thenygoos

chyba do szkoly z toba :duh: nie umiesz czytac :reading2:..temat jest wyzej... http://www.maxbimmer.pl/artykuly/kasowanie-inspekcji-bmw.shtml. http://bmw7.website.pl/porady_info.htm.. :mad2: :mad2: :mad2: :mad2: Zbysiu, tylko easy... nie denerwuj się i nie wal tak głową w ścianę, bo sobie krzywdę zrobisz :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:...

Halo!!!! Powtarzam się!!! Zwarcie do kielicha tudzież innych elementów połączonych z masą daje takie same efekty jak zwarcie z pinem 19, bo 19 to masa!!!! :mrgreen:

Nie spieram się, to jest możliwe, przy czym luz podczas jazdy po płaskiej nawierzchni nie musi się odzywać, dopóki nie ma "wymuszenia" w postaci bijącego koła... Zresztą dlaczego bicie na kierownicy pojawia się tylko przy określonej prędkości?? Ano z tego samego powodu dla którego żołnierze nie mogą rytmicznie maszerować po wiszącym pomście (rezonans) :mrgreen:. Jak koło jest idealnie proste i idealnie wyważone, to nie będzie biło i tyle :D... Pomyśl jeszcze, czy na powstanie Twojego luzu nie mogła mieć m.in. długotrwała jazda z niewyważonymi kołami...

Wygląda na to, że w gnieździe brakuje pinów 15 i 17... Brak 15 to norma, natomiast dziwi mnie dlaczego nie masz 17, po nim powinno iść część danych... Jaki masz interface??? Ja kupiłem z Autosoft i jest OK, przy czym oni nie dają wtyki a luźne kabelki. Ja dokupiłem wtykę ale i tak jej nie używam, bo wygodniej jest przepinać kabelki do poszczególnych pinów, w zależności co się chce robić

Nie wiem jak w osobówkach, być może to zależy jeszcze od zamówienia, natomiast w dostawczych bankowozach felgi mają dodatkowy element pomiędzy dwiema krawędziami, pierścień o przekroju odwróconej litery T na wypadek przebicia opony. Wtedy zamiast "usiąść" na zewnętrznej i wewnętrznej krawędzi felgi, opiera się ona o nawierzchnię poprzez bieżnik i jest ciut wyższy "komfort" jazdy bez powietrza niż przy normalnych felgach. Stwarza to dość duży problem z demontażem i ot taki zwykły zakład nie zdejmie opon z felg.

Jeśli drżenie pojawia się przy pewnej prędkości, a przy dalszym jej wzroście znika to stawiam w 100% na nieprawidłowe wyważenie... Robiłem przez 4 lata w serwisie Stomil-Olsztyn i to była nagminna sprawa: goście jeździli na niewyważonych kołach, ale za "bicie" kierownicy oczywiście odpowiadał Stomil-Olsztyn :mrgreen:... Po wyważeniu na porządnym sprzęcie zawsze problem znikał... Ale swoją drogą jak będą Ci wyważać to przyjrzyj się, czy jak felga kręci się na wale wyważarki, to nie ma bicia promieniowego. W takim przypadku jak założysz oponę to siłą rzeczy opona będzie się tak "chodzić" jak krawędź felgi...

Ona i bez tych iście profesjonalnych i mających na względzie środowisko naturalne zabiegów zdaje się, że ma niezłe je.nięcie :norty:

Uczynność w stosunku do poprzednika: 100/100 :mrgreen:

Wydawało mi się z tymi 2-3 tygodniami od 20 września... poniżej masz link: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=64974&highlight=otworzy%E6 Chyba jednak zwód z klamką...

Z tym, że wszystkie E39 mają, to ręki nie dałbym sobie obciąć... zobacz nawet na realoem, że poniżej roku 1998 jest komunikat sugerujący, że wybrana "fiszka" nie odpowiada wybranemu modelowi... może któryś z Kolegów ma info od kiedy i w jakich silnikach ASC+T było w standardzie

Przyłączam się do życzeń...wszystkim tu obecnym życzę wesołych, pogodnych świąt w miłej, rodzinnej atmosferze... No i z odrobiną śniegu, żeby efektowniejsze drifty wychodziły :norty: A wszystkim posiadaczom 3, 5, 6, 7 i 8 życzę, aby w wigilijny wieczór zaszwargotały po - nikogo nie obrażając - szwabsku :mrgreen:

Ciekawe tylko, czy te "sery" to szwajcarskie, z dziurkami, czy bez :mrgreen:

Zdjęcia "idą"... Zwróć uwagę na szczegół przy końcu rurki napinacza... Tam s ą takie 3 "wypustki" wewnątrz "rurki" napinacza. Wewnątrz głęboko jest tłok, który przy wystrzale ciągnie linkę z zamkiem pasa i zatrzymuje się na tych właśnie wypustkach. Jeśli zatem napinacz jest odpalony, to tłok nie powinien być głęboko a tuż za tymi "wypustkami"... Czyli ok. 2 cm od końca rurki.. to zaś da się wyczuć wystarczy wsunął palucha :norty:

Taki sam efekt jest jak się jedzie po drodze z koleinami po TIR-ach, które mają zazwyczaj :mrgreen: większy rozstaw kół niż osobówki i jedno koło jedzie po krawędzi jednej koleiny

Gdzieś na forum widziałem taki temat przeszukaj pierwsze 2-3 tygodnie po 20 września... Z tego co mi się przypomina to trzeba przekręcić najpierw w jedną stronę, a potem poprzez położenie neutralne w drugą dynamicznie... nie chciałbym tworzyć czarów, ale tak mi świta... sprawdź to... może po prostu robisz to zbyt delikatnie... nic nie zepsujesz...

