piotr2569

Wpisz w wyszukiwarkę "falujące obroty" i wyskoczy ci kilkanaście ciekawych tematów. W skrócie należałoby sprawdzić: 1. szczelność dolotu 2. silniczek krokowy 3. sondę lambda 4. czujnik położenia wału oraz przepustnicy 5. przepływomierz 6. świece itd......

Taaaaa - szczególnie, że zawieszenie (sprężyny, amortyzatory) zostały fabryczne. Jedyną zaletą takiego rozwiązania jest to, że ta tulejka jest pełna w środku i nie jest tak mocno podatna na zerwanie.

Ja dziś miałem przyjemność jechać za S400 CDI i także kopcił - szczególnie przy przyspieszaniu. Ten typ tak ma. Poza tym nawet rury wydechowe ma skierowane w dół, aby nie smolić zderzaka i jednocześnie aby cięższe cząstki stałe osiadały na ziemi i nie unosiły się w powietrzu. Pzdr,

W przypadku 2,0d o jakiej kulturze pracy mówimy??? Poza tym większość z tych "cacek" ma już za sobą pierwszą młodość i ich liczniki mają 6 cyfrową wartość z 2 na początku - a jak wiadomo około tego przebiegu zaczynają się sypać - a koszta serwisowania "gruźlika" są znacznie większe. Pzdr,

Pod warunkiem, że jest to M54 a nie M52 TU, gdyż takie także wychodziły. Pzdr,

Jest dostępna na forum - wystarczy przeszukać :search: Pzdr,

Z tego co ja się orientuję to pomimo, że Szwajcaria niejest członkiem EU to jednak niektóre przepisy z unii mają tutaj zastosowanie. Sprowadzając auto ze szwajcarii płacisz podatek VAT oraz akcyzę. Auto możesz sobie odprawić w każdym karju należacym do EU, gdzie stawki podatku VAT na samochody są mniejsze niż w Polsce 22% (np w DE 19%). Potem tak samo jak każde inne auto z krajów EU.

Np: Kupujesz auto z silnikiem do 2,0 za powiedzmy 10000zł z EU. Płacisz od tego akcyzę 3,1% czyli 310zł. Sprzedajesz następnie auto przed rejestracją w Polsce za powiedzmy 6000zł : 6000-310= 5690zł i od tego płacisz akcyzę wartości 3,1% czyli 176,4zł Pzdr,

Z mojego punktu widzenia to takie zaświadczenie nie wiele Ci pomoże. Niemiecki urząd nie prowadzi ewidencji pojazdów które zostały wymeldowane. Jedyne co może uda Ci sie załatwić to potwierdzenie iż pojazd był kiedyś zarejestrowany na terenie DE i to będzie wszystko. Bez oryginałów dokumentów w Polskim urzedzie komunikacji nie zarejestrujesz pojazdu. Byłaby to taka luka w prawie umożliwiająca rejestrowanie np. kradzionych pojazdów z Niemiec. Wystarczyłoby uzyskać zaświadczenie iż pojazd był kiedyś tam zarejestrowany w DE i udać się do wydziału komunikacji w Polsce z tym świstkiem i zarejestrować. Pzdr,

Mu to znaczy komu ???? Co poprzedni właściciel ma do ubezpieczenia przyszłego nabywcy??? Z chwilą podpisania umowy kupna-sprzedaży wszelakie szkody naliczane są na poczet nowego właściciela. Poprzedni właściciel pisze do ubezpieczyciela oświadczenie o zbyciu pojazdu i tyle. Korzystać z ubezpieczenia poprzednika możesz max 30dni od chwili kupna auta. Potem ubezpieczalnia przyśle ci przeliczoną składkę OC uwzględniając twoje zniżki/zwyżki. Jeśli nie będziesz chciał korzystać z tego ubezpieczyciela musisz wypowiedzieć umowę OC. Pzdr,

