Skocz do zawartości

Manolito77

Zarejestrowani
  • Postów

    3 338
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Manolito77

  1. Poza tym pewnie i narobiłoby zniszczeń w samych wężykach i spryskach bo tam sporo plastiku i pewnie szybko by się poddał. Niestety na robale skutecznej rady nie ma jeśli chodzi o spryskiwacze. Jedynym naturalnym dobrym środkiem jest deszcz - wtedy schodzi wszystko i to bez większych problemów. Ja co jakiś czas ręcznie myję szybę roztworem wody z octem jak już trupy owadzie są mega trudne do usunięcia. Jeśli chodzi o same spryski to można by spróbować dolać trochę "jagody" do wody w zbiorniczku ale nie wiem czy denaturat też nie narobi szkód w plastikowych elementach instalacji spryskowej. No i jeszcze inna wada denaturatu - nie do końca ciekawy chwilowy "zapach" w aucie. Ale podejrzewam, że ze zmyciem tego tłustego cholerstwa denaturat by sobie dobrze poradził. Pzdr.
  2. Równie dobrze możesz mieć gdzieś nieszczelność na wężach - trzeba sprawdzić dokładnie odcinek turbo - intercooler - kolektor ssący (najczęściej na kolankach gumowych się coś obluzowuje 0 cybanty, guma parcieje). Do tego podpięcie pod kompa i sprawdzenia jakie parametry mają wtryski - czy nie leje któryś). Sprawdzenie parametrów przepływomierza także nie zaszkodzi. Do tego jeszcze sprawdzenie wężyków podciśnienia (przy turbo, zaworek koło turbo, zaworek pod kolektorem ssącym, wężyki idące pod silnik do poduszek gumowych, nie zaszkodzi też zajrzeć do zaworu EGR bo może jest tak zasyfiony, że w ogóle sie nie otwiera. Trochę zabawek jest więc do roboty. Pzdr.
  3. Na początku - ładne auto, z jeszcze ładniejszym silnikiem :cool2: Fela zacna. Co do rozmiarów to przy 18" musisz mieć wtedy: 8J 18' - 235/40 R18 Z - przód 9J 18' - 265/35 R18 Z - tył Obniżyć możesz na początku za pomocą samych sprężyn. Do tych 30 czy nawet 40mm w dół powinny to łyknąć standardowe amortyzatory z odpowiednio twardszymi i krótszymi springami. Więcej od tego to już tylko razem z innymi amortyzatorami. Na pewno lekka gleba będzie wyglądała świetnie - jak w każdym aucie zresztą - bo się wizualnie obniża środek ciężkości/masy auta. Pzdr.
  4. Fajne połączenie. Nawet zacnie pasi do topasblau oraz czarnych listew. :cool2: Pzdr.
  5. Element nr 11 to - jak widać na opisie rysunku - tłumik drgań skrzyni biegów. Jest on tak skonstruowany, że składa się z 2 belek - górnej, od strony skrzyni biegów, oraz dolnej - niejako odważnika - od strony ziemi, która pełni właściwą rolę tłumika, niwelującego drgania. Między tymi belkami jest element gumowy, który jest zawulkanizowany z tymi belkami na stałe. Konstrukcja śrub mocujących jest taka, że śruby te skręcają na sztywno do łapy skrzyni tylko górną belkę tłumika. Dolna belka, która jest obciążnikiem/odważnikiem, ma otwory przelotowe (znacznie większe niż łby śrub mocujących) właśnie po to aby dolny element/odważnik miał możliwość małych ruchów na tej gumie - przez to niweluje on trochę drgania pochodzące od skrzyni/itp. Dlatego też ten element ma być luźny ale nie totalnie luźny tylko powinien się z małym oporem odginać kiedy się go rusza ręką, trzymając za ten dolny