robertbmw

W osłonie pod kierownicą nad pedałami - czarny walcowaty element

Najpierw należy sprawdzic układ dolotowy powietrza - WSZĘDZIE. A po tem zapoznac się z tym jak ten gaz masz zainstalowany

Jeżeli problem Twoj tkwi tylko w tym, że nie pracuje wentylator klimy na pierwszym biegu po jej włączeniu, to sprawdź bezpiecniki i gdy będą dobre to nie wykluczone że padnięty jest wentylator lub opornica. Spróbuj uruchomić sam wentylator i powinien chodzić na najwyższych obrotach gdyby usterka była samej opornicy. Sprawdź także, czy wogóle się kręci

750-tki mają przeważnie system nagłaśniania opartym na końcówce mocy w lewej strony bagażnika - sprawdź tam bezpiecznik, na czarnej dużej skrzynce z dwiema wtyczkami (biała i czarna)

Gdyby układ był zapowietrzony to auto byłoby za bardzo komfortowe, ale odpowietrzyc powinien się sam. Upewnij się jakości wlanego oleju do zbiorniczka - kolor, zabrudzenie, i porównaj z informacją na korku zbiorniczka o typie oleju jakim powinien układ być zalanym. Może być równiez kwestia niewłaściwego wyregulowania wysokości tyłu auta.

Dobrze zrobiłeś że regulator wymieniłeś. Częst zdarza się tak, iż dopóki ładowanie jest w aucie i słaby już załóżmy akumulator nie został rozładowany, to będzie jeszcze długo śmigał. Ale wystarczy go raz rozładowac, co stało się u Ciebie i po akumulatorze, który się już nie wzbudzi do pracy prądowej. Tak więc wyszło ze i ładowanie i akumulator były do wymiany. Zauwaz ze po wymianie regulatora nie miałes problemów z kontrolkami i innymi elektrycznymi sprawami - pozostała jeszcze tylko kwestia rozruchu silnika.

Obie te usterki mają charakter indywidualny. Co do zagłówków to sprawdź czy nie odpięła się kostka na mechanizmie zagłówków lub wtyczka połączeniowa, odnośnie szyby to niewykluczone że złamał się przewód od szyby (prądowy) w instalacji w drzwiach, Sprawdź czy pod kanapa tyka przekaźnik po naciśnięciu przycisku zamykania i otwierania tej szyby, następnie zmierz zasilanie dochodzące do szyby na słupku i przy samym silniczku.

Ja długo szukałem u klienta usterki, ale tylko tak pobieżnie, bo wszystko wydawałoby się że pracuje prawidłowo - no może z małym wyjątkiem, a mianowicie wskazy z sondy lambda wydawały mi się dziwne, ale sama sonda pracowała, w wyniku czego ją wykluczyłem na tak niewyjaśnioną pracę silnika. Nawet mi do głowy nie przyszło, aby sprawdzić rozrząd, bo nic na to nie wskazywało do chwili kiedy to nie przeskoczył 20m od mojego warsztatu o drugi ząb. Dopiero po wymianie łańcucha wszystko się uspokoiło.

Wtrysk rozruchowy podaje tylko paliwo w trakcie kręcenia rozrusznikiem i w granicach pewnych temperatur - oczywiście przez określony czas. Także ten element odpada.

Usterka może być w głowiczce sterującej na pompie i również jak wspomniał w module. Są wnim dwie hybrydy odpowiedzialne za prace przyśpieszacza na pompie i obrotomierza. Ta za pracę przyśpieszacza jest również odpowiedzialna za przesyłanie do głównego sterownika sygnału o obrotach silnika, dzięki czemu może on sterować prawidłowo głowiczką. Także jeżeli moduł to trzeba brac pod uwagę oba moduły, bo i w jednym albo drugim może być usterka. Najlepiej będzie je podmienić, ale zakładając Twoje do auta osoby, która się na podmianę zgodziła. Ustyerka może być w Twoim aucie, np. która spowodowała usterkę modułu i lepiej żeby dobre moduy nie spotkał ten sam los.

Kiedyś posiadanie samochodu było pragnieniem każdego, od niedawna jest to możliwe, ale dalej samochód jest pragnieniem, bo stać nas jedynie na lepsze "rupiecie". Tak to można nazwać, kiedy to części są droższe od wartości auta. Niech dadzą ludziom pracę i godne życie to pozbędziemy się staroci - zostaną tylko te z zamiłowania i dla wspomnień. Co jeszcze chcą odebrać jak rower czasem kosztuje więcej, a rowerem na życie się niezarobi, lecz rychłą śmierć. Może w tym kraju jest nas za dużo? Handel częściami używanymi zawsze rósł w potęge i pomimo obowiązku posiadania dokumentacji pochodzenia, nie byli w stanie kontrolować tej sfery gospodarczej. Nawet Niemiec, który w naturze kicha na używki często po nie sięga. A my wydaliśmy kasę na auto, borykamy się z utrzymaniem, płacić musimy za wyrejestrowanie i nie miec żadnego zysku z chócby kilku części. W naszej biedzie nie do przyjęcia. Skończy się na tym, że prawo prawem, a życie toczyc się będzie rzeczywistościa. A może rozchodzi się o wypłaty z firm ubezpieczeniowych??

