Skocz do zawartości

Primator

Zarejestrowani
  • Postów

    348
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Primator

  1. Co fakt, to fakt. Do miasta nie ma lepszego auta. pozdrowienia
  2. Daje radę. Sprawdź filmiki na youtube, są zestawienia z innymi wydechami.
  3. Ja mam w każdym razie ten akcesoryjny M Performance.
  4. Chyba że zamówisz sobie zawieszenie "M", wtedy aż takiej różnicy nie ma.
  5. Dwa lata temu stałem przed podobnym dylematem, i zdecydowałem się ostatecznie na M240ixdrive. W pierwszej kolejności zdecydowała możliwość zamówienia napędu na 4 koła, który bardzo sobie chwalę. Sądzę, że M2 to autko raczej dla funu, a więc któreś z kolei w garażu. Natomiast do codziennej jazdy jako pierwsze bądź jedyne auto - uważam że zdecydowanie M240, tym bardziej że spalanie, jak u mnie, zamknąc się może w 10,5 l/100. Przy tym w trybie sport i sport+ też jeździ to naprawdę nieźle, a osiągi w zasadzie nie odbiegają od M2, więc frajda z jazdy jak najbardziej jest. Warto tylko postarać się o akcesoryjny tłumik.
  6. U mnie po letnich autostradach znów przeciętne zużycie wynosi 10,3 l/100.
  7. Dość sporo mam przelotów rzędu 500 km po autostradach i ekspresówkach. Poza tym nie uprawiam sprintów od świateł do świateł:) Po resecie komputera w ostatnim czasie zużycie wzrosło do 10,5 , ale więcej się teraz kręcę po mieście.
  8. Kiedy tylko nauczę się wstawiać fotografie:)
  9. Widzę że w dziale niewielki ruch, więc chociaż trochę go może ożywię wrażeniami z 8 miesięcy eksploatacji M240i xdrive. Takie autko zafundowałem sobie wiosną ubiegłego roku. Myślałem początkowo o M2, które nie było specjalnie droższe, ale potrzebowałem wozu dojazdy na co dzień i w końcu napędu na 4 koła.Tak więc stanęło na M240ix. Dołożyłem do dobrze wyposażonego auta jeszcze tłumik Performance. Przez ten czas zrobiłem 25.000 km. mniej więcej po połowie trasa-miasto. Spalanie przeciętnie 10,3 l/100 km. Auto do dziś bezusterkowe. Generalnie wrażenia są bardzo pozytywne, można określić to auto jako funcar na co dzień. Znakomite prowadzenie zwłaszcza w trybie sportowym, mocy i osiągów też w żadnym wypadku nie było zbyt mało. Napęd xdrive na tyle dobry, że chyba jeszcze nigdy nie musiała interweniować elektronika. Wadą jest jak dla mnie zbyt mały zbiornik paliwa. Praktyczna niemożność przejechania 500 km na jednym tankowaniu jest dla mnie uciążliwa, jedyną metodą byłoby przejście na ecodriving w 2/3 trasy :) Z dodatków świetne przednie reflektory adaptacyjne LED z automatycznym przełącznikiem świateł drogowych, dobry system ostrzegania o korkach w nawigacji, bardzo przyzwoity tempomat z funkcją hamowania. Oczywiście wóz jest w praktyce dwuosobowy, ale trudno to traktować jako wadę nadwozia coupe. Za to bagażnik w sumie zadowalający; jest też możliwość użycia dachowych systemów transportu. Auto jest przy tym dość oryginalne i nie tak łatwo spotkać inne na drodze. To chyba tyle najważniejszych rzeczy. Dla kierowcy, który już nie ma kogo wozić z tyłu to bardzo dobry wybór :)
  10. To już w dużej mierze zależy od Ciebie. Poniżej 10 nie zejdziesz, ale myślę że w granicach 11-12 powinieneś się utrzymać przy założeniu, że miasto nie jest dobrym miejscem do sprawdzania osiągów :D
  11. Ano tak. Z obecnej oferty jeszcze jakoś najbardziej mi odpowiada. Myślałem też o M2, ale potrzebuję auta na co dzień, potrzebuję też czasami napędu 4x4, i stąd taki wybór a nie inny.
