
Manolito77
Zarejestrowani-
Postów
3 338 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Manolito77
-
Pompa progowa będzie tylko muliła auto ale go nie zagasi. No i przy walniętej progówce nie odpalisz auta. A gaśnięcie auta to bardziej podpada właśnie pod pompkę w baku. Ile masz paliwa w kotle? Jeśli około 15-20 litrów to na początek dolej trochę gnojówki - niech będzie tam ze 30-40 litrów. Jak po tym zabiegu nie będzie gasiło silnika to masz odpowiedź - pompka w baku do wymiany/reanimacji. Dodatkowo Twoje objawy jak dla mnie definiują właśnie uszkodzoną pompkę w baku - jak stoisz w miejscu i paliwo nie jest mocno rozbujane to jakoś ono tam sobie leci w obieg. Jak ruszysz to paliwo zaczyna się bujać i w pewnych momentach przez niepracująca pompkę w baku masz przerwy w dostawie paliwa i dlatego Ci dusi silnik. Pzdr.
-
Zdaje się, że fabrycznie miejsce jest przewidziane na cały komplet głośników - nie wiem jak z subwooferem montowanym pod półkę (sądzę, że mocowania fabrycznie też są porobione). Co do radioodbiorników, to podejrzewam, że każde można było zamówić z opcją wszystkich głośników(choć pewnie jakieś dodatkowe graty do tego podpinali, żeby to grało jako tako) ale w standardzie pewnie to było jakoś pogrupowane, że do jednego typu radia podłączali tylko X liczbę głośników , a do innego modelu Y. Ale może jestem w błędzie...? Nie wiem natomiast jak się miała sprawa z nagłośnieniem pełnym wraz z subem i procesorem DSP - pewnie musiał to być już jakiś konkretny model radia, jakieś minimum żeby to wszystko zgrać ze sobą. Przyznam, że sam chętnie dowiem się szczegółów na temat sprzętu i jego konfigurowania fabrycznego z danymi modelami radia. Pzdr.
-
Sprecyzuj czy skrzypi w trakcie ruchu pedału gazu czy np kiedy zaczynasz ruszać pedałem sprzęgła. Może skrzypienie pojawia się właśnie wtedy gdy w ruch idzie sprzęgło. W kilku przypadkach (opisywanych chyba nawet na tutejszym forum) skrzypienie pochodziło ze skrzyni biegów - dokładniej mówiąc to z tego dzwonu, w który ukształtowana jest obudowa skrzyni biegów, w którym pracuje tarcza sprzęgła. Tam ponoć lubi skrzypieć ta łapa przesuwająca tarczę sprzęgłową po wałku. Jeśli to jest przyczyną to żeby się temu przyjrzeć i tak musisz zrzucić skrzynię biegów. Ale może być też tak jak mój przedmówca pisał - może to wózek tylny skrzypi Ci na tulejach pływających. Tyle tylko, że tuleje z reguły co chwilę skrzypią jak sie jedzie np po nierównościach więc pewnie byś to słyszał. Możesz jeszcze ewentualnie zajrzeć w pedały w podłodze. Przy sprzęgle jest taki siłowniczek, który steruje pracą wysprzęglika przy skrzyni. Może on się rozszczelnił i zatarł. Pzdr.
-
U mnie - m-pakowe światła przeciwmgielne, auto z kwietnia 2003 - są HB4. Najlepiej jak wejdziesz tu http://www.realoem.com/bmw/select.do wpiszesz ostanie 7 cyfr swojego VINu i w odpowiednim dziale na rysunku sprawdzisz sobie co fabryka przewiduje. Pzdr.
