Skocz do zawartości

3-ka bez usterek - istnieje?


stageman

Rekomendowane odpowiedzi

Jak to zwykle bywa w polskim piekielku - nie da sie podyskutowac. Musi sie skonczyc klotnia.

 

Cytuje z siebie:

"Dlatego na prawde skonczcie juz z indywidualnymi wycieczkami do mnie czy mojego auta."

 

"A prosilem zeby zejsc z mojego modelu bo nie o to chodzi."

 

Dlatego, kiedy ktos mi wmawia, ze nie ma sensu zeby cale forum zwalczalo moje teorie to uwazam, ze spokojnie mozna temat zamknac. Dzieki wszystkim nie-dresiarzom w BMW za wypowiedzi! Narka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 105
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • Członkowie klubu
Zbyt dresiarsko sie tu zrobilo jak dla mnie:(
Dzieki wszystkim nie-dresiarzom w BMW za wypowiedzi! Narka.

Niezłe wejście na forum :lol:

 

Swoją drogą - wszyscy piszą, że w KAŻDYM używanym aucie i NIE TYLKO znajdą się jakieś "ale" - tyle, że zauważają to TYLKO PASJONACI.

 

A Ty masz problem, że w DROGIM BMW tak nie powinno być :lol:

Pewnie - wszyscy byśmy tak chcieli, ale cóż... :mrgreen:

A potem piszesz, że chodziło Ci o to, że części są drogie, a ich jakość taka sobie :D

 

A na koniec strzelasz tekstem, że jesteśmy drechy :evil:

To już nie było ładne.

Pozdrawiam,
Grzegorz

330Ci
276218_2.png

335d xDrive
1089970_2.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

"A prosilem zeby zejsc z mojego modelu bo nie o to chodzi."

 

Jak można zejść jak ciągle pytałeś o E46, w dodatku nie docierało do Ciebie, że to co Ciebie i dużą grupe ludzi z forum irytowało, 9/10 użytkowników BMW zlewa. Traktują samochód jako urządzenie do przemieszczania się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

normalny czlowiek dyskutuje, polemizuje, czasem sie posprzecza ale tylko burak wyzywa innych uzytowników bmw od dresów wykorzystując stereotyp marki.. swoją dorgą wole być uważany za dresa niż za "starszego Pana w civicu" cytat J. Clarksona. Ja wymieniłem przepływomierz, olej, filtery, klocki x4 i tarcze x4 i świece. Pewnie w Civicu nie musial bym tego robic.. ale jak na rok użytkowania to chyba nie najgorszy wynik i 170t km?:) aaa no i uszczelka też mnie denerwowała, ale wiesz co? sama przestała trzeszczeć:) Autem jeździł wcześniej bardzo sympatyczny ortopeda z DE i mail 63 lata, ale pewnie też nosil dresSs .. w weekendy:)

MaCkoS

Kocham 3jeczki:)

Nastepne bedzie M3!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, cała ta rozmowa odeszła juz dawno od tematu.

Odnosząc sie tylko do jednego z postów wyzej nadmienie, ze stereotyp marki powstał na podstawie obrazu lichego gangstera w starej czarnej siódemce. Lichego gangstera dlatego, ze nie stać go było na nowszą piątke, czy trójke, a w siódemce dlatego, ze do bagażnika mógł wrzucic trzech ludzi, których chciał wywieźć do lasu. Jeździł w dresach bo przeciez najwygodniej sie w dresach kopie w piaszczystej leśnej ziemii groby, a że przy okazji łysy, to cóz... tą modę akurat sam pochwalam.

Śmiem twierdzic, ze 99% naszych forumowiczów z gangsterką sie nawet nie zetknęło, wiec żenujące jest wyciaganie jakichś dziwnych stereotypów rozpowszechnianych w zasadzie przez ludzi, którzy nigdy własnego BMW nie posiadali.

