marek1132

Warto dla siebie na części kupić.Jak masz gdzie to trzymać i jak jeżdzisz np e39 czy e38 to jak znalazł, bo ceny części nie są jeszcze na poziomie e32 czy e34.

Ja ci nie polecam nikogo z lubuskiego bo nie jestem z tamtąd :wink: ,ale w Częstochowie zakładają za około 2300zł sekwencję,z regóły jest to stag 300,nie ma z nią problemów.

W e30 316i kiedyś tak zrobiłem i obrotomierz działał,bez żadnych przeróbek.Nie wiem jak w e36,ale powinno być podobnie,jak masz zegary pod ręką sprawdż napewno nic nie zepsujesz.Wyjmii zegary i poodpinaj kostki nie jest to trudne.

to prawda są piekielnie mocne,nawet gaz ich nie niszczy :wink:

Głowice są te same,oczywiście w porównaniu do 2.5m50 z VANOSEM.Szkoda,że nikt nie zrobił testu na hamowni,z orginalnym kolektorem i z kolektorem z 2.5m50 pewnie nasze wątpliwości byłyby rozwiane.Gdzieś wyczytałem,że ktoś zrobił taką przeróbkę w e36 i po takim zabiegu udało się zejść o ponad 1 sekundę do setki,nie wiem,nie widziałem,ale porównywałem kolektory z m50 i m52 i żeczywiście wewnętrzna średnica dolotów jest większa w 2.5m50

na wcisk? to niby jak mam je wyciagnac? wydrzec? heheh jak dobrze zauważyłeś wtryski nie mają gwintu,nie wkręcasz ich jak świece zapłonowe :wink:

mogłeś zaznaczyć cały tekst a nie wyrwałeś zdanie z kontekstu i zmylasz ludzi.Widzę,że jesteś zagorzałym przeciwnikiem gazu,nie wiem z czego to wynika,pewnie z tego co pisałem wcześniej.Czyli jak by byś miał do wyboru m5 z inst. gaz.(4 lub 5 gen) i m5 na benzynie o porównywalnych osiągach to którą byś wybrał i dlaczego?Kolego w starych Porsche jest silnik chłodzony powietrzem nie wiem jak chcesz założyć gaz do niego.

Nie,bo wystarczy go wstawić w orginalne zgrzewy,a nie coś docinać i podklepywać(to mam namyśli pisząc żeźba).Zakładając,że taki orginalny próg jest w idealnym stanie nie ma takiej możliwości,żeby się posypał po roku odpowiednio go zabezpieczająć antykorozyjnie.

O ile się nie mylę to wtryskiwacze nie są wkręcone,są wkładane na wcisk.

Próżnie :duh: i pewnie miała parownik do 130km :jawdrop:

Z tą glebą bym był ostrożny.Karoserja też się zużywa,a gleba i to duża bardzo przyspiesza ten proces.Na karoserję też działają duże naprężenia(skręcające).Miałem możliwość przejechania się dwoma e34 i porównania,jedna jeżdzi po Polsce 8 lat i jest na dużej glebie(bez żadnych rozpórek) i e34 prosto z Niemiec.Jazda po dziórach tą z Niemiec jak na pontonie żadnych stuków,zgrzytów,a ta na glebie wszystkie uszczelki na drzwiach chałasują,zgrzyty w okolicach dachu.Także z glebą nie przesadzaj.

Też jestem tego samego zdania,kup używane progi w dobrym stanie,nie baw się w żadne żeźby.

