
KRIS85
Zasłużeni forumowicze-
Postów
4 208 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez KRIS85
-
Ale mnie rozwabiłeś. Prosisz o czytanie ze zrozumieniem, a sam nie nie umiesz tego robić. Możę tak, pokaz ustawęktóra dopuszcza stosowanie żarówki wyładowawczej w reflektroze dostosowanym do żarówki Halogenowej. To jets jak z lampami do jazdy dziennej. Masz homologajce rl00 to mozęsz jexdzić bez włączonych innych lamp. I mimo że nie pisze nigdzie, że bez tej homologacji nie można jeździc na samych tych lampach to każdy wie o tym... ustaw mówi o tym że kazdy relekto jest bezpiecznie używany ze żródłem światal do którego jest homologowany. I raczje nie musi tu pisać że H1, wyładowacza czy innego typu. pZDR>
-
To jest ta ustwa która jest tu cytowana, pokazywana jjuż wielokrotnie. Każdy normalny wie, o co chodzi, tylko co niektórzy szukają dziury w całym by postawić na swoim. Masz Homologację na H1 i tak żarówka ma byc. Masz homologacje na H4 to ma taka być. Masz homologację na D2R i taka ma być a nie inna. I o tym mówi ustawa, o stosowaniu źródła światła takiego do jakiego jest homologowany reflektor. Spryski i itp to inna sprawa. Jak kupisz lampą która ma homologacje na lampy wyładowacze to se montuj ile wlezie. Ale jak masz lampę homologowaną na H1 to masz montować H1. To żę dasz gliniarzowi w łapę lub na przeglądzie masz znajomego to inna sprawa. Nie zmienia to faktu żę w lampi homologowane na H1, kazda lampa wyladowacza jest niedozwolona. PZDR>
-
Czemu za małe? hmmm kurczę, chyba masz rację....szybka lektóra google i tak.. Chodzi o MPA :mrgreen: Nie szukałem przelicznika na bary ale to bedzie od 2 do 4 barów, tak?? PZDR>
-
Pomiar kompresji w byle jakim warsztacie to koszt ok 30 złotych i 10 minut roboty. Na wolnych powinno być 0,2-0,25 bara a powyżej 3tyś ok. 0,4 bara. Może teżź być wina uszkodzonego czujnika. PZDR
-
Hmm kwestia gustu Ja stawiam na lampy nr.1 w najgorszym wypoadku te drugie. Ostatnie były moden z 10 lat temu. PZDR>
-
Hmmmm kolego, nikt nie ma gotowej recepty. Napisałeś M42 a chodzi o m43. Tez jest kilka. Dźwigienki od m43 i szlifowanie zaworow. Ile? hmm zalezy jak jest zawóry wytarty itp. Dźwiegienki plus pastylki od Pana z Aleksandrowa (ale musisz dać mu stary wałek do zwymiarowania i on to robi do starego wałka) Koszt z tego co piszą na forum (a poszukaj bo jest na temat specjalny). Słyszalem też o tezie: Dźwigienki, zawory od m43 i wszystko pasuje bez przerabiania i szfowania. Ta ostatnia to tylko teza, z tego co wiem niesprawdzona na 100 procent. Pamiętaj to że masz nowy wałek nie zmienia faktu ża zawory mogą być zbite i przy gnieździe i przy trzonku. Po za tym wałek nawet nowy może mieć jakieś minimalne odchylanie, dlatego wszystko robi się pod wymiar (tak jak ten koleś z Aleksandrowa. Ma wałek i do wałka i dźwigienek dorabia pastylki). Wszystko na wymiar do danej części. PZDR>
-
Szkoda tylko że nie ta sama grafika, tylko różna. Ale dla jadącego z tyłu i tak bedzie zagadka....
-
Bizon, tyle czasu na forum i nie wiesz że sie nie cytuje, jeśli odpowiadasz zaraz po danym poście?? Nieładnie, chyba trzeba zgłośić to do moderatora :mrgreen: PZDR>
-
No właśnie bizon, cosik nie tak z tą konwersją. Jest jeden sposób, który w ma możliwości, ale wymaga trochę kasy i pojęcia o spawarce. Temat był poruszany już na forum. Montuję się specjalne tuleje, i blachy w miejsca oryginalnego mocowania wahacza do belki. Tuleje są acentryczne i pewnym zakresie jest możliwość regulacji kąta pochylenia. Ale w nieznacznym. Inni skoleki wyciagają belki i podwyżaszają lub oniżają to mocowanie wahacza do belki. Ale moim zdaniem to głupota. PZDR>
-
Bizon, a jak sobei wyobrażasz przełozenie belki w wielowachaczem w e36 do budy e30....to nie takie proste, chodź możliwe.....:)
-
Trochę do dopracownia, ale i tak fajnie :) tylko na miłość boską odpuść sobie ten chrom, bo bedzie to wyglądać jak festyn, a tego nie chcesz pewnie.... PZDR>
-
Hmmm samo się nic nie przestawia. Najpier czy masz standardowe zawieszenie czy obnizone? Niestety jesli obnizone to nic się nie poradzi po za wymianą na standard. Niestety zastosowanie dwóch wleczonych skońsie montowanych wahaczy nie daje pożliwości dużego obniżenia auta, przez to że im niżejs tym większy negaty się robi. Oczywiście tuleje belki mają wpływ na jeźdzenie. A czy coś jest krzywę to cieżko powiedzieć, nawet na oko cieżko coś dojrzeć jesl jest to delikatne... PZDR.