BMW to nie jest ani perpetum mobile, ani niezniszczalny excalibur :) psuje sie tak jak kazdy inny samochód. Jeśli sie o niego dba to psuje sie o wiele mniej, a że trzeba wymienic olej, klocki, czy sprzęgło po 200tys km to i tak jest dobry wynik, bo w innych europejskich samochodach sprzęgło potrafi sie skończyc po 70tys. km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie nie ma auta używanego idealnego zawsze coś będzie nie tak lub za chwile coś wyjdzie czy to spinka od tapicerki się urwie, czy coś nawet mniej drażniącego w każdej marce tak będzie tylko jak tu koledzy piszą jedne rzeczy są od nowości drugie nie jedni właściciele zauważą to czy tam to, dla innych niema tu problemu, każdy kupuje autko jakie mu się podoba jakie sobie wymarzył ja osobiście mam 2 bmw w swoim życiu pierwsze to e30 wtopa jakich mało tyle kasy i serca co w nią wpakowałem to bym miał zajefajne e36 no ale tak bywa drugie autko to e36 coupe tez niestety nie mogę powiedzieć aby było idealne acz kol wiek przychodzisz i budzisz mnie o 1 rano ze jedziemy nad morze lejemy paliwo i jedziemy :) więc chyba nie jest takie złe, troszkę kasy w nie muszę wpakować jak tylko będę miał tą kasę to w nią włożę, jak kupowałem to myślałem nad audi coupe, mitsubishi eclipse, rover 420-620,ale i tak się skończyło na BMW dlaczego tylni napęd brak obramowania na szybie drzwi, i piękna sylwetka jak dla mnie i dla tych cech ta kasę w nią wpakuje reasumując w każdym samochodzie używanym coś znajdziemy co będzie nam przeszkadzało śmiem twierdzić ze nawet w nowym coś byś my znaleźli co firma mogłaby zrobić lepiej, za te pieniądze co daliśmy, a co do stereotypów ta są denerwujące i kolą w ludzi którzy są normalni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Co do dresów i BMW

Mogę dodać od siebie ze słucham disco polo i to tez może obciach. (słucham disco tez w BMW :))

 

2. Co do awaryjności to polecam testy ADAC (auto mobil club Niemcy)

 

http://www.adac.de/Auto_Motorrad/pannenstatistik_maengelforum/pannenstatistik_2008/tab.asp

 

http://www.autocentrum.pl/adac/ -- nimieckie lepsze od japońskich??? hmm

 

3. Co do BMW. To nie samochód dla ubogich, bo drogi w zakupie, serwis tez nie tani, spala nie najmniej. Ale 10 letnie BMW nie ma porównania nawet z nowym Fiatem.

 

4. Istnieje tez chyba jedno E46 320d bez usterek (obecnie :))

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=108681&highlight=doprowadzi%B3em

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duzo drogi dają po d... Zawieszenie sie sypie tymbardziej ze jak auto z niemiec tez jest odpowiednio "wytarte" od autostrad, nie od dziur. W srodku zaczyna skrzypiec bo wszystko jest wytrzepane ja dzisiaj wyl radio na nierownosciach to nic nie stuka ale lekko sprzypi w srodku przy normalnej głosnosci radia tego nie słychac ale jednak w a4 z 95' znajomego tego niema, co nie znaczy ze bmw jest zła kazdy model auta ma jakies defekty chodz nie powiem ze nie irytuje skrzypienie uszczelek itp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

3. Co do BMW. To nie samochód dla ubogich, bo drogi w zakupie, serwis tez nie tani, spala nie najmniej. Ale 10 letnie BMW nie ma porównania nawet z nowym Fiatem.

