz olej, albo remontujesz. Raczej 90% łyka i nie ma litości tutaj. Do tego 330i rzadko ma 230 koni :P raczej 210-215 :) no i tym sposobem niektórzy jeżdża 3l a inni mają 1.2 :) jedni to prawdziwi wojownicy czystości benzyny, drudzy dawno stwierdzili że skoro można jeździć taniej i szybciej to po co się katować na stacji paliw :D ba, niektórzy pospełniali marzenia i jeżdzą sobie w offroadzie, inni trzymają jakies duże v8 w garażu, jeszcze inni na dojazdy do pracy wydają 2 razy mniej przez co mogą polecieć na wakacje fajniejsze. Mity odnośnie gazu powstały jak instalacje były zakładane po stodołach do polonezów. Albo kupi taki majster jeden z drugim auto z gazem co ma 200tys zrobione a potem płacz że głowica, że nie działa itp. Wydaj 3/4tys i jeździj 5 lat w spokoju :) jak mnie tylko mój diesel wkurzy to od razu robie zmiane na benzyne z lpg :) miałem już wcześniej 2 auta z lpg i zero problemów, ale instalacje były założone tak jak trzeba, a nie po taniości.

a wiesz że ta kontrolka wskazuje wszystkie zarówki po lewej stronie ? oświetlenie rejestracji, stop, przeciwmgielne, cofania, pozycje ? a nie tylko cofania :) Sprawdź wszystkie żarówki :)

ja nie ogarniam jak przepalona żarówka się świeci. mógłbyś jasniej ? napięcie się pojawia w gnieździe żarówki wstecznego przy włączonym wstecznym tak ? i mimo to dalej nie świeci ?

sam silnik pewnie ze 3 lekko. Do tego jak bedzie na zewnatrz to dobrze by było uszczelnić go i zrobić co trzeba jak jest dobry dostęp. Robocizna czyli wyjęcie starego i włożenie nowego pewnie Ci mechanik z 1500 zaśpiewa to już masz 5 prawie :D do tego dolicz sobie rzeczy które jeszcze potrzebujesz, dodaj 20% na wydatki których nie planujesz a które wyjdą w trakcie. moja rada to kupić rozbitego anglika z 2.8, przełozyć wszystko co trzeba i reszte czesci sprzedać czyli swój silnik i naped oraz pozostałości po 328 który był dawcą. Wtedy jest to w miarę tanie. No chyba że silnik jeszcze sam przełożysz bo masz miejsce, czas i umiejętności. To wtedy śmiało. Ogólnie możesz to zrobić tylko bądź świadom kosztów i zrób to jak należy a nie po taniości stworzysz gruza.

Wewnętrzny to rzadko się psuje. Ale w razie czego na allegro masz te przeguby. Używane, nowe zamienniki, zewnętrzne i wewnętrzne. Do wyboru. Czy dobre to jak znajdziesz to co szukasz to patrzysz na producenta i szukasz w Google informacji o jakości tych przegubów i tyle. Linków ci nie podam bo dasz radę dam znaleźć skoro ja w minutę znalazłem używając telefonu tylko