robertbmw

Zwróć uwagę na to jaki ten termostat masz - tradycyjny z małą tarczą, czy też prawidłowy z większą i bardziej wysuniętą co sprawia że termostat wypycha z głowicy o jakieś 3-4 mm. Lepiej jest zweryfikować to, niż żeby silnik miał się nie dogrzewać zwłaszcza nadchodzącą zimą. O momencie otwarcia termostatu będziesz pewien, obserwując chłodnicę, a dokładniej, w którym położeniu wskazówki na liczniku robi się ona juz ciepła

0.25 jest to luz przeznaczony dla silników M20. W M30 luz ten ma wynosić 0.30 i jeżeli nadal silnik klekocze to należy pomyśleć o wymianie dźwigienek i ewentualnie wałka co by problem ten nie pojawił się po krótkim przebiegu ponownie. Jeżeli ktoś zamierza wyeleminować ten klekot za pomocą zmniejszenia luzów zaworowych, podważając ustawienia fabryczne, nie zastanawiając się nad tym jakie mogą być konsekwencje tego, to lepiej żeby nikomu nie doradzał co ma robić i zachował swoje eksperymenty dla siebie. A może zalejesz silnik olejem przekładniowym, co również może wyciszyć klekot.?? Co?

W każdej BM-ce temperatura pracy silnika, czyli taka jaką fabryka przewiduje dla danego typu silnika określajac ją temperaturą otwarcia termostatu, przedstawiana jest na liczniku jako wskazówka w połowie wskaźnika. Stosowane były różnego rodzaju termostaty - mam na myśli temperaturę otwarcia, ale z częstym problemem spotykam sie z termostatami w silnikach M50, M52, w których to niedość że występują dwie temperatury to w dodatku termostat w budowie jest inny. Jest on dłuższy z większą tarczą zamykającą kanał obiegu małego i umożliwiającą przepływ przez niego za pomocą czterech otworów w tej tarczy. Zamiast jego zakładany jest termostat tradycyjny, czyli stosowany we wcześniejszych modelach, co prowadzi do zaburzeń w pracy układu chłodzenia. Tak na pozór nie dzieje się nic, auto się nie grzeje i cały układ pracuje w porządku, z wyjątkiem wskazań wskaźnika, a przede wszystkim obiegu i ciśnień jakie występują w układzie. Zalecam właścicielom tychże silników zwracania na to uwagi przy zakupie termostatu - nie należy dobierać go pod względem temperatury otwarcia, jaką podaje katalog, ale po jego oznaczeniu katalogowym który określa jego budowę i zastosowanie w danym typie silnika.

W przypadku E36 wszystkie elementy zawieszenia jak sworznie i silentbloki oraz gałki są wymienialne. Sworznie zewnętrzne tzw. komfort lubią wyrabiac się nie tylko na samym sworzniu, ale również urywać na swojej poduszce komfortowej. Firma Mayle produkuje sworznie zewnętrzne dla E36 bez tych poduszek, co uważam przy naszych drogach jest najlepszym rozwiązaniem. Regeneracja.....hmmm w przypadku E36 możnaby było regenerować drązki kierownicze, gdyż są one drogie, ale pod warunkiem, że uda się je rozruszac na regulacji do zbieżności.

Zalanie silnika M30 olejem 15W w niczym nie pomoże jeżeli rozchodzi się o głośność pracy. Jest to olej mineralny co sprawi, że będzie się bardziej spalał a co za tym idzie utworzy on specyficzny nalot osadzający się na elementach wewnątrz skrzyni korbowej i głowicy. Olej półsyntetyczny to max w gęstości jaki powinieneś stosować i ma on właściwości płuczące. Mobila nie polecam, gdyż stał się bardziej popularny niż zwykły lotos i przyciąga wielu oszustów. Po za tym rozlewany jest w Polsce a z tego powodu traci na reputacji. Moge Ci polecić Petro Canada Duron, gdyż jak pisałem już sam na nim jeżdżę (M50 2,5l) i wyciszyła mi się hydraulika zaworowa jak i również nie tylko mnie a jest znacznie tańszy od mobila i innych tam markowych oleji.

Podaj zasilanie na bezpiecznik 23 i posłuchaj, czy pompka pracuje i czy słychać przepływające paliwo w listwie wtryskowej. Iskra piszesz że jest, ale czy jest ona na przewodach świec, czy z cewki - może rozleciał sie palec rozdzielacza. W trakcie kręcenia silnikiem zwróć uwagę czy okręca się wałek rozrządu poprzez korek wlewu oleju. Na razie tyle.