 

Nowe to zawsze jest nowe, z założenia nie ma prawa się psuć więc porównanie jest absurdalne przynajmniej w zakresie usterkowości. Natomiast biorac pod uwagę samochód to może bądzmy poważni, gdzie tam nowemu fiatowi do E46 za te samą kase. :duh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BMW Mercedes i Audi są markami spoza pierwszej dziesiątki bezawaryjności to z najnowszych badań może faktycznie dlatego że są napakowanę mega elektroniką w porównaniu do reszty tak jak ktoś już tutaj wcześniej wspomniał a i tak każdy kupi co mu się podoba :cool2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
BMW Mercedes i Audi są markami spoza pierwszej dziesiątki bezawaryjności

 

Ja rozumiem że nie każdy potrafi czytać ale są też zdjęcia...

 

http://www.uzywane.mojeauto.pl/raport_awaryjnosci_dekra_2008/

Edytowane przez DRAY
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Co do dresów i BMW

Mogę dodać od siebie ze słucham disco polo i to tez może obciach. (słucham disco tez w BMW :))

 

Dresy dresami ale to już przeginka :duh: :twisted2:

Powiedz mi... maleńka, czy mnie kochasz?? Powiedz mi... czy kochasz moje BMW??


Haratacze - BMW


http://img.userbars.pl/80/15963.png

http://img.userbars.pl/26/5164.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. Powiem tak. jaka cena taki samochod. A widac ze samochody marki bmw z 98r moga kosztoweac ponad 20tys zl wiec ta cena z czegos wynika. Ja mam 330d z 2004 i jestem bardzo zadowolony przebieg 192tys a kupilem go z przebiegiem 175tys i oprocz wymiany filtrow i dwa razy oleju (7litrow) to nic nie robilem. Wczesniej mialem alfe 156 2,4jtd mialem ja bardzo krotko bo to jest przyklad jak wlosi nie umieja robic aut. moze ladny ale sruby oski w silnikach wszystko z gwozdzia poprostu masakra. W swojej histori mialem nowego malucha (3 razy probowalem zlikwidowac luz w kierownicy, duze problemy z korozja w rocznym aucie itp), forda fieste samochod niezly ale problemy z korozja, potem u mnie nastal czas francuzow( citroen zx, peugeot 406, citroen xsara) bylem zaskoczony 406 samochod niezniszczalny a mial 300tyskm i dalej jezdzilem na orginalnych amorach gdyz nie wykazywaly zurzycia. We francuzach nie ma problemu z rdza i to do mnie bardzo przemawialo gdyz mechanike mozna zrobic a rdze to juz trzeba byc blacharzem i lakiernikiem.

Teraz jestem dresem i zaskakuje mnie cale przemyslenie auta. poprostu auto jest bardzo przemyslane latwo cos wymienic itp... Co do awaryjnosci pamietajcie ze wszystko co jest wyprodukowane po 2000r (zkonstuowane) przechodzilo przez ciecia finansowe i nie robili to inzynierowie tylko jacych ksiegowi wiec dlatego jest zle z tymi autami(np blacha czemu ze szwecji jak moze byc tansza z indi). To sa konsekwencje globalizacji i wszystkie auta sie psuja i nie ma na to rady. pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem od roku nieszczesliwym posiadaczem BMW!

Chyba trafilem na zly egzemplarz, albo nie trafilem w marke!

Nie mam jakis powaznych problemow z silnikiem czy innymi czesciami wynikacacymi z braku, lub nie poprawnego serwisowania tego samochodu.

Chodzi tu o wiele niespodzianek z życia codziennego.

Jednego dnia potrafi mi sie szyba tylnia sama zaczac otwierac, innego dnia wyswietlacz pokladowy gasnie sobie na dwie godziny, tu sobie żaróweczka padnie itp...

Ale najgorsze dla mnie jest jakosc plastików w środku.Bardzo latwo je idzie porysowac (sa chyba za twarde) a juz nie wspomne jak zechce mi się wypiąć jakąś część plastikową- na ogół kończy się to połamaniem jakichś zatrzasków.

Czy ktoś ma konsole środkową i wykończenie pod hamulcem ręcznym nie porysowane lub nie obtarte? Ja mam i uważam ,że w 6 letnim samochodzie nie powinno się czegoś takiego znaleść!

