Elwis

:jawdrop: Faaajne - ciekawe czy sprzedający zamieniłby sie na E34 i seicento 900 oczywiście za jego dopłatą :mrgreen:

Ciekawe czy zwrócą mi kasę za ten tjunink jeżeli wykażę im większe zużycie wachy niż piszą na stronce ?? :mrgreen:

Jak wsadzisz do E30 V12 to ten samochód będzie miał trakcję przeładowanego Kamaza jadącego 140km/h z górki.....

Veni, vidi, wino !! :D Wczoraj, 5 minut przed północą zakończyłem proces wymiany mechanizmu wycieraczek. :cool2: Odp na pytanie SMS: Za mechanizm wycieraczek, używany w stanie bdb dałem całe 100zł :) Niestety, trzeba dobrze poszukać i dokładnie oglądnąć oferowane mechanizmy. Problemem w nich są nie tylko wyrobione tulejki wycieraczek ale również jarzmo ramienia mechanizmu (nr 7 na zlinkowanym rysunku) http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=HB51&mospid=47370&btnr=61_0831&hg=61&fg=45 Mechanizm, który miałem załatwiony od Roberta miał co prawda zregenerowane tulejki ale problem był ten sam co u mnie, czyli to właśnie jarzmo. O ile sam element nr 7 da się kupić w ASO za 25zł to skorodowana kulka, która w nim chodzi jest w zasadzie nienaprawialna. Można ją oszlifować i osadzić w tym plastiku na dobrym smarze ale sądzę, że za jakiś czas problem powróci. Ja po krótkich poszukiwaniach w ogłoszeniach znalazłem gościa, który akurat miał mechanizm z rocznika 94, zupełnie nie wybity, tak więc wycieraczki chodzą jak lala i nic się nie tłucze :D

Zimne luty da się bez problemu usunąć, tylko trzeba sporo kalafonii zastosować. Na każdy punkt lutowniczy "zamoczyć" grot w kalafonii, podgrzać punkt na płytce i dodać kapkę cyny. Lut musi być gładki i świecący. Często przy zimnych lutach widać, że nóżka elementu elektronicznego jest "w powietrzu". Pewnie wszyscy wiecie o czym piszę ale tak na wszelki wypadek zapodałem... :)

Ja wczoraj zamówiłem na Allegro - koszty wysyłki 0zł :) bo to egzemplarze promocyjne :)

Masz rację lecz ja to widzę tak: Stożek może poprawić charakterystykę silnika w dolnym zakresie rpm. Na pewno poprawi klang silnika i samopoczucie drajwera :D To samo się tyczy strumienicy, która z tego co pamiętam z teorii, poprawia pracę w górnym zakresie rpm. Należy zaznaczyć, że strumienica również poprawi walory dźwiękowe samochodu :) A jak powszechnie wiadomo, jeżeli coś głośno ryczy to znaczy, że szybko jedzie :mrgreen: Należy jednak pamiętać, że zarówno cepiato założony stożek jak i strumienica mogą nie dać nic lub przynieść pogorszenie się parametrów silnika. Jeżeli miałbym przeznaczyć 200 - 250zł (koszty strumienicy & stożka) na modyfikację co najmniej 10 letniego samochodu jakim jest E34, z przebiegiem między 200 a 300tys km (bo tyle realnie te auta mają) to przede wszystkim kupiłbym nową sondę lambda, która jeżeli jest już wypalona, a przy tych przebiegach jest, może nieźle zmulić auto.

:shock: A to dlaczemu zaprzeczyłem sobie ?? Ja napisałem, że auto takie jak E30 jest stworzone do driftu, bo i to prawdą jest - lekki, mocny silnik, dobre rozłożenie mas i przede wszystkim RWD. Nie rzucam kamieniami w kogoś kto lubi _podriftować_. Ja sam tego nie robię (chyba, że w zimie), bo mi żal samochodu. A to co zacytowałeś to jest, że tak powiem, kwintescencja moich motoryzacyjnych marzeń i odległy punkt na choryzoncie, do którego zmierzam. :jawdrop: :shock: Możesz jakoś uzasadnić różnicę między "pójściem bokiem na zakręcie" a "driftem", bo chyba się gdzieś nie rozumiemy... :)

ekhmmm... to ja tu wrzucę swoje 3 grosze: IMHO uważam, że do driftu BMW nadaje się bardziej niż inne samochody. Robienie z E21 i E28 aut do tego typu zabaw to profanacja ale E30 - dalczego nie ?? To auto jest wręcz stworzone do sportu, jakim wydaje mi się drifting. Nie mówię o paleniu gumy, bo uważam, że jest to przejaw, delikanie mówiąc niedojrzałości motoryzacyjnej ale drift - sam lubię "pójść bokiem" szczególnie w zimie, bo w lecie nie mam sumienia katować auta :mrgreen: ale gdybym miał kasę na swoje poważne fanaberie to kto wie czy nie stałaby w stajni jakas E30 do zabawy. Znająć siebie raczej wybrałbym kupno E24 i dopieszczanie do stanu gabinetowego, bo mnie akurat to by rajcowało :D