element/odważnik. Sprawdź, czy śruby są dobrze dokręcone bo może mają luz i się ten cały tłumik obija od łapę skrzyni - stąd brzęczenie/drgania. Ewentualnie zobacz, czy z którejś strony ta guma się nie odkleiła od elementu metalowego bo wtedy jak ma luz to będzie brzęczała obijając łby śrub w tych otworach przelotowych w odważniku. Co do brzęczenia to sprawdź jeszcze inne rzeczy: W okolicy skrzyni biegów jest taka łapa metalowa, która kończy się obejmą i jest ona dodatkowym uchwytem wydechu by nie latał on zbyt luźno. Bardzo często pęka tam jeden ze spawów i tam pojawiają się na tym uchwycie/łapie różne brzęczenia. Innym elementem brzęczącym mogą być łączniki elastyczne wydechu - jeśli się rozlecą/rozszczelnią to także mogą brzęczeć (oprócz tego zaczyna trochę śmierdzieć w kabinie spalinami jak masz otwarte szyby na postoju). Jeśli oba te elementy są ok to sprawdź jeszcze wszystkie wieszaki od wydechu czy nie pękło (lub nie brakuje) któreś gumowe ucho mocujące wydech do podwozia - jeśli któreś pęknie to bardzo często wydech lubi o coś uderzać, brzęczeć itp bo ma już gdzieś lekki luz. Pzdr.
  6. Z tymi felgami m-pakietowymi to szczerze mówiąc sam nie wiem jak było. W VIN mam pozycję: 0788 BMW LA wheel, individual ---> nie wiem tylko, czy odnosi się to do tych właśnie właściwych, m-pakietowych felg czy może wyraz "individual" mówi, że ktoś sobie akurat zamiast nich wziął te, które mam obecnie. Sprawa jest o tyle niejasna, że na zapasie mam funkiel nówkę koło z felgą właśnie tą m-pakietową. Rodzi sie moje pytanie czy w salonie kupując auto i zamawiając jakąś inną felge do auta to oni zakładają tylko na auto te 4 zamówione felgi a ta w bagażniku zostaje taka jak była czy wymieniają wszystkie 5 sztuk? Gość, od którego to auto kupiłem a który to auto sprowadził z Niemiec sam był zakłopotany i przyznał, że za Chiny ludowe nie pamięta na jakich felgach była ta Buma bo najpierw pojechał pierwszy raz ją zaliczkować i wrócił do PL a dopiero po około tygodniu pojechał już po nią, żeby nią wrócić. Jak w tu w PL zobaczył, że na zapasie jest felga m-pakiet a na aucie wzór 32 to sam zgłupiał i nie wiedział, czy to tam Niemiaszek podmienił felgi czy Buma z tymi felgami była tak zamówiona. A mogła być zamówiona z tymi felgami bo ja np widziałem bardzo dużo e39 w oryginalnym m-paku i właśnie z tymi felgami wzór 32. W sumie to teraz już mi się te aktualne felgi bardziej spodobały i może nawet lepiej, że są akurat te. Tą piątą z zapasu m-pakietową chyba sprzedam (koło było użyte jeden raz przez kilka godzin jak złapałem gumę i musiałem dojechać tylko do wulkanizy więc felga jest fabrycznie nówka a z bieżnika opony to się tylko te kolorowe paski wytarły bo wcześniej NIGDY nie było to koło nawet użyte) i w jej miejsce sobie kupię jakieś koło zapasowe 16' na feldze alu ale wyglądającej jak stalówka - zawsze to trochę mniej kilogramów w bagażniku niż taka solidna felga 17' m-pakietowa, która teraz w przypadku konieczności założenia zapasu nijak mi nie pasuje bo nie dość, że wzór całkiem inny to jeszcze zapas srebrny a felgi robocze czarne :wink: a z taką niby "stalówką" 16" czarną to zawsze się to trochę będzie komponowało. Pzdr.
