W benzynie często nie trzyma jakiś zaworek w podstawie filtra i po pewnym czasie na postoju, cały olej z filtra ucieka do silnika podnosząc jego poziom przez co pomiar jest zafałszowany, bo za wysoki. Wiążę to się też z tym, że przy ponownym odpaleniu np. po nocnym postoju lampka ciśnienia oleju może dłużej się palić, bo olej musi być spowrotem wpompowany z miski do filtra. Przy pomiarze dobrze jest też przekręcić bagnet i poziom sprawdzić z obu stron bagnetu, bo z jednej strony poziom może być zamazany i pokazywać max, natomiast z drugiej może być b.czytelny i pokazywać np. połowę stanu. I ważny jest wtedy ten czytelny pomiar.