-
Zgadza się - w porównaniu z innymi markami podstawowe nagłośnienie e39 (bez subów i DSP) wypada bardzo blado. Mój brat miał wcześniej Audi A4 z 2003 roku, nagłośnienie fabryczne (nie jakieś tam Bose czy coś) i grało to bardzo przyjemnie. Ale muszę przyznac, że wersja nagłośnienia, którą szczęśliwie mam w swoim egzemplarzu gra bez porównania lepiej niż w tej Audicy. No ale i porównanie tych sprzętów nie jest zbyt celne bo tam był fabryczny standard a u mnie jest fabrycznie ale jednak ponad standard. Pzdr.
-
Potwierdzam - także byłem w listopadzie na przeglądzie i wjeżdżając na stanowisko świeciły mi się tylko światła do jazdy dziennej ustawione na 18%mocy świateł długich. Było już po zmroku i diagnosta powiedział, że coś słabe mam te światła mijania więc mu powiedziałem, że to są światła do jazdy dziennej i pokazałem, że jak zapaliłem światła mijania to te dzienne automatycznie zgasły. Pan powiedział, że w takim razie jest wszystko w porządku. Dyskusje o konieczości dodatkowej homologacji fabrycznych świateł drogowych będą trwały pewnie jeszcze dłuuuugo więc nie ma sensu się włączac w te komentarze :wink: Pzdr.
-
Nie wiem czy masz tylko 10 głośników i to wszystko czy 10 głośników + procesor dźwięku DSP + subwoofer. Jeśli tylko to pierwsze to niestety szału nie będzie bo nagłośnienie w e39 jest raczej średnie. Chyba, że wymienisz jednostkę sterującą na jakieś radio firmowe to już dźwięk będzie lepszy - ale wygląd deski z takim radiem jest okropny. Ja u siebie mam 10 głośników + sub + procesor DSP i gra to bardzo przyzwoicie. Można masę rzeczy ustawic od rozbudowanego korektora poprzez echo, rozmiar pokoju w jakim niby chcesz miec efekt itp,itd. Pzdr.
-
Nie wiem jak w tym konkretnym Twoim modelu stacjo dokującej. U mnie jest stacja dokująca w podłokietniku - na jego wierzchu a sama komunikacja odbywa się poprzez Bluetooth. Jak wypnę swoją stację dokującą z podłokietnika to na jej tylnej ściance jest cała naklejka z modelem telefonu do jakiego jest przystosowana. Jeśli Twoja stacja także jest wyciągana to sprawdź czy z tyłu nie masz wklejki. Pzdr.
-
[EXX] naprawa pixeli klimatronika
Manolito77 odpowiedział(a) na krzywy191 temat w Zrób to sam - gotowe recepty
Nic broń Boże nie przerywac! Jak rozkręcisz radio to z reguły najcześciej pomaga nakłuwanie od strony mocowania taśmy z płytą główną. Na krawędzi płyty głównej od strony wyświetlacza jest wsunięta taka metalowa blaszka w kształcie kwadratowej litery "C". Musisz ją wysunąc, następnie taśmę delikatnie rozprostowac i w środku taśmy, zobaczysz taką gumkę idącą przez całą szerokośc taśmy. Zdejmujesz tą gumkę i ona odsłania Ci miejsce, w którym taśma jest przyklejana/mocowana do płyty głównej. Jest to pasek szerokości około 3 mm. I właśnie ten pasek trzeba nakłuwac przez całą długośc taśmy - każdą ścieżkę osobno. Zresztą miejsce to jest dośc dobrze pokazane na pierwszej stronie tego tematu, w ostatnim poście użytkownika Księciuniu, na dolnym obrazku. Musisz to robic dokładnie aby idealnie trafiac w te ścieżki. Chodzi o to, że tym nakłuwaniem nie tyle przebijasz ścieżkę co ją dogniatasz to płyty głównej, poprawiając kontakt między nimi bo po latach użytkowania właśnie to połączenie taśma-płyta się rozkleja i znikają piksele. Potem wszystko musisz dokładnie zmontowac. Możesz między tą gumkę a miejsce nakłuwania dociąc i połozyc jakąś cienką tekturkę - poprawi to docisk taśmy do płyty radia. Oczywiście z grubością tej tekturki nie możesz przesadzic bo potem będziesz klął żeby tą metalową szynę znów wsunąc na krawędź płyty - szyna jest dośc podatna na zgniecenia jej więc trzeba to robic z wyczuciem. Pzdr. -
Moment dokręcenia koła zamachowego powinien być w książce Sam naprawiam BMW e39. Z linki pod spodem powinieneś zassać ów knigę. http://wyslijplik.pl/download.php?sid=B2WtGWru Pzdr.
