__Kai__

Cewka raczej nie, jak już się kończy (a nie często się tak dzieje), to traci iskrę. Świece NGK wsadziłeś odpowiednie? Nie jakieś "turbo"? Odstęp elektrod ma znaczenie, nawet zalecane, jeżeli mają większy odstęp, to dają ładniejszą iskrę, ale... kosztem wyższego napięcia, a to dobija kable WN.

Nooo, uważam, że może być problem. Nieistotne, że auto ma tylko 10 lat, że jest ładnie wypasiona (jak każda 540) i że ma manuala. Kogo dzisiaj stać na utrzymanie 4,0l? Jak ktoś chce już taki silnik, to sprawi sobie E32/E38. Mnie się 540i baaaaardzo podoba, jednak uważam, że realna cena będzie niższa na pewno od 20000zł. Ogłoszenia za większą kwotę są, ale ktoś je wystawia, żeby się pochwalić, a nie sprzedać auto... :)

No, a auto jest z gazem, więc całkiem możliwe. Jak nie to, to sprawdzić należy regulator napięcia, czy są w ogóle pierścienie w alternatorze i czy kawałek mostka się nie wypalił (w wymienionej kolejności).

Moja instrukcja jest z 1988 roku wydana i podpisana przez BMW AG Munich (do tego printed in the Federal Republic of Germany!) z przeznaczeniem na Europę. Tak więc nie ma podstaw, żebyś podważał jej prawdziwość. Widzę, że zaciekle walczysz o... nic. 10Ah nie ma znaczenia, ja i tak bym do tego auta wsadził minimum 90Ah, jak pisałem wcześniej. Frank, jak masz ochotę się nadal sprzeczać na temat instrukcji, to sobie pisz, ja już na tem temat będę milczał.

E no, bez jaj :) To jest zwykły kondensator elektrolityczny bez cudów. Rozumiem, że producent zabezpiecza się na maxa. Istotą formatowania kondensatorów elektrolitycznych jest ułożenie ładunku (chemia). Uzyskuje się to już od pojedynczych woltów. Weź pod uwagę, do czego służy potem ten kondensator i jakie duuuże prądy impulsowe musi wytrzymać. Pierwsze łądowanie przez żarówkę - spoko, będzie żył :)

A to jest skan z mojej instrukcji: %5B640%3A273%5Dhttp%3A//www.kudys.wv.pl/page101.jpg No i? Z deczka zbyt agresywnie reagujesz na fakty. Widocznie jest to różnica w instrukcjach. BTW, nie trzeba mieć E32, żeby o jego elektronice wiedzieć więcej od posiadacza E32.

Nie sadze by ogrzewanie lusterka wlaczalo sie po wlaczeniu ogrzewania tylnej szyby, nie raz nie mialem wlaczonej tylnej szyby a szron z lusterek splywal wiec mysle ze ogrzewanie lusterek wlacza sie automatycznie po gongu przy temp +3 Mam wrażenie, że nie czytasz tego, na co odpowiadasz... Przecież dokładnie to napisałem. Dodatkowo w instrukcji E39 pisze, że ogrzewanie lusterek włącza się automatycznie.

Średnica dyszy - moc na cylinder: 1,8mm - 12-17KM/cylinder, 2,1mm - 18-24KM/cylinder, 2,4mm - 25-32KM/cylinder, 2,7mm - 33-40KM/cylinder, Zalecane ciśnienie gazu po reduktorze: 1 bar (różnicowe względem podciśnienia w kolektorze ssącym). Ogólnie - muszą to zrobić tak, żeby działało poprawnie. (Jak nie dadzą rady, to wpadnij :) )

Reduktor (jego podgrzewanie)/parownik - zwał jak zwał powinien być wpięty RÓWNOLEGLE do nagrzewnicy, czyli: - jeden trójnik na przewodzie doprowadzającym płyn do elektrozaworów, PRZED elektrozaworami, - drugi trójnik na przewodzie powrotnym z nagrzewnicy. Sposobem na szybkie zagrzanie reduktora to wyłączenie ogrzewania wnętrza. Przy włączonym ogrzewaniu wnętrza czas nagrzania wydłuża się parokrotnie.

Szczególnie, jak jest zimno... taki już jest urok...

No to już nie mam się co rozpisywać :) Główny odkarżony: TERMOSTAT - z tym się zgadzam.

Ogólnie dobre opinie mają BOSCH (silver) i CENTRA (excide). Ja miałem oba w różnych autach i nie było problemu. Ogólnie każdy nowy akumulator działa rewelacyjnie, natomiast kaszaniarskie (budget) kończą się wcześniej. Odnośnie pojemności, to według instrukcji masz 75Ah (tylko 750 mają 85Ah), natomiast uważam, że wsadzając 85Ah będziesz zadowolony (nie przegniesz w górę, a pojemności będzie więcej).

