Elwis

Jeżeli kolega chce zagazować E34 w kwocie 2 tys zł to lepiej niech sobie odpuści silniki 24v M50 bo one maja plastikowy kolektor. IMHO lepiej byłoby kupic jakieś 525i lub 530i z silnikiem starszej generacji. Wtedy insatlka na mieszalniku będzie w miarę dobrze funkcjonowała i gdy zdarzy się strzał nie narobi kosztów na kilkanaście stówek...

Będzie siedział całą noc. P.S. Elvis, RESPECT :modlitwa: :modlitwa: :modlitwa: :modlitwa: :D:D To kwestia ilości napojów - możemy sobie zrobić jakis "garażowy zlot" i pobajać o prawdziwych samochodach, zapuszczając od czasu do czasu któryś z naszych silników :mrgreen: A wogóle to mam zamiar na urlopie wywalić wszystko z garażu i ładnie go pomalować, założyc porządne oświetlenie do kanału i powiesić parę antyramek z plakatami z "Automobilisty" - mam chyba z 2 Beemki i jakieś inne gabloty na nich :):)

Prawie. Zawsze mam pecha. Albo przyjeżdża E30 320i, albo Skodą testowaną przez Kasię, albo jakimś służbowym francuskim rechotem (fakt, nie był to zlot oficjalny tylko biba u PZ). No ja w tym roku jestem uziemiony z dalszymi wypadami (żona i za 3 miesiące bejbi) ale w przyszłym roku choćbym miał na głowie stanąć to stawię się na zlot klubowy. Mam nadzieję, że akurat trafię na kolegę z M6 :D

Koledzy - kiedy mogę liczyć na przewiezienie mojego cielska w jakimś pięknym egzemplarzu e24 :?: Moja choroba pogłębia się, ale gdybym sprzedał teraz moje E34 i kupił "szóstkę" to moja kochana żona zaczęła by chyba strzelać do mnie z mojej własnej wiatrówki :D:D

Hmmm... 8tys zł to kwota za którą kupisz E30 w naprawdę świetnym stanie i bezwypadkowe. Dysfunkcję klimy na 100% winię dzwonem jaki to BMW zaliczyło. NIE WIERZĘ, że sprzedający nie wymieni paska za 100zł po to żeby nabywcę skusić działającą klimą! Jeżeli chodzi o sam silnik to jest to doskonała konstrukcja ale należy pamiętać, że łańcuch + napinacze wytrzymują w tym motorze ok 200tys. a potem trzeba przygotować się na wydatek rzędu 1000-1300zł na rozrząd. Jeżeli sie naprawdę napaliłeś na tę brykę to jeź z nią do zaufanego mechanika i niech Ci ja dokładnie sprawdzi. I negocjuj cenę :) A tak szczerze to wolałbym chyba 2.0 z 6 garkami w rzędzie :D Jak moją E34 R6 kupiłem to siedziałem pół nocy z czteropakiem "żywca" w garażu i sobie lekkie przegazówki robiłem - kocham dźwięk tego silnika :D:D

Dlatego wykupiłem w firmie DAS ubezpieczenie ochrony prawnej na mój samochód. W razie problemów zlecasz pełnomocnictwa prawnikom z DAS, opisujesz sprawę, dołanczasz wszelkie papiery i firma egzekwuje wszystko co Ci się prawnie należy. Podobno są w 95% skuteczni. Przekonam się za niedługo ponieważ PD niesłusznie chciała mi wkleić pokutę, a ja się nie zgodziłem i skierowałem sprawę do Sądu Grodzkiego. Uczyniłem DAS swoim pełnomocnikiem i zobaczymy co będzie dalej. Cena tego ubezpieczenia to ok 220zł na rok.

