Rivasi

no faktycznie nie ma tragedi (wrecz to podejrzanie tanio), szczegolnie ze orginalne listwy carbonowe BMW sa strasznie brzydkie...

Czesc. Potrzebuje nastepujace informacje : - Czy twoj samochod jest ze stanow zjednoczonych czy z europy ? - jaki jest pelny wymiar kol ktory miales wczesniej a ktory masz teraz. - Czy w twoich kolach sa czujniki TPMS czy nie, jezeli tak to w ktorych ? Biore pod uwage to co mowiles czyli ze opony sa ok, felgi sa ok. Jezeli masz wersje amerykanska, problem tkwi prawdopodobnie (90%) albo ze zainstalowales kola bez czujnikow TPMS, albo ze starymi czujnikami TPMS ktore nie obsluguja tych kol albo ze czujniki TPMS sa martwe Jezeli masz wersje europejska, zanim cokolwiek wymienisz, radzil bym ci zrobic w tej kolejnosci : - ustawienie prawidlowego skret kierownicy (SZL), jezeli sie nie poprawi to... - reincjalizacje systemu ABS... to duzo tansze niz wymiana czujnika a jezeli nie poradzi to... - sprawdzenie lozyska kol tylnych ktore moga rownierz wywolac ten blad. Biorac pod uwage 2 tygodnie do pokazania sie bledu to zanim zaczniesz rozbierac twoj samochod na czesci ja bym najpierw sprawdzil/zrobil nowa kalibracje czujnika katu skretu (SZL), jest to typowy objaw tego bledu po wymianie kol, dziwie sie ze nie jest znanym objawem na tym forum a to 100 zl u dobrego fachowca (nie Aso), napisz jak wyszlo.

Mam tylko dobrec intencje. :8) Z ta ortografia bedzie problem, juz jezyk polski nie jest prosty a ja dodatkowo pisze na zagranicznej klawiaturze bez korektora i bez znakow polskich. znam bol, mi w starym samochodzie zabytkowym zapiekly sie hamulce a hamowanie silnikiem to cala sztuka ktora mi sie nie do konca udala tym razem... naszczescie skonczylo sie tylko na stratach blaszanych i odbudowie skrzyni biegow...

AP 61, powiem to inaczej, powiedzmy ze biore twoj punkt widzenia i ze wierze ze gdy ci sie zapalila czerwona lampka sprawdziles miedzy innymi (ale nie tylko): - Stan twojego plynu hamulcowego (wysylajac go do laboratorium w celu analizy) lub go wymieniłeś o czym nie wspominasz - upewniles sie ze szczeki hamulcowe nie poluzowaly sie o czym nie wspominasz\ - sprawdziles czy wszystkie tloki w twoich zaciskach dzialaja prawidlowo o czym nie wspomniales - badales wszystkie przewody hamulcowe pod katem prweciekow o czym nie wspomniales - sprawdziles czy twoje czujniki sa sprawne o czym nie wspomniales - sprawdziles tarcze hamulcowe o czym nie wspomniales - nie wspomniales nawet czy sprawdzales czy twoje klocki sa zuzyte rownomiernie co jest chyba jedyna czynoscia ktora mozesz przeprowadzic samodzielnie w nowoczesnych samochodach nie byjac wykwalifikowanym mechanikiem z odpowiednim sprzetem. ale przyjmiejmy ze jestes tym wykwalifikowanym mechanikiem i ze rozebrales twoj uklad hamulcowy aby go sprazwdzic o czym nie wspomniales i doszedles do wniosku ze komputer cie naciaga do wymiany klockow i tylko o tym nas chciales poinformowac to w dalszym ciagu uwarzam cie za nieodpowiedzialnego ze sie chwalisz ze przez dluzszy czas jezdziles z zapalona czerwona lampka hamulca i wszystko bylo w porzadku bo ktos mniej doswiadczony, ktos kto nie jest tak wykwalifikowanym mechnikiem jak ty, moze posluchac i jak mu sie wlaczy czerwona lampka ja zignorowac no bo czytal twoja opinie na forum a dwa tygodnie pozniej skonczy na drzewie wracajac do domu... Tylko wiesz co gdybys byl takim specjalista jak mowisz to bys powiedzial ludzia ze de facto moze zaistniec blad w module systemu DSC ktory informuje o przedwczesnym zuzyciu klockow i ze ten problem mozna wyregulowac poprzez wprowadzenie nowego oprogramowania tak jak to wyjasnia bmw w Service Buletin SI B 32 02 08 z kwietnia 2008 i ze wtedy moga byc pewni ze grubosc klockow jest dobrze miezona i ze jezeli czerwone swiatelko sie zapali trzeba wziasc problem na powaznie bo moze oznaczac rozne problemy nie tylko grubosc klockow ale ty o tym nie wiesz bo nie jestes wykwalifikowanym mechanikiem i dlatego odpowiadasz mi takimi ogolnikami jak powyzej. to by bylo tyle w tej sprawie.

