vortex5

a ktory rocznik cie interesuje? bo na modele poliftingowe wydaje mi sie że 30-35k bedzie wyraznie za mało

komputer potrafi duzo przeklamywac, dlatego najlepiej zmierz sobie ile ci z dystrybutora wychodzi. Tankujesz do pelna i zerujesz licznik przebiegu, po iluśtam km dotankowujesz znowu do pełna (wiec masz ilosc litrów faktycznie spalonych) i sprawdzasz na liczniku ile przejechales km. Dzielisz litry przez ilość km i mnozysz wynik przez 100, masz faktyczne spalanie, ktore mozesz skonfrontowac z wynikiem z komputera. Jesli bedzie drastyczna roznica, mozesz skorygowac wskazanie kompa (jesli w twoich zegarach da sie to zrobic, bo podobno nie we wszystkich sie da). Mi kiedys tez komp pokazywal spalanie w trasie 6.1-6.3 litra, ale okazalo sie że zaniżał o 0.8 litra średnio - poprawilem go i teraz jest idealnie :) wiec wiem że w trasie spala mi 7 litrów, w cyklu mieszanym około 8.5 a w samym miescie nie mierzylem nigdy w Twoim aucie powinno byc wg producenta: trasa: 6.4 mieszany: 8.4 miasto: 11.7 dla samochodu z automatem. Jesli masz manual, to pewnie jakies 0.5 litra mniej powinno wyjsc

dowolny DOT4, ja wlalem Ferodo i jest ok

z tego wlasnie wynika, ze nie dostaniesz tyle, na ile ubezpieczyles auto. Dostaniesz tyle, ile wynosila jego WARTOSC w dniu zawarcia umowy, czyli z katalogu jakiegos odczytają ile Twoje auto bylo warte x miesięcy temu i wyplacą taką sumę. Mozesz zatem ubezpieczyc auto na 50k PLN, a jesli z katalogu wyjdzie że w dniu zawarcia umowy bylo warte 40k PLN, to tyle wlasnie dostaniesz. Fakt, że doplaciles wyzsza skladke zeby miec wieksza sume ubezpieczenia wg mnie nic nie daje w tym przypadku wiec wg mnie to co wkleiłes potwierdza opinię thenygoosa jedyny plus jest taki, że tą wartosc biorą na dzien zawarcia umowy, a nie na dzien kradziezy (bo przeciez pare miesiecy temu auto moglo byc warte troszke wiecej)

napisal przeciez, ze nie pomaga podglosnienie w ustawieniach

co do kaseciaka sie nie zgodze. Przeciez to nie jest tak, ze jest kaseciak i nic. Jest zmieniarka na 6 plyt I DO TEGO kaseciak - wiec pytanie sprowadza sie do tego czy wolisz za swoje pieniadze miec wiecej czy mniej?

jeszcze inna sprawa to taka, że na mrozie paliwo zmniejsza swoją objętosc i wiecej go wchodzi do baku - ale watpie zeby na 70 litrowym baku dalo sie dzieki temu dolozyc aż 3 litry. Raczej pewnie pol litra :)

nie wiem czy w dobrą strone ide, ale wyglada to na jakas usterke elektroniki (a nie mechaniczną). Ponowne uruchomienie silnika po sekundzie raczej nie usunie usterki mechanicznej, ale powoduje zrestartowanie komputera a dzięki temu usunięcie (tymczasowe, jak mowisz) problemu, wiec moze cos w tym kierunku szukac - probowales diagnozy komputerowej, odczytania błędów?

a czy wystarczy ze zgasisz silnik na sekunde i natychmiast uruchomisz ponownie? czy musisz czekac jakis dluzszy czas przed kolejnym uruchomieniem?

a wez butelke litrową (najlepiej zaznacz sobie kreseczką ile to jest równy litr w niej), zatankuj na tej stacji co zwykle do tej butelki jeden litr wg dystrybutora i zobacz czy cie nie oszukują :mrgreen:

