Skocz do zawartości

Wioletta

Zasłużeni forumowicze
  • Postów

    1 095
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Wioletta

  1. http://tis.spaghetticoder.org/
  2. Osłony pod samochodem już odkręcałeś?
  3. Kupię "ślizg" prawy, czyli podporę, mocowanie (reflektor przedni). Interesuje mnie także prawy reflektor. Wersja ANGIELSKA. (reflektor standard). Oczywiście mogę zapytać kogoś na Allegro, ale pierw wolę wspomóc finansowo kogoś z nas. Zależy mi na idealnym stanie. Nie chodzi o czystość, tylko o to, by miał wszystkie mocowania i szkło nieporysowane. Może być bez wyposażenia.
  4. Myślałem, że to się ustawia w module komfortu... :mrgreen:
  5. No właśnie... popsikałem całą górną ramkę spray'em czymś do plastików. Powinno pomóc przynajmniej na dzień, czy dwa. Niestety, bez większych efektów. :( Ale zauważyłem, że w miarę upływu czasu podczas jazdy, trzeszczenie jakby co raz mniej daje o sobie znać. Jestem w fazie obserwacji... deszczowo ostatnio się zrobiło. Szyby podczas jazdy kilka razy opuściłem i zamknąłem. Jakby ucichło... już mam obsesję... :mrgreen: Kratka nawiewu...hmm... miałem je niedawno w ręku (myłem). Nie przyszło mi do głowy coś tam podłożyć. :mrgreen: Dzięki za wszelkie wskazówki! :D 21.05.12 Cd... Kratki jeszcze raz zdjąłem. Próbowałem coś podłożyć, żeby tego widać nie było, ale tępo mi to szło. :twisted: Daruję sobie opis prób i błędów. Wydaje mi się, że dociśnięcie panela na słupku przedniej szyby (by lepiej przylegał), zrobiło swoje. Już się nie styka z kokpitem. Chodzi o krawędź profili (wcześniej stykających się). Drugiej strony ruszać nie musiałem, była dobrze spasowana. Problemu jednak nie koniec, bo jeszcze coś w okolicy drzwi kierowcy (chyba) chrobocze. Daje się to we znaki (niezależlnie od prędkości) po "garbatej" drodze, kiedy auto drży. Jadąc powolutku, dociskałem różne podejrzane miejsca i dalej nic. Ciężko namierzyć. :cry:
  6. Wszyscy znajomi gratulują mi zakupu oszczędnego autka. Mnie wcale nie do śmiechu, bo 2.5 TDS paił podobnie, a dzieli te silniki przepaść wiekowa! :duh: Nie wspomnę o wadze auta. Pali mi podobnie co Tobie. Wiele sobie obiecuję po wymianie termostatu, bo pokazuje 83 st. Jednak z tego co inni userzy piszą, spalanie wcale nie musi "spaść". :cry: Po czyszczeniu EGR'a i układu dolotowego, spalanie spadło o jakieś 0,5l na setkę i turbo ładnie miałczy jak zimny. :wink: Intercoolera jeszcze nie czyściłem, ale... wyczyszczę, bo zderzak będę zdejmował. Choć tak naprawdę wątpię w poprawę. Być może ciut żwawszy się zrobił, ale może to efekt placebo.