Daj znac co ci wyszlo.

Tak. Właśnie taka jest mentalność Polaka :!: Jeżdżę starym autem z 2007 r. którego Niemiec się pozbył bo dla niego było za stare. Mnie na nowe nie stać, więc nawet klocki wymieniam dopiero wtedy kiedy należy je wymienić. Oczywiście ty możesz wymieniać klocki nawet w połowie zużyte :lol: Tak. Właśnie taka jest mentalność Polaka :!: Jeżdżę starym autem z 2007 r. którego Niemiec się pozbył bo dla niego było za stare. Mnie na nowe nie stać, więc nawet klocki wymieniam dopiero wtedy kiedy należy je wymienić. Oczywiście ty możesz wymieniać klocki nawet w połowie zużyte :lol: W kazdym kraju ludzie kupuja uzywane samochody ale tylko w polsce : - nagminne ignoruja podstawowe zasady bezpieczenstwa - nagminne oszczedzaja na prostych srodkach bezpieczenstwa jak : wymiana plynu hamulcowego, czekania do zupelnego zjechania klockow hamulcow przed ich wymiana (ignorujac prawdopodobnie co moze sie stac z bardzo zuzytem klockiem podczas awaryjnego hamowania), kupowania opon uzywanych de facto nie widzac nic o ich naprawach (szczegolnie bocznych), niewymienianie opon na zimowe bo po co dotad nie mialem wypadku, niewspomne o tarczach, kupowanie chniskich zarowek ktore oswietlaja tylko polowe orginalnych, kilkakrotne naprawianie aluminiowych felg wlacznie z ich spawaniemitd podkreslam nagminne bo w kazdym kraju sa idioci ktorzy tak postepuja ale w polsce jest to... zwyczaj. A jezeli juz mowa o tym co napisales to ta czerwona lampka ktora mowi ci o niby wymianie klockow tak naprawde jak bys troche poczyttal literature BMW moze sygnalizowac rozne problemy systemu hamowania jak chocby niewystarczajaca sila hamowania przez zbyt duza obecnosc wody w plynie hamulcowym ale nie tylko a komputer to zle interpretuje a wiec jezeli jezdziles rok w takim stanie w twoim traktorze to jednak zaslugujesz na range duzego I.

Mi powiedziano ze nie beda u wyspecjalizowanego sprzedawcy czesci ktory sie zna a szkoda bo sa pieeeekneeeee... jak by przypadkiem sie mylil to dajcie znac.

Nie napisal bym lepiej, to dokladnie pokazuje polska mentalnosc...