- nigdy mi sie nie udalo wlac w sumie wiecej niz 70 - rezerwa w R6 to 8 litrów - wskazowka nie ma tu nic do rzeczy :) kontrolka rezerwy zapala sie kiedy komputer odczyta że jest 8 litrów w baku - jesli to stacja u pana Zdzisia, to bardzo możliwe. Jesli Shell, Statoil czy BP, to juz mniej prawdopodobne - ale jednak niewykluczone

u mnie raz zapamietana jasnosc nei zmienila sie juz od roku sama z siebie, wiec widac że mozesz miec jakas usterke

tez mi sie wydaje (choc nie siedze w temacie) że zawyzona wartosc ubezpieczenia moze sie na wiele nie przydac. Ostatecznie co bylby za problem ubezpieczyc drogą limuzyne na sumę zalozmy 30% wyzszą niz wartosc, potem "pozwolic" zeby ktos ukradł i zgarnac wiecej z AC niz sie za auto wczesniej zaplacilo? to bylby czysty zysk - a ze ubezpieczyciele tez nie są idiotami, to pewnie sie zabezpieczaja przed takim krętactwem :mrgreen:

wiec jesli jego wartosc rynkowa nie odbiega jakos znacznie od tych kwot, nie masz sie czym przejmowac

moja siostra wsiadając do samochodu (jezdzi nim tylko ona) za kazdym razem ustawia sobie inaczej fotel niz bylo poprzednim razem i za kazdym razem twierdzi że teraz jest wygodniej :mrgreen:

jest w BMW dostepny retrofit (instalacja pofabryczna) uchwytu, skladająca sie z dwoch czesci http://bmwfans.info/original/E60/Lim/530d-M57N2/ECE/L/N/2005/02/mg-51/ill-51_6174/ w zestawach retrofit zwykle podane są wzystkie konieczne modyfikacje samochodu. Tu nie ma o tym ani slowa, co sugeruje, że inne zmiany w samochodzie nie beda potrzebne. Moze ktos moglby to potwierdzic

ee tam marudzisz :) mi sie kasety już ze dwa razy przydały - z etiopii muzykę dostałem, a tam na cd się raczej nie da kupić - tylko na kasetach :mrgreen:

mmw - zalozylem (byc moze nieslusznie) ze nie mowimy o przypadku że cena auta znacznie odbiega od jego wartosci rynkowej. Mysle, że autorowi chodzi o to, że kupil auto za jakies pieniadze a teraz za mniej wiecej zblizoną kwote sprzedaje (z jakąś niewielką stratą). Nie sądze zeby chodzilo o przypadek kupienia auta za 50k pln i sprzedaży go za 10k pln - ale tu niech sie autor watku wypowie. Jesli jest tak jak zakladam, to zadnego podatku nie bedzie

Podtrzymuje stwierdzenie ze nic nie zaplacisz, wpisz w goglach 'sprzedaz samochodu podatek' i poczytaj

podatek to procent roznicy miedzy ceną sprzedazy a ceną zakupu. U Ciebie ta roznica jest ujemna, wiec podatku nie ma.

a gdzie widzisz wzbogacenie jesli sprzedajesz taniej niz kupiles?

sciagnij program NavCoder http://www.siegenthaler.co.nz/NavCoder/ ma funkcję odblokowywania tv podczs jazdy - oczywiscie trzeba sie podpiać do auta odpowiednim interfejsem, ale wielu kolegow z forum ma wiec zawsze mozna kogos poprosic o pomoc

ladnie brzmi na zewnatrz, w srodku nic nie bedzie slychac!! :mrgreen: jak dla mnie strata kasy, ale kazdy robi z pieniedzmi to na co ma ochote wiec nie bede krytykowac :mrgreen:

nie Bremsbelas tylko Bremsbelag. Klocki sie kończą, a komunikat pojawia sie kiedy czujnik to wykryje. Zajrzyj do klocków na obu osiach i jesli faktycznie sie konczą, wymien. To tyle :)

odpowiedz na priv