KRIS85

Jarosz, jaki luz. Turbina siękręci na panwece, cośtakiego jak wał korobowy do korbowodu. FIlt ma dosłownie 0,001mm wiec nie wyczyjesz tego za żadne skarby. Jak jest luż to raczje trzeba robić. Najgorzej jest jak dostanie sie do układu dolotowego tyle oleju, że silnik zacznie go spalać.....jak masz manual do go zdusisz. Wejdzei Tobei na 5,500-6000tyś obrotów i tak długo aż padnie lub wypali olej z silnika.... Jeśli chodzi o samo podniesienie mocy hmmm....raczje nikt nie przerabiał tego w 2,4td. Możę turbo od 2,5TDS bedzie pasować...nie wiem... PZDR>

UFO umiesz czytać??? Zobacz co napisałem wczesniej... WIecej nie ma co pisać bo bedzie po sotrzeżeniu za pierniczenie nie na temat... Ach te przydomowe warsztaty.... PZDR>

Hmm rzeczywiście temat nie o tym. Drążek sam z siebei nic nie ciagnie, nie ustawia. nie Wpływa na geometrię, zbiezność i żadne inne kąty. No ale jesteś mechanikiem ( o czym nie wiedziałem) wiec wiesz lepiej. Osobiście nie przyjechałbym do Ciebie z łącznikami staba, bo byś mnie skasował niepotrzebnie za zbieżność... PZDR>

No jak dajesz na warsztat to sięnei dziw.....łączniki stabilizatoranie nie mają wpływu na zbiezność...Na prowadzenie auta TAK, Nie żbiezność nawet minimalnie...pewnie warszta Cię naciągnąl. Jednie po wymienie końcówke drązka, sworzeni, tuleji, mocowania amortyzatora ustawia sie zbieżność. PZDR>

HEHEHE Ty wiesz o czym ty mówisz??? Nie ma dizycznej możliwości by końcówki stabilizator wpływały na zbiezność!!! Końcówki drążka kierowniczego to tak, ale nie stabilizatora.

No właśnie UFO, jak stabilizator wplywa na zbiezność?? Bo nie mogę sobie jakoś tego wyobrażić. Możęsz stabilizator wymienić, i jedynym minuem bedzie wiekszy przechył samochody na boki i nerwowe zachowanie auta na drodze. Zero wpływu na zbieżność. Obstawiałbym pękniętą sprężynę, lub uszkodzona poduszka amortyzatora. PZDR>

Nie malowali, dla oszczędności. Z reguły to te najtańsze wersje miały dolną części zderzaka nawet nielakierowaną.... progi to często się spotyka, że są jakieśtakie szarawe... do lakiernika, pomalować i zakonserwować... PZDR>

Kolejny mit o kałuży.... :duh: PZDR>

Tak, podjedź do nawet kilku mechaników... oczywiści trzeba dokładnie sprawdzić. Tarczę wyklucza sie pomiarem bicia, koła psrawdza sie na wyważarce, układ kierowniczy na szarpaku + doświaczony diagnosta. Jeśli mechanik mówi tylko na podstawie hmmm po sie przejedzi i rzuci okiem, to lepiej omijaćmechanika... PZDR>

Hmmmm. do przedstawienie sie, bez zdjęć jest odpowiedni dział do tego. A galeria jest do umieszczenia zdjęć, chwalenia sie, i oczywiście do oceniania przez innych. Rejestrująć się na forum zaakceptowałaś regulamin, który przeczytałać wiec pewnie powinnaś wiedzieć co i jak. :D PZDR>

Tuleja wahacz, sworzeń lub wyważenie koła...bardzo krzywa tarcza... :mrgreen: Jak masz felgi i nie mają otwory idealnego do piasty, to musisz miećpierśceń centrujący. Jego brak może też robić takie wibracje... Za dużo rzeczy możę być... PZDR>

Jak jest masz KPL gwint to nie potrzebujesz nic. Wszystko powinno byćw kpl. Jak nei to powinno zostać stare, co masz. Ale pewnie nie masz kpl KITU, Tylko jakieś holera wie co....Do wymiany amora potrzebujes tylko amora, sprężyny. Poduszki zostają stare, po i po co je wymieniać jak nie są uszczkodzone. Podkładki pod sprężyny tak samo. Śruby montażowe muszę być w nowych amorach. Obój bierzesz seryjny, ew. trochę go skracasz. Osona może zostac. Jak potrzebujesz podkladki i tę blache, to raczje tylko ASO... PZDR>

Może sąluzy na układzie kierowniczym (przekładnia, końcówki, drążki), wybyty mały sworzeń (a wlaścicie moduł komfortu sworznia), krzywe tarcze hamulcowe. Na warsztat i sprawdzić. Nie da się jednoznacznie odpowiedzić na Twój problem. PZDR>

Popłakałeś się, normalnie. Uroiło mi się....3,2 litra....na zielonym...dużo pali...(chyba w sensie duzo zioła wyjarała).... :cry2: Pozytywny filmik.... :mrgreen: PZDR>

No ładnie, nawet ringi na zwykłych lampach lampach tach nie rażą, są tutaj do przyjecie. Trochę sylwetkę psują te lusterka (nie podoba mi się to nawet jak by to było M e46) i dziwnie sterczące ramię wycieraczki.... PZDR>

