marek1132

Jeśli silnik jest zimny to powinien się przez chwilę kręcić,ale to jest mało istotne,najważniejsze żeby się visco załączało gdy silnik osiągnie odpowiednią temp.(słychać szum wentylatora)

Mówisz o "dojeżdzaniu" czy o "jeżdzeniu"? Bo ja znam każdą dziurę po drodze do siebie do pracy i wiem jak i w którym miejsci pojechać żeby zawieszenie jak najmniej cierpiało ale to nie ma nic wspólnego z użytkowaniem auta i jeżdzeniem. Jak pojedziesz gdzieś do innego miasta albo nawet na trasie może się okazać, że wpadniesz w dziure nawet nie wiedząc kiedy i rozwalisz coś pod autem. Nie da się kontrolować nonstop stanu asfaltu jak trzeba się skupiać na jeździe, w dodatku np. w ciasnym ruchu miejskim. Jak ktoś ma auto na pokaz i do kręcenia się po okolicy gdzie jako tako orientuje się w stanie dróg to obniżanie ma sens inaczej to tylko proszenie się o kłopoty bo może się okazać, że wjedzie gdzieś w jednokierunkową ze spowalniaczami i zablokujesz ruch bo zaryjesz nosem w garba. Pozdro. znasz bo nie jeżdzisz terenówką i bacznie uważasz co znajduje się przed tobą i uważam,że trzeba się nauczyć odpowiedniej techniki jazdy,podam przykład jazda w koleinie,nie weżmiesz jej między koła bo urwiesz miskę,na dziórawej drodze nie możesz jechać jakby nigdy nic bo pourywasz gałki,sworznie itd. kierowcy np.terenówek uśmiali by się jakby zobaczyli takie przeszkody i jechali by jakby nigdy nic,więc gdyby przesiedli się do auta na glebie musieli by wypracować pewne nawyki.Mówię o jeżdżeniu i dojeżdżaniu.Ma to dużo wspólnego z użytkowaniem auta.

nasze potwory palą po miescie 19-25 litrów benzyny. na gaz to są kuchenki :duh: ,jak chcesz sie cieszyc długo tym samochdem to wywal ten śmierdzący gaz !!! ma założoną dobrą sekwencję więc napewno się długo nią nacieszy.Jeśli naprawdę dużo jeżdzi jest to naprawdę jedyne sensowne rozwiązanie.

Mi urwała się ta śróbka już dwa razy,trzeba sprawdzać co jakiś czas czy nie odkręcają się metalowe śróbki które trzymają schowek z drugiej strony i nie zamykać schowka na siłę(klucze muszą być na swoich miejscach),śróbka jest taka sama np w e30(jest większe prawdopodobieństwo,że znajdziesz)

dokładnie,jeśli się ma obniżone auto trzeba sobie wypracować technikę jazdy i najważniejsze,bardzo uważać po czym się jedzie,jeśli ktoś wcześniej jezdził autem terenowym,to na bank kilka razy urwie miskę i tłumik zanim nauczy się jeżdzić autem na glebie.

Temat był już poruszany,będzie pasować i obrotomierz będzie pracował.Tylko jeśli masz poduszkę powietrzną odłącz akumulator przed wyjęciem zegarów.

Myślę,że jest to dobry pomysł,z tyłem nic bym nie robił,przód tylko na dół.Niekiedy jeżdżę po Niemczech i tam jest naprawdę wiele beemek właśnie tak przerobionych nie tylko e36,do tego szerokie felgi szczególnie na tyle i wygląda to naprawdę super.

gdy się silnik rozgrzeje powinieneś słyszeć odgłos pracującego wentylatora podczas zwiększania obrotów silnika,jeśli będzie tak samo pracować jak na zimnym silniku czyli cicho visco jest zepsute.

To do tego fachowca co ci powiedział 200zł bez piaskowania lepiej nie dawaj felg. :hand:

Ci którzy mówią,że alufelg się nie piaskuje gadają bzdury,ja 2 miesiące temu dałem do regeneracji cztery felgi borbet A 17 cali, 10 cali tył,8.5 przód,felgi najpierw zostały dobrze wypiaskowane,kompletna renowacja kosztowała 500zł,felgi są jak nowe.

Skoro masz e38 w idealnym stanie,to sprzedaj e46,a e38 zostaw dla siebie.We wszystkim jest lepsze e38 no może poza zużyciem paliwa jeśli jest to 320d :wink: Moim zdaniem e46 jest juz zwykłym autem nie wyróżniającym się z tłumu,do e38 mu bardzo daleko.

