yeti19

Jak dla nnie, to jedno i drugie. Katalizator w zasadzie oprócz zmniejszenia emisji szkodliwych gazów, również chroni wydech przed niespalonym paliwem.

A to zależy czy ma punkt przy przebiegu chwilowym, czy nie. Jesli nie ma, przebieg wpisano ze starego licznika.

Tak kieruje katalog. Jeśli nikt wcześniej nie gmerał w skrzyni, powinno pasować. Jednak te płyty występują również w skrzyniach hp19 i 26, będą się różnić numerem ( 052 dla hp26 ) - ale generalnie pasują wymiennie.

To katalog książkowy. Swój odkupiłem w ZFMünchen, ale przy odrobinie szczęścia można też we Friedrichschafen przy okazji "otwartych dni" takie coś kupić.

Katalog ZF.

No tak, ale wszystko zależy wprawdzie gaz w aucie ostatni raz miałem w cosworth'cie, ale to było auto zrobione dla niemieckiej Autobahnpolizei, oni wtedy nie musieli liczyć się z kosztami. Benzynki żarło to bardzo średnio 16 l na autostradzie, a około 28 na mieście jednak dobrze zrobiony gaz nawet w tak trudnym silniku da radę. Auta nie mam od 12 lat, ale cały czas w kontakcie z nabywcą ( głównie względem części niedostępnych w Polsce ) i auto działa .

Nigdy nie korzystałem z płyt innego producenta, niż ZF. Nie umiem więc powiedzieć, czy tamtej są warte uwagi.

Normalnie rzecz biorąc, potrzebujesz 6 sztuk tłoczków, no i płytę 051 ( 046 ) AM. Możesz też podeprzeć się nr 1068327145.

Ogólnie trochę korzystam z Sonnaxa, jak chwilowo czegoś z ZF nie mogę dostać na wczoraj. Firma dobra i sprawdzona, ale podobnie jak i ZF ostatnio często podrabiana, przed czym sami ostrzegają : https://www.sonnax.com/tech_resources/331-fraudulent-parts-warning

Może masa na rozjuszniku się kończy ? Zmostkuj minus akumulatora z jakąś czystą śrubą na silniku.

Ps. O ile remont samej skrzyni, według mnie, nie jest jakiś mega skomplikowany, o tyle mechatronika to trochę inna bajka. Może być tak że po złożeniu samochód będzie jeździł jak dziki mustang przy próbie ujeżdżania. Bez stołu może się nie obejść. Na szczęście to nie jest reguła. Daj znać, jak poszło

Powiem Ci tak - rozebrałem , złożyłem ( i działały do samego końca ) parę skrzyń ZF. Głównie 6hp z VAGa, ale i ze trzy z bmw e46. Ale ja to kompletny amator jestem, więc nigdy nie udało mi się szybciej niż w trzy dni tego zrobić parę razy robiłem to dla znajomych, ale po tym, jak jeden pokazał mi filmik, gdzie mechanior na YT robi remont mechatroniki w godzinę, grzecznie odsyłam kolegów na jutuba;) Co do serwisów robiących skrzynie, rozbierają i zamawiają nie dlatego, że nie wiadomo, co w nich siedzi ( po numerze skrzyni wiadomo w zasadzie wszystko. Dlatego, że zamawiają to co jest potrzebne do wymiany zazwyczaj, bez wróżenia. Tak przynajmniej sobie myślę.

Ale zaraz, sam to będziesz robił? Bo warsztat zwykle ogarnia klamota we własnym zakresie Zestaw naprawczy najlepiej zamówić bezpośrednio w ZF, ostatnio widuję coraz więcej "ZF" : 中国制造 Zhōngguó zhìzào

Pokroić się za to nie dam, ale płyta separacyjna jest ta sama, co w 6hp26. Tłoczków ( o ile pamiętam, bo dawno robiłem coś przy tym ) jest 6. https://getribo.com/plyta-separacyjna-sterownika-zf-6hp-nr-052-am-p-646.html

Zaraz tam nie pasują mi Twoje słowa zwykłe pytanie było. Konkretna odpowiedź jest zawsze mile widziana Edit, Doczytałem właśnie, że od 2010r ADAC również promuje dposob, który podałeś. jako ciekawostkę wkleję jedno z licznych, odwrotnych zaleceń tzw starej szkoły. https://deler.pl/artykuly/artykul/jak-sprawdzic-poziom-oleju-w-silniku

E no, niczego źle nie określiłeś. Masz wiedzę, której nam śmiertelnikom brakuje - ale nieco inny punkt widzenia. I stąd pewnie czasem jakieś drobne niezrozumienia.

