piotr2569

A może godzine???? Wogóle to was nie rozumiem - ktoś pyta jak skasować coś - czego nie umie nazwać. Prawdopodobnie nawet nie wie - o co chodzi. Kolega doradza mu zwieranie PINów w gnieździe - i to jest najlepsza droga do zrobienia "KUKU" komputerowi, instalacji itd... Szanowny kolego - piszę do autora wątku - skoro nie masz pojęcia jak kasować OLI SERVICE ( oraz co to wogóle jest )- najprostsza i najbardziej bezpieczna droga w tym przypadku to będzie udanie się do punktu, gdzie mają sprytny przycisk z wtyczką i skasują ci to za 10-20zł. Unikniesz potem pisania głupich postów typu: POMOCY ZWARŁEM NIE TE PINY I TERAZ PALI MI SIĘ KONTROLKA ŁADOWANIA _ CO ROBIĆ :mad2: Takżę polecam skorzystanie z usług warsztatu ( w tym konkretnym przypadku). Pzdr,

Może podaj dlaczego - bo ja akurat śmiem twierdzić inaczej :P Pzdr,

Dokładnie tak - a jeśli nie masz kanału ani podnośnika - to może któryś z kolegów ma - i na pewno ci udostepni za browarka.

ja róznież odradzam ASO - w zwykłym dobrym warsztacie zrobią ci to za połowę tej kwoty lub mniej - a robota będzie zrobiona tak samo. Przegląd auta - to nie jest jakaś wielce skomplikowana sprawa. Pzdr,

No widzisz - a mi natomiast koleś zwrócił uwagę, że ze spalinami jest coś nie tak. Potem się okazało iż dolot jest nieszczelny. Tak więc zależy jak się trafi, pzdr,

Wróżę z fusów: u jednego mechanika - 10zł u drugiego mechanika - 100zł u trzeciego mechanika - 1000zł. Tak więc widełki cenowe - 10-1000zł - trafiłem???? Chyba znacznie prościej będzie zadzwonić do warsztatu lub przejść się i zapytać. Pzdr,

Się nie obrażam - bo także pracuję ( zrób sobie taki relax po pracy i dla odmiany odkręć koło ) - ale zapewniam ciebie, że zdjęcia koła i spojrzenie na tylne klocki to jest kwestia 10 minut. Z drugiej strony kolego - mówisz, że wolisz poświęcić czas pracy - a jazda do warsztatu i czekanie tam na zrobienie auta ( lub też niezrobienie) to ci nie zabierze czasu??? Nie chce za dużo tutaj przekonywać - ale czasami warto zrobić coś samemu - oszczędzisz przy tym swój czas, swoją kase, oraz będziesz miał satysfakcję, że dokonałeś czegoś sam :-). ( poza tym może ci się to przydać na przyszłość - nigdy nie wiesz co się przydaje - a co człowiek umie - to jego ). Pzdr,

Każdy z cylindrów osiąga max między 10 a 11 - wg mnie jest :cool2: Pzdr,

A ty myslisz, że każdy "TYP" przy przeglądzie jest taki głupi, że nie widzi co mu pokazuje analizator spalin??? Bez katalizatora większość wyników jest zła! Pzdr,

:nienie: 2,3 - nie było wogóle takiej pojemności. Chodzi ci o 323i - to było tylko i wyłacznie oznaczenie modelu - a pojemność tego silnika wynosiła 2494cm3 -----> czyli 2,5L. M52 TU B20 --------> 2,0 (1991cm3 i 150KM) M52 TU B25 --------> 2,5 (2494cm3 i 170KM) M52 TU B28 --------> 2,8 (2793cm3 i 193KM) M54 B22 ------------> 2,2 (2171cm3 i 170KM) M54 B25 ------------> 2,5 (2494cm3 i 192KM) M54 B30 ------------> 3,0 (2979cm3 i 231KM) Jeśli gdzieś się pomyliłem to koledzy poprawią Pzdr,

170KM to jest silnik M54 o pojemności 2,2L - wystepował w pojazdach po liftingu - podwójny vanos 150KM - silnik M52TU o pojemności 2,0L - w pojazdach przed liftem Pzdr,

Wielkorotnie wałkowane na forum ASC/DSC :search: :search: :search:

Ja mogę powiedziec na przykładzie E36 co się dzieje. 1. Gdy miałem niesprawny silniczek krokowy - obroty falowały pomiędzy poniżej 500-1200. Jak spadły poniżej 500 do silnik gasł - było to o tyle niebezpieczne, iż podczas jazdy wtedy nie działa wspomaganie kierownicy itd.... Silniczek bez odpalania był w pozycji lekko otwartej - była widoczna szczelina. 2. Po wymianie na sprawny silniczek krokowy - wyjęty był zamknięty - tzn brak było szczeliny - obroty stabilizują się na 850obr/min i trzymają - czyli jest OK. 3. Po wyjęciu silniczka krokowego bez odpalania auta - po odpaleniu obroty ustalały się na poziomie 1100-1200obr/min 4. Po podpięciu silniczka pod kostkę - ale bez podpięcia w przewody - silnik gasł. 5. Przepływomierz sprawny - po odpięciu na chodzącym silniku - silnik gaśnie - brak odczytu przepływu powietrza i mozliwości doboru składu mieszanki. 6. Po ponownym odpaleniu bez przepływomierza - komputer przechodzi w tryb awaryjny i sam "na oko" przewiduje ilość powietrza. Silnik chodzi ale kulawo. 7. Po odpięciu uszkodzonego przepływomierza - brak jakiejkolwiek reakcji ze strony silnika. Tyle z moich obserwacji Pzdr.