NIGDY NIE ZAKŁADAJCIE ŚWIEC BRISK Nie zależnie z jakim przeznaczeniem. Zawsze stosujcie świece takiego typu jakie zaleca producent samochodu. Parametr świecy dobierany jest nie tylko pod względem ciepłoty ale także parametrów iskry jaka ma się wytworzyć poprzez cewkę i doprowadzonej poprzez dany kabel, kopke, palec. Najpopularniejsze świece w ostatnich latach to firmy NGK Co do świec cztero i trzy elektrodowych to BMW już je zakładała na samym początku pojawienia sie silników M50 i nie zdały egzaminu. Szybko firma się z nich wycofała i do tej pory najlepiej spisują się dwuelektrodówki, ale w tych silnikach, do których są przeznaczone. Tam gdzie mają być jedno elektrodówki takie maja pozostać. Pamiętajcie o tym a zaoszczędzicie pieniądze na inne rzeczy. Kombinowaniem, przekombinujecie.

Odpięta sonda nie wpłynie na tak dużą strate mocy i spore zużycie. Sprawdź cały układ dolotowy powietrza, wraz z przepływka i czujnikiem temperatury. Pompa paliwa raczej ok bo nie wspomniałes nic o dławieniu i zmiennej pracy silnika. Ale podobny przypadek miałem u klienta któremu przeskoczył rozrząd i objawy były te same. Hmmm. co jest do chol..y? Czyżby zaczął się sezon na łancuszki w M50??

Obejrzyj dokładnie połączenie masowe alternatora z silnikiem.

Niech u nas najpierw zrobią porządek ze stacjami diagnostycznymi, a nie chytaja sie cześci, których pochodzenie nie jest w stanie nikt udokumentować. Na jakiej zasadzie mają to zrobic - znakowac takie cześci?? Kpina. Dopoki na stacjach diagnostycznych nie wprowadzą kontroli, albo zaostrza rygory diagnostyczne i wyeleminuja łapówki to nic to nie da. I tak juz 40% aut jeżdzi z powaznymi usterkami wymagającymi natychmiastowej naprawy i zagrażają przez to innym użytkownikom dróg. Dla mnie to jest jak biczem na upadłego, żeby powstał. Każdy z nas chciałby jeżdzic maksymalnie 6 letnim autem, a na co nas stać?

Z uszczelniaczami do chłodnic jest ciężka sprawa. Materiały z których wykonane są podzaspoły układu chłodzenia, czyli aluminium, plastik i guma mają różna rozszerzalność termiczna i co najgorsze ją maja, co powoduje że miejsca uszczelniane pracują w zależności od temperatury. Powoduje to że żadne specykiki nie chcą się trymac takich materiałów i tracą przyczepność. Jednak najlepiej i w tej sytuacji spisuje się klej do szyb o którym już w jakimś poście pisałem :D

Na głowicy od strony kolektora ssącego masz przykręcony taki zawór elektrotermiczny przepuszczający okresloną ilość powietrza podczas nagrzewania sie. Jest to urządzenie odpowiadające ssaniu poprzez dodanie większej ilości powietrza dla podniesienia obrotów. Albo ktoś je przestawił na zamknięcie bo się np nie nagrzewa i powoduje dostarczanie powietrza non stop, albo się zapiekło.

Twój miecz, czyli elektroniczny regulator obrotów jest jeszcze pierwszego rozwiązania, opartym na jednym tranzystorze. Jest on umiejscowiony równiez na tym radiatorze szabli i wygląda nieco inaczej, a w zasadzie jest większy przykręcany lub nitowany na dwóch otworach w jego obudowie. Musisz spisac jego dane i giełda lub sklep elektroniczny

Może to być spowodowane już słabym ciśnieniem oleju, które dla szklanek musi być odpowiednie, by cicho pracowało. Zużycie pompy olejowej i panewek korbowych oraz głównych, które to sprzyjają ubytkom ciśnienia w silniku ze znacznym przebiegiem jest wytłumaczalne. Czesto ujawnia się to po wymianie oleju i taki sam problem występuje w silnikach M40. Pytanie czy winą jest obecnie produkowany olej. Doświadczalnie zalałem parę silników olejem PetroCanada, który nie jest rozlewany w Polsce, gdyż nie mam dojścia do sporych ilości takiego oleju z zachodu i musze przyznac że klienci go sobie chwalą. Sam mam silnik 2,5l M50 i przed rocznym postojem martwiła mnie jego cykadelowata praca, ale teraz już na nim jeżdźę i na tym właśnie oleju silnik pracuje cicho. Czasem tylko coś się odezwie, ale w porównaniu z poprzednią pracą to jak silnik po remoncie.