Słychać stuanie bendiksa?

No właśnie, pytanie z gatunku tych o jajko i kurę Dlaczego na rozgrzanym silniku? Rozszerzalność termiczna oleju ma raczej mniejsze znaczenie, ale już fakt, że olej w rozgrzanym silniku pozostaje przylepiony do pierdyliarda elementów i nie ścieka do michy pozwala podejrzewać, że bagnet pokaże niekonieczne faktyczny stan.

No przecież mówię, że masz rację. Mogę sobie pozwolić na to by auto na kanale postawić dwa dni i oglądać każdą śrubkę z dekla ASB. Normalny mechanik też by mógł to zrobić, ale kto mu za to zapłaci ? Nie ma szans. Albo więc podnoszą ręce do góry i mówią - szukaj sobie wariata, albo robią zgodnie z przyjętą procedurą - ale na odpowiedzialność klienta. Bo kurde producent reklamuje skrzynię jako bezobsługową ( nieśmiertelną jak Cezar, czyli przez jakiś czas). I niespecjalnie mądry jest ten, co protestuje. Moja praca nie ma nic wspólnego z mechaniką samochodową, ale klientowi w podobnej sytuacji mówię zwykle - chcesz mieć tanio, chcesz mieć dobrze? Zrób se sam. Tu i teraz jestem pomiędzy młotem a kowadłem, bo każdy ma swoją rację tak samo, jak swoją rzyć, za przeproszeniem. Na miejscu kolegi Drwala nie czepiałbym sie za mocno warsztatu, bo winnych tu nie widzę - ale szukał rozwiązania. I mimo że jestem tylko amatorem nie znającym ASB GM ( niszowej notabene w bmw, ale popularnej w innych autach ), próbuję podpowiedzieć w którą stronę iść.

No masz sam siebie przeczytałem Pierścienie nie z żadnego tam mosiądzu, bo za miękki. Z brązu. Brokat wygląda jednak prawie tak samo.

To akurat skrzynia GM, a nie ZF - choć w tym wypadku nie ma znaczenia. Winny tego jestem, bo to ja powyżej wspominałem o ZF właśnie. Z magnesami w obu skrzyniach jest tak samo - wyłapują opiłki stali, ale mosiężnych już nie. Jak znam życie, to takie właśnie pierścienie w tych skrzyniach są używane. Dlatego *olej* po zlewce warto sprawdzić pod kątem brokatu. Może to co nieco powiedziec o kondycji skrzyni. Z tym, że tak robią amatorzy - pasjonaci- i inni tacy nieważni. Prawdziwi mechanicy zwyczajnie nie mają na to czasu i jest to całkowicie zrozumiałe. Mówię przez to, że masz rację co do procedury wymiany oleju.

Nie spotkałem się z tym, by zużycie tarczek objawiło się nagle i gwałtownie akurat po wymianie oleju. Dlatego obstawiam raczej mechatronikę. Teoretycznie powinno wystarczyć wyczyszczenie, z tym że syf zapycha nie tylko solenoidy, ale także okleja kanały i elementy sterownika. Warto rozłożyć ją na drobne. Weź pod uwagę, że DIY w tym wypadku może przynieść opłakane efekty czasem bardziej opłaca się kupić jakąś używkę ( w De ceny od 280 do 400 € ). Bardzo nie polecam nowych zamienników oferowanych na ryżowych platformach.

Mie wiem, czy nie doczytałem, ale nie znalazłem opinii o BM Zone, Kraków Bieńczycka. Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia z tym serwisem?

Ponieważ nie chcę kupować kolejnej budy, przymierzam się do wymiany silnika - z 2.2 na 3.0. Klamoty - od hamulców po silnik prawdopodobnie jestem w stanie ogarnąć, szukam tylko doświadczonego mechanika/ warsztatu, który to zrobi i powie wcześniej, co trzeba kupić.

Generalnie, gdzie trzech Polaków, tam pięć różnych zdań Dobrze, że zdania są podzielone, bo gdyby wszystko było takie samo, mielibyśmy ChRL z czasów Mao. Zwolennikom aut na baterie dedykuję sytuację z Półwyspu Iberyjskiego, sprzed zaledwie dwóch tygodni. Z powodu trzech pozornie drobnych przerw w dostawach prądu, spora część Hiszpanii i Portugalii zapoznała się bliżej z blackoutem, trwającym miejscami prawie 48 godzin. Jak łatwo się domyślić, samochody elektryczne były ostatnie w "kolejności odśnieżania", parafrazując drogowców.