Zgadza się... Mój jak nie miał aku to spoko się otwierał... i drzwi kierowcy i bagażnik... Nawet po założeniu aku i wymianie baterii w kluczykach, bo były wyczerpane nic nie trzeba było od nowa kodować/programować, wszystko się zamykało i otwierało zdalnie, z szybami i szyberdachem włącznie...

powinno być termistor, a nie termostor (błąd pisowni)... ja ostatnio dla zabawy, żeby sprawdzić i porównać (czego nie zdążyłem zrobić) kupiłem termistor 6,8 kOhm, właściwy, z tego co jedne z Kolegów podał na forum (nie chciałbym sobie przypisywać czegoś, czego nie wiedziałem jako pierwszy) to 6,1 kOhm +/- 2 kOhm)... Jak sprawdzę (może w sobotę) to podzielę się, czy zwykły termistor to jest to

Pierwsza sprawa to czujnik... Domyślam się, że wiesz gdzie jest. Wymontuj go i zabierz do domu... W temp. 25 st. C powinien mieć opór w zakresie 4,1-8,1 kOhm (zmierz ohmomierzem). To jest termistor, czyli "opornik", który zmienia opór w zależności od temperatury: im wyższa, tym opór niższy i odwrotnie. Jak ściśniesz końcówkę w palcach, to wartość powinna się płynnie, ale od razu zmieniać (spadać). Jak wymontujesz czujnik, to wskazanie na wyświetlaczu powinno być -40 st. C, a po zwarciu styków we wtyczce +50 st. C. Jeśli czujnik odbiega wartościami oporu to jest do bani - kup sobie nowy (oryginał na allegro 62 PLN, podróba 20 PLN lub zwykły termostor w sklepie elektronicznym 1,80 PLN :norty:). Acha... Jak zamontujesz nowy czujnik to nie zdziw się, ż enie pokazuje od razu... musi się hmmm "wysezonować" kilka godzin :mrgreen: Sprawa zamka: myślę, że to sprawa przewodów i/lub wtyki w drzwiach lub sterownika... Jak masz Carsofta to tam jest opcja sterowania ryglowaniem drzwi szybami z kompa... Napinacz też wyjdzie na Carsofcie, choć można paluchem sprawdzić w "rurce" napinacza (jak tłok jest ok. 2 cm od krawędzi to wywalony). Mogę CI fotkę zrobić i zamieścić, abyś wiedział jak sprawdzać

Czytaj: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=68752 To było "chwilkę" temu...

Musisz to zrobić podobnie jak robi lekarz-ginekolog :mrgreen:. Jak paluszek wejdzie głęboko do rurki napinacza i nie napotka oporu (tłok) to jest OK, jak poczujesz opór (tłok) tuż ok. 2 cm od krawędzi rurki to jest odpalony... Mam w domu nie odpalony napinacz i mogę Ci zrobić fotkę, żebyś wiedział gdzie wkładać :norty:.

Pin 19 to właśnie masa... zresztą popatrz na schemat gniazda diagnostycznego...

Skąd miałeś Carsofta?? Czy tam nie było katalogu z angielskojęzyczną wersją kodów błędów??? Jak nie to podaj gdzie Ci wysłać. Potem wystarczy tylko całą zawartość tego katalogu przekopiować do tego, gdzie jest zainstalowany Carsoft i zaakceptować zamianę plików... proste jak sznurek w kieszeni :mrgreen:... Ja też najpierw miałem w języku Hansa Klosa... Po zamianie to już zupełnie inna gadka... Błędy o ile są dadzą się skasować chyba, że wynikają z nieodwracalnych rzeczy, jak np. odpalenie elementu układu, przerwy w instalacji itp.

to to chyba nie jest Autoryzowany ASO BMW no chyba ze na zyczenie klijeta ?? :twisted2: Wszystkie koncerny tak robią: podają, że tego, czy tamtego nie można, a w ASO aż wióry lecą... Lutowanie przewodów poduszek to podstawa... A to co się liczy dla "klijeta" to skuteczność naprawy, a co jak co lutowanie w tym przypadku ma ją na poziomie równym 100%... Nie wspomnę, że takie "przesuwanie" foteli to - jak nie da się tego zrobić u kolegi - koszt na poziomie 50-200 PLN, w zależności od tego u kogo się robi

Z tego co miałem do czynienia z Carsoftem wynika, że w LCM zapisane są VIN i przebieg. Czy w takim układzie zamontowanie używki nie będzie się wiązało z nieuniknioną wizytą w ASO, żeby przeprogramować LCM? Hmm... chyba, że to nie robi różnicy, a LCM mimo "przeszczepionych" danych będzie działać będzie bez zarzutu... Może ktoś to już przerabiał??? Ja póki co nie :mrgreen:

Nie podzielam Twojej opinii... Ja 2 m-ce temu byłem szczawikiem na forum i wszystkie dla mnie nowe, a dla forum stare jak świat tematy chłonąłem jak gąbka... Jak mi jakiś znany już temat albo post nie pasuje to go pomijam i nie czytam :mrgreen:. To jest forum... :D pzdr dla wszystkich