  7. A to racja, nie pomyślałem o tym... :mrgreen: Jak już wspomniałem, "walka trwa". Niedawno znów zdjąłem panel z drzwi. "Podejrzany" narożnik, a właściwie listwa ochronna ramki drzwi, została potraktowana elektryczną opalarką. :mrgreen: Teraz bardziej przylega do ramy. Przed założeniem panela, metalowe "żabki" przy górnej krawędzi drzwi, lekko przesmarowałem smarem grafitowym, gdyż nawet po wyschnięciu zachowuje swe właściwości. Między uszczelką szyby a panelem, też troszkę. Niebawem zobaczymy, jak się przejadę. Uderzając (lekko) ręką w panel, mam wrażenie, że nadal coś trzeszczy... :mad2: Uderzając w drzwi po przeciwnej stronie jest podobnie, a jednak... trzaski jakoś nie dają się we znaki w czasie jazdy. No, ale nie kraczmy. :wink: Sorki, że tak truję, ale spędza mi to sen z powiek. Ciężkie życie mają tacy jak ja. :cry2:
  8. Dzięki za szybką odpowiedż! :D Jakieś miękkie teraz robią te nadwozia... już nie to, co kiedyś. :( Też czyściłem uszczelki drzwi . Nic nie pomogło. Póżniej przesmarowałem czymś do konserwacji plastików, wszystko na nic. Jestem pewien, że te dżwięki pochodzą z opisanego wyżej narożnika. Naciskając ręką panel właśnie w tym miejscu, pojawia się trzeszczenie. Po zdemontowaniu panela z drzwi, ukazują się wzdłuż górnej krawędzi (drzwi), blaszane "żabki". W panelu natomiast są poziome (plastikowe) otwory. Podgrzałem je nagrzewnicą i troszkę wepchnąłem do środka, mając nadzieję, że panel przez to będzie lepiej przylegał. Niestety, nic to nie dało. Myślę wziąć się za listwę, która przykrywa ramę okna. Ona to właśnie wchodzi pod panel w narożniku i przy drganiach trze o panel drzwi. Dam znać niebawem co to dało. Nie odpuszczę, gdybym miał nawet to zepsuć. :norty:
  9. Konkretnie chodzi o wewnętrzne panele drzwi. Przy pokonywaniu "ostrych" nierówności słychać charakterystyczne trzeszczenie w okolicach drzwi prawych. Wyjątkowo w lewych. Jest to jedno skrzypnięcie. Póżniej cisza. Gdy za kilka minut natrafię na nierówności, znów jest skrzypnięcie. Skrzypnięcie nie jest właścicwym określeniem... ale inaczej nie umiem tego nazwać. Taki dżwięk czasem pojawi się też w okolicy podszybia. Już zdejmowałem panel drzwi (chyba ze 3 razy). Wymieniłem wszystkie spinki (oryginał z ASO). Nawet podklejałem taśmą izolacyjną styk panela z drzwiami, bez skutku. :( Podejrzewam jedno miejsce. Jest to odcinek (narożnik) między blokadą przy szybie, a listwą maskującą ramę okna. To chyba one o siebie trą. :mrgreen: Czy już ktoś z tym "walczył"? A może mój przypadek jest odosobniony? :(
  10. Dzięki, chyba masz rację! :cool2:
  11. Jak w temacie... Lusterko wewnętrzne nie jest samo-sciemniające. Jest pokrętło na dole do zmiany położenia: "góra" - "dół". Do czego więc kabel wychodzący (z podsufitki) do niego? :? Łudziłem się, że od czujnika deszczu, ale chyba nie, bo kiedy pada, wycieraczki same nie reagują. :mrgreen:
  12. Też mam Nokię. Na razie funkcjonuje spox. Szkoda tylko, że przyciski od telefonu (w kierownicy) "robią" za rekwizyt. :( Sam bym się z tym pobawił (podłączył), ale w tym temacie póki co, jestem "noga". :oops:
  13. Dzięki koledzy! :handshake: Taka drobna rzecz, a jak cieszy! :D Oświeltlenia na nogi chyba nie mam.... jutro sprawdzę dokładnie.
  14. Mam tylko wydruk z przeglądu. Oto jego część: Test Readigs xxxxxxxxxxxxxxxxxx Limits Side-slip/Aligment Test xxxxxxx +Values are to the offside and to the nearside Front Axle -2.0 m/Km xxxxxxxx Outside +14 to -14(m/km) Rear Axle -6.0 m/Km xxxxxxxx Outside +18 to -18(m/km) Zamiast kresek pionowych tabelki, wstawiłem krzyżyki... :mrgreen:
  15. W moim dwa razy tak się zdarzyło, że po zamknięciu drzwi, zapaliły się światła mijania. Świeciły kilka może kilkanaście sekund i zgasły. Najgorsze jest to, że nie pamiętam jakie czynności przedtem wykonałem. Jedyne co pamiętam, to to, że był już zmrok. Jednak nie raz przyjeżdzłem w nocy i po zamknięciu samochodu, żadne światła się nie zapaliły. Pakiet, o którym mowa w temacie, mam. Aha, ringów nie mam.
