klakierek

I tym podsumowaniem zakończył bym nachalne epatowanie wartościami przyspieszeń 0-100, wszystko co jest poniżej 6 sek w zupełności wystarcza do przyjemnej i sprawnej, codziennej jazdy.

Inflacja, cena euro, wg mnie to co było już się nie wróci. Zresztą z jakim sprzedawcą się nie rozmawia to nie narzeka na ceny transakcyjne, a co najwyżej na wolumen sprzedaży. Choć Porsche np jest zadowolone z obu wartości :shock:

No właśnie nie biorę idywidual bo wolę beżowy dół, bo taki kolor wybrałem :8) Mam zamówione wszystko oprócz wentyli (wypadają fotele M), szklanego dachu (nie lubię), haka (bez sensu), i bez ogrzewania tylnej kanapy, koła 19", kolor zielony - na żywo wygląda :cool2: kilka % Jak zamawiałem F16 przed premierą nie było dużo lepiej, a teraz te dziwne czasy :roll:

To gratulacje zakupu M6 :D Japonia, czy Europa?

Termin majowy, ale nie przywiązywałbym do niego dużej wagi. Termin dostawy będzie pewnie zależał od aktualnej polityki producenta, może być szybciej, a może być i później :?: No raczej nie napędzasz, bo byłem wcześniej klientem BMW niż Ty być może.

Tak mnie zachęciłeś tą wizją zarobku $$, że złożyłem zamówienie na i4, ale jeśli nie będę zadowolony z przesiadki z serii 5 na serie 3/4 to ten tego, będzie Cię czkało.......

Wstyd zabierać głos w tej szkolnej dyskusji nie popartej wiedzą, ale co ma limit 150k do auta wykorzystywanego wyłącznie do celów firmowych?

Korzystałem swego czasu i wystarczyło moje, jedno pismo do TU. Oczywiście wypłata trochę zaniżona, ale nie na tyle aby opłacało się toczyć z nimi wojny. Za elementy wymienione - odkręć/przykręć, utrata wartości nie występuje.

Nie przywiązywałbym się do tego terminu.

Max limit odliczeń wynosi 150k, a nie okolice 150k netto.

U mnie w M5 f10 (ramki są) wydaje się jakby czasem drzwi "odciągało" i robi się głośniej przy większych prędkościach i np jak wiatr silniej wieje, jakieś różnice ciśnień chyba. Miałem też taką sytuację, że po oklejeniu lusterek (skapnąłem się później) coś świszczało i to już powyżej 80 km/h, świst się mega nasilał jak auto było mokre. Zerwałem folię i już było/jest ok. Na szczęście nie oklejałem zaraz po wyjeździe z salonu i skojarzyłem, że tak nie było, a już chciałem reklamację składać na te świsty :lol: Wróć do serii to na suchym dasz radę :cool2:

Ale co chcesz wskórać? Złożyłeś zamówienie, zwarłeś umowę i czekasz na jej realizację. Jeśli się niecierpliwisz to napisz pismo do dealera (nie maila) z zapytaniem kiedy zrealizuje umowę :idea:

No to nic nie musisz, umowa obowiązuje obie strony. Jak "wnuczek" zadzwoni to też mu dasz 50.000 ? No to już sprawa dla prawnika skoro wiesz ile stracisz z tytułu niedotrzymania przez sprzedawcę umowy.

A to info od dealera to było ustne? Nic nie musisz przecież, piłeczka jest po ich stronie, niech oni napiszą co zamierzają, a nie jakiś pan/pani jakieś ultimatum daje. Moje zamówienie na G06 wisi od stycznia, jeśli nie zostanie zrealizowane to moja przygoda z BMW się skończy. Dodatkowo będę dowodził o poniesionych stratach z tytułu niedotrzymania tejże umowy.

No to jesteś wśród 90%, którzy zyskają :mrgreen:

To na kiedy wyciągnąłeś auto? Zabawne, jak podczas jazd miejskich (weekendowych) spotykam Teslę to już wiem, że zaraz będzie taniec pawiana na tylnym zderzaku i pokazywanie co to auto nie potrafi, wcześniej było to domeną pomodzonych 1,9 tdi :duh:

Po wizycie napisz, że demówek nie ma, dostawa za 12 m-cy, zamówiłeś ale zrezygnowałeś. Jak dla mnie to ten elektryk (ix) też jest brzydki.

Tak, trzeba, tak samo jakbyś doposażył. Kwitek ze stacji diagnostycznej i do urzędu po pieczątkę w dowód.

Używałeś cały czas, bo NV działa "w tle" :D

Kupujesz nowe/używane za mniejsze pieniądze każdy sam decyduje co jest w stanie zaakceptować. Wszystko rozbija się o pieniądze., czasy są jakie są. ludzie nie tylko, że biorą dema z małymi upustami i wszystko co jeździ, ale i rezygnują z podstawowego/dodatkowego wyposażenia co wcześniej było nie do pomyślenia na taką skalę. Nie zapominajmy, że wszystkie testówki i inne pojazdy "treningowe" z małymi przebiegami też trafiają na rynek i ludzie nie mając wiedzy kupują je po niby okazyjnej cenie. Tak więc podtrzymuję, demo+gwarancja da radę, a kwestia ceny to już inna sprawa :cool2:

Nie demonizowałbym demówki. Ta ma założony duży przebieg (przeważnie jest to do 5.000 km) tzn, że pewnie będzie komuś użyczona w ramach rekompensaty czy coś takiego. Wydłużasz gwarancję i masz samochód jak "nowy". :cool2: Demówka "be", a 10-15 letnie auta po 5-ciu właścicielach i kilku dzwonach to już ok? Ludzie tym jeżdżą.......

Chyba od 2010 roku z tym jeżdżę i więcej nie wezmę. Patrzeć na zwierzątka w czasie jazdy to słaby pomysł, działanie ostrzeżeń jest jednak dość losowe, doświetlanie pieszych działa też jak chce, najlepiej oświetla pieszych w mieście na chodnikach :?: Sarna wskakuje "na maskę" i nic temu nie zapobiegnie....

Dział nie jest o zasobności portfela tylko 30dvs40i. A wszystkim szukającym poklasku proponuję aby zacumowali swoje jachty np w Monte Carlo i tam zweryfikowali swoje "bogactwo".

To stwierdzenie "samochód karze" to jest w znaczeniu "kazać" - wydaje polecenia czyli "każe", czy w znaczeniu "kary" - wymierza karę czyli "karze"? Bo czytając kolejne odpowiedzi trochę się już pogubiłem :?:

Podwyżka i jeszcze mniejsze rabatowanie czyli po prostu drożej i tyle.