Można było zakupić na allegro dystanse z MDFu i zamontować te głośniki od spodu - tak jak jest montowane w oryginale. Koszt byłby znacznie mniejszy, roboty mniej o 75% a efekt wizualny - od środka oryginał tylko w bagazniku brak osłon na głośniki. Sorry ale teraz to wygląda jak....... cytuje "wszyscy wywiesili zielone firanki a pani jedyna pomarańczowe - i jak to teraz wygląda??? - jak g.... w lesie:. Pzdr,

Sorry ale podstawowe czynności kontrolne chyba możesz przeprowadzić sam. Nie umiesz podstawić lewarka i podnieść samochodu, zdjąć koła i zobaczyć czy przypadkiem nic nie obciera??? A olej umiesz dolać - czy też udajesz się do serwisu :?: Strach pomysleć co zrobisz jak ci na odludziu zejdzie powietrze z koła - przenocujesz w samochodzie???:mad2: Najlepiej się o tym przekonać dzwoniąc do serwisu - wątpię aby ktoś z szanownych użytkowników forum jechał z takim czymś do warsztatu celem sprawdzenia. Pzdr,

A gdyby tak przez ulicę przechodziła własnie wasza matka - to też byście ją przejechali??? :lol: --------> tylko mi nie mówcie że "Matka siedzi z tyłu" :P. Nie przesadzacie przypadkiem z tym notrorycznym zatrzymywaniem BMW??? pzdr,

Wpisujesz kwotę jaką ustalisz ze sprzedającym - może być to nawet 50 eurocentów - byleby kwoty na obu umowach się zgadzały. Nikt nie ma prawa podważyć umowy oraz kwoty wpisanej w tejże umowie cywilno-prawnej pomiędzy dwoma osobami - to jest tylko i wyłacznie wasza sprawa i kwestia twojego dobrego negocjowania ceny. Pzdr,

Kolego - zrobione w photoshopie - zresztą podobnie jak felgi :-) ( kto umie ten ma )- w rzeczywistości jak przepisy nakazują - zielone atermiczne o przepuszczalności światła min 70% w zakresie 180stopni widoczności kierowcy. Mieszkam na wsi - może inaczej na terenach "podmiejskich" - więc chcąc nie chcąc jestem wiejskim driverem. Tuby nie mam - nie jest mi do szczęścia potrzebna - wyrosłem z tego typu zabawek jakieś 10 lat temu - poza tym śmiesznie to wygląda - facet koło 30 i huk z tuby Natomiast tobie radzę zamiast szukać zwady na forum - pisz odnośnie tematów - i nie szukaj zaczepki bo tutaj to niemile widziane. Pzdr,

Ja nie zachwalam - ja nie dyskryminuje :-) ( a to róznica ). Pzdr,

Widzisz kolego - mam i 4 cylindrowe i 6 cylindrowe BMW :-) Samo spalanie kolego to nie wszystko. Pod pojęciem "koszta eksploatacji" mieści się znacznie więcej czynników - tj: spalanie, serwis, ubezpieczenie etc. Zadbana 325 kosztuje znacznie więcej na "wejściu" niż zwykła zadbana 318 - w mieście szanowny kolego nie potrzeba ci 192KM bo ruszysz z miejsca ( skrzyżowania ) tak samo jak ja w 318i (113KM) i zatrzymasz się tak samo jak ja przed poprzedzającym cie pojazdem. Uznam, że tego nie czytałem - wykształcenie zostawmy w spokoju - gdyż może okazać się iżli posiadam większe niż kolega ( nie jest to forum o edukacji ). I dalej śmiem twierdzić, że do zwykłej codziennej miejskiej i pozamiejskiej jazdy w zupełności wystarcza 316i. No chyba, że ktoś musi się dowartościować jak kolega - to możesz nawet sobie wstawić 5,7 HEMI ;-) Pzdr,

Hmmm - chyba jak już mówimy o wykresach to żelazo-wegiel :-) Pzdr,

Numer VIN na przednim prawym kielichu - dodatkowo zabezpieczony przezroczystą folią. Na lewym kielichu - tabliczka znamionowa w formie naklejki. nr silnika powinien byc wybity na bloku - jednakże silnik stanowi element wymienny i jego numery nie są juz tak istotne ( chyba, że celem sprawdzenia ). pzdr,

Musisz byc bardzo stary - np koncern Mobil Chemicals wprowadził pierwszy olej syntetyczny w roku 1976 oraz na przełomie lat 1985 i 1986 w Europie wprowadzono oleje syntetyczne przez firmę Castrol Pzdr,

ja mam pomysł - nie szukac dziury w całym. Zakres pracy jest pomiędzy niebieskim polem a polem czerwonym.

jak to ludzie potrafią ocenić spadek mocy - masz to we krwi czy uczyłeś się tego??? Bardzo jestem ciekawy ( nie ze względów zawiści ) - tylko chciałbym ocenić spadek mocy w swoim pojeździe :-). Pzdr, P.S. Zawsze ciekawiło mnie także - jak ludzie potrafią odczytać na termometrze temperaturę z dokładnością do 0,5 stopnia celsjusza - skoro termometr ma podziałkę co 5 stopni celsjusza :P:P:P (żart)