Jak widać w necie są informacje tylko czasem przekłamane. Ale zadam teraz przekrętne pytanie a skąd pewność ze link kolegi Rivasi zawiera poprawne info a nie kolegi Lysy_23 :shock: :shock: :?: :?: Zapoznam się z obydwoma publikacjami nieco dokładniej jutro, bo ciekawy temat, a teraz to ide w kime....zzzzzz pozdro Tomek p.s. Hmm to dlaczego tego eneosa nikt nie poleca na forum ? Ten ma nawet LL-04 http://allegro.pl/olej-silnikowy-eneos-premium-ultra-0w30-1l-i3750734816.html A wiec oba linki sa dobre tylko w linku w hamulacach.net panowie zrobili skrot myslowy i uznali ze wszyscy uzywaja olei ostatniej generacji czyli dla nicc z klasyfikacja ACEA C4 :) co w pewnym sensie jest logiczne bo ktos kto sie intersuje juz klasyfikacja SAPS olejow nie bedzie jezdzil na oleju w polowy lat 2000 SM tylko na oleju SN najnowszej generacji. Rezumujac kolega lysy ma racje bo podaje info do olejow ostatniej generacji ale Castrol nie klamie bo wedlug klasyfikacji ACEA C3 jego olej jest low saps co nie zmienia faktu ze przy nowoczesnych olejach ma on bardziej charakterystyki olejow Mid saps. Eneos to olej japonski obecny na polskim rynku od mniej niz rok, olej o ktorym mowie to Eneos Sustina ktory nie ma LL-04 bo jest zbyt nowym olejem i nie dostal jeszcze akceptow producentow a juz jest problem aby rozmawiac o innych olejach niz Castrol a wiec nikt nie bedzie polecal EnEOS sustina ktory nie ma LL-04 jeszcze bo jezeli komus sie cos stanie po wlaniu oleju i nawet jezeli nie bedzie to mialo zadnego zwiazku z olejmem to oczywiscie padnie podejrzenie na olej.

Toostrow, jak kolega Rivasi mowi cos na temat oleju to nie gdyba i na pewno sprawdzil czy Castrol mowi prawde bo czesto sie z nia mija :) Klasyfikacja SAPs jest zalezna od normy ACEA a w normie ACEA C3 olej low saps ma dopuszczany popiol siarczanowy 0,8 czyli 0,64 dalej jest low saps. Chyba trzeba naprawde zrobic takie memorandum na temat olejow bo sie przyda aby ludzie przestali byc nabijani w butelke przez korporacje. UWAGA : zawartosc Siarki jest bardzo wazna w tej normie. Aby nie bylo ze mowie rzeczy ktorych nie mozna sprawdzic to znalazlem zrodlo latwe do zrozumienia : http://www.e-autonaprawa.pl/artykuly/3516/niskopopiolowe-oleje-silnikowe.html O co w tym chodzi... chodzi o to ze to olej starej generacji (SM) i to dosyc kiepski a nie napalaj sie tak na ten start na zimno bo to olej 0W30 a Amsoil jest lepszy a jest olejem 5W30, inna klasa zimowa, powinien byc o niebo gorszy od Castrola. Porownaj z prawdziwym olejem OWXX typu Eneos sustina ktory ma start na zimno 3670 (to ju jest potezna roznica) i dodatkowo jesT NO SAPS. Castrol to nie jest droga to jasnej strony mocy padawanie, to tani olej sprzedawany tonami marketingu i umowami coreklamowymi z kostruktorami samochodow. :) Aso ci zalecilo ten olej bo pracownik dostal takie wytyczne od swojego szefa a sam leje Valvolina albo Motula.

Gumowe wystepuja do E90/91 rownierz w wersji bez materialu na dywaniku kierowcy i to jest tak zwana wersja All Weather czyli odpowiednik peteksow... i tylko 300 zl za komplet a wiec roznica z petexami jest mniejsza. http://bmwcentrum.pl/dywaniki-gumowe-komplet-przod-tyl-bmw-e90-e91,id1292.html http://bmwcentrum.pl/img/products/76/1/5_max.jpg

No raczej tak. Jak czytasz to w 30% deyzja o zakupie tego lub tego dywanika rozbija sie o kwestie wygladu a wiec wyglad ma znaczenie.