Dołanczam się do pytania, bo chyba mam ten sam problem. Zależnie od szybkości, dość często piąty bieg wchodzi mi z lekkim zgrzytem.

dajcie spokoj... jakbyscie mieli to moze byscie trzymali w garazu i tylko fotki robili, ale to sa samochody z ktorych nadal mozna miec frajde.... e24 to samochod sportowy, ktorym mozna sobie poszalec i sie pobawic.. ja nie widze nic gorszacego ze ludzie sobie jaraja gume na zlotach.... e34 i e30 to mozna, ale jak masz e24 to musisz stac z boku i sie nudzic? dla mnie palaca kapcie e24 jest ciekawsza niz piecdziesiata e30 Dla mnie to jest katowanie samochodu i zdania nie zmienię. Widziałem jedną e30 po skończeniu "pokazu". To był obraz nędzy i rozpaczy :duh: Oba tylne błotniki do malowania - lakier na nadkolach zdarty do blachy drutami z opony, a na błotnikach kilo mieszaniny gumy i asfaltu przypieczonych do lakieru... Mało tego - ma masce silnika mogłeś zrobić jajko sadzone,silnik rozgrzany jak diabli, w końcu jak się stoi w miejscu to przepływ powietrza jest tylko taki jaki wyrobi wisko, a silnik idzie na max rpm :mad2: Oczywiście to co dzieje się z mechanizmem różnicowym możesz sobie wyobrazić - ciekawe czy któryś z "palaczy" dotykał po "pokazie" gołą łapą gruchy :?: :D I ja miałbym coś takiego zafundować mojej Beci :?: :?: Zalew - mówię Ci: NIGDY. nie mówiąc już o klasyku jakim jest E24. Co innego drift :cool2: Tu już trzeba umiejętności i auto nie jest tak katowane, poza tym przyjemnie popatrzeć na BMW idące w zakręcie bokiem i z delikatnym dymkiem spod tylnych kół. :mrgreen:

Chciałeś powiedzieć, że pani detektyw jest równie fajna jak ta 635 CSi :mrgreen: :mrgreen:

Rapid - chyba spadłeś mi z nieba :) Poznań to jeszcze nie tak daleko, wezmę Seicento na LPG od żonki i koszty paliwa będą symboliczne :lol: Jeżeli mógłbyś dać mi na PW namiary na kolegę, ewentualnie jak masz blisko to możemy się umówić że tam razem podjedziemy. Dodatkowo chęć mojego wyjazdu wzmocniłeć tymi rzadkimi, starymi Mesiami - na punkcie oldtimerów/youngtimerów to jestem zakręcony :D Co do kompresora to oczywiście rozebrałem go z kolegą mechanikiem i okazało się że jest "tylko" wytarta krzywka na wałku, która steruje otwieraniem zaworów. Dlatego kompresor się kręcił a ciśnienia nie było.

Będę Ci niezmiernie dźwięczny :D bo już mnie krew i pot zalewa z tą klimą. Naklepka z numerami może być pod spodem, przynajmniej u mnie tak było.

:D No to mamy zgryz :) bo silnik M10 ma nad kolektorem ssącym, dużą fi=30cm, metalową puszkę filtra powietrza, natomiast silnik M40 ma po lewej stronie kwadratową, plastikową obudowę filtra. Tak więc jest pewna niezgodność między VIN'em a tym co masz faktycznie, najlepiej zrób cyfrakiem lub trelefonem fotkę i wrzuć na forum.

Auto jest z 1987 roku i jak sam właściciel napisał nieco naruszone zębem czasu. Doskonale Bastek wiesz, że bywają różne przekładki silnika/karoserii i czasem VIN ma się nijak do stanu faktycznego samochodu. :twisted: IMHO lepiej zrobić zdjęcie i wkleić na forum, co da jednoznaczną opinię o modelu silnika. Z drugiej strony wystarczy się kolegi Kuby spytać czy ma okrągły czy kwadratowy filtr powietrza i już wiemy czy motor jest M10 czy M40 :)