Coupe ma inne błotniki i maskę, ale zderzak jest ten sam dla wszystkich modeli E36. Z compacta do żadnej trójki nie pasuje tylni zderzak.

Zmierz i napisz jakie są oporności czujnika położenia przepustnicy pomiędzy trzema nóżkami względem każdej. Czyli 1-2, 1-3, 2-3.

Dojście do alternatora lub rozrusznika jest nie co utrudnione ze względu na kapsel na skrętce alternatora i złe dojście do rozrusznika utrudnione różnymi przewodami i łącznikiem kierownicy, ża duże ryzyko zwarcia gdzieś do masy. To miejsce połączenia na karoserii jest widoczne z powodu czerwonego kapsla przy skrętce i jest ono również ochroną przy takich czynnościach jak podpięcie przewodu "na cela"

M50 2,5l powinien osiągnąc temperature do czterech kilometrów od momentu odpalenia po nocy podczas normalnej jazdy.

Bagażnik powinien dać się otworzyć z kluczyka, chyba że zdjęty jest łącznik zamka z siłownikiem albo kluczyk wogóle nie da się przekręcić w pozycję otwierania w wyniku rzadkiego używania go w E39. Nie pozostaje Ci nic jak: Wśliznąć się pod auto z lewej strony auta za przednim kołem i podać zasilanie na przewód przykręcany w karoserii na podłużnicy zaraz przy ścianie grodziowej komory silnika z wnętrzem auta. Problemem jednak mogą być ekrany pod autem o ile je masz.

Zmniejszenie luzu zaworowego nie wyeleminuje klekotania, a jedynie sprawi, że silnik dostanie nie równej pracy na obrotach biegu jałowego i pogorszy osiągi silnika. Klekotanie, pomimo prawidłowej regulacji zaworów jest wynikiem zuzycia wałka rozrzadu na krzywkach, przez co wycierają się dźwigienki na płaszczyźnie stykowej z krzywką wałka. I te wytarcia powodują uderzanie krzywki w dźwigienkę wytwarzając stuk.

Spróbujcie sobie zalać Petro Canada Duron 10w40. Drogi nie jest - nawet tańszy od Mobil S 10w40 i pojeżdzijcie trochę na nim to zobaczycie efekt. Ja kupuję ten olej z hurtowni z beczki 200l, a nie na żadnym allegro. Sam jestem z niego zadowolony. Na cykanie szklanek na zimnym rady nie ma jak tylko wymiana, ale za to na ciepłym silniku szklanki mi ucichły, a przedtem głośniej cykały niż na zimnym.

Panowie. Pierwsze czynności to: -sprawdzenie stanu łańcuchów, bo bez tej pewności każda regulacja jest do dupy. -ustawienie kąta wtrysku, można dokonać korekty ze względu na zużycia pompy, ale w granicach rozsądku. - diagnoza komputerowa o ewentualnie innych usterkach i próba zmiany dawki w module, -ostatnia próba to zmiana mechaniczna dawki, poprzez przestawienie pozycji głowiczki sterującej, zwiększając dawkę, również w granicach rozsądku, -jeżeli wymienione czynności nie pomagają to mamy pewnośc 1005 że pompa do wymiany. Taką kolejność stosuję ja i w 70% kończy się na wymianie łańcuchów, w 20%na zmianie dawki mechanicznie, a 10% to zgon pompy i tylko jazda aby jeżdzić. Nie wyróżniam sytuacji kiedy to na ciepłym wogóle nie chce palić, bo pompa jest wówczas na 1005 do wymiany, a przede wszystkim rozdzielacz

Zalewanie silnika olejem mineralnym zwłaszcza tej nowszej konstrukcji już to dla mnie porażka tego kto tak mówi i poleca, a tym bardziej żeby uciszyć prace silnika. Powiem krótko --Niech sam zamilknie-- To prawda, że nasz rynek został zarzucony trefnym towarem i co gorsza sami ten towar rozlewamy - ktoś na tym robi niezłą kasę. Ja polecam maksymalnie olej półsyntetyczny 10w40 i polecam PetroCanada, gdyż jest to jeden z niewielu oleji nierozlewany w Polsce. Sam na nim jeżdżę jak i również co niektórzy klienci, którzy mnie posłuchali i co najlepsze silniki ucichły z cykania i klekotania. Są napewno jeszcze inne oleje, lecz ich ceny są zbyt wysokie, aby zakupić dla przetestowania i upewnienia się czy są dobre, czy raczej to znów podróbki.

