Skocz do zawartości

ceny salonowych BMW - lekka kpina z klienta


adamjttk

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 771
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Thestructor z tego co widzę masz przeciętnie wyposażone to swoje f10 i do tego 2.0 więc skoro tak ci te ceny odpowiadają to gdzie masz chociaż headup , kamery, czujniki parkowania , szyby przeciwsłoneczne ,szyberdach , elektryczne fotele o M pakiecie nie wspomne żebyś chociaż połowe tych opcji miał to mógłbyś coś pomarudzić w tym temacie

Piszesz tutaj jakbyś miał M5 w full opcji i drugie 911 991 turbo s ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
jak przypuszczam taką tubkę maści dają gratis do f10 2.0d na otarcie łez :lol:

 

rotfl :D :cool2:

 

komentarz kolegi Thestructor rodem z hitow gimnazjalnych, ale nie dziwie sie, mnie tez mdli juz ten watek i poziom wypowiedzi wielu uzytkownikow forum.

 

mysle ze owa tubka sie przydaje szczegolnie wtedy gdy wlasciciel f10 2.0d za 200kPLN i ratami leasingowymi po 5k jest "objezdzany" przez octavie z takim samym silnikiem za 80k. I tak jak ktos trafnie zauwazyl wyposazenie Twojego F10 jak na klase E jest ascetyczne i podejrzewam ze powod jest prozaiczny - czyt. watek w ktorym piszemy a z ktorego tak szydzisz.

"Sprzedaż najdroższych modeli BMW pikuje do góry" - słonik40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak przypuszczam taką tubkę maści dają gratis do f10 2.0d na otarcie łez :lol:

 

Czysty pokaz mentalności rodaków, szkoda mi Ciebie czytać biedaku :mad2:

 

I co, teraz mamy dyskutować kto ile ma kasy, jak nowym autem jeździ, kto ma silnik z kosiarki i zrobić przy tym z siebie stereotypowych dresów z BMW? Sorry, mnie w to nie wciągnięcie... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto czym jeździ to tylko jego decyzja, „szanujmy” to…jak wypowiada się „merytorycznie” o zagadnieniu,

 

cytowany wielokrotnie Ben Colins w życiu rodzinnym jak jedzie całą ferajną to też używa jakiegoś „szrota” (van VW) co nie zmienia faktu, że dla większości osób jest motoryzacyjną wyrocznią.

 

Dla mnie jako użytkownika „wielu” różnych dóbr, SMUTNE jest to, że jak wejdzie się na jakiekolwiek tematyczne forum (bo nie ma się pojęcia a chciałoby się coś dowiedzieć) to dany produkt jest święty, jest super NAJ…dotyczy to wszystkiego…z racji, że sparzyłem się na tym wielokrotnie, uważam, że:

 

większość naszego narodu jaki kupi „kupę” to nie chce/potrafi się przyznać, że zrobiło niezbyt fajnie i brnie w tym dalej. Jest oczywiście mniejszość, która pisze szczerze np. Wujek jak sprzedawał telefon na alledrogo (dla mnie hicior :cool2: ) , Arnold jak kupił obecnego Opla i pewnie z 1000 innych Forumowiczów ale giną one w tłumie "zamylaczy" :mad2:

 

Rozumiem, choć się nie zgadzam z wieloma wypowiedziami o „jedności z autem, wspólną duszą ble ble” jeżeli jednak czytam, że płynie to z przekonania to jest OK :cool2:

 

Natomiast jak czytam o „betonowych, głośnych golasach za 200k”, które są takie SUPER wg posiadaczy to gdybym NIE miał, testował, porównywał z konkurencją to pewnie bym uwierzył i kupił „doposażoną serię F z 2.0 za 300k”…

 

Dla mnie podsumowaniem tematu o "kpinie" jest aktualna reklama w TVP super nowego, modnego BMW I3, która po „kolorowym” spocie kończy się WIELKIM napisem: RADOŚĆ Z JAZDY …… :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: , to jest dopiero kpina i jazda po bandzie :lol:

 

p.s.

kolego SPIDI nie zapomnij o filmie, bo dla mnie osobie, która naprawdę dużo jeździŁA (w 2012 w 328i zrobiłem ~8k km) i przebywa z osobami, które jeżdżą jeszcze więcej jest MEGA kitem…choć bardzo chciałbym się mylić

było:

E87, 120d, 2004, chip: 191KM/437Nm - 2004-2007, 30 miesięcy funu z jazdy :)

E91, 320d, 2007, chip: 193KM/406Nm - 2007-2010, 30 miesięcy czołgania się z "A" do "B" :(

E90 LCI, 330d, 2010, chip: 286KM/600Nm - 2010-2013, 42 miesiące przyjemności z skromności :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie jako użytkownika „wielu” różnych dóbr, SMUTNE jest to, że jak wejdzie się na jakiekolwiek tematyczne forum (bo nie ma się pojęcia a chciałoby się coś dowiedzieć) to dany produkt jest święty, jest super NAJ…dotyczy to wszystkiego…z racji, że sparzyłem się na tym wielokrotnie, uważam, że:

 

większość naszego narodu jaki kupi „kupę” to nie chce/potrafi się przyznać, że zrobiło niezbyt fajnie i brnie w tym dalej. Jest oczywiście mniejszość, która pisze szczerze np. Wujek jak sprzedawał telefon na alledrogo (dla mnie hicior :cool2: ) , Arnold jak kupił obecnego Opla i pewnie z 1000 innych Forumowiczów ale giną one w tłumie "zamylaczy" :mad2:

 

Mnie natomiast smuci bardziej to, że na tym forum (innych samochodowych nie czytam) każdy jest najwyzszej klasy specjalistą od motoryzacji tudzież moim doradcą motoryzacyjnym i WIE LEPIEJ, jakie auto czy silnik w nim ja chcę i potrzebuję.

 

Zawsze jest dyskusja "na wysokim poziomie wiedzy i doświadczenia", że 2.0d nie jedzie i tylko wszechmogacy wie dlaczego BMW jednak robi te auta, pomimo że mogłoby wejśc na forum i gromadke speców zapytać :mrgreen:

 

Są też i plusy - zawsze jest dobry humor po poczytaniu paru postów z rana :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając wasze posty nadal stwierdzam ze wydanie 300k na 320d jest kpina z klienta :)

 

To aż tak podnieśli teraz cenę? Wow!

 

Z branży medycznej: miseczka do zabiegów chirurgicznych, cena 890zł. Taka sama w Tesco: 38zł.

 

Z branży audio: CD z fajnym logo 30 tys. Takie same ale bez fajnego logo 6 tys.

 

Motocykle: awaryjny motocykl ale z legendą 100 tys. Motocykl o znacznie lepszych parametrach i znacznie mniej awaryjny 60 tys.

 

itd itd.

 

Zawsze jest dyskusja "na wysokim poziomie wiedzy i doświadczenia", że 2.0d nie jedzie i tylko wszechmogacy wie dlaczego BMW jednak robi te auta, pomimo że mogłoby wejśc na forum i gromadke speców zapytać :mrgreen:

 

Ostatnio nazbierało mi się mandatów z fotoradarów. Właśnie przygotowuję pismo do SM w którym cytuję tutejszych rzeczoznawców, że moje auto nie mogło z taką prędkością zap..d..lać ponieważ w opinii fachowców, ono w ogóle nie ma prawa jeździć. I jako dowód dołączam wpisy z tego forum. Dowody mam, więc teraz SM może mi skoczyć.

17201351_1531754336834932_3241894237246117208_n.jpg?oh=52637f578bbb6c04fb758f53a709581c&oe=5928CFCF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Ostatnio nazbierało mi się mandatów z fotoradarów. Właśnie przygotowuję pismo do SM w którym cytuję tutejszych rzeczoznawców, że moje auto nie mogło z taką prędkością zap..d..lać ponieważ w opinii fachowców, ono w ogóle nie ma prawa jeździć. I jako dowód dołączam wpisy z tego forum. Dowody mam, więc teraz SM może mi skoczyć.