-
viewtopic.php?f=15&t=52561 - tu masz stosowny temat. Sam kilka dni temu to naprawiałem samodzielnie i jeden z ostatnich postów jest mój - pokazuje jak to jest PO naprawie. Jest przy tym trochę dłubaniny ale spokojnie da się to zrobic. Pzdr.
-
Mi się wydaje, że nie ma co filozofować - ewidentnie kupiłeś badziewny czujnik ABS. Nie wnikam tu, czy taki czujnik ma jakieś powiązanie z obrotami silnika (szczerze mówiąc wydaje mi się to podejrzane i raczej mało prawdopodobne ale z elektroniką w e39 nigdy nic nie wiadomo). Generalnie jeśli chodzi o czujniki ABS, klocków hamulcowych, itp, itd to praktycznie nie ma zamienników, które funkcjonują dobrze i nie powodują cyrków w aucie. Podmień na czujnik jakiejś porządnej firmy a podejrzewam, że Twoje problemy się skończą. Pzdr.
-
Jeśli chcesz HIDy, które nie będą Ci stwarzać problemów w aucie i będą trwałe to wejdź na stronę http://www.well-done.pl - mówię od razu - nie będzie to cena rodem z Allegro, gdzie za 200pln kupisz "jakieś HIDy". Tutaj płacisz sporo więcej ale masz gwarancję (posiadam taki zestaw u siebie) , że jest to zrobione porządnie i - przede wszystkim - przetwornice dostosowane do komputera/elektroniki e39. Wybierz system WZ-07 Prestige - u mnie sprawuje się idealnie. Jeśli ta cena jest za wysoka to poczekaj jeszcze na jakieś komentarze - może ktoś ma jakiś przetestowany zestaw z Alledrogo w znacznie niższej cenie i Ci coś poleci. Pzdr.
-
Ja bym napisał tak - jeśli chodzi Ci o porównanie 525TDS vs 530d to nie ma właściwie co porównywać bo przepaść między tymi silnikami jest już znaczna na korzyść 530d oczywiście. Ja nie będę oceniał czy TDS to najgorszy silnik, czy nie bo zdania są bardzo podzielone - jedni jadą na maxa po tej jednostce, inni sobie ją chwalą (wszystko kwestia umiejętności obchodzenia się z tym silnikiem) i nigdy nie będzie jednoznacznej opinii. Ja od siebie napisze tylko tyle, że jeśli chodzi o wybór to 530d względem 525tds jest o wiele nowocześniejszy technologicznie, przez co znacznie wydajniejszy - spora moc, moment obrotowy i spalanie praktycznie takie jak w tds pomimo, że pojemność większa. TDS to po prostu już stary silnik więc i z racji czasu jest już ciężko osiągalny w dobrym stanie. Jeśli natomiast miałeś na myśli 525d (common rail) vs 530d to jest to praktycznie ten sam silnik różniący się dosłownie kilkoma gratami (turbina, wtryski, program, skok cylindra. W 530d masz większą moc, moment obrotowy i minimalnie większe spalanie ale też i trochę ciężej znaleźć dobry egzemplarz z tym silnikiem. 525d jest coraz więcej na rynku ale nie były one tak często wybierane jak 530d więc jest minimalnie większa szansa, że uda się znaleźć coś w dobrym stanie. Pzdr.