Tak, tylko ze teraz wybulisz 150zl a one przy intensywnych opadach sniegu i niskich temperaturach osiagna stan poprzedni po miesiacu uzytkowania. Bez sensu kupowanie jest teraz wycieraczek i nie mow ze nie wiesz o co chodzi... no fakt lepiej nie wymieniac niedzialajacych wycieraczek to wtedy przy intensywnych opadach sniegu na pewno nic nie bedziesz widzial i lepiej wjechac w pieszego (najgorzej) lub w drzewo (juz lepiej tylko ty ucierpisz i drzewo) i wybulic 6000 zyla na naprawy... logika oszczednosci i swiadomosci kierowcy jest czasem skomplikowana... Po wyprobowaniu Boscha, wrocilem do ASO, roznica nie jest wielka ale jest, moze sprobuje Valeo na przyszly strzal. jak chodzi o prepararaty typu Rainx to sa ok tylko nie na przedniej szybie bo robi sie straszna choinka jak ktos nadjezdza z przeciwka Posluchajcie toostrowa i nie w kwestii zabojadow tylko z ta gwarancja roczna, Przed ostatnie z Aso ktore mi padly po 46000 KM (10 miesiecy) wymienilem na gwarancji. Na poczatku sie jakali ale szybko skapitulowali. Easy.

No wlasnie to moze byc ciekawe zagadnienie bo pominimy kwestie oszczednosci i mozna byloby podzielic czesci na te ktore nie maja przelozenia na "przyjemnosc z jazdy" a te ktore maja i twoj przyklad z termostatem i jezeli ten podaje prawidlowe dane to czy on starczy na 70000 km czy na 150000 km to juz tak jak mozwisz osobista decyzja, za to juz tanie hamulce lub amortyzatory na pewno wplywaja na jazde. Jak chodzi o wachacze to nie wiem jak w BMW ale sprobowalem zamieniki w Audi i jak w miescie nie odczuwalem roznicy za to ta stala sie bardzo odczuwalna jak tylko droga robila sie troche kreta i szybkosc zwrastala (sepentyny gorne w parku ojcowskim, droga zamknieta, dopoki nie wsadzili tam straznikow to byl raj) a sadze (ale tu gdybam) ze tani zamiennik drazkow kierowniczych tez nie bedzie sprawowal sie tak samo dobrze jak orginal.

W takiej sytuacji to oczywiscie sie zgadzam tylko sytuacja zazwyczaj (ale nie zawsze) wyglada bardziej tak : 1) Marny zamiennik jakość 2/10; cena: 700zł 2) Zamiennik jakość 5/10; cena: 1500 zł 3) Oryginał jakość 8/10; cena 3000zł. 4) nadjakosc 10/10 : cena 3500 zl i tutaj branie zaienika jakosc za 1500 zl no nie do konca jest dla mnie wiarygodna bo juz nie ten samochod. Generalnie zgadzamy ze wszystko jest kwestia wywazenia a dywaniki nie zmieniaja twjego samochodu chyba zz masz fiola na punkcie wygladu wnetrza (tak jak ja, moge jezdzic z lekimi rysami na tylnym zderzaku na parkingu ale w srodku ma byc cacy !!!) tylko ze jak ras zaczynasz wywazac kupujac Lucasy za 150 zl jako tarcze hamulcowe i drazek kierowniczy za 170 to potem juz lecicsz po calosci. :)

taj sie powinno serwisowac samochod... profilaktycznie i pedantycznie i tak wtedy nagle zaczynasz krecic 500 KKM bez wiekszych napraw

Olej nie moze zamienic sie w wode bo nie ma takiej mozliwosci chemicznej inaczej ropa bylaby bardzo czystym paliwem. Ale pod plywem czasu, temperatury i innych czynikow olej traci swoje wlasciwosci smarne, ochronne i chlodzace. Proponuje lekture dokumentu BMW Operating Fluids (to oficjalny dokument BMW). Tak jak kazdy olej (w silniku w skrzyni biegow auto i manual wszedzie), olej w diferencialach sie wymienia. Nie ma naukowego wyjasnienia ktore by preferowalo uzywania zuzytego oleju zamiast nowego jezeli wymiana jest wykonana prawidlowo. Ale to nie tylko ja mowie... tylko oprocz samego BMW rownierz kilka innych powaznych stron internetowych (Bobistheoilguy, bimmerfest, E90.com ITD, Bavarian OTTO) Bo gdybym sluchal twojej opini z calym szacunkiem na ktore ona zasluguje, to bym nie wymienial nigdy oleju w silniku bo przeciez nie zmienia sie w wode albo popiol... Kolego.