Spokojnie wymieniaj jedną sprężynę,sprawdz numery sprężyny,żeby póżniej nie było tak,że są różnej twardości,to że może wyrzucać auto z zakrętu,to nie wina sprężyny tylko zużytych amortyzatorów,zakładając,że sprężyny nie są popękane.Amortyzatory to już inna bajka,nigdy nie zdecydował bym się wymienić jednej sztuki.

też miałem,problemy z hamowaniem w mojej byłej e32 z 87 roku,naszczęście w 88 roku wprowadzono już inną pompę hamulcową,nie ma z nią problemów.

Jak chcesz,żeby to wyglądało jak orginał,to poprostu powyjmuj te cieknące przewody i załuż zwykłą pompę wspomagania.

Różnica jest raczej nieduża, a ludzie mający m30b35 pod maską mówią, że nie sterowność jest mitem :twisted: M20 - 117kg M30 - 143kg M50 - 136kg M52 - 118kg Wszystkie te silniki mieszczą się w granicach 26kg różnicy. Każdy z nich wymaga jeszcze osprzętu, co uzupełni wagę o kilkanaście kg (skrzyni nie liczę). Poza tym za M30 przemawia jego niezawodność i "taniość" :D A nasze dywagacje nie zmienią faktu, że najlepiej mieć 325i w super stanie, bo już nic nie trzeba tam dłubać i jjjeeedzzzziee :modlitwa: Pozdrawiam dokładnie,często się słyszy,że silnik m30 jest za ciężki do e30 ,że auto słabo się prowadzi,to jest mit,silnik m30 jest naprawdę piekielnie wytrzymały,niedawno ściągałem głowicę w swojej e32 w celu wymiany wałka rozrządu,auto ma przebieg ponad 400tyś km,tuleje cylindrowe niemal nienaruszone!!!,panewki to samo,żadnych stuków.W 7 e32 silnik daje radę,e30 325i nie ma szans(po wymianie wałka i dzwigienek),ale w e30 to już rakieta!!!m30 został wprowadzony bodajże w 68 roku,produkowany do lat 90tych,to o czymś świadczy :cool2:

witam,czy ktoś wymieniał akumulator znajdujący się w bagażniku po prawej stronie,jest on od webasto .Pytam bo nie mogę go uruchomić,myślę,że to wina akumulatora,orginalny z 90 roku,jakie powinien mieć parametry?

ja jak wymieniałem dzwigienki i wałek rozrządu to wyjąłem głowicę,nie wiem czy dasz radę wysunąć wałki na którym są dzwigienki,przy wyjęciu głowicy koszta będą trochę większe,ale będziesz mógł dotrzeć zawory i wymienić uszczelniacze zaworowe lub prowadnice jak zajdzie taka potrzeba.

znajomy przerabiał tak 320i,silnik kompletny 3.5m30 kosztował go ponad 2 tyś zł,ten co miał w aucie sprzedał za 1500zł,więc spory zwrot kosztów,za włożenie silnika razem z różnymi przeróbkami zapłacił ok 2tyś zł.Jak twierdzi do przeróbki dobrze nadaje się buda 325i lub 325eta,bo ma hamulce tarczowe z tyłu,grube przednie lagi i stabilizator tylni.Z zewnątrz jak orginał i do tego 4 drzwi,wrażenia z jazdy naprawdę niesamowite,przyspieszenie do setki z jego pomiarów stoperem :lol: to około 6.8 sek.Przeróbka została wykonana w Częstochowie,w warsztacie u braci Mrozińskich spec.bmw.

nie, silnika nie musisz wyjmować :D ,spokojnie go wyjmiesz,jest niekiedy problem z odkręceniem śrób bo zię zapiekają pod wpływem temp,ale dasz radę.

Diesla 2.4td do ostrej jazdy odradzam ci,zupełnie się do tego nie nadaje,chcesz naprawdę poszaleć to kup budę e30 i włóż niezniszczalny silnik jakim jest 3.5 m30.Takie e30 po przeróbce napewno wyniesie cię mniej niż całe 2.5 w idealnym stanie za 8tyś zł.Zabawa niesamowita i wszystkie 2.5 zostają daleko w tyle :wink:

Już to przerabiałem,sam mam borbet 10 cali z tyłu i wchodzi bez problemu,bez żadnych przeróbek,ale do e32,e34 :wink: ,poszerzenie dadkoli i powinny wejść takie walce.

widzę kolego,że jesteś bardzo pewny siebie,uwierz ,że wielu z nas jeżdziło autami,które tobie się tylko śniły.A TO M5 oglądałeś na żywo,że twierdzisz,że to szrot?

dokładnie,jechałem 520 i jest trochę za słaba,najbardziej optymalny silnik do e39 to 2.8 dobre osiągi i stosunkowo niskie spalanie w porównaniu np. do v8.

na to cacko powinno ci starczyć :wink: http://www.autoscout24.de/Details.aspx?id=lnuwfuebpqsw i na to też :wink: http://www.autoscout24.de/Details.aspx?id=ldbkt14vzsfl

lub też silnik bierze Ci olej.