-
Eeeee to już by musiał trafić na mega marudę... Poza tym jeśli nie trafi na kogoś bardzo dobrze zorientowanego w zawartości informacji VIN to raczej taki potencjalny, średnio rozgarnięty kupiec nie będzie się doszukiwał w VINie opcji "MODEL DESIGNATION DELETED" itp . :wink: Ja swoje oznaczenie modelu wożę gdzieś w bagażniku. Jakbym trafił na taką marudę to bym mu wyjął to oznaczenie z bagażnika i przybił do czoła gwoździkiem... ...albo i dwoma gwoździkami - żeby na pewno nie odpadło. :mrgreen: Pzdr.
-
Rozumiem, że piszesz o sytuacji, kiedy te drzwi są właściwie domknięte? Musisz pamiętać, że jeśli któreś drzwi są niedomknięte to w takiej sytuacji takei automatyczne domykanie nie działa. Być może coś w kompie się rozprogramowało lub może przycisk nie działa właściwie. Pzdr.
-
[EXX] naprawa pixeli klimatronika
Manolito77 odpowiedział(a) na krzywy191 temat w Zrób to sam - gotowe recepty
I ja zabrałem się za naprawę pixeli martwych w moim MIDzie. Jestem w szoku, że metoda nakłuwania działa :norty: Do tej pory w moim MIDzie było około 50% pixeli martwych. O ile na tej górnej linii wyświetlacza można było coś jeszcze odczytac bez większych problemów (większe napisy więc i braki jakby mniejsze) o tyle w dolnej linii - zwłaszcza w opcji uruchomionego kompa - trzeba było trochę pokombinowac, zeby się domyślec co tam może pisac. Po mojej naprawie obecnie jest tak: http://images39.fotosik.pl/740/5cec6395361547c3med.jpg http://images49.fotosik.pl/745/e6b9e57260299af1med.jpg http://images45.fotosik.pl/747/1c4b7ca3a1a608eamed.jpg Widzę, że jeszcze kilka martwych pixeli jest w dolnym lewym okienku oraz jedna linia pionowa martwa jest w miejscu, gdzie zegarek wyświetla godzinę. Ale to i tak jest miodeczek w porównaniu z tym co było :mrgreen: Póki co zostawiam to tak jak jest w myśl zasady - nie przekombinuj bo spieprzysz! :mrgreen: Pzdr. P.S. Naprawa tego jest tak na maxa żmudna, że szok - po 10 minutach dostaje się oczopląsu i kręci się we łbie od gapienia się w te milimetrowe ścieżki, których jest tam pierdyliard... :roll: -
Kupujesz w sklepie wędkarskim żyłkę - w miarę cienką i wytrzymałą. Końce żyłki nawijasz na jakieś kawałki drewna żeby utworzyły jakby literę "T" - to posłuży Ci do dobrego i pewnego uchwytu w dłoni. Żyłkę umieszczasz między emblematem a powierzchnią klapy i powoli ruchami żyłki na boki odcinasz ten klej. Resztę kleju możesz zmyc benzyną ekstrakcyjną lub ten klej skołtunic pocierając go odtłuszczonym palcem. Na koniec trochę pasty lekko ściernej, przepolerowac to i gotowe. Na początku zostaje bardzo delikatny cien w miejscu gdzie byl emblemat ale po kilku myciach/woskach/polerkach wszystko się wyrówna. Ja tak ściągałem swój emblemat i było GIT. Gorzej jak trafisz na takiego Golfa: Wtedy to nawet nie zdąrzysz nacisnąc pedału gazu i już go nie ma. :wink: Pzdr.