1. Jeśli kupiłeś auto na żółtych blachach/ i nie ma adnotacji o zmianie właściciela, oraz masz "czystą umowę" z niemcem to spokojnie wpisujesz dane nowego przyszłego właściciela oraz poprawną date sprzedaży i nic nie płacisz. Stajesz się w tym przypadku "handlarzem" (posrednikiem). 2. Jeśli kupiłeś auto na czerwonych blachach i widniejesz w brieffie jako kolejny właściciel to niestety będziesz musiał najpierw zarejestrować auto na siebie aby je potem odsprzedać, gdyż jeśli sprzedasz auto bez uprzedniej rejestracji w Polsce zapłacisz podwójna akcyzę (wartość auta zostanie pomniejszona o kwotę pierwszej akcyzy). Pzdr,

Hmmm zastanawiam się - czy w E39 nie jest tak jak w E46, że po 15 minutach od wyłaczenia zapłonu obwody prądowe (szyby, dmuchawa, radio itd) są wyłączane???

Niestety sama wymiana palela starującego nic ci nie da. To są dwa zupełnie inne układy klimatyzacyjne. Pzdr,

tak czy siak musisz zamówić 7L oleju - a wchodzi 6,5 - tak przynajmniej wchodzi do M54. Olej najlepiej 0W-30 ewentualnie 5W-30 i dobrze byłoby aby posiadał BMW LL01 lub BMW LL04. Pzdr,

Ja w Bydgoszczy zawsze płaciłem za wykasowanie 15zł - no chyba, że ktoś zamiast jechać do zwykłego warsztatu/sklepu z częsciami do BMW (bo tam także mają to sprytne urządzenie z przełącznikiem) jedzie do ASO - to i może płaci 40zł. Pzdr,

Ustawa z dnia 23 stycznia 2004 r. o podatku akcyzowym: Art. 80 Akcyzie podlegają samochody osobowe niezarejestrowane na terytorium kraju, zgodnie z przepisami o ruchu drogowym. 2. Podatnikami akcyzy od samochodów są: 1) podmioty dokonujące każdej sprzedaży samochodu osobowego przed pierwszą jego rejestracją na terytorium kraju; 2) importerzy i podmioty dokonujące nabycia wewnątrzwspólnotowego. 3. Obowiązek podatkowy w akcyzie od samochodów powstaje: 1) w przypadku sprzedaży - z chwilą wystawienia faktury, nie później jednak niż w terminie 7 dni, licząc od dnia wydania wyrobu; 2) w przypadku importu - z dniem powstania długu celnego w rozumieniu przepisów prawa celnego; 3) w przypadku nabycia wewnątrzwspólnotowego - z chwilą nabycia prawa rozporządzania samochodem osobowym jak właściciel, nie później jednak niż z chwilą jego rejestracji na terytorium kraju, zgodnie z przepisami o ruchu drogowym. Czyli jeśli sprowadzisz auto musisz za nie zapłacić akcyzę - potem gdy sprzedaż je przed pierwszą rejestracją w kraju ponownie powinieneś zapłacić akcyzę (lecz tutaj wartość pojazdu obniża się o stawkę pierwszej zapłaconej akcyzy). Pzdr,

Reasumując - samo prowadzenie pojazdu w klapkach nie jest powodowaniem zagrożenia w bezpieczeństwie ruchu drogowego, i policjant nie ma podstawy do wymierzenia mandatu karnego. Dopiero ewentualne skutki tym spowodowane mogą zostać jako takowe zinterpretowane. Takie działanie stróża prawa: "to pies przyczepił się do klapek i chciał dać jej 100zl mandatu,oczywiście protestowałem i powiedział mi że następnym razem nie popuści!!!" było próbą zastraszenia bądź wyłudzenia łapówy. Pzdr,

Wiele razy było o tym na forum. Chciałeś zaoszczędzić 15zł a straty mogą być o wiele większe. Prawdopodobnie masz zwarcie na diodach alternatora - do wymiany mostek prostowniczy. Poza tym moim zdaniem temat do usunięcia Pzdr,

Chyba nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Sam artykuł ujęty jest tak ogólnikowo iż podciągnąć można pod niego dosłownie wszystko. I zależy między innymi od interpretowania tegoż przepisu przez delikwenta. Np: codzienna czynność przy prowadzeniu pojazdu - zmiana stacji radiowej. Jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa ruchu drogowego czy też nie??? Można interpretować to w ten sposób iż kierując swój wzrok na wyświetlacz radia odrywasz uwagę od prowadzenia pojazdu i możesz w ten sposób spowodować wypadek - czyli stanowi zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym - w myśl KW podlega karze grzywny :!: Pzdr,

