barto

http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=HB51&mospid=47370&btnr=11_1281&hg=11&fg=15 Z tego co jest na górze wynika ze masz taki czujnik ale musisz wprowadzic swój VIN i zobaczyć co i jak. Ale jast tam stwierdzenie Także sprawdź czy pod siemensem jesteś czy boshem

A po drugie po co kombinować jak można mikser założyc ma przepustnice, juz pare osob tak zrobiło w silnikach M20 i M30 i chodzi. Pozatym ja kiedyś miałem M20 B25 i nic nie ruszałem i super pomykał na mikserze przed przepływką. Wahanie obrotów to problem taki ze z braku silnika krokowego musismy uśrednic sobie przepływ gazu rególując śrubą przed mikserem i okazuje sie ze jak ja odkrecimy to super bedzie ciągnąć ale właśnie mieszanka bedzie zabogata na jałowym i bedzie bujał bo silnik krokowy benzynowy nie bedzie pracował w obszarze swoich nominalnych parametrów. Wląsnie silnik korkowy gazowy za to odpowida. Teoretycznie mozna to bardzo dokladnie ustawić, ale mikser musiałby być robiony konkretnie do danego silnika wtedy charakterystyka przepływód odpowiadała by podciśnieniom i ilości gazu dawkowanego na jałowym i gdy ciśniesz w gaz. Także niekombinować z przepływką bo jak wspomniano i tak to nic nie daje przy jeździe na gazie I generacja, ma tylko wpływ na jeździe na benzynce przy odpalaniu lub gdy gaz nam sie skończy :mrgreen: . Dla potwierdzenia mojej tezy gdy bedzie wahać na jałowym (zakładam ze sam reduktor dobrze masz ustawiony) przy krec pare obrotów śrubę przed mikserem. Prawie daje głowe ze obroty sie ustabilizują, ale za to bedzie miał zamało gazu gdy wcisniemy gaz i muł bedzie starszny Napisz mi może na priv jak rozwierciłeś ten mikser z 32 do 44 mm. Przecież jedyne do mozna tam nawiercić to te dziurki przez ktore gaz wychpodzi a średnice (oczko miksera) jak ???

pamiętaj ze na stronie masz dwa wahacze, ja tez kiedys wymieniłem i po pół roku pojechałem do gościa z pretensjami ze znów stuka i reklamuje go, no i okazało sie ze to drugi zaczał stukać.

dokładnie łączniki u mnie strasznie tłukły, a wymiana to sama przyjemność, trzeba miec tylko 16 klucz, ale ja kupiłem nowy za 40 zł i jest na 17 także przy nastepnym odkrecaniu nie będzie problemu z kluczami. Rok już mam ten drążek i cisza, także moze zeczywiście nie opłaca sie oryginałów dawać, bo ceny kosmiczne a trwałość niewiele większa.

z rana sie tak stało na zimnym silniku czy silnik był mocno rozgrzany???, czy płynu jest wystarczająco dużo,?? itp musisz podać szczegóły. To typowy efekt zalania gazem (nieodparowanym) jeżeli parownik jest jescze niedogrzany a ciśniemy mu. Także oznaka kończącego sie parownika, który już traci swoje parametry membran. ITP

bosh robi cyrkonowe sondy czyli mozna powiedziec te najbardziej popularne 1 voltowe, także każda uniwersalna 1 voltowa z odpowiednią ilością kabelków będzie pasować :). Pytanie tylko jak długo bo podróbki u niektórych chodzą latami a u niektórych bardzo szybko padają.

ja moze tez cos sprobuje pomóc otóż ja miałem kiedys podobny przypadek ze nie mogłem zgasić silnika to znaczy tak jakoś dziwnie zaczynał pracowac ale nei gasł, ale tylko jak była klima załaczona, i paliło mi własnie bezpiecznik od klimy, okazało sie ze przekaźnik był walnięty od klimy. Wymieniłem i nigdy to sie juz nie zdażyło.

a czy czasami nie zablokował sie na 299960 km??? bo to istotne

u mnie akurat ponad 130, chociaż to zależy od wiatru, przy suchej pogodzie mam jakby ktos zaczynał grać na fujarce. W zimie tak nie było. Mam już nawet zlokalizowane miejsce, szybe doklejałem dodatkowo silikonem i dalej tak jest. I teraz podejrzewam ze jak maska jest zamknieta to ta usczelka jednak do maski idealnie nie dociska i robi sie taki jakby gwizdek. Przy najblizszej okazji dam tam jakas szmate lub gąbke i zobacze czy bedzie gwizdać.