Zdrowia, rodzinnej i spokojnej atmosfery świątecznej, miłości i radości życzą: Małgosia & Kubuś & Elwis

Kup komplet nowych cewek i świec, zrób remont głowicy, kup nowe zawory i popychacze, sprawdź czy nie są wytarte wałki. Jak już wszystko pięknie poskładasz, zalejesz castrolem, wymienisz filtry powietrza, oleju i paliwa, sprawdzisz działanie przepływki i sondy lambda, ewentualnie je wymieniając i na koniec wsiądziesz i przejedziesz się to ze zdziwieniem stwierdzisz, że auto ma skrzydła :D Jak po remoncie "góry" silnika M40 i jego regulacji w mojej byłej E30 goniłem się z kolesiem w E30 kombi przez ponad 50km, po czym na jednym z postojów facet przyszedł się zapytać jaki mam silnik. gdy powiedziałem mu, że 1,6 to usłyszałem łoskot, a pod moimi nogami leżała jego szczęka bo jak sam stwierdził miał 2.0 na pokładzie i z biedą za mną nadążał

POTWIERDZAM !! Jeszcze w E30 wlałem do układu chłodzenia "Petrygo" i to był początek kłopotów z chłodziwem. Skończyło się na wymianie cłodnicy, pompy i uszczelki pod głowicą :duh: Eno, Elvis, wtedy jeszcze petrygo nie było dozwolone do chłodnic alu... teraz już jest :) Było, było - czytać umim :) 2 lata temu już można było lać do aluminiowych chłodnic.

POTWIERDZAM !! Jeszcze w E30 wlałem do układu chłodzenia "Petrygo" i to był początek kłopotów z chłodziwem. Skończyło się na wymianie cłodnicy, pompy i uszczelki pod głowicą :duh:

Spytaj się sprzedającego jakiej firmy są te chłodnice, bo ja nie widzę takiej informacji w tej aukcji. Gdy w mojej byłej E30 poszła chłodnica to wymieniłem ją na używaną. Kupiłem za 220zł z 3 miesięczną gwarancją. Z tego co wiem to obecny właściciel jeździ i nie narzeka a to już 2 lata. 470PLN to troche pieniędzy i ja bym chyba pierwsze rozejrzał sie za sensowną używką.

Serdeczne Bógzapłać za linka :D Dzięki niemu wyrwałem chwasta :cool2: Stronka poszła do ulubionych, a mechanizm na falbank (dlo nie ślonzoków stół warsztatowy :mrgreen: ) w garażu. Dzisiaj Robert - BMW K.P. będzie miał dla mnie ładny i bez luzów mechanizm wycieraczek i biorę się za wymianę. Tylko nie wiem kto to wszystko poskłada cuzamen do kupy :mrgreen: :duh:

Mój sąsiad skasował na dziku hOpla Corsę - szkoda całkowita. Auto wyglądało jak po porządnej czołówce. W sumie powinien się cieszyć, że nie trafił na żubra w Puszczy Pszczyńskiej bo wtedy sam byłby nieźle sponiewierany :D

No jak widac w jestem lekko frasobliwy... Nie przypuszczałem, zabierając się do wyciągnięcia spapranego mechanizmu, że będe miał takie jajca z tym badziewiem. Po krótce: zdemontowałem osłone dmuchawy i oswobodziłem trochę wiązke elektryczną, zdemontowałem klapę zasłaniającą wirniki dmuchawy i odkręciłem mechanizm wycieraczek http://img175.imageshack.us/img175/5707/bm019ox.jpg ale za ch...ińskiego boga nie mogę go wyjąć. Pytanie dla tych, którzy to robili - co i jak mam jeszcze odkręcić aby wyjąć spieprzony mechanizm a wsadzić dobry ?? Szlag mnie już trafił i nie chcę więcej kombinować, żeby nie zabrnąć w ślepą uliczkę. I jeszcze pytanie - czy odpina się jakoś tę główną wiazkę kabli coby mieć jakiś ludzki dostęp do podszybia?? Czy to co zaznaczyłem na zdjęćiu drugim to jest jakaś wtyczka i jak się to zdejmuje ?? http://img416.imageshack.us/img416/900/bm28fg.jpg

A możesz coś bliżej na temat tych spoilerków powiedzieć?? Bo ja np chętnie założyłbym progi i zderzaki z M-technic do swojej E34. Takie cuś kupisz w ASO lub może na ebay, tylko, że cena jednego progu to 493 $. Tak więc zabawę w spoilerki zostawiam na później, jak już wymienię reflektory na nowe, żeby lepiej widzieć, założę nówki opony i wpakuję ze 2tys zł w pierdółki, które mnie wpieprzają np otarta listwa zderzaka, wymiana siedzeń na pełną elektrykę i takie tam :)

A powiesz jak, czy pierwsze chcesz tego "żywca" ?? ;-)

Kai to ile tych piwuf proponujesz ?? :mrgreen: Czy w wyciąganiu tych bebechów, konsoli itp są jakieś specjalne triki, które powinienem znać ??