  12. Auto miało akcesoryjny firmowy PowerKit zwiększający moc do 326 Km i moment do 450 Nm.
  13. Dokładnie. Z tym że nabywca będzie musiał zaraz wymienić komplet.
  14. Parę dni temu rozstałem się po 6 latach z moją F30. Przez ten czas najechałem 192000 km. Jedyną nieco poważniejszą usterką był lekki wyciek z miski automatu. Pod koniec eksploatacji zdarzył się też wyciek na wale napędowym i wyciek spod pokrywy zaworów - wszystko usunięte w ramach pakietu naprawczego. Poza tym absolutne drobiazgi typu niedomykająca się klapka wlewu paliwa- usunięte jw.. Żadnej awarii unieruchamiającej pojazd. Zużyłem po 2 komplety opon letnich i zimowych. Raz wymieniłem komplet klocków hamulcowych, raz klocków z tarczami. Średnie spalanie wg komputera 10,3 l/100 km, co jak na tę pojemność i moc jest rewelacyjnym wynikiem. Sześć lat radości i żadnego rozczarowania. Najlepsze auto, jakie miałem. Godne naklejki "Polak plakał, jak sprzedawał". :wink:
  15. Osobiście zrezygnowałem z foteli sportowych przy zamawianiu obecnego auta, mimo że miałem je w E91. Oczywiście boczki+podparcie ud są świetne, ale fotele sprawiały trochę problemów przy wsiadaniu, jako że jestem dość konkretnej postury mimo średniego wzrostu. W każdym razie albo urywałem sobie tylne guziki od spodni, albo też rysowałem nimi skórę boczków przy wsiadaniu. Z obecnych standardowych jestem raczej zadowolony i jakiejś dyskwalifikującej różnicy nie widzę.
  16. W ruchu miejskim? A o cóż więcej może tu chodzić?
  17. Assistance działa 24/7 , z tym że nie naprawiają opon. Zresztą runflat po przejechaniu paru km nadaje się do wyrzucenia. Usługa polega zasadniczo na holowaniu auta do warsztatu, gdzie wymienia się oponę.
  18. Gdzie Ty masz te 60% dni z opadami? Sucho jak diabli od szeregu lat...
  19. Transport auta do warsztatu, załogi do celu bądź hotelu, ewentualnie auto zastępcze.
  20. Z rozsądną.Zwykle w granicach 150 km/h, a wtedy wskaźnik chwilowego zużycia oscyluje wokół 7 l/100 km.
  21. Ja mam w 335i (także z PK) po prawie 100000km przeciętne spalanie 10,3/100. Jakaś połowa moich przebiegów to autostrady i drogi ekspresowe.
  22. Najfajniejszy jest i tak start na zimno :D Potwierdzam że doposażenie w Power Kit + wydech Performance warte jest swojej ceny.
  23. Szczerze mowiąc wątpię, aby mieli do testów ową topową wersję. Ale kto wie, skoro została wykorzystana do pierwszej prezentacji modelu...
  24. No wie wiem. Z nowszych alf 156 to była rewolucyjna stylistyka w swoim czasie. 159 jest ugrzeczniona i jakaś bezbarwna. To tyle co do stylistyki Natomiast co do "ducha" - byłem wiele lat alfistą, i przestałem nim być między innymi z powodu pojawienia się potworka 159. Był to okres kooperacji Fiata z GM i 159 była zaasadniczo oplem w nieco innym opakowaniu. Piękny silnik v6 zastąpiono katastrofalną szóstką australijskiego Holdena itp.. Auto było ociężałe jak hipopotam i z czym jak czym, ale z duchem Alfy kojarzyło się chyba w ostatniej kolejności. Miałem ją na kilka tygodni w celu pzretestowania i oddałem z niesmakiem. Widać było że AR zmierza w bardzo złym kierunku. A co do "ducha" nowej Giulii proponowałbym się wstrzymać z oceną do czasu osobistego testu :D . Podejrzewam że zwłaszcza wrażenia pochodzące od silnika mogą mocno zmienić optykę wielu forumowiczów Ale poczekajmy :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.