vortex5

to moze byc calkiem nieglupie :) slyszalem od znajomego ktory siedzi w stanach, ze ostatnio ceny aut wlasnie z duzymi silnikami strasznie poszly w dol bo żrą paliwo a w dobie kryzysu ludzie chca oszczedzac na PB wiec trudno jest taki samochod tam sprzedac - stad spadek cen. Relacja cen miedzy V8 a R6 stala sie znacznie korzystniejsza, bo R6 az tak nie staniały Wiec jesli kogos stac na tankowanie 545/550 to teraz jest dobry czas zeby takie auto sciagnac :)

Jestem pod wrażeniem takiej olewki ze strony Przedstawiciela BawariaMotors :twisted2:... Ta Pani chyba powinna dostać kwitek o rozwiązaniu umowy o pracę z odpowiednim w stosunku do stażu pracy okresem wypowiedzenia i być zwolniona już do końca z obowiązku świadczenia pracy... faktycznie skandal - a co na to szefostwo ASO? ciekawe co powiedzą...

ja jak na razie kupuje czesci u Fusa albo na Wrocławskiej w Inchcape i jak dotąd z żadnym z tych serwisów nie mialem najmniejszego problemu. Wszystkie informacje zawsze udaje mi sie uzyskac przez telefon, raz napisalem maila na Wrocławską i odpowiedz (kompetentną) dostałem po dwoch godzinach, czyli wg mnie szybko. Ceny faktycznie bywają z kosmosu, ale rowniez wiele części mozna w ASO dostac taniej niz na allegro, wiec chyba nie ma tragedii W kazdym razie jesli chodzi o poziom obslugi w warszawskich ASO (z wyjatkiem Bawarii, bo z nimi nigdy stycznosci nie mialem) jest wg mnie dobry

to co dostaniesz za te pieniadze w IC to ordynarne podróbki Hans Pries (rownież zwane Topran), najnizsza mozliwa jakosc. To chyba pierwsza firma o jakiej w zyciu slyszalem, ktora potrafi spieprzyc kawałek gumy. Zdecydowanie polecam oryginał w ASO - kosztuje faktycznie wiecej, ale przejedziesz 100kkm na nim a nie 10kkm

ja na magnatecu 3 wymiany co 15 tysięcy i tez bez ubytków, ale jezdze raczej spokojnie :)

to ja sie podepne: do tej pory zawsze zalewałem castrola 5W40 (obecny przebieg 230kkm) czy przejscie na 0W40 wiaze sie z jakimikolwiek ewentualnymi konsekwencjami? wiem, ze nie powinno sie przechodzic z polsyntetyka (a tym bardziej z mineralnego) z powrotem na syntetyk, ale tu jest kwestia przejscia z syntetyka na "supersyntetyk"

blad predkosciomierza akurat dziala na Twoja korzysc. Predkosciomierz przy fabrycznym ogumieniu moze pokazywac faktyczną predkosc, ale zdecydowanie częściej ją zaniża, więc jesli widzisz wskazówkę na 100 km/h, prawdopodobnie jedziesz ok. 95-97 tez mi sie nie podoba że tego typu pomysly padają, ale jednego przemawiającego za taką zmianą argumentu nie można podważyć: jesli jest ograniczenie do 50, a jakakolwiek kara jest za jazdę 60, to de facto ograniczenie wynosi 60 zdecydowana wiekszosc ludzi wiedząc, że nie poniesie kary za te +10 km/h bedzie o tyle wlasnie przekraczac predkosc

Ciekawe, że na zdjeciach widać że lewa strona wyżej siedzi od prawej. Zawsze różnica jest na wysokość 1 palca. Co jest? Przypadłość 530d? Złe wyważenie mas? U mnie też to jest, u kolegi limited'a też. Nie sądze, że to zbieg okoliczności... z reguly prawa strona zawieszenia bardziej dostaje po d*** podczas jazdy po naszych drogach, lewa jest w lepszym stanie przeważnie - moze to jest przyczyną? oczywiscie nie byloby to cechą tylko 530d, ale raczej wszystkich modeli