Kurza twarz.... czyli tak jak się obawiałem - czeka mnie ze trzy dni wywalania bebechów :duh: :duh: Bo żeby dojść do nagrzewnicy to trzeba chyba całą środkową konsolę zdemontować... Jak ktoś już to robił i wie co i jak to zapraszam na sześciopak "żywca" i wspólne pogłębianie doświadczenia w naprawie BMW :D

Po wnikliwych studiach archiwum forum doczytałem się że jak z nadmuchu leci ciepłe powietrze na szyby a one mimo wszystko paruja to jest możliwość, że uszkodzona jest nagrzewnica. U mnie jest klima 2 strefowa na wałkach, jak wrzucę program nadmuchu na przednią szybę to połowa od pasażera jest czysta a moja strona paruje. czy w E34 są dwie nagrzewnice - na każdą stronę jedna ?? Nadmieniam że ze wszystkich nadmuchów wali ciepłe powietrze. Zastanawiam się czy nie wymienić pierwsze filtru pyłkowego, może to jego wina ???

Mój szwagierek posiada reksia E28 z silnikiem 1,8 na gaźniku. Silnik ten, niestety dokonał swego żywota i zakupiony został na jego miejsce silnik 1,8 M10 ale na mechanicznym wtrysku paliwa. Wrzuciliśmy motor do auta, po drodze zmieniając pompę paliwową bo do wtrysku jest całkiem inna. Po parunastu godzinach złożeczeń i kombinowania rekinek zagadał. Niestety pojeździliśmy 4 dni i koniec - fura nie zapali. W trakcie jeżdżenia były objawy małej mocy, auto nie wkręcało się na obroty, osiągnięcie 100km/h to był wyczyn :mad2: No i po paru godzinach stania lub po nocy ciężko go było zapalić. Dwóch macherów u których byliśmy chciało regulować wtryski - ale z tego co ja wiem to tam nic do regulacji nie ma - działa na zasadzie, że pompa daje odpowiednie ciśnienie a listwa rozdzielająca podaje paliwo na wtryski. W końcu trzeci powiedział, że to właśnie ta listwa jest do bani i trzeba ją wymienić. Proszę o radę - czy jest możliwe takie uszkodzenie, co jeszcze możnaby sprawdzić no i ewentualnie jeżeli ktoś z Was przyjaciele, posiada takową listwę i może ją sprzedać po chrześcijańskiej cenie to będę wdzięczny i piwem uraczę :D

Świat jest popieprzony i niesprawiedliwy :duh: :cry2: Dlaczemu Rainer ma całą stajnię arabów, a ja raptem jedną klacz i to rasy "kuń polski" ??? :mrgreen: :mrgreen: A tak na poważnie to pogratulować gościowi hobby i możliwości finansowych :cool2:

No więc od jakiegoś czasu moja Becia znaczyła sobie teren DOT'em i po kilkudniowym postoju w garażu stwierdziłem że mam 2cm sprzęgła. Odpaliłem auto i ustawiłem się na kanale - w samą porę bo jak za 5 min chciałem powtórnie wrzucić bieg to sprzęgła nie było już wogóle :duh: Tak więc dałem nurka do kanału i wykręciłem lejącą pompkę sprzęgłową przy skrzyni. Wziąłem od szwagra zestaw reperaturek i wymieniłem gumki w pompce. Poskręcałem wszystko cuzamen do kupy, dolałem DOT-4 i razem z moim Tatą zaczęliśmy odpowietrzać ustrojstwo. Kilkanaście pompnięć sprzęgłem, przytrzymanie pedału i odkręcenie odpowietrznika (tak jak przy chamulcach). Niestety terapia nie przyniosła efektu, chociaż wszystkie posty na forum taki przebieg naprawy wskazują jako rozwiązanie. I tu kilka moich pytań: Czy możliwe jest, że pieron strzelił również pompkę przy pedale sprzęgła, chociaż nie stwierdziłem żadnych wycieków płynu do kabiny lub na buty ??? Czy możliwe jest, że również ta druga pompka jest zapowietrzona i ewentualnie jak ją odpowietrzyć ?? Może za mało odpowietrzałem ?? Ile trwa taki proces?? Ile może kosztować cała pompka sprzęgłowa ? Jeżeli macie jakieć dodatkowe wskazówki to słucham uważnie.