 

ze tak powiem mandaty z fotopstryczkow nie definiuja demonow szybkosci.. ;)

http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/621937,mandat-za-przekroczenie-predkosci-rowerem-18latek-nie-przyjal-mandatu,id,t.html

"Sprzedaż najdroższych modeli BMW pikuje do góry" - słonik40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Nie neguje wyboru 2.0d, ale śmieszy mnie i dziwi, ze użytkownicy aut z tym silnikiem nie napiszą otwarcie: wole 100razy bardziej np. 3.0d tylko wytrwale przytaczają tutaj szeroką argumentację za wyborem 2.0d. Dobra, 2.0d jest ok, ale po co ta gloryfikacja, ironie, ze "nie jedzie" i dyskusje o maści na ból duszy?:)

Jeśli ktoś wybrał 2.0d z innych przyczyn jak tylko ekonomiczne ręka w górę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zgłaszam i przyznaje się bez bicia że kierowałem się względami ekonomicznymi przy wyborze wersji silnikowej i przyznaje że umyślnie zdecydowałem się na 520d zamiast na 530d aby zaoszczędzić 65000zł.

 

Ta sama sytuacja tyczy się x3 2.0d tu się połasiłem na 60000zł które zaoszczędziłem rezygnując zaakupu silnika 3.0d.

 

I przyznaje otwarcie że silnik 2.0d to cherlawy traktowek przy silniku 3.0d.

 

Jedynie czym się nie kierowałem przy zakupie 2.0d to było zużycie paliwa bo dla mnie np 550i spala akceptowalne ilości paliwa, 530d spala bardzo małe ilości paliwa, a 520d pozwala na jazda prawie za darmo.

Jak w Trzech prostych krokach zniszczyć wspaniałą marke jaką jest BMW ?


Krok Pierwszy : Zastąp napęd na tył napędem na koła przednie w 2015r

Krok Drugi: Wpakuj silnik 3 cylindrowy z MINI do limuzyny BMW 3 w 2016r

Krok Trzeci: Wpakuj silnik 4 cylindrowy do limuzyny BMW 7 w 2016r

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie neguje wyboru 2.0d, ale śmieszy mnie i dziwi, ze użytkownicy aut z tym silnikiem nie napiszą otwarcie: wole 100razy bardziej np. 3.0d tylko wytrwale przytaczają tutaj szeroką argumentację za wyborem 2.0d. Dobra, 2.0d jest ok, ale po co ta gloryfikacja, ironie, ze "nie jedzie" i dyskusje o maści na ból duszy?:)

Jeśli ktoś wybrał 2.0d z innych przyczyn jak tylko ekonomiczne ręka w górę.

 

Ciekawe rzeczy piszecie...

Zacytuję więc samego siebie z przed 10ciu stron tej przepychanki.

Moc z 2.0 nie jest porażająca - jest poprostu wystarczająca do tego do czego potrzebne jest mi auto. Nie twierdzę, że nie chciał bym więcej ale zawsze jest coś za coś... np. kwestia ekonomiczna bo choćby takie 328i przy moim stylu jazdy i przebiegach kosztowało by mnie w skali roku ostroożnie licząc +/- kilkanaście tysięcy PLN więcej!

Jak bym chciał tylko mocy i osiągów to bym kupił M3, którym przejechałem wiele kilometrów i które szczerze uwielbiam!

Potrzebuje jednak samochodu, którym mógę się wygodnie, bezpiecznie i szybko poruszać z punktu A do B. Jeśli mogę jeszcze wybrać takie, które spełniając te wszystkie warunki, daje najzwyklejszą w świecie radochę z jazdy i cieszy mnie prowadzenie tego auta to tym lepiej! To, że mam banana na pysku kiedy w poniedziałek rano wsiadam do fury a wiem, że zaraz zrobię 200, 300 albo 500km to dla mnie istotna sprawa. Poprostu lubię motoryzację i samochody, to chyba nie grzech... a może jestem dziwny?! :roll: Tylko co w takim razie wszyscy robimy na tym forum!?

 

Przez pół dzisiejszej nocy upalałem z kumplem Mkę e92, mając przy tym MNÓSTWO funu, adrenaliny i emocji.

Dzisiaj rano z kolei jak gdyby nigdy nic... wsiadłem do swojej zamulonej i nie jeżdżącej f30 i wiecie co wam powiem? Zrobiłem to z uśmiechem na gębie, bez maści na ból dupy, zgrzytanie zębami i cienia żalu, że nie zapierdala to to jak M3 i nie jest to M3. Jedzie tak jak miało jeździć - nic mniej nic więcej... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wybrałem 2.0 d z przyczyn ekonomicznych.

I jestem bardzo zadowolony z wyboru.

