Skocz do zawartości

mariusz827

Zarejestrowani
  • Postów

    521
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mariusz827

  1. Węże nie trzęsą się, powinny być twarde po rozgrzaniu się do temperatury pracy. Czy działa ogrzewanie ? pozdr. Mariusz
  2. Elektrozawory są na podszybiu obok serwa hamulców. Jeśli nie masz klimatronika (a więc nie ma możliwości oddzielnego ustawienia temperatury dla kierowcy i pasażera, elektrozawór jest jeden (nie podwójny jak w klimatroniku). Niestety, w Twoim przypadku trzeba (chyba) zdemontować dolot, bo dostęp raczej "ginekologiczny". Jeśli chodzi o gaz, to ważne jest jak wpięty jest parownik. pozdr. Mariusz
  3. Po pierwsze, robiłeś test zegarów ? pozdr. Mariusz
  4. Witajcie. Po pierwsze, na wyłączonym zapłonie elektrozawory są OTWARTE. Ustawienia pokrętłami niczego nie zmieniają. Trzeba by sprawdzić, czy węże przy zaworach są ciepłe (czy w ogóle jest elektrozawór, bo poprzedni właściciel mógł zrobić obejście, bo np. nagrzewnica mu leciała). Ja bym wymontował nagrzewnicę, a następnie zobaczyć czy jest przepływ, czy elektrozawory działają (zazwyczaj, jeśli są uszkodzone, to pozostają w pozycji otwarty) - zawór podpięty do kostki - przekręcacie pokrętłem w samochodzie powinno powodować słyszalny dźwięk elektrozaworu. Jeśli wszystko jest ok z elektrozaworami, to zawalona nagrzewnica Chyba, że masz gaz i źle jest wpięty parownik. pozdr. Mariusz
  5. Wydaje mi sie, że compact nie ma visco tylko elektryczny wentylator. pozdr. Mariusz
  6. I jak już odpalasz silnik, to ogrzewanie na max-a. Musi być obieg przez chłodniczkę, bo tam dużo wody wchodzi. pozdr. Mariusz
  7. U mnie wodę wywalał korkiem. Zmieniłem nawet uszczelkę pod głowicą, a okazało się, że jakiś paproch spowodował, że zawór dopustowy był cały czas otwarty i nie robiło się ciśnienie w układzie, bo wywalał właśnie ty zaworkiem wodę. Spróbuj sprawdzić (dmuchnąć) korekt pod tym kątem. Powinien być szczelny. Jeśli chodzi o pompę wody (i jej łopatki), to jeśli ogrzewanie Ci dobrze działa, to znaczy, że jest dobra. Brak ogrzewania może jednak świadczyć o złym odpowietrzeniu układu. Jak widzisz, możliwości jest kilka, więc do roboty :-) pozdr. Mariusz
  8. Sprawdź korek, czy nie jest zaworek upustowy zacięty. pozdr. Mariusz
  9. A tuleje tylnej belki w porządku ? pozdr. Mariusz
  10. mariusz827

    problem z rozursznikem

    Ja obstawiam stacyjkę. pozdr Mariusz
  11. mariusz827

    grzanie sie silnika

    Jeśli masz klimę to sprawdź, czy nie masz syfu (liście i takie tam) pomiędzy chłodnicami. Druga sprawa, to jak wygląda sama chłodnica (czy są lamelki, czy nie spróchniała). pozdr. Mariusz
  12. mariusz827

    Problem z visco...