  7. Dzięki za komentarz i spokojnie - na nikogo nie zamierzam się za nic obrażac. Forum jest po to, żeby przedstawiac wygląd swojego auta, zmiany itp i po to, żeby ktoś potem ewentualnie wyrażał swoją opinię. To co podoba się mnie nie musi się podobac komuś innemu i ja podchodzę do tego bardzo lajtowo. Co do tej kiery i tapicery to na szczęście takie zabawki dawali w kompletnym m-pakiecie a mi się taki kompletny egzemplarz auta udało znaleźc. Co do kosztów to nie musisz nic mówic bo to akurat wszyscy wiedzą, że z większością gratów do e39 to przesadzają z cenami bo jeśli ostatnio ktoś pisał na jakimś forum (powołuje się tylko an to info gdyż sam nie mam potrzeby szukania takiech rzeczy w ASO), że lusterko zewnętrzne do e39 w ASO wycenili sobie na 2450pln/szt. to się zaśmiałem gdyż przy aucie z pierwszych roczników produkcji to już nie raz jest kwota dochodząca do 10-15% wartości ceny całego auta a to już jest śmiech na sali... Pzdr.
  8. Manolito77

    grubość lakieru

    U mnie - jak sprawdzałem auto przed kupnem (miernik magnetyczny Marse AT500) to - o ile dobrze pamiętam - na wszystkich elementach pokazywało mi 2 lub bardzo niewielkie odchyły od 2 (mówię tu cały czas oczywiście o skali na tym mierniku - nie wiem czy to jest odniesienie do mikronów czy nie). Pzdr.
  9. Dodam tylko, że pisał to na którymś forum (zdaje się bmw5er) ktoś, kto w swoim 530d wywalił katy i po miesiącu do nich powrócił bo jak to ujął - mniej więcej - "30 letni Jelcz to jest perfum francuski w porównaniu ze smrodem 530d bez katów". :mrgreen: Ale skoro to planujesz w sierpniu to jeszcze czasu sporo więc możesz zrobić rozeznanie jak to wygląda w praktyce. :cool2: Pzdr.
  10. Ale zaraz, zaraz - od czego to jest kolektor? Na pewno od 520d 136KM? Bo równie dobrze może to być kolektor od 320d CR 150KM i podejrzewam, że w 320d CR już klapki mogą być. A wątpliwości mam dlatego, że na RealOEM wpisałem dla sprawdzenia model taki jak ma autor postu: 520d z 2003 r. Jak się wchodzi w silnik > kolektor ssący to tam nawet nie pojawia się w opcji okienko z rysunkiem instalacja ssąca... ze sterowaniem klapami. Co by nie być gołosłownym: http://www.realoem.com/bmw/partgrp.do?model=DM71&mospid=47536&hg=11&fg=40 Dla porównania to samo dla mojego silnika, gdzie pojawia się opcjonalnie rysunek "Instalacja ssąca AGR ze sterow. klapami" - oczywiście po wejściu w niego jest info, że "nie znaleziono części pasujących do twojego auta" ---> dlatego, że już fabrycznie mam kolektor założony BEZ klapek. http://www.realoem.com/bmw/partgrp.do?model=DL91&mospid=47540&hg=11&fg=40 Dla końcowego porównania RealOEM sprawdzony dla e46 320d z lutego 2003. Tu pojawia się rysunek dotyczący klapek na pierwszej pozycji: http://www.realoem.com/bmw/partgrp.do?model=AS71&mospid=47635&hg=11&fg=40 Wynika więc z tego, że 2.0d ale tym, który był pakowany do e46 i był to CR 150KM klapki były niejako standardem - stąd może być rysunek który przedstawiłeś. Natomiast 2.0d 136KM, który szedł do końca produkcji e39 klapek prawdopodobnie nie posiadał gdyż był to silnik trochę starszej konstrukcji i nie musiał pewnie spełniać takich norm emisji spalin jak 2.0d CR 150KM - stąd w RealOEM dla e39 520d brak rysunku dotyczącego klapek. Oczywiście - najlepiej zdjąć kolektor i sprawdzić na żywo aby spać spokojnie. Pzdr.