  16. W mojej jedynce (zaraz po jej zakupie), zauważyłem że tylny spryskiwacz nie działa. Szybko się zorientowałem, że coś jednak blokuje dyszę, bo pompkę było słychać. Pierwsze moje podejście było takie, że dyszę próbowałem przetknąć struną. Niestety, bez oczekiwanego skutku. Wobec czego, nie obyło się bez demontażu panela wewnętrznego klapy. Doszedłem do tego, że z wężyka (przed dyszą i silniczkiem wycieraczki), płyn sika (bo rozłączyłem przewód). Jest tam jeszcze zaworek zwrotny, ale i on okazał się drożny. Poszedłem dalej. Został już tylko przewód idący do dyszy i sama dysza. Dysza wyszła dość łatwo z trzpienia. Ale uwaga, jest plastikowa :!: Wyjęcie jej (szczypce, kombinerki) nie nazwał bym wyrywaniem. Najpierw przemyłem, tzn. podstawiłem pod kran. Pod ciśnieniem nawet jakoś leciała woda. Zamontowałem do samochodu i okazało się, że lipa! Z powrotem pod kran. Skutek podobny jak poprzednio. W końcu nie wytrzymałem i zacząłem dobierać się do samej dyszy. To był strzał w dychę! W dyszy siędziało coś na kształt gwożdzia! :mad2: Oczywiście pozbycie się go przyniosło natychmiastowy porządany skutek. Woda z kranu pięknie sikała przez tę dyszę. Po montażu wszystkiego na swoje miejsce, nie było już niespodzianek. :D Aha, żebyśmy się dobrze rozumieli... dysza ma jeszcze "nosek" (chyba mosiężny). Jest on ruchomy. Można go ustawiać pod różnym kątem (np. wkładając w niego agraw(f)kę, szpilkę). Daje to możliwość regulacji kąta, pod jakim ma pryskać płynem na szybę. Ps. Do dziś nie mogę pojąć, jak można umyślnie zablokować spryskiwacz. :mad2:
  17. Wg. mnie masz rację! BMW, to BMW! Nie ważne skąd ono jest. No, "ładnie" by to wyglądało, gdyby naprawiali samochody tylko nabyte u nich. :norty:
  18. Klavdivsz, jeśli założysz felgi od "jedynki" do "trójki", to wejdą trochę głębiej, ale pasować będą. :wink: Chodzi o tzw. ET, czyli głębokość osadzenia felgi. Im niższy nr ET, tym bardziej felga wystaje na zewnątrz (i odwronie). Było o tym wcześniej.
  19. Wg. mnie naprawa raczej nie wchodzi w grę. :( Jakieś punktowe uszkodzenia, tak. Zależy jak podchodzisz do sprawy, ale wymiana i tak nie minie, bo przeglądu pewnie nie zaliczysz.
  20. Polecam kolegę bagor. Ma dobrą opinię i ceny. Podaję link do innego forum. Być może bez rejestracji zadziała. http://bmw-diesel.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=1316&hilit=bagor Na wszelki wypadek podam też adres e-mail... [email protected]
  21. Jeszcze chyba został pominięty jeden punkt...8SP COP CONTROL sterowanie COP :?
  22. Dzięki za te namiary! :D
  23. Mnie wystarczył ten schemat... :wink: http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=UF11&mospid=48922&btnr=72_0523&hg=72&fg=05
  24. Trochę mi brakuje tego wskażnika temperatury na desce, ale to pewnie kwestia nawyku. :wink: Tak mi się przypomniało, że kilka lat temu kolega zatarł silnik w swojej Toyocie Avensis, bo wskażnik nie zadziałał właściwie. Nawet jak para wodna zaczęła się wydobywać spod maski. No, ale kto by tam w starej Toyocie pamiętał o profilaktycznej wymianie termostatu... :lol: Jak by nie było, silnik jest najdroższą częścią samochodu i należy trzymać rękę na pulsie. W końcu czujnik, wskażnik, czy termostat majątku nie kosztują. Wiem, wiem, nowe też potrafi zawieść, ale...na szczęście już w naszych "jedynkach" mamy możliwość obserwować dokładniesze wskazania temperatury i wcześniej reagować. :wink:
  25. Nie spotkałem jeszcze tak "cichego" forum jak nasze... :cry: Powiem ze swego doświadczenia z e34, że zabezpieczeń tam nie było. Trzeba było jednak odkręcić szyny (tył foteli). Następnie fotele przechylić do przodu (jak w maluchu) i unieść w górę. Przymierzam się do prania tapicerki, ale jako klient (nie klijent!). :wink: Mają dobre detergenty i gwarantują usunięcie wszelkiego brudu (wstępne oględziny już były).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.