    A mnie się wydaje, że popszedni właściciel "naprawił" visko poprzez nawinięcie przewodu pomiędzy wisko a wiatrak (zablokowanie na stałe). Visko kosztuje poniżej 200 pln - nie warto oszczędzać. pozdr Mariusz
  13. Nie do końca sam. Trzeba mu pomóc, bo nie wlejesz tyle płynu ile trzeba, jak porządnie nie odpowietrzysz. pozdr. Mariusz
  14. Przerabiałem wcale nie musi puścić po waleniu młotkiem (zazwyczaj pomaga). W moim przypadku zablokowałem koło pasowe kluczem, na klucz 32 długa rura i poszło bez szarpania, ale za to z przyłożeniem sporej siły (sądząc po długości rury - 1.5 metra). pozdr. Mariusz
  15. To, że nie gaśnie podświetlenie licznika przebiegu, to źle, ale to, że po wyjęciu kluczyka jest jeszcze spory pobór prądu to zupełnie normalne. Np. panel klimatronika wyłącza się dopiero po dłuższym czasie (w minutach). pozdr. Mariusz
  16. Grzać świece możesz dłużej (to, że lampka zgaśnie wcale nie znaczy, że świece nie grzeją - one grzeją przez jakieś 15-20sekund po zgaśnięciu lampki). Bardziej mnie martwi nierówna praca silnika - obroty w/g mnie nie są stabilne. pozdr. Mariusz
  17. Kompresje sprawdzali ? pozdr. Mariusz
  18. "...Kilkukrotne włączenie i wyłączenie wewnętrznego obiegu powietrza poskutkowało puknięciem w okolicach nagrzewnicy...." Czyli coś ze sterowaniem jest nie tak - podłącz inny panel. pozdr. Mariusz
  19. dwa druciki + żaróweczka i sprawdź, czy do elektrozaworu dochodzi napięcie (jego zasilenie powoduje zamknięcie dopływu ciepłego płynu do nagrzewnicy). Jeśli żaróweczka nie zaświeci, to może walnięty bezpiecznik (chyba 30A), jeśli nie, to sterowanie (podmiana panela). Jeśli żaróweczka zaświeci (przy nastawie pokrętła na zimno), to podaj podłącz z powrotem wtyczkę elektrozaworu i ktoś w środku niech kręci pokrętłem - powinieneś usłyszeć elektrozawór. jeśli nie słychać, to do wymiany elektrozawór, jeśli słychać, to też, bo nie zamyka. pozdr. Mariusz
  20. Jak masz takie małe przebiegi (10km), to majonez przy tych temperaturach będzie. W/g mnie, jeśli elektrozawory nagrzewnicy działają (a skoro leci letnie, to działają), to masz do wymiany nagrzewnicę. PS. jeździsz na benzynie, czy cyklonie ? pozdr. Mariusz
  21. Maniek, w Twoim przypadku było to oczywiste, skoro wtrysk miałeś mokry :-) PS. Myślałem, że dziś podejdę do nastawnika, ale chyba sobie na weekend zostawię. pozdr. Mariusz
  22. 1. Jeśli układ prawidłowo odpowietrzony, to do wymiany nagrzewnica (współczuję roboty). 2. Oczywiście sterowanie elektrozaworem może być uwalone, ale sprawdzenie elektrozaworów - odłączyć kabel je zasilający, powinny być zawsze otwarte, bo podanie napięcia je zamyka, więc w środku zawsze sauna. Jeśli nie jest gorąco, to pkt 1. Oczywiście zakładam, że wskazówka od temperatury stoi pionowo, i wskazuje prawidłową wartość. pozdr, Mariusz
  23. Jeśli chodzi o magnesik, to widziałem fajny w Castoramie - muszę nabyć. Jeśli chodzi o nastawnik, to odkręcałem nie te śruby. Po poluzowaniu góry zero poruszania, ale poczytałem i trzeba ruszyć drugą warstwę (tam są owalne otwory na śruby - przynajmniej tak widać na zdjęciach). Ta na klucz 7 (musiałem nabić) z pierwszego rzędu i te trzy z drugiego rzędu (patrząc od góry). U mnie są dwie gwiazdki i jeden imbus. Jutro mam zamiar PO RAZ KOLEJNY :duh: zrzucić kolektor. Będę odpalał po przesunięciu nastawnika w kierunku podszybia i teraz pytanie. Kiedy przestać przesuwać ? Wyznacznikiem są obroty jałowe ? pozdr. Mariusz
  24. Odkręcenie kolektora to niby nie problem, ale czasochłonny, bo trzeba uważać, aby nie pogubić nakrętek i podkładek. Czy do przetestowania podłączałeś kolektor ponownie, bo jeśli tak, to już wiem z czego wyszły te 3h ? pozdr. Mariusz
  25. Już poczytałem i wiem co z tym nastawnikiem. Da się odkręcić bez usunięcia kolektora, bo tak tylko pobieżnie looknąłem przy sprawdzaniu napięcia na świecach ? Z tym nastawnikiem to może być jakaś muka, bo zauważyłem, że obroty jałowe mam mniejsze niż kiedyś (tak z pół roku temu) o jakieś 50-100 na minutę. pozdr Mariusz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.