Dystanse to już inna bajka :wink: ,ale nawet po zastosowaniu dystansów,odsadzenie czoła fegi względem rantu felgi nie zmieni się(z dystansami poprostu cała felga będzie bardziej wystawać)

grzesiek_ts zwróć uwagę ,że przebiegi m5 są porównywalne z przebiegami zwykłych wersji silnikowych,pewnie się zdażają m piątki,które się trzyma w pokoju na dywanie,ale większość m5,które oglądałem miało już przejechane ponad 200tyś km.Jeśli instalacja gazowa jest poprawnie założona(mowa tu o 4 lub 5 generacji) i żeczywiście auto trzyma parametry,to nie wiem w czym problem,nawet najbogatszy człowiek by powiedział jężdzić m5 o połowę taniej? czemu nie.A ludzie którzy twierdzą,że gaz jest tylko do zapalniczek wynika z tego,że albo nigdy nie mieli założonej porządnej instalacji gazowej i tylko słyszeli opinie na jej temat,albo chcieli przyoszczędzić i założyli gaz na śróbę np. do silnika 4.4 lub 5.4 i się spażyli.

silnik kompletny,wiązki, komputer,,skrzynia,dyfer można tego wymieniać sporo,ale jak nie chcesz sprzedawać auta i kupić z większym silnikiem,to kup drugie auto a takim silnikiem(2.5m50) i poprzekładaj wszystko.

rurki z nierdzewki są już opatrzone,w większości e30,e34 i e32 i innych modelach takie zakładają,a kwadratów z 750 jeszcze nie widziałem w 3 czy 5.Bardziej wpadają w oko.

Napisałeś,że w grę wchodzi wszystko,więc proponuje wymianę silnika na większy,już nie będę pisał,że ma być to 4.4,choć jak masz na oku to wkładaj :wink: ale optymalnym silnikiem byłby 2.5m50.Jeszcze założył bym orginalne plastikowe progi i na tym koniec.Auto jest bardzo ładne,tylko,żeby jeszcze ładniej przyspieszało :wink:

Odsadzenia nie da się zwiększyć ani zmniejszyć,materiału też nie możesz zebrać bo w dużym stopniu osłabisz felgę,pozostaje wymiana felg.Pewnie te felgi są od e32 lub e34,sprzedaj te i kup felgi z et 35.

Blastera opcja jest chyba najlepsza i najtańsza,ja właśnie w swojej e32 z 3.5 litrowym motorem mam wydech tzn.tłumik końcowy z 750 i jest bardzo wytrzymały,rury wejściowe są trochę większej średnicy niż w 3.5,ale niedużo,mniejsza rura wchodzi w większą i można to bardzo łatwo pospawać,dżwięk ładniejszy niż na wydechu od 3.5 i efekt wizualny też,przechodnie,którzy są w temacie pewnie się dziwią,750 w manualu :?: :shock: :wink:

Jeśli chcesz zdjąć spryskiwacze szyb,to musisz odkręcić matę maski,podważyć zatrzaski i możesz wyjąć spryskiwacze.

Nie.Jeśli chcesz uzyskać naprawdę piękne brzmienie,to pozostaje wymiana tłumika na sportowy.Oczywiście nie polecam ci pseudo sportowych tłumików do 7 za 250zł,tylko porządny dedykowany wydech np.firmy Hartge, cena nowego 599euro,wtedy uzyskasz zamierzony efekt :wink:

Chodziło mi o to czy wystarczy że przycisne przycisk od ASC i ono mi sie wylaczy czy musze przytrzymac albo cos. A i czy ASC jest domyslnie wlaczony i po nacisnieciu go wylaczam czy na odwrot???? za każdym razem gdy odpalasz silnik ASC jest aktywne,musisz nacisnąć przycisk by je dezaktywować,ponowne naciśnięcie przycisku znowu aktywuje ASC.

jeśli jest naprawdę tuleja mocno zapieczona to i wd 40 niewiele zdziała(psikałem i nic),a nie chciałem walić młotem z całej siły,bo mam nivo(wiadomo ile jeden amortyzator kosztuje),jak masz możliwość użyj palnika,tylko delikatnie,żebyś nie spalił tulei gumowj.Podgrzewaj wachacz na około oczywiście z umiarem :wink: amortyzator zejdzie bez problemu,bez walenia z całej siły młotem :wink:

Ja polecam firmy Febi bilstein lub Lemforder.

ale popełniłem gafę,aż wstyd,żeczywiście na odwrót :duh: już poprawiam