  11. A czy to stukanie to jest takie, że stuka Ci kilka razy czy słyszysz pojedynczy stuk - taki głuchy? Czy jest to bardziej metaliczne? Jeśli pojedynczy, głuchy stuk to związek z tym łącznikiem gumowym może być jak największy z tego względu, że guma ta ma "zmiekczać" różnice obrotowe między skrzynią biegów/silnikiem a wałem napędowym i kołami. Jak jedziesz z obojętnie jakim tempem to jeśli naciskasz hamulce to koła tylne oraz wał zaczynają zwalniać, podczas gdy silnik ze skrzynią biegów swoją bezwładnością obrotową mają jeszcze tendencję chwilową do utrzymywania danej prędkości. Sprawny łącznik amortyzuje właśnie te chwilowe różnice obrotowe między tymi elementami. W łączniku tym jest 6 tulei metalowych zawulkanizowanych w gumie. Przez tuleje te idą śruby mocujące wał ze skrzynią poprzez łącznik. Wystarczy, że na tych tulejach masz już lekki luz i przy każdym, nawet najmniejszym puszczeniu gazu, naciśnięciu hamulca (czyli sytuacji kiedy zmienia się moment obrotowy między silnikiem/skrzynią oraz wałem napędowym z kołami) będziesz miał stuk głuchy - to właśnie te tuleje metalowe walą w tej gumie. Pzdr.
  12. Dani - jeśli nie musisz wywalać tych katów to się zastanów bo ponoć po ich wyjęciu CR w BMW tak niemiłosiernie śmierdzi, że idzie się poskręcać ze smrodu. Ponoć przypomina to ostry i zbuczały smród jaj. Ja sobie wyobrażam jak to musi capić skoro z katalizatorami spaliny z diesla BMW śmierdzą już bardzo bardzo charakterystycznie. Pzdr.
  13. Sprawdź w jakim stanie masz gumowy łącznik między skrzynią biegów a wałem napędowym. Jak są luzy na tych śrubach/tulejach w gumie to się różne stuki pojawiają. Pzdr.
  14. Albo sprawdź fizycznie - ponoć odpowiednio manewrowym lusterkiem można dojrzeć pod kolektorem ssącym pręt sterujący tymi klapkami. Jeśli nie lusterko to można też ponoć palcami wymacać to ustrojstwo. Oprócz tego może sprawdzić na RealOEM wpisując 7 znaków ostatnich ze swojego VINu. Jak wpisałem swój VIN to wyskoczyło mi coś takiego: http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=DL91&mospid=47540&btnr=11_2837&hg=11&fg=40 "Nie znaleziono części pasujących do Twojego samochodu" - czyli u mnie fabrycznie w ogóle nie ma tego ustrojstwa, co potwierdzone było przez mojeg mechanika, który na moją prośbę zrzucił kolektor żeby być pewnym na 200%. Ty i tak będziesz musiał kiedyś zrzucić kolektor bo nawet jeśli nie było fabrycznie to nigdy nie wiadomo czy ktoś wcześniej wymieniając kolektor nie wrzucił takiego ze sterowaniem lub nie robił jakichś modyfikacji. Rzucenie okiem na zdjęty kolektor rozwiewa wszelkie wątpliwości. Swoją drogą - mnie się wydaje, że w 520d klapek w ogóle nie było. Ale To by musiał jeszcze ktoś tu na forum potwierdzić. Pzdr.