??? jakie niezabezpieczenie? a jesli mu ktos ukradnie samochod to co, nie dosc ze stracił furę to jeszcze mandat zaplaci ze pozwolil sobie ją ukrasc?

czyli nie jest to rozwiazanie fabryczne, bo to wymagaloby innej deski rozdzielczej (tej z "dziurą" w ktorej siedzi projektor), plus projektor plus szyba plus pare drobiazgow do mocownia, a to juz na pewno nie kosztowaloby mniej niz 10k PLN

o matko to brzmi jak wizyta facetów o imionach Iwan i Siergiej w domu tego kolesia :)

automat ma 5 biegów, skrzynia A5S 325Z jesli spalanie w miescie na krotkich odcinkach zimą masz na poziomie 10 litrów to chyba ciagle z gorki jezdzisz :)

blizej bokow, jakies 2-3 cm od bocznych krawedzi z tego co pamietam jesli zrobisz to delikatnie, niczego nie zniszczysz

delikatnie podważ tą listewkę nożem od góry - nie za dużo siły żeby nie połamać zatrzasków, spokojnie schodzi.

powierzchnia styku opony z podłożem wzrosła Ci o jakies 10%, wiec tarcie tez wzrosło, czyli wieksze spalanie byc musi :) ale z drugiej strony moze zostanie to zrekompensowane faktem, że robi sie cieplo i samochod zacznie palic mniej niż zimą. W kazdym razie na szerokich letnich jestem pewien ze bedziesz palic wiecej niz na poprzednich wąskich letnich

do e39 wszystkie potrzebne części (poza tunerem oczywiscie) kosztują w ASO 1250 zł. Mowiac "wszystkie czesci" mam na mysli wiązke rozszerzajaca (300 zł), antene (460 zł), dwa kable do anteny (po 190+210 zł), komplet srub, uchwytow, uziemienie itp (100 zł) nie sądze zeby w X3 zamknelo sie to nagle w 850 zł

60 litrowy zbiornik pewnie masz w bagazniku, ktorego do dyspozycji w takim razie pozostaje Ci tylko polowa - i podejrzewam że nie mozesz zlozyc siedzen zeby wsadzic np. narty :) dobrze mysle?

za niski poziom plynu. Sprawdzales poziom po takim komunikacie?

oj.. koła pasowe i paski masz zawalone olejem lub płynem od wspomagania, chyba trzeba bedzie to wszystko rozebrac i wyczyscic porządnie EDIT: ta oslona plastikowa jest tu na obrazku, nr 9 http://bmwfans.info/original/E39/Lim/540i-M62/ECE/L/A/2000/05/mg-51/ill-51_2427/ w ASO kosztuje 500zł. Kwadratowy wlot powietrza jest częścią tej osłony

jesli juz tyle km zrobiles bez wymieniania oleju, to teraz masz pretekst żeby wymienic :) olej nie jest drogi. Nie wiem jaką masz skrzynie i jaki dokladnie olej do niej lać, ale nie powinien byc drozszy niz 30 zł za litr, wiec na Twoim miejscu bym wymienil. Czy musze zdjac kolo pasowe z pompy? u mnie w 530d nie trzeba - wystarczy zablokować śrube jednym kluczem i kręcic drugim, podejrzewam że u ciebie bedzie podobnie

1. zeby odkrecic wisko musisz uzyc dwoch kluczy - jeden zakladasz na srube blizej silnika i trzymasz mocno, a drugim krecisz 2. ze skrzyni biegną do chłodnicy przewody z olejem (ATF - automatic transmission fluid). Numer 5 i 6 na obrazku: http://bmwfans.info/original/E39/Lim/540i-M62/USA/L/A/2000/07/mg-17/ill-17_0162/ Jesli przecial sie przewod, czesc oleju pewnie zostawiles na asfalcie. Komp po wykryciu zmniejszonego cisnienia oleju w skrzyni moglby wyłączyc silnik (ale to moj domysł)

