Rufio

Zamawiałem u dealera w UK, czy przez brokera?

Fajne kolory. Jakie czasy, G30 525d w 2 litrowym silniku ma dokładnie tyle samo KM i Nm jak E60 530d w 3 litrowym. Co pokusiło, że wziąłeś droższego diesla zamiast 530i?

No jest ciężko. Po 12 latach w BMW przesiadka na Mercedesa wymaga długiego przyzwyczajania.

Diesle to dopiero deprecjcja. Typowy gorący kartofel. Np 325d cennikowo 66 tys euro, do kupienia u de u dealera za 33600 euro.

Na stronie bmw.de znajdź zakładkę gebrauchte bmw i znajdź auto z pełną f vat. Ptaszek w okienku mwst ausweisbar czy jakoś tak. Potem tylko bierzesz pośrednika który sprowadzi auto bezpośrednio do leasingu.

Za 155 tys brutto to masz już 435i GC z 2014 od niemieckiego dealera. A tu rozważasz 428i za 147 tys.

Ale w Porsche dodatki ceny kosmiczne. Za taką pieniądzę poszedłbym w Alfa Romeo Stelvio. Ma 280KM automat 8 biegowy ZF - jeździ jak nie SUV Albo Mercedes GLC43 AMG który kosztuje bazowo 276 tys złotych i już pneumatyka !!! w cenie. Plus dodatkowo w cenie hamulce AMG, siedzenia póllskorzane i inne drobiazgi No i mamy 367KM i silnik 6 cylindrowy. Jak doposażymy X3 30i w M-pakiet z regulowanym zawieszenim to już mamy prawie 260 tys. Ale to wciąż slabe 4 cylindry

Nie bedzie to samo. Będzie duzo lepiej. W 2012 zastanawiałem się nad zmianą z 330d E93 na F30 328i. Wrażenia, nabieranie prędkości, reakcja na gaz to zupełnie inna liga w porównaniu do diesla. Tak to był C63 bez szpery. To się czuło. Ale przy mocy 457KM i 600Nm trzeba było czuć respekt cały czas. Mrugająca kontrola trakcji przy 100-120km/h jak wyprzedzasz tira, to ciągle wiesz, że jedziesz bestią która czai się za rogiem i może odgryźć ci głowę. Był pomysł na 335i/340i w kombi. Ale nie ma tego prawie tego w używce. No i kupujemy zwykłe i stare F31 z większy silnikiem. W C43 Mercedes zrobił takie baby AMG. Ale odróznił go od zwykłych Mercedesów. Zrobił stały napęd 4x4. Wstawił przednią oś z C63 - nie ma MaCPersona. Ma tryby jazdy niedostępne w zwyłym Mercedesie. I parę innych dodatków właściwych dla AMG. Z opcjonalnym aktywnym wydechem, w trasie ciszej niż w C63. Jak otworzymi klapki wydechu strzały i popcorn non stop - banan na buzi tez :D No i spala od 8 litrów w trasie, w mieście 12-15l. Jak robimy popcorn to odpowiednio więcej.

Spokojnie, jeżdżę BMW od 2006r. Rozwazalem zmianę E93 330d na 430i GC. Odbyłem jazdy testowe: 430ix GC, Alfa Stelvio 280KM, Kia Stinger 3,3 biturbo 370KM. Niestety 430ix nie sprawiło mi kompletnie frajdy z jazdy, wstyd przyznać ale żwawe wydało się Stelvio (co ma też przełożenie w testach). Dlatego szukałbym jak 428i/430i bez x. Odnośnie Mercedesa, to nie jest to C63, tylko bardziej przyziemne C43. (jeździłem też kultowym 6,2 AMG, ale to już za dużo mocy jak tylko na jedną os).

Odniosłem się do tego postu. 430i xdrive to troche nudne połączenie. Rozważałem takie auto, ale nestety xdrive zabija frajdę w tym aucie.

To chyba jeżdziliśmy innymi 430xi. Przecież tam są nudy i ziewanie Przejedź sie takim Mercedesem C43, który ma 367KM i stały napęd 69% tył/31% przód. To tutaj jest czym i jak pojechać bokiem. W x-drive napęd caly czas przerzuca przód/tył żeby mieć jak najlepszą trakcję - kosztem frajdy.

Bierzesz takie: https://m.gebrauchtwagen.bmw.de/CarSearch/Details/1869756/9 Wyjdzie jakieś 200 tys. Niestety coupe czy cabrio w benzynie trzyma cenę. Nie jest to diesel sedan czy kombi, które latalo we flocie i jest do wzięcia za grosze. Auto odebrałem parę tygodni temu.

Miałem podobny problem. Pojezdzilem 430i i mnie zachwycił. O ile zryw do setki jest niezły, potem lipa. No i słaba akustyka. Z g... bata nie ukrecisz. Dlatego odpuscilem 430i, jednak 6 cylindrów.ma zupelnie inne rozwijanie mocy. Skrzynia nie musi przerzuca biegów, żeby ukryć niedobory mocy. Wyszukalem auto u niemieckiego dealera na f vat i firma sprawadziła auto bezpośrednio na leasing.

A nie lepiej kupić u niemieckiego dealera wersje europejską?

Klient prywatny raczej nie kupi takiego auto. A zakup na firmę się nie opłaca. Zresztą w niemieckich salonach za 33 tys euro https://m.gebrauchtwagen.bmw.de/CarSearch/Details/1810187/2 Są roczniki 2017

Dodatki powodują większy procentowo spadek wartości. Teraz widzę że diesle maja mega utratę wartości 520d F10, roczniki 2016 skóra, navi,automat kosztują u niemiecki dealerów 30 -32 tys euro - po sprowadzenie 140-150 tys zł 520d G10, roczniki 2017 sa od 43-44 tys euro - po sprowadzenie cena 207 -210 tys zł.

520d będą zwracane z flot, duża podaż, będzie niska cena. Myślę że w 3 lata stracisz jakieś 50%.Chyba że będziesz miał duża zniżke na auto. Im bogatsze wyposażenie tym większa strata. Mi proponowali demo 520d za 225 tys.

Dość długo się z nim bujaja. Z miesiąc temu się nad nim zastanawiałem, ale zrezygnowałem.Mysle że za 245 będzie do wyrwanie.

Jest jeden 340i za 255 tys na otomoto.

Moim zdaniem przy kupowaniu tak drogiego auta, spalanie +/- 2-3 litry nie mają znaczenia. Utrata wartości to kluczowy koszt. Ekonagonka na diesla powoduje dużo większa utratę wartości diesla niż benzyny. F10/11 Roczniki 2014 z przebiegiem do 90 tys km 520d kosztują 21 -23 tys euro. 520i kosztują 26-28 tys, 535d ok 30 tys 535i 35 tys (oferty ze strony bmw.de) W zakupie diesel był droższy a przy sprzedaży tańszy. A może być jeszcze gorzej.

Brałbym demo C43 AMG. Wyjdzie nieco więcej niż KIA.

"Już był w ogródku, już witał się z gąską" a tu pewnie 80 - 100 tys zdjęte

Masz fajny silnik. Dobry wydech i mały bę dzie szczęśliwy. Z jednym dałem radę cabrio E93. Teraz drugie w drodze to kombi na tapecie. Pamiętaj, kupuj wózek do auta, a nie na odwrót.

6 cylindrów diesle są po 5 tys zł.

Mam pytanie czy adaptacyjen LED-y "wycinają" jadący samochód z naprzeciwka?