 

Wielkie dzieki forumowiczą że bardzo pomagają w naprawianiu tych malych dolegliwości, tylko prawda jest taka że nie powinny one miec miejca w 6 letnim samochodzie.

 

Ponadto zawieszenie tego samochodu kompletnie się nie spisuje na naszych drogach i zabiera cala frajde z jazdy.

Całe szczęscie ze żona ma Golfa GTI - jak mi go pozycza to wtedy moge czerpac przyjemnosc z jazdy.No i sie w nim nic nie psuje!!!

Generalnie porównując do samochodów jakie używałem to BMW wypada najslabiej, ma tylko jedną dużą zaletę - SILNIK!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Ponadto zawieszenie tego samochodu kompletnie się nie spisuje na naszych drogach i zabiera cala frajde z jazdy.

 

Zawieszenie w e46 jest świetne, chyb nie wiesz o czym piszesz. Niby Golf lepiej się prowadzi? :mad2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BMW to jest BEZAWARYJNE AUTKO tylko jest bardziej wyczulone na regularne serwisowanie... Jeśli będziemy terminowo przestrzegać wizyt i polecać naprawy profesjonalistom to zawsze będzie cacy...

 

Ale polskie realia są inne... Auto trafia do polski z rozwalonym silnikiem bo tanio... Dalej taki dajmy na to Marian (na codzień kierowca TIRa ktory na pauzie w Niemczech nagrywa trupki od turków) "lawetuje" nówke funkiel bumke po taksiarzu do pana Janka i Romana co świerzo zrobili remont w Ursusie C330 i się znają na dieslach jak nikt... Oni coś tam dłubią, przy okazji paląc komputer i rozwalając ze dwa wtryski... Trochę WD40, Poxiliny i jakiś komputer ze spalonej sztuki ale komp ocalał... Później warto wyciąć kata i wspawać atrape bo to kilka złotych... Przeszukiwanko i z autka znika jakiś stary CD "Soniacza" i kilka euro co je klientka taksiarza zgubiła... Jakoś auto odpala i się przemieszcza, ale "ta na handel to ... tam"...

Następnie nasza wymarzona bumcia trafia do pana Zenka który jest mistrzem w praniu dywanów... Robi to już 30 lat i wszystko wie... Po zabiegach profesionalisty dochodzą ryski na lakierze od nieumiejętnej polerki i odparwienia na skórze od "ludwiku"...

Marian dba o wszystko... Leci do szwagra kolegi syna który przy pomocy laptoka cofa przebieg o 300tysi... Ha pół litra i auto młodnieje w oczach... Dalej przed Marianem rozpoczyna się trasa... trasa na giełde Słomczyn... Bierze więc kierownice i fajnej lasce zostawia do obrzycia ekoskórą... Chodzi na wystawkach i przypadkowo trafia na kolesia z gadżetami... Kupuje nowe nakładki na pedały... Mamy już świerzy wygląd wnętrza... Tutaj pojawia nam się 5 letni Karcher, który Marian zakupił sobie na wystawkach albo zwinął ze śmietnika na pauzie... Pucowanko... Hmm ludwik rulez... Ale cóż to... pod maską ślady oliwki... uuu... Passatem leci po Arwe z Shella i myjonko postępuje... Na początku nie zapala, ale po godzinie ze sznurka się udaje... Jeszcze autko śmiga...

 

Nadchodzi wielki dzień... Marian wstaje o 24, żeby w razie czego zapalić ze sznurka... Pakuje termos z kawą, ojca albo dziadka, kolegów na zwiedzanie wystawek...

 

Jedzie... Auto robi postoje bo się przegrzewa... Marian inwestuje w CarDoctora na wszelki... O nawet nie cyka już hehe...

 

O 4 melduje się na wejściu na Słomczyn... Wjechał... Psioczy pod nosem, że drogo i, że następnym razem to wjedzie polem...