pozatym 3.5 to silnik M62 nowszej konstrukcji a 4 literki to M60 także ten sposób myślenia ze to V8 i to V8 to lepiej wiziąść te 4 jest troche skrzywiony. Podobno silniki M60 maja problemy na biegu jałowym i coś nierówno pracują w silnikach M62 dopracowano to, także ja bym polecał 3.5 l M62 ze steptronikiem. W M60 4l pewnie jescze bedzie starszy automat.

to mój cytat który już chyba opisywałem na forum tak mi się wydaje. Kiedy miałem takie podszarpywanie to pojechałem do ASO i mechanicy poinformowali mnie ze takie jaja właśnie dzieją się w silnikach 2l z kompem siemensa. Najbardziej te co nie maja vanosa. Zrobiłem próbe cisnienia oleju zeby wyeliminowac zawolne przełączanie sie vanosa, ale było nominalne. Nie wiem czy w 2.8 jest komp bosha czy siemensa. narazie jest oki. Spróbuj czysczenie wtyczek i wypnij kompa to nic nie kosztuje ;)

jezeli odłaczysz silnik krokowy gazowy to poprostu zostanie on w pozycji takiej jak był chwile przed odłaczeniem, czyli jak go odłaczyłeś na biegu jałowym to tak został i nie bedziesz widział zadnej róznicy na niskich obrotach, natomiast moze byc słaby, ale nie jest to normą, bo krokowka nie otworzy sie i mieszanka moze być nieodpowiednia ale palna. Zazwyczaj falowanie obrotów to źle wyregulowana miaszanka parownik i śruba lub stary parownik.

jaki jednopunktowy wtrysk, chyba chodiz ci o II generacje z mikserem.

OJ tak korek to bardzo istotna sprawa, w przypadku braku lub uszkodzenia i braku ciśnienia w układzie, moze następować kawitacja na pompie, uszkodzić pompe i ponieważ obieg zostaje urwany przez miejscowo parujący płyn, nastepuje przegrzanie. Przy nadcisnieniu 2 bar temperatura wrzenia idze znacznie do góry i nawet 130 oC płynu chłodzącego, niepwoduje miejscowego odparowania i chłodzenie jest prawidłowe i ciągłe.

Zgadza się, ale jak to z doświadczenia wiem to niestety, co jest uniwersalne nie jest dobre i tak z zestawem głośnomówiacym, słabo słychać i ciężko już się dogadać powyżej 80 km/h, za słaby głośniczek, to tak jakbyśmy chcieli słuchać MP3 przez ten głośnik, efekt żaden. Ogolnie BT to bardzo fajna sprawa, ale ja jej akurat nie potrzebowałem, dletego wybrałem dla mnei lepszy a zarazem tańszy PDA.

ja śmigam na mio 180 i bardzo zadowolony jestem. Zamiast BT ma IRDE co bardziej sprawdza sie z telefonami chcąc cos ta przesłać, zresztą mio 201 ma jescze jakieś problemy z BT i dopuki tego nie rozwiążą programowo to jest on bezuzyteczny. Zasięgowo rewelacja, na wet przy mocnych opadach i wysokiej zabudowie sygnał ma bardzo silny i widzi zazwyczaj wszytskie satelity. W trasie rzadko kiedy moc sygnału spada mi poniżej max. Ja polecam, mio 180 nawet dlatego ze WM 2003 jest sprawdzonym systemem i mniej wymagającym. WM 05 to nowiść i wiele programów z nim nie pracuje no i więcej ciągnie z procka.

a jak sie dostać do pompy w E34 kombi, bo mi chyba wlasnie padła, i musze to dzisiaj zrobić.

troche odgrzeje temat, czy podobnie a może tak samo wygląda sprawa w kombiku, bo cos po zimie mam wrażenie własnie ze tył robi psikusy, i na tarce - dziurach dziwnie skacze jakby na boki, jednak amorki trzymaja bardzo dobrze. Jescze nie wchodziłem pod auto ale juz przymierzam sie do roboty. Rozumiem ze gdyby to były tuleje na wahaczacvh to mozna same tuleje wymienić, te okularki i gumy pod belką, czy coś jeszcze moze tam nawalać???. Ogólnie jest tak ze jak jade wolno po nierównościach lub wysokich krawężnikach i przód zjedzie a tył jescze nie to słychać takie jakby trzeszczenie, ale nei wiem czy to z zawieszenia czy moze uszczelka drzwi.