  15. Zależy jakie masz zegary - z jednym czy dwoma przyciskami na blacie. Jak z dwoma to: 1. kluczyk w poz. 2 2. przycisnac i przytrzymac prawy przycisk na zegarach az do pojawienia sie napisu "Test-Nr 01" 3. nastepnie tym samym przyciskiem wybrac test nr 19 i uruchomic go lewym przyciskiem. 4. podac sume ostatnich 5 poszczegolnych cyfr nr. VIN i zatwierdzic. Jak z jednym to: "żeby włączyć testy u siebie wciśnij "kasownik" i trzymaj aż się wyświetli napis test 1 później wciskaj kasownik aż dojdziesz do testu nr 19 (o ile dobrze pamiętam) poczekaj chwilę az ten test się uruchomi, powinno migać na przemian on/off wcisknij kasownik jak sie wyświetli off i powinieneś mieć włączone testy, wciskając kasownik przechodzisz do kolejnych testów (1,2,3,...,21) jeżeli nie wciśniesz kasownika przez chwilę to wejdziesz do testu na którym się zatrzymałeś (1.1,1.2...) niektóre testy działają na włączonym silniku, inne na zgaszonym.
  16. Ja powiem, że nawet z katami silniki diesla BMW śmierdzą - może nie to, że niemiłosiernie ale bardzo charakterystycznie (dla mnie na początku kiedy kupiłem auto była to obawa czy aby z silnikiem jest wszystko w porządku) i dość nieprzyjemnie w porównaniu do np poprzednich aut mojego brata - Audi A4 1.9TDI z 2003 roku, które pachniało tylko delikatnie taką jakby parafiną. W BMW dochodzi do tego taki jakiś dziwnie kwaśny i zbuczały smrodek. Dlatego jestem sobie w stanie jak najbardziej wyobrazić jak śmierdoli taki CR BMW bez kata bo katalizator pewnie sporą część tego smrodu wyłapuje. Pzdr.
  17. Odblokuj testy i w jednym z nich (zdaje się numer 7) sprawdź ile masz paliwa - cyfrowo wyświetla ilość paliwa w takiej formie: XX / YY / ZZ gdzie XX to lewa komora, YY to prawa komora a ZZ to suma łączna całego baku. Będziesz wtedy wiedział co ewentualnie jest zwalone. Pzdr.
  18. Manolito77

    Dziwne tarcie w kole 520i

    Sprawdź też metalową osłonę tarczy, która idzie od wewnętrznej strony piasty. Czasem jak tam coś wpadnie to szoruje/trze itp. Mi kiedyś np zaczęło tak trzeć jak pojechałem na snowboard - na nizinach było mokro/deszczowo a jak dojechałem na miejsce to w górach było około -6 i sporo śniegu itp. Okazało się, że woda/wilgoć, która tam się zebrała zamarzła kiedy auto stało kilka godzin na parkingu. Jak ruszyłem to nie wiedziałem co jest grane. Jak tylko zjechałem na niziny gdzie była temperatura plusowa to przestało trzeć. U ciebie mogło gdzieś syfu zarzucić i tam trze. Ewentualnie tak jak pisano wcześniej - klocki gdzieś luz złapały i się tarabanią po tarczy... Pzdr.
  19. Nie wiem jakie jest odniesienie do 520d ale w 525d i 530d nie ma praktycznie żadnej różnicy - ani w mocy ani w płynności pracy silnika. Jedyna różnica to może byłaby zauważalna w wydechu jakby podpiąć jakąś sondę czułą - może by wyłapała jakąś delikatną różnicę w normach emisji spalin ale podejrzewam, że nie byłoby to zbyt duże. Zawsze to jednak bez klapek spokojniejszy sen, że się nie urwie i nie poleci w misję mielenia silnika i wszystkiego, w co wleci. U mnie w 525d kolektor już fabrycznie był bez klapek (2003 rok). Co do cen kompletów sprzęgło + dwumas to praktycznie wszędzie gdzie pytałem tak było, że biorąc taką całość było taniej. Pzdr. P.S. Rozumiem, że w poście się pomyliłeś i cena jaką Ci zaproponowano to nie "170" tylko 1700pln?