jest ok na trasie troche sie zwiekszy

Tylko bbrys nie krytykuje twoich petexow bo tak jak zreszta mowisz kazdy ma jakies tam swoje osobiste podejscie do spraw wygladu (a 7 letnia E90 moze wygladac fantastycznie a juz fiat punto trudniej) bo z tego co zrozumialem petexy sa dobrej jakosci ale brzydkie (rezumuje tylko bez obrazy i nie doplacac 300 tylko 200 bo petexty bezplatne nie sa) a dywaniki to tak naprawde czwartozedna sprawa, bardziej mi chodzi o wymiane czesci tak zwanych podtstawowych bo jezeli kupujesz BMW to chyba nie dlatego ze jest logo BMW tylko dlatego ze ten samochod ma jakies wlasciwosci ktore cenisz (uklad kierowniczy, hamulce, silnik, prowadzenie itd) a jezeli po roku eksploatacji wymieniles istotne czesci na takie ktore sa nizszego standardu i bardziej pasuja do Forda Mondeo niz do twojego BMw ktore juz nie jezdzi jak BMW to moze troche szkoda kasy, lepiej kupic forda mondeo, no chyba ze jestes tak naprawde jednym wielkim pozerem i kupujesz samochody dla "prestizu" i loga na masce. Co o tym sadzisz ? za te pieniadze mozesz kupic duzo lepsze dywaniki Welurowe chocby Schmiedmany lub doplacajac troche Hartge lub Schnitzer.

troche upraszczasz to co mowilem ale cos w tym jest. Jezeli kupujesz fiata punto to kupujesz generalnie samochod po to czym jest czyli srodkiem transportu z kierownica i czterama kolkami. Jezeli kupujesz BEEMWU jak mowisz to rownierz ze wzgledow estetycznych i jakosciowych a wiec tak : wladowanie dywanikow gumowych za 50 zyla do punto mnie nie szokuje poki wode zgarniaja, a w BMW oczekuje jednak czegos bardzo jakosciowego i ladnego bo jak chcialbym oszczedzac to byl kupil fiata punto...

1. sugestie z forum dotycza Diesla. W benzynie, jezeli wszystko gra wymiana prewencyjna co 100/120 KKM jest wystarczajaca. 2. Nie to nie N47. niestety tak cena to 300 ZL + 800 zl wezyki + robocizna (300 ZL) ale nie ma potrzeby wymieniac wezykow jezeli maja normalna przepustowosc to juz mechanik musi sprawdzic. 3. Jest przy tym dosyc duzo pracy w silniku N52, koszt robocizny w Wawie to jakies 300 zl 4. Nie 5. Tak i na kilka innych problemow w tym silniku ale jezeli masz nierowne obroty w N52 przy niskich obrotach ja bym bardziej patrzyl po stronie Valvetronica, sond lambda lub swiec/cewek jezeli masz duze zuzycie oleju Jaki przebieg auta ?

Lifetime oil znaczy dopoki olej nie straci swoich wlasiwosci a nie wieczny olej. olej w mostach tak jak w xdrive wymienia sie srednio co 80KKM lub co dwa lata. Ja znam polak madry po szkodzie... Najwiecej szkod wyrzadza olej ktory juz nie smaruje a opilki sa jego konsekwencja. Dyfer za 300 zl bedzie mial taki sam stan jak ten ktory wlasnie ci padl. Pierwsze dyfre z gwarancja roczna maja ceny okolo 2600 do 3000 zl, nowy to juz wydatek okolo 5500 zl w zaleznosci od modelu a tu mowimy tylko o czesci a jeszcze trzeba doliczyc sporo robocizne jezeli nie robisz tego sam. Wymieniajac olej w dyferencjale co 80KKM, spokojnie wytrzyma 400 KKM a z odrobina szczescia 500 KKM czyli duzo dluzej niz bedziesz jezdzil a bez wymiana moze nastepic nawet przy 150-200 KKM.

tak jak mowi turbojajko i zrob to bo bedziesz mial nieprawidlowe cisnienie w ukladzie.

