Po pierwsze to uszczelniacze zaworowe i próba olejowa, bo może też pierścienie, dodatkowo kontrola i jak trzeba to wymiana napędu rozrządu, bo grzechem byłoby tego nie zrobić. Ale czytam, ze uszczelniacze zrobione, więc zostały pierścienie, nie ma innej możliwości. Potem mniejsze wycieki, może miska olejowa, podstawa filtra oleju, ale to nie są rzeczy, żeby olej aż w takich ilościach ubywał. Katy wyrzucił, bo zalane olejem, może wystarczyło to przepalić robiąc kilka tras i pozwolić się wypalić katom. Teraz spalanie skoczy 2l/100 km do góry. Ja w n52b30 kieliszka oleju nie dolewałem między wymianami. Miałem dwa takie motory w dwóch autach, zero problemów. No ALE jak ktoś wymieniał poprzednio olej co 30k km, no to trzeba ratować teraz.