  20. .Wystarczy, że parkując przodem dojechała do jakiegoś wysokiego krawężnika (ja takie krawężniki nazywam "ściągaczem zderzaków") - wjeżdżając zderzak przytarł ale się lekko podgiął i jakoś się wcisnął na krawężnik. Przy wyjeżdżaniu niestety zderzak ustawiony jakby "pod włos" dąży do odgięcia się za wszelką cenę w drugą stronę - wtedy się zakleszcza na krawężniku bądź po prostu wygina spodem na zewnątrz auta i go widowiskowo zdziera - wyrywając najczęściej z dołu oraz z bocznych zaczepów właśnie. Podobna sytuacja mogła być jeśli Twoja dziewczyna jechała po jakiejś utwardzonej, piaszczystej drodze z dziurami/wgłębieniami - wystarczyło, że chciała kawałek wycofać i na takiej muldzie którą wzięła niechcący między koła zaryła dołem skorupy zderzaka o nią - także potrafi wtedy widowiskowo zedrzeć zderzak. Co do naprawy to możesz próbować z jakimiś kątownikami bądź spróbować pospawać w jakiejś firmie, może przykleić to itp jednak myślę, że ciężko już będzie uzyskać fabryczne spasowanie zderzaka z resztą karoserii. Ja chyba bym poszukał jakiejś innej skorupy gdzieś na szrocie/giełdzie. A mocowania do których się łapie zderzak także wyrwane czy tylko ślizgi w samym zderzaku szlag trafił? Pzdr.
  21. Przy Twoim kolorze topasblau można śmiało robi felgi w jednolitym czarnym kolorze, bez obwódek bo będą się już wystarczająco odcinały od auta. Ja poszedłem w obwódki czerwone również z tego względu aby się zaasekurowac przed ewentualnym zlaniem się felg z oponami i kolorem auta. Dzięki obwódkom bardzo ładnie widac rozmiar felgi. Pzdr.
  22. Firehand - ogólnie rzecz biorąc to zwykłe żarówki w soczewkach nie robią niestety szału. Sam miałem takie światła u siebie i w nocy była lipa (regulatory były i są wszystkie ok). Mega męczarnia się robiła jak jeszcze po zmroku deszcz siąpił. Jeśli do tego jeszcze masz trochę wypiaskowane "szkła" od kamyków i różnego syfu z drogi to światło jest rozwalane gdzie popadnie. Ja u siebie wstawiłem porządne HIDy (unikałem zestawów za 200-300pln) tylko zainwestowałem w takie za 799pln. Niedawno wypolerowałem swoje przednie lampy i teraz świeci to bez porównania lepiej (przy wypiaskowanych lampach miałem tą granicę światło-cienia delikatnie rozmytą a teraz kiedy klosze nie są wypiaskowane ta granica jest bardzo wyraźna, jakby nożem odciął). Polerowanie miało swoją małą wadę - teraz widac trochę smugi bo lampa jest trochę od środka brudna gdyż przez te parę lat użytkowania miało prawo do niej trochę syfu już wleciec kiedy np bywa wilgotna przy deszczowej aurze. Jak znajdę trochę czasu to zdemontuję lampy i je przepłuczę jakimś delikatnym roztworem detergentu a potem dokładne płukanie wodą. Ty możesz na początek jeszcze spróbowac z jakimiś innymi żarówkami. Może te które masz (niby są to porządne wyroby) są jakieś felerne i nie świecą jak powinny. Jeśli to nie da efektu to chyba rozglądałbym się za jakimś porządnym zestawem HID xenon pod H7. Pzdr.
  23. Daroox - co do cen części to zapytaj chłopaków z Silesia Parts. Jak ja swego czasu pytałem o ceny to jeśli brałbym całośc - czyli dwumas + kompletne sprzęgło - to na chyba zestaw sprzęgła byłaby wtedy spora zniżka. Może dalej mają takie promocje. U nich kupowałem i zawsze wszystko było dobrane tak jak powinno - po numerze VIN. Brachol brał u nich graty różne do e60 i także dostawał zawsze to, o co mu dokładnie chodziło. Z forum jak się zapytasz to może jeszcze jakiś rabat dostaniesz. W każdym razie na pewno taniej Cię wyjdzie zakup części samemu i zapłata tylko za robociznę. Poza tym - wtedy wiesz jakie dokładnie graty masz założone a mechanik to kij wie czy nie pójdzie w jakieś podejrzane zamienniki (choc w przypadku sprzęgła i dwumasy raczej nie ma żadnego wyboru bo zdaje się, że tylko LUK to robi). No i mechanik jeszcze na części jeszcze marżę Ci narzuci. Pzdr.