Poszukaj kpl, uzywanego od e30. Ceny od 600 do 1500. Nagrzewnica musi być z e30. Kompresor da sie dopasować, tak samo jak chłodnice, osuszacz. Przewody też da sie dorobić. Ale to rzexbienie. Najlepiej poszukać używki od e30 i po sprawie. PZDR>

Synowie tatusiowi kupili na stare lata mocne M w prezencie , i sie dziadyka rozwalił jeden. :mrgreen: Swoją drogą fajna rodzinka.... :mrgreen:

Fakt, nie jedne już przerabiał wydech w m52b28 i nici. Jest tak obliczony ze mało kto potrafi ten wydech poprawić, na pewno nie bedzie to kosztowało 2tyś a przynajniej 10tyś. Wydech z m3 jest obliczony do M3. W innym silniku nic nie da. PZDR>

Ale kolego opowiadasz. Jeśli tył jest niższy (twardszy) to on na zakrętach bedzie nerowy, podskakiwać. Po za tym niższy tył spowoduje że auto bedzie jeszcze bardziej podsterowne, przez co traci sie w zakrętach sporo czasu niepotrzebnie ujmując gazu. Zawsze sięrobi tak by przód i tył był równo, była równa charakterystyka tłumienia, odbicia i dobicia. Wtdyd auto sie prowdzi przewidywalnie. Jeśli ktoś robi auto pod tor to robi takie ustawienie by auto było neutrlane lub z lekkaskłonnościa do nadsterowności. Po za tym tył jedzie tam gdzie przód, wiec przednia oś ma największe znacznie. Koledze chodzi bardziej o wygląd wiec takie obniżenie do ok 4 cm powinno być dobre, reszty bym nie ruszał. Kolego, na tym felunku Twoja bawarka prezentuje się bardzo elegancko...bardzo ładnie. Wiecej takich przemyślanych modów. PZDR>

hmmm ciekawe. Ja tam nawet wyrzuciłem zabezpiecznie antywybuchowe....bo mi niepotrzebne. :mrgreen: Jedna zasada przy mieszalniku to: 10 benzyny jak pali to gazu musi ok 12/12,5. I nie ma problemu. No ale jak kto woli. Moje następne BMW też idzie do LPG. Kolego jeśli chodzi o M40 na automacie to bedzie chodzić. Jest duże prawdobodobieństo że silnik bedzi zdrowy. Fakt nie bedzie to mistrz prostej (chodź m40 nidgy nie miało być), ale da sie jechać. W miarę dynamicznie i przyjemnie. Automat, jeśli miał wymienany olej to jest raczej bezproblemowy. Główna bolączką to ten wałek, ale o tym poczytaj na forum....jest tego w od zarąbania.... :mrgreen: PZDR>

Sprawa jest prosta jak drut. Reflektro jest homologowany na żarówke H4, to ma być żarówka HALOGENOWA H4. A nie palnik. Palnik to nie halogen. Jeśli ktoś tego nie rozumie to jest baranem. Jeśli ktoś do reflektroa homologowanego na H4 montuje xsenon, to montuje coś co nie jest homologowane do dane reflektora. I jest to niezgodne z prawe. Resztę (spryski i samopoziomowanie) można już w tym miejscu pominąc. Jesli ktoś kupi reflektro który jest homologowany na Xsenon, to nie ma już takiego problemu. Jak dobrze kojarzę przepisy nie mówią nic o używanych autach odnoście sprysków i poziomowania, ale tez nei określa że chodzi jedynie o nowe.... tu jest kwestai do dyskusi, ale raczje te rzeczy i też są wymagane... PZDR>

Ładnie....też tak bym chciał....Daj znać jak wygłuszenie wpłynnie na komfort jazdy jak już zrobić. Wyggłuszasz też koło spłupków przednich? PZDR>

Na temat tego silnika już odpisałem Tobie w innym poscie. Samochód wygląda na ładny, nie widać by wymagał jakieś interwencji blacharza. No ale może tylko z wierzchu...Ogólnie 2,4 to prosty diesel, Nie ma w nim tyle elektroniki. Zacznij od tego co podałem, bedzie wteyd wiadomo o co i jak. Bo jak komprecha niedomaga to żaczne chipowanie nic nie da tylko zostaje jakiś remont. Jesli turbo nie pompuje jak nalezy to tez trzeba je zrobić. To jest najważniejsze. Ostatnia kwestai to układ wtryskowy, ale jeśli nie ma on 400tyś km za sobę to nei powinno sie nic dziać. PZDR>

No tak,m ale kolega chce swapować V8 pewnie z 7 a tam automat miała (w niektórych wersjach 6 biegów, chyba że sie mylę). I nie był specjalnie powolny. Ale fakt, po co komu auto do zabawy z automatem. Ani tu na zakręcie strzelić sobie ze sprzeła (oczywiście na torze lub innym obiekcie do tego dozwolonym), ani zredukować z przegazówą.... Nawet te nowe automaty typyu DSG, nwet jesli szybsze, oszczedniejszie i lepsze niż manula, to nie to samo....co manual to manula. W nowych autach to już ostatnia rzecz nad która ma się kontrolę, bo resztę robi elektronika... PZDR>

Pewnie trzeba jechać do jakiegoś mechaniora od turbinek. PZDR>