No nie wiem, co napisać... Zrobili dobrze, a potem doregulowali na kaszanę... Niech wsadzą poprzednie ustawienia, chyba, że sobie ich na swoim kompie nie zapisali...

Napisz jeszcze, co o tym myśli Twój wskaźnik temperatury? Dochodzi do pionu? Trzyma się temperatury, czy się kiwa jak jedziesz miasto/trasa?

Nie no, zaś tak bardzo, to się nie bój :) 4,7 Ohm, moc max. 20W (0,5s) 10 Ohm, moc max. 10W (0,7s) 22 Ohm, moc max. 8W (1,6s) 47 Ohm, moc max. 4W (3,5s) 330 Ohm, moc max. 0,6W (25s) Obojętnie który... Relatywnie najtańszy ostatni (koło 5-10gr). Im większa wartość, tym dłużej poładujesz, ale taki czas to i tak moment. Ponadto i tak potem MUSI się lekko zaiskrzyć :)

Nie wiem, jak wygląda sprawa z tym konkretnie modelem. Ja jeździłem '1' zaraz jak wyszła i trafiła do salonu. Możesz się umówić na jazdę próbną. A odnośnie auta, to fakt, te lampy tylne im trochę przypominają tego fatalnego badziewiaka. Ogólnie auto mi się podoba bardzo, jednak te 4 gary... nie ten dźwięk... to nie pasuje do BMW.

Jak "zaoszczędzisz" i założysz II generację, to się martw sam. Jak masz wtrysk, to nie ma takiej możliwości.

Heh, nie wiedziałem, moja znajomość z polonezami skończyła się na roku produkcji 1991 :)

Odcinek świetny, mam go gdzieś w zbiorach :) "wcale nie bylo ani miekko ani wygodnie" - jesu, jakbyś jeździł maluchem albo kańciokiem, to byś docenił ten luxus hehehe :)

W poldku miałem pęknięty halogen - do wymiany i jeszcze raz przegląd.

Hmmm wyłącznik w schowku jest, ale lampka świecić powinna tylko przy włączonym zapłonie, nie wiem, jaka jest zależność od włączonych świateł. Zerknę, jak to działa i odpiszę, może się mylę.

Ja tam jestem optymistą, ale jakby mi ktoś rozbił BMW, które mu zostawiłem pod opieką... to bym klienta strzaskał niemiłosiernie, bez względu na WSZYSTKO. Aczkolwiek, mnie również zdarzyła się podobna sytuacja (VW Golf, kolegi, pijany recydywista na drodze uznał znak STOP za zbędny), na szczęście nie z mojej winy... Na poważnie, to faktycznie, poinformowanie właściciela najpierw, potem decyzja: naprawa, czy kupno/sprowadzenie nowego auta i wysprzedanie części starego auta. Wszystko zależy od rozmiaru zniszczeń i zdania właściciela.

A ilu z Was tak na prawdę jeździło polonezem? Ja miałem i zrobiłem nim bardzo dużo kilometrów (moim własnym ponad 75000). Oprócz tego były u nas również wcześniej polonezy. Uważam, że jak na konstrukcję lat 70. sprawował się dobrze. Największa wada: BLACHA! A hamulce? Bez przesady, BMW to nie jest, trzeba było często je czyścić, jeb..e cylinderki się zapiekały, ale hamowały dobrze (ręcznego nie biorę pod uwagę). Jechało się miękko i wygodnie, w miarę cicho (jadąc do 110kmph max). Trzeba było uważać przy szybkich zakrętach, bo te przechyły były straszne (brak stabilizacji tyłu). Palił tyle, co E34 520i :) Jeździł szybko, jak 316 (bez 'i'), bagażnik jak 750i... cóż. Pamiętam też, że w roku 199x były robione na nim testy NCAP i dostał bardzo wysoką notę... Ogólnie miłe wspomnienia, ale już bym takiego nie kupił (chyba, że coupe - piękny trzydrzwiowy, jeździł tu taki pomarańczowy po okolicy, rej. KAP xxxx - no nie mogę napisać). Co do takich przeróbek, to mi się podobają. Nie badziewiaste spojlery z Biedronki, tylko konkretny swap silnika! BTW, co mają powiedzieć Ci, co od malucha zaczynali..........

No właśnie, sam między innymi opisywałem... :search:

Dokładnie tak, dodatkowo po właczeniu silnika, kiedy jest niska temperatura (dokładnie nie pamiętam, czy poniżej 3, czy poniżej 0 stopni) włączają się same na jakiś czas. Wiecie co, kupcie instrukcje, please. Takie rzeczy są tam opisane dokładnie, włącznie z na przykład obsługą świateł pozycyjnych jednostronnych :)