-
W Twoim wypadku akurat nie dziwię się, że musisz poczekać z naprawą bo kasa jaką władowałeś w swoje auto jest zapewne wielka. Póki co możesz z tym jeździć byle nie butować auta - od czasu do czasu wsłuchaj się czy szmer się mocno nasilił czy nie. U mnie pod koniec to ten hałas był taki, jakby się gdzieś luźny wał korbowy w silniku kręcił na sucho, bez ani kropli oleju :cry: Dlatego już potem nie jeździłem autem jak nie musiałem tylko umówiłem się z mechanikiem na naprawę (musiałem czekać miesiąc bo akurat pojechał na taki okres na urlop letni). Do siebie mam pretensje o tyle, że długo nie mogłem się zabrać za to i być może w początkowej fazie (kiedy był właśnie tylko taki bardzo lekki szmer) być może wystarczyłaby wymiana samego łożyska (choć to też w miarę kosztowne bo pracochłonne - bebechy ze skrzyni wyciąga się kolejno od strony jej tyłu a to łożysko jest na samym przodzie więc sobie liczą za robociznę bo trzeba wyciągnąć WSZYSTKIE graty żeby się dostać do tego cholerstwa). Z drugiej strony - kupiłem ładną skrzynię i nie trzeba było nic gmerać i kombinowac tylko wymiana oleju, zapięcie jej do auta i teraz jest spokój. Pzdr.
-
Ja z takim szumem jeździłem około 5 miesięcy zanim się za to zabrałem. Co do wpływu na sprzęgło to nie wiem jaka jest zależność - ja i tak wymieniałem cały zestaw sprzęgła bo było jeszcze fabryczne przy przebiegu 200 tys. km. Podejrzewam, że luz na wałku wywołuje jakieś drobne wibracje itp i być może sprzęgło trochę szybciej się kończy. Jeśli u Ciebie ten szum nie jest jeszcze bardzo duży to nie powinno się nic stać choć na wszelki wypadek nie butowałbym auta do jakichś bardzo wysokich obrotów. U mnie pod koniec do szumu doszedł taki jakby metaliczny szelest, coś jakby np z łożyska odcięło jakieś wióry metalowe i one tam latały i tak szeleściły. W kwestii wpływu na silnik i wał to u mnie nic niepokojącego się nie działo z tymi podzespołami. Możliwe jest odczuwanie minimalnie większych wibracji z uwagi na luz panujący na wałku w skrzyni. Pzdr.
-
Ja bym obstawiał, ze kończy się już łożysko na wałku wejściowym do skrzyni biegów (to od strony sprzęgła właśnie). U mnie objawy były identyczne - hałasowało jak stałem na luzie a hałas się nasilał w miarę podnoszenia obrotów silnika. Jeśli w miarę szybko zareagujesz to pomoże sama wymiana łożyska. Jeśli jest już za późno i przez luz na łożysku zebrało Ci zeby na wałkach skrzyni pod jakimś kątem to niestety wymiana łozyska pomoże tylko tyle, że nie będzie tego hałasu ale będzie Ci wyła już skrzynia z uwagi na te właśnie zebrane pod pewnym kątem zęby. Jak mi mechanik zrzucił moją skrzynię to wałek sprzęgłowy, który wystaje ze skrzyni w tym "dzwonie" miał luzy na boki po około 0,5cm a obracanie go ręką powodowało dźwięk, jakby w jakieś tryby żwiru nasypał. Ja nie bawiłem się w naprawę tylko zainwestowałem 750 pln w używaną skrzynię (udało mi się znaleźć identyczną jak moja) - okazała się skrzynką w bardzo dobrym stanie. Zalałem ją nowym olejem i do dziś wszystko pięknie i cicho chodzi (przy okazji pozbyłem się jeszcze jednej dolegliwości z mojej starej skrzyni - dźwignia skrzyni biegów nie wracała mi po wyrzuceniu z 5-tki w centralne położenie - teraz jest idealnie na środku). Pzdr.
-
Jeśli piszczy Ci i masz luz na tej tulei to najprawdopodobniej będzie to właśnie przyczyna usterki. Zużyte tuleje powodują najczęściej piszczenie/skrzypienie, stukanie zawieszenia, pływanie auta w koleinach itp, itd. Pzdr.