 

Wygania kolegów, zjada na śniadanko karkówke z grilla i ucieka... Zostaje ojciec który ma za zadanie zapalać co pare minut i "grzać fure", żeby aku nie padł i żeby klientów przyciągać... Oczywiście właścicielem jest ojciec Mariana tylko wrócił niedawno z Niemiec... Cena średnia ale do negocjacji...

 

Pojawiasz się ty przyszły kierowco popularnej i porządnej marki BMW... Wpada ci w oko... Widzisz mocnego suchego diesla... Ojciec cukrzy, że szok... Ale mówi, że on jeździ ale syn się lepiej zna... Dzwoni po Mariana... Marian stawia kolegom po karkówie na szczęście i żeby ich spławić i biegiem leci cukrzyć ci jeszcze lepiej...

 

W końcu z udawanym bólem serca spycha ci bumke 2 tysie taniej... Jesteś ucieszony... Nie martwi cię nawet pełna książka serwisowa, która na końcu ma nadruk "Printed in China"... Po drodze stwierdzasz, że się przegrzewa ale pewnie nie umiał dziadek sobie odpowietrzyć... Ale Marian odpowietrzył, ale pęknięta głowica robiłą problemy to olewka...

 

Doleciałeś do chaty i chcesz włożyć radio... Nie no Marianowi przydała się kostka ISO za całe 8zeta to kumpel ci kiedyć tam podlutuje... Jedziesz rano do pracy... Nie odpala... Sąsiad z synem i teściem pchają i jakoś zapala... Po drodze wywala płyn... Dzwonisz do mechanika... Przylatuje laweta i zabiera auto... Czekasz miesiąc i dowozisz kolejne 1000, 2000, 500 i tak w różnej kolejności średnio co tydzień... Żona chce żebyś się wyprowadził bo od 3 miechów nie kupiła sobie nic bo cała kasa idzie w takie świetne auto... Żona mówi, że wasza 15letnia astra była 1000 razy lepsza... Pojawiają się też nieznane spawy w okolicach kielicha, albo podłużnic... Ale to już Turek łatał...

 

Upijasz się z nerwów i mówisz - BMW to najgorsze bagno (lub gorzej) jakie ktokolwiek zrobił i w ogóle syf i opowiadasz tak kolegom...

 

Tak to często wygląda... Nie życze nikomu przeżycia takiej groteskowej historii ale zlepiając numery jakie spotykam w moim życiu które styka się z handlarzami powstaje taka historia niestety...

 

Wszelkie postacie które wystąpiły w tej historii żyją ale ich imiona zostały zmienione... Wszelkie podobieństwo jest ostrzeżeniem :twisted2:

Powiedz mi... maleńka, czy mnie kochasz?? Powiedz mi... czy kochasz moje BMW??


Haratacze - BMW


http://img.userbars.pl/80/15963.png

http://img.userbars.pl/26/5164.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprzedałem moją 320d 7latka przy przebiegu prawie 300tyś km a wnętrze było jak nowe jedynie niewielkie ślady na kierownicy i licznik oraz książka zdradzały przebieg wszystko zależy jak się kupi bo jak widze 320d z 2002r zza Odry mają mniej jak 200tyś licznikowe i ciekną plakiem w cenie nawet 30tys zł a ja za moją z Pl nietknietą chciałem 37tyś i zero odezwu bo przebieg potem 1 klient i wiem że bedzie sie długo jeszcze cieszył z eksploatacji mojej byłej 320d bo wiem co mu sprzedałem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponadto zawieszenie tego samochodu kompletnie się nie spisuje na naszych drogach i zabiera cala frajde z jazdy.

Całe szczęscie ze żona ma Golfa GTI - jak mi go pozycza to wtedy moge czerpac przyjemnosc z jazdy.No i sie w nim nic nie psuje!!!

Generalnie porównując do samochodów jakie używałem to BMW wypada najslabiej, ma tylko jedną dużą zaletę - SILNIK!

Najśmieszniejsza opinia tego wątku :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.