-
Na lakier y są potrzebne atesty (na lakiery a nie na elemtny malowane). Jak dla mnie sprawa jest prosta. Homologacja na H1 to homologacja na H1 a nie na żarówkę xsenonową (wyładowawczą). I czy to samontuje fabyrka czy Ty to bez rożnicy. Jak byś chcial mieć xsenon leganie to lampa musi mieć homologacje do xsenonu i tyle. Nie masz to znaczy że w lampie nie wolno stosować lampy wyładowawczej. I nie ma tu znaczenia nic po za Tym czy to nowy samochód, stary. Homologacja lampy określa jakie żarówki moga tam być legalnie samocowane i tyle. Jeśli bedzie na xsenon to se motnój dowoli, jak jest tylko homologacha na żarówke Hx to żnaczy że nie możę być tam ksenonu. Reszta tej ustawy którą sobei dokładnie przeczytałem nie ma znaczenie. Podstawą jest właśnie HOMOLOGACJA lampy. PZDR>
-
Kolego, pierwsze e36 zjechały już pod koniec 1989 roku.... PZDR.
-
Podaj VIN a nie dane z dowodu. PZDR>
-
Bardzo ładna sztuka...osobiście miał bym dylemat. Zostawić tak jak jest, zgdonei z VIN, czy podosażyć we wszystkie bajery (obc, sportsisze, klimatyzajca, elektryczne szyby i kilka drobnych rarytasów, chociazby halogeny z przodu...). Sam nie wiem która droga lepsza hmmm...... Gratulacje dla kolegi...szerokości. :D
-
Średnio trafione felgi. Sama koncepcja jak najbardziej OK, ale same felgi średnio mi się widzą w e36....prędzej w jakieś Ast...lub Gol... lub innym CIV... PZDR>
-
Po 6 latach osobiście bym rozrzą wymienił, dla świętego spokoju, majątku nie kosztuje. Opony hmmm, na zachodzie na starszych niż 8-10 lat nie przejdziesz przeglądu. Też bym wymieniał. Osobiscie nie jeżdzę na oponach starszych niż 10 lat. No chyba że nie bedziesz przekraczał 60km/h :mrgreen: Akuś troche słaby, ale przez pewien czas powinien kręcić. Nie wiem tylko czy go czasem nie przeładujesz przy dłuższej jeździe. Bardziej by pasowała jakaś 55-65ah. PZDR> Mam nadzieję że kolega się pochwali w galerii
-
Reguła jest prosta, każdy zyd swoj towar chwali. Miałe w rodzienie do czynienia z takim TDS (może i kuzynek trafil na jakiś trefny egzemplarz). Ale dużo klietów którzy kupują u mnie częście do np. OMEGI TDS lub piątki TDS nie są specjalnie zadowolenie z tych silników. Może nie tak że sięwszystko sypie, ale mają te silniki w sobie coś....osobiście bym nie kupił i nie polecałbym tego silnika. No ale nie tamt o tym. Kolego przedewszystkim pytanie jest do działu giełby i raczej tam załóż temat, bo ten pewnie i tak Matiss zamknię. W galeri jest jeden kolega co ma 2,4td, chodź nie czarne, zajrzy, patyja, może bedzie chciał sprzedać....:) PZDR>
-
Daniel, po prsoty TDS jeszcze Ci nei dał popalić...:) i oby nie dał... Jeśli chodzi o 324td, to bedzie cieżko znaleść coś niezajechanego. Większość ma dawno ponad 500tyś, a te co mają mniej niż 200 i bedaw stanei bardzo dorby bedąkosztować ponda 10 tyś.... PZDR>
-
Jeśli rozrząd nei byl robiony to lepiej wymienić jak najprędzej. Nie wiadomo ile wytrzyma oasek jak ma 26lat. Nie wiem czy było tego mało. Pewnie mniej niz 320 i 325, ale nie był to rzadko spotykany egzzemplarz. Po prostu ciezko już o zadbane e30. Od 318 i 316 łatwiej ale o m20 to bardzi cieżko.... PZDR>
-
Ładne...kiedyś to aluminiów pokrywali jakąś specjalną farbą (nie pamiętam jak to sie nazywało) i zółknie z biegiem lat. Albo zostawiasz i przełykasz wygląd, lub demontujesz i polerujesz do wysokiego połysku.... PZDR>
-
Musisz kupić SERWO i pompę hamulcową bez ABS i ją zamontować. Pompa bez ABS ma 4 wyjścia, na każde koło oddzielnie. No a resztę wyrzucasz... PZDR>
-
Eta napewno bedzie lepszym wyjściem niż M20b20. Jeśli chodzi o sam silnik, to tylko pilnować wody, oleju i regulacji zaworów i silnik bedzie śmigal. Możan jedynie powymieniać wszystkie wężyki podciśnieniowe, jeśli są spękane. Eta miała być ekonomiczna, średnio to wyszło, ale momentu może pozazdrościć niejeden nowszy beznyniak. Silnik ciągnie od samego dołu. Przy tam małym przebiegu raczje bym się nie martwił o jakieś problemy z nim. No chyba ze cały przebieg to palenie gumy :) Osobiście bym kupił, jeśli rzeczywiście stan jest idealny, wąska lampa, niezgnioty, to po prostu już tylko dobrze ulokowany kapitał. Za kilka lat (jeśli stan sie utrzyma a przebieg bedzie przybierał baaardzo powoli) na pewno sprzeda za podobne pieniądze, jak nie większe...
-
Z tym luzem ja bym nie był taki pewien. Zobacz czy masz luz na korbach czy wale korbowym... PZDR>