Pacjent: E34 520i, 1993 M50 vanos. Uszkodzony kompresor klimy taki jak na obrazku: http://img325.imageshack.us/img325/4488/kompresor9uq.jpg. Problem w tym że taki kompresor na naszym rynku a nawet na ebay.de to biały kruk :mad2: W związku z tym mam pytanie: Czy ktoś z Was m w swojej E34 dwustrefową klimę, ze sterowaniem na "wałkach"?? I czy mógłby odczytać numery swojego kompresora?? Chciałbym znaleźć jakąś łatwiej osiągalną alternatywę dla tego mojego dziada :mad2: No chyba, że ktoś ma do sprzedania takie cuś to chętnie przygarnę :)

Witam! fajne auto i mam nadzieję, że przywrócisz mu jego blask. Co do silnika. Najprostszym sposobem: weź zrób ładne zdjęcie komory silnika i wrzuć na forum, na pewno rozpoznamy co masz pod maską :D Jak zobaczymy foto to powiemy Ci czy masz ketę czy pasek :)

Hmmm.... Kolejna ofiara tej zakaźnej choroby.... :) Ja cały czas myślę jak tu zrobić, żeby za moje E34 kupić 635CSi i pieścić, pieścić i jeszcze raz pieścić... :modlitwa: Do pracy mogę jeździć golfem Mk1 i to 1,6 diesel, byleby E24 stało w garażu :mrgreen:

Łożysko oporowe hałasuje gdy masz wciśnięte sprzęgło! Jak masz hałas przy wrzuconym luzie, bez sprzęgła to są to łożyska na wałku w skrzyni biegów. Miałem to samo w E30 i za 200zł wymieniłem całą skrzynię, która była cichutka.

To ja z innej beczki: Czy do mojej E34 '93 da się lekko, łatwo i przyjemnie założyć taki czujnik deszczu ?? I czy wiecie ile takie cudo może kosztować?

Odpalając dmuchawę na grzanie, włanczasz obieg płynu przez nagrzewnicę. pompa ma więcej do przepchnięcia płynu, więc na chłopski rozum: - masz zarośniętą kamieniem lub zatkaną jakimś "ulepszaczem" chłodnicę - masz zarośniętą kamieniem lub zatkaną jakimś "ulepszaczem" nagrzewnicę - mozesz mieć połamane łopatki na pompie i nie wytwarza ona odpowiedniego ciśnienia, - masz za mało płynu w układzie :) To są moje hipotetyczne rozważania, które mozesz wziąść pod uwagę. Jeżeli się mylę to mnie wyśmiejcie lub poprawcie :)

A u Was biją murzynów.... :mrgreen: :mrgreen: PS: Okrutny jestes ;)

IMHO do wymiany cała wiązka + zegary + komputer. nie wiem jak z automatem wygląda sprawa.

Wszystko to szczera prawda - nawet pismaki się już za to wzięły. Własnie kupiłem Auto Swiat z 4 lipca, numer 27 i tam jest wszystko opisane dokładnie jak lokega Sławo nam przedstawił. tak więc w poniedziałek atakuję nasze miłe starostwo powiatowe i odbieram co mi się należy :)

BOSKA :) A tutaj http://www.allegro.pl/show_item.php?item=56524069 ten sam gościu sprzedaje o połowę taniej E9 ale do małego remonciku - może ktoś sobie zrobi prezent a później my wszyscy będzieli mlaskali na zlotach oglądając to cudo :):)

Przy okazji - jak już masz zegary rozebrane to sprawdź czy nie masz gdzieś na płytce zimnych lutów. Jeżeli miałeś kiedykolwiek do czynienia z elektroniką to wiesz o co chodzi, a jeżeli nie to już wyjaśniam: Zimny lut ma kolor hmmmm... ołowiany, bez połysku. Najlepiej się go pozbyć biorąc lutownicę i przy pomocy kalafonii i ewentualnie cyny przlutować takie styki jescze raz, tak aby były ładne połyskliwe. Warto też przyjrzeć się czy któraś przylutowana nóżka elementu elektr. nie "wisi w powietrzu" - czy naokoło niej nie pęknął lut. Miałem to w mojej starej E30 i przy większym wstrząsie kasowała mi się inspekcja.

Ja dorzucę również swoje litry.