  24. Drgania na pedale sprzęgła są dość normalnym zjawiskiem o ile są to delikatne drgania - wyczuwalne pod butem ale nie powodujące jakiegoś dyskomfortu. Jeśli te drgania są już - tak jak piszesz - "straszne" to możliwe, że coś się tam dzieje. Może to być kończące się koło 2 masowe, może być kończąca się tarcza sprzęgła, może być walnięte łożysko na tarczy sprzęgła lub łożysko na wałku wyjściowym ze skrzyni biegów. Napisz jeszcze czy np na postoju kiedy silnik pracuje nie słyszysz takiego jakby szmeru/szumu, który ustaje po wciśnięciu pedału sprzęgła. Jeśli takie zjawisko ma miejsce to najprawdopodobniej walnięte masz łożysku na wałku sprzęgłowym i zrobił się tam już luz. Sam przechodziłem przez coś takiego i skończyło się na wymianie skrzyni biegów (manualna) na inną używkę - przy okazji wymieniłem także kompletny zestaw sprzęgła LUK. Koła dwumasowego nie wymieniałem bo nie miało praktyczne żadnych niepokojacych luzów, które wskazywałyby na konieczność wymiany koła (mój zaufany mechanik, wymacał dokładnie ten dwumas i powiedział krótko, że to jest oryginał/fabryczne a one mają zdecydowanie lepszą jakość/wytrzymałość w porównaniu z tymi repair set-ami robionymi przez LUKa dlatego nie ma najmniejszej potrzeby tego ruszać/wymieniać). U mnie przebieg w tej chwili mam 249 tys. km (jest duże prawdopodobieństwo, że jest nietykany przez "cofaczy" - mam historię serwisową z Niemiec). Ciebie tak czy inaczej czeka prawdopodobnie zrzucenie skrzyni biegów, żeby dokładnie zobaczyć co się tam dzieje (czy to ze skrzynią, czy to ze sprzęgłem, czy też z 2masą). Jeśli chodzi o koszty to chyba ten mechanik chce z Ciebie zedrzeć skórę. Mój mechanik powiedział, że wymiana czy to sprzęgła, czy dwumasy u niego kosztuje tyle samo - 400pln za robociznę - cena z października 2010 (nie ma różnicy w cenie bo i tak w zakres roboty wchodzi rozbebeszenie auta z wydechu, osłon, zrzucenie skrzyni, wymiana tego co trzeba i uzbrojenie wszystkiego na swoje miejsce). Dwumas do mojej wersji kosztował w tamtym okresie około 1700pln za LUKa (nie wiem ile teraz). Skoro koleś chce za wymianę ponad 3 klocki to ma deczko wysoką marżę na części i drogą robociznę. Nie wiem czy jest tak dobry, że się ceni czy liczy na jelenia, którego obedrze ze skóry. Pzdr.
  25. Myślę, że nie powinno się nic stac. Kiedyś nie było olejów z dopiskiem DIESEL i się lało patrząc tylko na oznaczenie xxW-yy. Ja teraz zalałem olej Havoline Super S 5W-40 i jest na nim napisane, że i do silników benzynowych i do diesla. Spełnia normę BMW LL-04. Jak widac chyba nie ma jakichś wielkich różnic w takich olejach. Podobnie jest z kwestią obecnych olejów, które są niby zalecane do samochodów z DPF ale jednocześnie bardzo często jest dopisek, że te bez DPF mogą byc także zalewane takich olejem. Sam jestem ciekaw jak się sprawa przedstawia ale szczerze mówiąc myślę, że jest to tylko tzw "chłyt markietingowy". Pzdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.