3.0i mniej na pewno nie spali, wiec nie licz na zaskoczenie in plus, ale dobrze utrzymany silnik nie powinien tez palic wiecej. Jesli akceptujesz takie spalanie to bierz :) 3 jest strasznie ciasna w środku. Z przodu siedzi sie normalnie, ale juz na tylnej kanapie nie chcialbym jechac wiecej niz 100 km :shock: Jesli chodzi o bagaznik, to w 5 touring jest potężny, no i pasazerowie z tylu tez jadą w komforcie, no chyba ze jestes strasznie wysoki i musisz mocno odsuwac fotel. Ja mam 185 cm i przy moim ustawieniu fotela jest pelno miejsca z tylu. Wiec jesli chcesz kogos wozic z tyłu, bierz 5er :) jesli raczej nie, to 3er touring powinien w zupelnosci wystarczyc

w ASO mozna kupic oryginalny retrofit do podłączenia iPoda http://bmwfans.info/original/E39/tou/530d-M57/ECE/L/A/2003/02/mg-65/ill-65_1644/ ale piekielnie drogi jest, 750 zł

automatu nie liczylem, bo nie jest to element specyficzny dla diesla - mozna przeciez miec rowniez benzyne z automatem :) ogolnie wydaje mi sie, ze żeby oszczednosci z tankowania ON nie wystarczyly na naprawy części specyficznych dla diesla, to musialoby sie popsuc wszystko co mozliwe. PB+LPG to tez tania opcja, ale mniej wygodna (czeste tankowania, mniej miejsca w bagazniku). Jezdzilem zarówno 3.0i z gazem (niestety nie BMW tylko Laguna) a teraz 3.0d i jesli chodzi o samo porownanie kosztów i wygody eksploatacji (abstrah.ując od oczywistych innych roznic miedzy bmw a renaultem) to koszty paliwa wychodzą praktycznie takie same, diesel jest wygodniejszy (nie woże kola zapasowego w bagazniku, nie tankuje co 250-300km) ogolnie polecilbym diesla, pod warunkiem DOKLADNEGO POZNANIA STANU TECHNICZNEGO przed kupnem, zeby sie nie wpakować na minę - bo o to jednak z dieslem latwiej niz z benzyniakiem EDIT: teraz doczytałem, że zalozyciel tematu chce jezdzic 15kkm rocznie - w takim wypadku jednak zdecydowanie benzyniak :) za malo kilometrow pokonywanych, zeby cokolwiek zaoszczzedzic na paliwie, a śmierc turbo czy pompy wtryskowej zawsze sie moze zdarzyc

glowna rzecz ktora moze sie posypac w 3.0d a nie moze w 3.0i to turbo. Nowe oryginalne turbo Garretta kosztuje 3000 zł i wytrzyma przy normalnej ekspoatacji spokojnie ze 200k km. Przy mojej jezdzie (40 tyś km rocznie) oszczednosci na paliwie z jazdy 3.0d w porównaniu z 3.0i sięgają 4000-5000 zł rocznie. Zatem na odcinku 200.000 km (czyli 5 lat) na paliwie oszczedzam ponad 20.000 zł. Spokojnie wystarczy na dwie turbiny i dwa komplety oryginalnych nowych wtryskow i jeszcze troche kasy zostanie :) wiec wg mnie, jesli sie kupi zadbanego niekatowanego diesla to nie ma co tragizować z kosztami napraw, bo i tak beda nizsze niz oszczednosci (mowie tylko o naprawach elementow, ktore są w dieslu a nie ma w benzyniaku). Ale to tylko moje zdanie :)