Pogadaj z nim o tym :P nie ma takiej opcji w tym aucie. Moim zdaniem jest to bardzo dobre rozwiązanie gdyż odpowiednio wczesniej możesz się przygotować na dokonanie wymiany oleju oraz przeglądu. Poza tym co to za problem, że na wyświetlaczu przed odpaleniem auta na kilka sekund pojawia się przebieg pozostały do przeglądu??? Pzdr,

Tak duże koleiny na prawym pasie iż szorujesz dołem zderzaka po asfalcie. Bardzo czeste na starych trasach krajowych przed światłami (gdzie przeszło 40T kolosy zatrzymują się pomimo 40 stopniowego upału i wprowadzenia zakazu poruszania się pojazdami ciężarowymi). Pzdr,

Hmmm - tylko że znowu ten art. jest tak ogólnikowy, iż można pod niego podciągnąć prawie wszystko - takżę prowadzenie pojazdu przez miłą sąsiadkę w bardzo skąpym stroju, oraz wycelowanie "suszarką" w kierowcę, który nie odróżnia jej od pistoletu. Podczepiajać się pod art.86 § 1 Kodeksu Wykroczeń można takżę ukarać za: 1. rozmowę z kierowcą 2. słuchanie radia podczas jazdy 3. odpalanie papierosa 4. przełączanie klimatyzacji itd... gdyż wszystkie z w/w czynności absorbują uwagę kierowcy nie na prowadzeniu pojazdu lecz na wykonaniu oewj czynności powodując tym samym "zagrożenie w bezpieczeństwie ruchu drogowego". Polskie przepisy prawa są tak ogólnikowe, iż podczepić można pod nie prawie wszystko. Co do klapek/skąpego stroju sąsiadki - zawsze można powiedzieć (powołać się na owy punkt z KW) iż dokonałeś należytej staranności w zapięciu rzepa klapkowego/starannie zawiązała sprzączkę stanika aby walory nie wydostawały się na zewnątrz - przez co wypełniłeś punkt artykułu/ i teraz nich Ci pan "władza" udowodni iż tak nie było :P. Oczywiście jazdy w klapkach nie polecam dla własnego bezpieczeństwa oraz bezpieczeństwa innych ( mozliwość zsunięcia się z nogi oraz uniemozliwienia np. sprawnego hamowania ). Pzdr,

hehe - radio w moim byłym E36 (BMW Reverse) przeleżało w zamrażalniku tydzień i nic to nie dało :P. Odkodował mi kolega (za browara) pracujący w serwisie RTV. Do starych radioodtwarzaczy są specjalne programy do odkodowywania wymagające podania numeru seryjnego sprzętu oraz marki. Lepszy serwis RTV-CAR AUDIO powinien mieć takiż program i bezproblemowo odkodować. Był na forum tez specjalny dział do tego ale chyba już porady nie są tam udzielane. Pzdr,

Prośba o poprawienie dziÓry w temacie. pzdr,

Hmmm - moim zdaniem zbyt szeroko ujęte. A czy np. długonoga blondyna z dużymi "walorami" okrytymi tylko malutką szmateczką może być pociagnięta do odpowiedzialności za swój strój??? Skąpo ubrana przyciąga wzrok męskiej częsci kierowców powodując tym samym dekoncentrację i jednocześnie zagrożenie w bezpieczeństwie ruchu drogowego :P:P. Moje zdanie jest takie, iz jesli nie ma wyraźnie okreslonej podstawy prawnej - to "pan władza" nie ma podstaw do wręczenia mandatu. Równie dobrze możnaby tłumaczyć, iż widząc jego radiowóz oraz wycelowaną w twoje auto "szuszarkę" wyglądająca na pistolet spowodował zagrożenie w bezpieczeństwie ruchu drogowego w taki sposób iż pomyślałeś "bedzie strzelał" i schowałeś głowę pod deskę rozdzielczą :P:P <------ żart Pzdr,