Masz absolutna racje tylko ze to cena x 3 taniego zamiennika a bardzo duza ilosc osob kupuje pojazdy klasy premium jak bmw nie majac pieniedzy na ich utrzymanie i jezeli dywaniki to maly pryszcz (chociaz roznica jakosciowa pomiedzy orginalem a petaxami chocby tutaj wspominanymi jest duza) to juz roznica w innych czesciach jest tak duza ze po uplywie kilku napraw to bmw juz nie jest bmw i nie prowadzi sie jak BMW.jezeli uwarzasz ze rownica przy dywanikach jest mala to wez pod uwage ze ludzie oszczedzaja 20 zl na filtrach oleju ktory wymienia sie raz do roku. Mam u sibie przyklad pracownika ktory nabyl E90 w dieslu po okazyjnej cenie jakis rok temu ale jego zarobki absolutnie nie pozwalaja mu nalezycie go serwisowac no i od czasu do czasu rozmawiamy i dwa miesiace temu przejechalem sie jego samochodem i ten samochod nie ma juz duzo wspolnego z BMW. Najtansze tarcze Hamulcowe TRW zastapily zuzyte orginaly, klocki to samo, drazki kierownicze ta rownierz tani zamiennik, opony to jakies Zeetexy i ten samochod juz nie jezdzi tak jak BMW daleko mu do tego. Nie wspomne o sondzie lambda nie orginalnej (unwersalnej) ktora prowokuje ciagle wyswietlajaca sie ikonki silnika (i co tym idzie spadek mocy). Ludzie czesto sadza ze dlatego ze jakis podwykonawca prdukuje jakas czesc dla bmw to mozna kupic jego niska polke bo cala reszta ceny to logo BMW a tak naprawde w wiekszosci wypadkow to nie ma nic wspolnego. Dla mojego modelu jedynym bezposrednim zamienikiem (czyli dokladnie ten sam produkt jest sprzedawany w opakowaniu BMW lub zamienika) to filtry Knecht na przyklad. Bo czasem to wyglada tak samo, a jest czyms lekko roznym a to lekko to duza roznica. Zamieniki powinno sie stosowac w trzech wypadkach : - jest lepszy od orginalu (np. skora w BMw jest bardzo kiepskiej jakosci, sa ludzie ktorzy szyja specjalnie obicia tapicerskie z lepszej gatunkowo skory lub niektore ukladu hamowania sa lepsze od seryjnego lub nakladki na pedaly performance ktore wycieraja sie bardzo szybko) - orginal juz nie jest sprzedawany - kwestia estetyki (moze ktos nie zanlesc felg bmw ktore mu sie podobaja i kupuje na przyklad BBSa lub Vermillona ale tez nie jakas felge za 400 zl sztuke i nie mowie specjalnie chinszyzna bo chinczycy umieja produkowac bardzo jakosciowe rzeczy tylko o dziwo sa wtedy tansze tylko o 10% lub 5% od zachodnich ale za to relacja jakosc/cena jest dalej bardzo dobra bo jakosciowo przewyszja nasze produkty)

w zaleznosci od stylu jazdy.... Najbardziej wiarygodne dla mnie zrodla zalecaja wymiana co rok lub co 24000 KM co pierwsze czyli takie ktore badaly plyn hamulcowy podczas eksploatacji) bo po tym okresie bardzo zwrasta zawartosc wody w plynie . Dobry plyn hamulcowy z podwyszona temperatura wrzenia kosztuje 100 zl/litr czyli zaden wydatek, nie warto oszczedzac, glupio rozwalic sobie auto lub siebie bo sie jest chytry na 100 zyla.