Dziwne,że amortyzator pękł :shock: może sprężyna :?: -Najpierw ściągasz koło(gdy auto ma odkręcone śruby i stoi na lewarku) -odkręcasz 3 nakrętki które trzymają poduchę amora(są na kielichu jak otworzysz maskę). -odkręcasz łącznik stabilizatora i zacisk hamulca -odkręcasz 3 śróby,które są pod Mcpchersonem(lagą) i już możesz spokojnie wyjąć lagę -odkręcasz poduszkę,klucz nr 19,musisz skontrować drugim kluczem(imbus lub 8 w zależności od amortyzatora),tylko uważaj bo sprężyna lubi mocno wyskoczyć jak z procy. -teraz możesz odkręcić nakrętkę trzymającą amortyzator(ciężko ją się odkręca po tylu latach) -wyjmujesz stary amortyzator,zanim włożysz nowy,wlej do lagi trochę oleju,w celu lepszego odprowadzania ciepła z amortyzatora. -teraz najtrudniejsze,włożenie sprężyny,jak nie masz ściągacza do sprężyn nawet się nie zabieraj za to,bo nie dasz rady własnymi siłami tak ścisnąć sprężynę żeby poduszka weszła w czpień amora.Jak masz to wszystko w odwrotnej kolejności zakładasz,to tyle.pozdr.