-
No to jeśli nawet na 16' Ci drze ostro opony to masz tylko kolejne potwierdzenie tego, że musisz mieć coś sporo namieszane z geometrią tylnego zawieszenia. Jak to ogarniesz, będziesz miał spokój i nic ponad standardowe zjadanie wewnętrznych stron opon nie będzie dolegało Twojej Bumie. Ja w swoim egzemplarzu widoczne zużycie wewnętrznego bieżnika miałem po ściągnięciu w listopadzie opon letnich - jeździłem na nich od kupna auta (2,5 roku) i zrobiłem przez ten czas w sumie około 70 tys km. Pzdr.
-
Nie wiem jaką wersję Webasto posiadasz - jeśli podstawowe, które dogrzewa tylko silnik to ono się włącza automatycznie i nic tam nie ustawisz, żeby Ci dogrzało silnik o konkretnej godzinie itp. Tempomat (opisuję moją kierownicę M)- jadąc z jakąś prędkością, włączasz przycisk ten wklęsły oznaczony zdaje się 1/0 - na desce zapala Ci się zielony symbol takiego zegara jakby, pokazując, że tempomat jest uaktywniony ale jeszcze nie trzyma prędkości. Jak już masz uaktywniony tempomat to wystarczy, że raz klikniesz w przycisk "+" i tempomat będzie trzymał prędkość, z jaką aktualnie się poruszasz w momencie kliknięcia. Przyciskami "+" oraz "-" regulujesz płynnie prędkość, którą chcesz się poruszać na tempomacie - albo poprzez ich klikanie albo poprzez przytrzymanie. Jeśli teraz np jedziesz na tempomacie z prędkością 100km/h i klikniesz przycisk wklęsły 1/0 to komp rozłączy tempomat (ale nie całkowicie) i auto zacznie zwalniać. Jeśli np auto zwalnia i masz w danym momencie prędkość 80km/h to wystarczy, że klikniesz w tym momencie przycisk "+" i teraz tempomat będzie trzymał prędkość 80km/h. Teraz inna sytuacja: jedziesz z zaprogramowaną prędkością np 120km/h i klikasz raz przycisk wklęsły 1/0 - auto zaczyna płynnie zwalniać. Zwolniłeś załóżmy do około 70km/h to teraz jak klikniesz przycisk z takim prędkościomierza ze strzałką na godz 11 to tempomat automatycznie przyspieszy auto do poprzednio zaprogramowanej prędkości - czyli w tym przypadku 120km/h. W celu wyłączenie całkowitego tempomatu (do zgaśnięcia kontrolki na zegarach) naciskasz przycisk 1/0 DWA razy - pierwsze kliknięcie przerywa utrzymywanie prędkości a drugie kliknięcie całkowicie wyłącza tempomat. Mam nadzieję, że w miarę jasno Ci to opisałem. Pzdr. P.S. Co do wyświetlania prędkości tempomatu to nie ma jakiegoś osobnego wyświetlacza dla tempomatu, który by Ci pokazywał, że np ostatnio zaprogramowana prędkość to np 110km/h. Posługujesz się tylko tym, co pokazuje prędkościomierz.
-
OTWIERANIE BAGAZNIKA Z PILOTA e39 DOTYCZY SEDAN
Manolito77 odpowiedział(a) na jacekkarasowski temat w E39
Ja oczywiście także używam bagażnika kilka razy dziennie ale ja bardziej pisałem o sytuacji kiedy wychodzi się z marketu obładowanym aż tak tobołami, że nie ma wolnej ręki itp - takie sytuacje zdarzają się od wielkiego dzwonu więc dla mnie to zbyt mała motywacja. :wink: Oczywiście uważam, że funkcja całkiem przyjemna i jeśli ktoś ma czas i patent żeby to szybko zrealizować to owszem - niechaj to robi. :wink: Pzdr.