Skocz do zawartości

mariusz827

Zarejestrowani
  • Postów

    521
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mariusz827

  1. Zostawiłem początek wątku, bo to ważne. Nie ma porównania Golf (nawet evo 20 (wiem, że jeszcze go nie ma), a e32). Kasa jaką trzeba wydać na utrzymanie 7, a Golf'a to odległość lat świetlnych. Jak czujesz, że nie masz w zapasie kasy na drugą taką, to nie podchodź. To nie jest auto w stylu Mercedes ("Panie, lejesz ropę i jedziesz"). To auto trzeba lubić i kochać bo jest bardzo wymagające (fakt, oddaje tą miłość, choćby te maślane oczy :-) ). Po prostu chcę napisać, że jak się komuś wydaje, że Golf III rocznik 92-94 to jest to samo co e32 rocznik np. 90 jest w dużym błędzie (koledzy potwierdzą). pozdrawiam Mariusz
  2. Wiem co czułeś, miałem bardzo podobnie po padzie aku. Po prostu wymiękłem, bo nie dał się gnojek otworzyć. Podwójna radość, że się udało. Udanych wakacji. Mariusz
  3. ATF nie mógł "popsuć" gruchy bo jest praktycznie (w porównaniu z lhm nieszkodliwy :-) ). Azot jakoś tam wycieka z biegiem lat (pory w membranie i takie tam). A im mniejsza ilość azotu tym mniejsza "pojemność akumulatora ciśnienia". Dlatego dopiero pęknięcie membrany wyklucza "gruszkę" z obiegu. Dopompowanie azotu to po regeneracja gruchy (na około 2-3 lata). pozdrawiam Mariusz. PS. Dlatego właśnie z powodu hydro nie będę więcej miał pojazdu, który nagle może paść na glebę i nie wrócić do domu. W BMW nie ma tego problemu (z wyjątkiem braku wspomagania hamulców).
  4. Skoro licznik bije to nie ma tragedii. W najgorszym przypadku wymienisz licznik. Trzeba rozebrać zegary i sprawdzić kabelki przy cewkach prędkościomierza. Robota zegarmistrzowska, ale da się zrobić (w ten sposób naprawiłem obrotomierz). pozdrawiam Mariusz
  5. Miałem kiedyś Citroen-a XM. No i tam zawieszenie było "hydro". Gruszki daje się "dobić" azotem (około 25-40 zeta/szt.). Może spróbuj w ten sposób. Jeśli membrana gruszki nie jest pęknięta, to po prostu dobija sie azotu i jeździ dalej. pozdrawiam Mariusz
  6. Pod głowicą, czy uszczelką pokrywy zaworów ? Akurat z pod uszczelki pod głowicą, to byś nie widział, bo zakrywa kolektor wydechowy. pozdrawiam Mariusz
  7. Nie, to dało +2KM :-) pozdr. Mariusz
  8. mariusz827

    Wymiana wahaczy w E32

    150 zeta, to nie jest dużo, ale wkurzające jest to, że po dwóch miesiącach jazdy (4tkm/mc to chyba standard), znów coś trzeba przy aucie robić, i to w temacie z przez 8 tyś km. Bo to będzie 150 zeta + robota (obojętnie czyja, czyt. mechanik czy własna). pozdr Mariusz
  9. Dominiko, sprawdź na początek czy pompa podłączona "na krótko" przez bezpiecznik też go spali (kwestia wielkości poboru prądu). W ten sposób od razu wykluczysz inne przyczyny (przetarty przewód, zwarcie etc.) pozdr. Mariusz
  10. Na początek: - niewyważone koła. - skrzywiona półośka, - wał, - tylny most - krzywa felga (czyt. pkt.1). .. .. resztę koledzy dopiszą :-) pozdrawiam Mariusz
  11. mariusz827

    uszczelniacze zaworów

    Tak, a brakujące elementy kupić w kiosku "RUCH"-u. Bodo735, Mógłbyś trochę rozwinąć temat ? :-) Mariusz
  12. Koledzy ! Zaczynacie bić pianę o nic. Admin powinien zamknąć ten wątek. Temat kompletnie nietechniczny. Najlepiej jeździć na wodę :-). 1.5 litra żywieckiej i rower. pozdrawiam Mariusz
  13. Xsilver, a weź tak luknij sobie na silnik i powiedz, jak wyciągnąć wałek (przesuwa się w stronę kabiny). Przecież silnik od grodzi jest jakieś max 4-5 cm. A może nie załapałeś, oni (mechaniorzy) nie ściągali głowicy. :cool2: pozdrawiam Mariusz
  14. mariusz827