Bardzo mądra wypowiedź, lecz jest jedno ale, co dotyczy sie również obecnych instalacji sekwencyjnych, a mianowicie: Zakładając instalację gazową w oparciu o czasy sterowania wtryskami gazu z głównego modułu silnika, należy nie zapomnieć o pojemności silnika dla których to dawka gazu w tym jednym krótkim impulsie musi być odpowiednia dla własciwych parametrów kalorycznych jak benzyny, by utrzymac dane obroty silnika. Wiąże się to z produkcją wielu typów wtrysków pod różne pojemności silnika i w zależności od ilości cylindrów, co jest bardzo, w tym momencie istotne. Jak ten problem zostanie rozpracowany przez konstruktorów instalacji piątej generacji dla standardowego zastosowania - jak to obecnie jest teraz i w rezultacie jednym sprawuje się dobrze, a innym źle. Sam gaz według mnie nie jest szkodliwy dla silnika z mechanicznego punktu widzenia. Problem jest w dostarczeniu tego gazu w odpowiedniej ilości, przy każdych obrotach i odpowiednim momencie - w instalacjach sekwencyjnych w wyniku dodatkowego modułu ten czas jest opóźniony, o nanosekundy co prawda, ale jest.

Najpierw należy sprawdzic co się w kompie popsuło, żeby wiedzieć co w silniku jest nie tak. Nie sądzę aby przewody i swiece miały wpływ - prędzej cewka zapłonowa może spowodowac takie ceregiele pod warunkiem że w module padła tylko końcówka mocy na sterowanie cewka. Skoro już taka usterka jest, to należy na tym starym module sprawdzić ,czym nie steruje, że silnik nie chce palić. Bo tak to możesz wymieniać cały osprzęt silnika i do niczego nie dojdziesz, a możesz miec np za duże ładowanie w wyniku zwarcia diody na mostku i dociera nie w pełni prąd stały do urządzeń - taki przykład oczywiście.

Uuuuuu To niedobrze. Pokrywa w góre i sprawdź najpierw rozrząd, czy sie nie przestawił, orza czy dobrze z fazami jest poskładany Vanos - nie znam historii auta.

Kata nie ruszaj. Problemu należy szukać gdzie indziej. Nie wiem, czy problem może o czymś świadczyć, ale: Kiedyś, w którymś poście pisałem o problemie z rozrządem jaki wystąpił u klienta - rok czasu jeździł na przestawionym rozrządzie o jeden ząb do przodu (sam przeskoczył) i miał taką właśnie prace silnika, gdy był u mnie na diagnozie i odjeżdzając z warsztatu przeskoczył o drugi ząb, co dało mi do myślenia po głosnej już pracy silnika (zawory waliły lekko o tłoki). Zdjałem pokrywę i faktycznie przeskoczył do przodu o dwa zeby (mam na myśli wałki). Wymieniłem łańcuch na nowy i po odpaleniu silnika chodził bez najmniejszej przerwy. Auto odzyskało moc (po rocznej jeździe jak wywnioskowałem po przestawionym rozrządzie o jeden ząb, a klient dużo nie jeździł i dopiero to drugie przeskoczenia dało do myslenia), a z rury wydechowej nie ma żadnych pyrkań. To samo wcale nie musi być u Ciebie, gdyż powodem takich objawów może być nierównomierna dawka paliwa na wszystkich cylindrach (poprzez zapchanie któregos), wypadająca iskra na cewce, świece, lub sonda, czyli to co za skład mieszanki jest odpowiedzialne.Albo np, nierównomierna kompresja. Ale te rzeczy u klienta wcześniej pobieżnie sprawdzałem i były w porządku, nie wymieniałem nic do momentu wymiany łańcucha i silnik pracuje dobrze.Więc zobacz jak to wszystko jest od siebie uzaleznione. Pytanie. Czy niewielkie juz zużycie łańcucha może powodować taką pracę silnika, ale kiedy jeszcze nie przeskoczył.

Jeżeli to walenie to raczej taki mocny rzegot to wystarczy założyć zmodernizowany system montażowy vanosa z wałkiem ssącym.

Można by było sprawdzić wskazania sondy lambda. Napisz jeszcze jak to sie zachowuje w zależności od dodawania gazu, jazdy na lekkim gazie, hamowania silnikiem i na obrotach biegu jałowego?