Czasem jak czytam to forum to mam wrażenie, że niektórym by się przydał kontakt z ziemią.

Żeby była ścisłość. Chciałbym mieć silnik 3.5d. Najlepiej w budzie F10. Marzeniem jest 550 d. Ale nie stać mnie więc nie ma problemu :lol:

Ale na Boga, ludzie :!:

Gdzie wykorzystać te luźne konie :?: Gdzie :?:

Od czwartku zrobiłem trójką 1300 km. Autostrada, drogi szybkiego ruchu, zwykłe drogi. Austrada 140-160 km/h, trasa szybkiego ruchu 130-140 km/h, zwykłe drogi do 120 km/h.

Spalanie - 5,5 l/100 km.

Pewnie - byli szybsi ode mnie. Ale drogi publiczne to nie tor. Jeżdże sprawnie, nie zamulam innych użytkowników drogi ale nie wyprzedzam na 3-go, na zakrętach, na górkach. Zapas mocy mam wystarczający do sprawnej, szybkiej jazdy, szybszej niż 95% (tak myślę) innych użytkowników.

Więc jeśli mowa o ekonomicznych wyborach przy silniku 2.0 to ja mam inne pytanie.

Kto z użytkowników silników 3.0, 3.5 itd. kupił mocniejszy silnik dlatego, że jest słabym kierowcą i nie umie poruszać się silnikiem 2.0 :?:

Bo twierdzenie, że silnikiem 2.0 - 184 KM nie da się jeździć jest z dupy wzięte :8)

 

Co do cen BMW. BMW się ceni bo jest klient, a to wyznacza cenę. Z punktu widzenia prowadzenia biznesu mają rację.

Ale to nie zmienia oceny, że opcje SĄ za DROGIE. Jedno nie przeczy drugiemu.

Ja zdecydowałem się na roczne PS na którym zyskałem, o przepraszam :lol: nie straciłem około 80 tysięcy :8) Cennikowo by było 90 ale pewnie jakiś upust bym dostał.

Wg mnie nie warto i nie stać mnie na stratę w pierwszym roku 80 tysięcy. I to jest dowód na to (auto pochodzi z centrali BMW), że marże BMW ma duże. I zdecydowanie za wysokie. Żaden prywatny właściciel nie zgodziłby się na utratę blisko 1/3 wartości auta w pierwszym roku. A skoro BMW stać to widocznie mają z czego tracić :wink:

 

Nie chciałem swoim postem nikogo urazić. Przykro tylko, że posiadacze mocniejszych i lepiej wyposażonych aut kpią sobie z właścicieli biedniejszych aut. Ja mam szacunek i dla właściciela Matiza i dla posiadacza Porsche (takie auto też miałem :mrgreen: ) Więcej "poziomu" Panowie :wink:

SPRZEDAM


Komplet zderzaków BMW F30 Sport Line


Komplet zderzaków BMW Z4 E89

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś wybrał 2.0d z innych przyczyn jak tylko ekonomiczne ręka w górę.

 

To nie jest żadna tajemnica, gdyby nie względy ekonomiczne, to pewnie większość z pasjonatów marki (bo "normalny" kowalski dalej kupi 2.0d) jeździłaby 530d w górę.

 

Wiadomo że 3.0 pod maską jest lepsze niż 2.0, tak jak M5 jest lepsze niz 3.0d, ale jak mam płacic niemalże 20% akcyzy i bawić się w finansowanie tego burdelu, to dzięki, wole jednak kosiarkę ;)

 

 

Dla mnie to idealny samochód. Szukałem relatywnie taniego auta na przejeżdżenie określongo czasu, kiedy nie chcę wyrzucać kasy na paliwo czy zbędne koszta obsługi (gwarancja). F10 w M-paku z Carbonschwarz bardzo mi się podobało od premiery i jestem ogromnie zadowolony z wyboru! :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat nie był merytoryczny od początku, oscylował wokół subiektywnych odczuć.

 

Rzeczywiscie, 40% spadku wartosci bogato wyposazonego 3er 2.0d w Polsce po 12 miesiacach jest subiektywnym odczuciem.

 

Dla Ciebie, jak rozumiem, to szok. Dla mnie - w sumie normalka niewarta bicia piany. A więc nasze odczucia są jak najbardziej subiektywne:)

Primator
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.