    zamarzł mieszalnik LPG

    Na mur - beton, że zapowietrzony układ. Nie ma obiegu wody przy parowniku. Węże powinny być gorące (w końcu to "mały" obieg). A to, że woda po "kurek" to nic nie znaczy. Zobacz, czy po zdjęciu wężyka przelewowego chłodnicy, będzie lecieć woda. pozdr Mariusz
  15. Zyx, skoro podczas normalnej jazdy zmienia biegi niezauważalnie, a szarpie (pytanie, co rozumiesz przez "szarpie") podczas ostrej to tak po prostu jeździj. Mi w Rover 827 szarpała "od nowości" i tak przejeździłem 1,5 roku, aż się skończyła i wtedy ją wyremontowałem (osobiście). pozdrawiam Mariusz
  16. Wczoraj odebrałem auto od mechaniora po wymianie pękniętej dźwigienki zaworowej. UWAGA ! Jak to zrobili. Wyciągnęli chłodnicę Odkręcili wał od skrzyni. Przesunęli silnik razem ze skrzynią do przodu, dzięki temu był luz na wyciągnięcie wałka z krzywkami i wymienili krzywkę bez ściągania głowicy. :dance: Oczywiście udało się to tylko dlatego, że była to krzywka 2-go cylindra. Gdyby trzeba wymienić krzywkę 6-go cylindra, to mój mechanior wyjąłby cały silnik :-) Podaję to jako sposób na wymianę pękniętej krzywki. pozdrawiam fanatyków Mariusz
  17. Duzy26, przez dwa lata wywaliłeś w auto (łącznie z Pb) 2500pln. Dla Ciebie to dużo ?! E32, szczególnie 750, ma większe wymagania (wiek, potrzeby etc.). Niestety, auto 16-18 letnie musi się psuć i wymagać dopieszczenia. Inna sprawa, że prawdopodobnie trafiłeś na fachowców-garaż - owców, a tu nie ma zmiłuj :-( Życzę duuużo cierpliwości i proszę, nie sprzedawaj tego autka byle komu, bo skończy na szrocie, a nie powinno, bo to dzieło sztuki ubiegłego wieku. pozdrawiam Mariusz
  18. mariusz827

    Termostat 735

    Michael, wskaźnik na desce to tylko "wskaźnik", a nie termometr. Jeśli jest troszkę w lewo, lub prawo to żaden problem, jeśli stabilnie stoi na przyjętej pozycji. U mnie, nawet w korku (po załączeniu wiska) jest prawie na środku (ze wskazaniem na zimne - jeśli chodzi o "prawie"). pozdrawiam Mariusz
  19. mariusz827

    oswietlenie zegarow

    OBC PIN #22: pin 22 on board computer-a A/C SW: Przełącznik klimy SW - skrót od switch (przełącznik). Co do reszty nic mi do głowy nie przychodzi. pozdrawiam Mariusz
  20. mariusz827

    Kuhlwasser prufen

    Polecam wszystkie "zaklęcia" przedmówców, a od siebie dodam, abyś sprawdził czy nie masz syfu pomiędzy chłodnicami (stare liście, błoto etc.). Poza tym w największe upały w korku wskazówka temperatury musi być dokładnie na środku. Pytanie pomocnicze, czy wyje Ci wisko, jak jest gorąco ? Bo przy rozgrzanym silniku, po staniu w korku praktycznie musi. Wtedy przez jakiś czas (kilkanaście sekund przy normalnej jeździe) słychać wycie/szum wentylatora. Potem, gdy wisko się wychłodzi odłącza wentylator i jest cicho. pozdrawiam Mariusz
  21. Marcin 850, jak sobie przypominam, to regenerowałeś amortyzatory (te z nivo). Czy to oznacza, że jeździłeś na czerwonym ATF po regeneracji ? Jako pasjonat citroena jestem bardzo zdziwiony, że hydro-zawieszenie działa na atf-ie. Na pewno dzięki ATF są mniejsze przecieki na amortyzatorach (tak jak na flush lhm-ie (do czyszczenia układów hydro)). Jak byś się podzielił wiedzą byłbym wdzięczny. pozdr, Mariusz
  22. Kolego, ja do e34 touring lałem lhm (jako dolewka) i auto jeździło. Nie było żadnych problemów. pozdr Mariusz
  23. Wydaje mi się, że lhm (stosowany chyba tylko w citroen-ach) jest jaskrawo zielony po to, aby łatwo zauważyć wyciek. Olej hydrauliczny chf.11s istotnie jest żółty (stosowany chyba jeszcze w koparkach i takich tam...). Jeśli chodzi o specyfikację to są takie same (lub prawie takie same). Na pewno nie można mieszać lhm i atf. pozdr Mariusz
  24. Tu: http://www.e34.de/vin/index.php pozdr. Mariusz
  25. Nie mam pewności, ale w Rover 827 miałem dynamiczne wspomaganie (siła wspomagania zależała od prędkości) i czasem po szybkiej jeździe nagle wspomaganie było beznadziejne (przez chwilę). Po przegazowaniu auta ustępował efekt wyłączonego wspomagania. Obstawiałem na zasyfiony układ, ale sprzedałem auto i skończył się kłopot. Może zacznij od wymiany płynu ? pozdr Mariusz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.