Można spróbowac lekko przyśpieszyć kąt wtrysku i zaobserwować zmiany w odpalaniu, ale pod warunkiem, że: to ciężkie odpalanie pojawia sie nie zaraz po zgaszeniu silnika, lecz po 10-15 min po zgaszeniu - oczywiście na ciepłym, Gdyby ciężkie palenie występowało zaraz po zgaszeniu, to albo nie trzyma zaworek ciśnienia w pompie, albo rozdzielacz.

Odkręcajac korek wlewu oleju i ruszjac łańcuchem na boki mozna ocenic jego stan, ale trzeba go umieć ocenić tylko po tym odczuciu. Można także spróbować ustawić kąt wtrysku na czujnik i gdy nie bedzie to możliwe, bo wahania czujnika są różne to również oznaka zużytych łańcuchów. Często mocno już zużyte łańcuchy głośno pracują i na ucho można je usłyszeć. Wymiana samych napinaczy to bzdura, bo robota jest ta sama jak do łańcuchów - chcesz płacić dwa razy za to samo? 295 tys. to juz według mnie stanowczo za dużo i przygotuj się na wymiane oprócz łańcuchów także kół zębatych. Nie sądzę aby francuz je wymieniał. Przestawienie kąta wtreysku może pomóc, ale jak nie zrobisz porządku z łańcuchami, to będziesz tego żałował i wolałbym nie być w Twojej skórze. Czujnik temperatury silnika dla wskaźnika znajduje się w przedniej części głowicy, a dla sterownika w tylniej części głowicy - oba jako pierwsze od połowy głowicy, bo na samych krańcach są czujniki typu switch dla żaluzji i wentylatora klimy.

Dla mnie zachowałeś zdrowy rozsądek i postąpiłeś właściwie nie wycinająć go. Z katalizatorem auto opuściło fabrykę i tak ma pozostać. Niech to będzie lekcja dla tych, co z nudów lubią wycinać wszystko, by podnieść autko na duchu.

A który masz rocznik tej bryki, że jej przebieg to tylko 160 tys. ?

Problemy z paleniem w dieslach na ciepłym wynikają z opóźnionego kąta wtrysku, a powodem tego może być zużywanie sie rozdzielacza wtrysku na pompie wtryskowej lub zużycie łańcuchów rozrządu. Nie raz już pisałem o tym że 200 tys. przebiegu w dieslach to łańcuch obowiązkowo do wymiany.

55Ah jest w sam raz. Może trochę droższy, ale w sumie niewiele, a sprzyda się na długie kręcenia silnikiem zimą i wcale nie będzie za duży.

Ciężko jest odpowietrzyć zapowietrzone główki, zwłaszcza tym w salonie. Problemy z utrudnionym paleniem na ciepłym silniku świadczą o zużyciu rozdzielacza wtrysku na pompie wtryskowej, lub późnym kątem zapłonu w wyniku zużywania się rozrządu. Nie wiem jaki przebieg ma silnik, ale zacząłbym naprawę od wymiany łańcuchów rozrządu, gdyż wymiana ich i tak będzie Cię czekała, a później ewentualnie martwiłbym się pompą, gdyby łańcuchy za wiele nie pomogły.

Wciśnij i przytrzymaj przycisk BC we włączniku kierunków do momentu a ż się pojawi na liczniku napis PROG i po koleji wybieraj w bordzie funkcje jakie chcesz, aby kolejność ich była dla ciebie odpowiednia.

Ale to musi być z katapultą na wyposazeniu, dla Twojego bezpieczeństwa :D :mrgreen: :D

I znowu Frank-u Co do jakości instalacji i jej ceny to powaliłbym cię na kolana jedną krótką odpowiedzią na ten temat. :D Nie odpowiem jednak, gdyż cały mój pomysł szlak by trafił, a jestem już po teoretycznych kwestiach pewnego rozwiązania i czeka mnie jedynie zastosowanie praktyczne, lecz inne pilniejsze wydatki na chwilę obecną mi to uniemozliwiaja, ale gdy się z tym uporam, to napiszę Ci o tym rozwiazaniu.