nie da sie przeładowac akumulatora. Jeżeli jest naładowany do pełna to niewielki prąd przez niego płynie spowodowany opornością wew. i wydziela się ciepło . A przykład który sie naładuje wcześniej jest oczywisty i niewymagający komentarza. Tylko ze nie rozumiem tego przykładu :roll: Wiadomo ze do beczki wiecej wody sie zmieści niz do szklanki to rzecz jasna i nalewanie bedzie trwało dłużej (jezeli załozymy ze dwa są puste. Ale akumulator kupujesz naładowany i eksploatujesz. I jezeli szklaneczke energii weźmiesz do rozruchu z beczki czy z wiaderka to uzupełnienie tej szklaneczki bedzie trwała dokladnie tyle samo. Jest natomiast plus w wiekszym akumulatorze ze w mrozy duze ma on większy prąd rozruchu i większą pojemność. Prąd ładowania jest o wiele większy niż przy ładowaniu prostownikiem, tak więc całkowicie rozładowany akumulator naładujemy podczas 3 godzinnej trasy, a prad łądowania regulowany jest opornością akumulatora, im większa oporność tym mniejszy prąd ładowania, napięcie zaś regulatorem napięcia przy alternatorze.

nie odpali na benzynie bo jest gazem niedokładnie odparowanym zalany, a jak jest BMW zalane to wiemy że ciężko odpalio. A ja dodam tylko od siebie ze pewnie czesciej gaśnie jak sie mocniej wcisnie gaz i potem właczy na luz, przy delikatnym operowaniu gazem pewnie nie gaśnie. Jeżeli to tak jak mówie to masz do wymiany parownik i tyle. 300 zł i po problemie.

To już Sebastian napisał ze tak jak i mały tak i duży akumulator da z siebie przy zapalaniu tyle samo energii i czas ładowania bedzie taki sam lub nawet mniejszy bo większy akumulator przyjmie większą porcję energii podczas tego samego czasu. każdy akumulator jak bedziemy zappalac samochod przejedziemy 100m i znow zgasimy i tak na okrągło to rozładujemy go. Dla niedzielnych kierowców proponuje prostownbik do ładowania.

to moze byc tylko w maluchu gdzie była prądnica i jak sie załaczyło światła to na wolnych obrotach juz brał z akumulatora. Takich przypadków nie ma już w dzisiejszych czasach. ZObaczny jaka moc ma standardowy prostownik do ładowania okumulatorów. Max ładowanie np 4A co daje moc 12*4=48 Watt. Nasze alternatory mają moc nominalną koło 1000 W czyli po załaczeniu 2 żarówek 55W + tył 20W + 20 na oświetlenie wnetrza + 100w dmuchawa + 100W ogrzewanie tylniej szyby + 40 W radio ( słuchamy na maxa) to mamy = około 400 W. No pewnie zapomniałem moze o jakimś odbiorniku to dołoże 100 W czyli mam 500W + ladowanie zamiast standardowego 48W dam 4 razy mocniejszy 200W. Czyli z pełną mocą + rezerwa + ładowanie i to bardzo intensywne które występuje tylko przez pierwsze minuty w zimie mamy 700W w szczycie. mamy jeszcze rezerwe na mocy alternatora wiec nie ma takiej możliwości żeby akumulator nie był doładowany. To moje zdanie i będę sie go trzymał :norty:

przypuszczam ze gaśnie na gazie choć odpowiedzi nie dostaliśmy, i zakłądam że jest to wina reduktora który nieodparowywuje dobrze gau i do puki są wyższe obroty to jakoś to spala ale jak spadna zalewa sie i nawet na benzynie nie chce odpalić przez pare minut. Trzeba mocno krecić. Albo zawczesnie przełaczony na gaz albo parownik do wymiany, lub wcześniej przytoczone odpowiedzi.

tez tak mysle ze założyli spowrotem gumy i tyle, ponieważ guma spadła to brał same lewe powietrze, i chodizł tylko na biegu jałowym na benzynie a jak go wkrecałes to ledwo co ruszał, to normalne jak spadna gumy. W starym E34 M20 B25 miałem dokladnie to samo, zaraz po kupnie zaraz przed domem strzał, i zgasł, zabezpieczenie wyleciało, i gumy spadły, po założeniu wszytsko wrociło do normy. Podsatwa to tankowac na dobrych stacjach dobry gaz, bo raz zatankowałem to na odcinku 100 km 3 razy strzelił, teraz tnakuje tylko na dobrych stacjach i od 2 lat nic nie strzela, (w zasadzie to szwagier tankuje bo to on teraz ma tą bumke).

Panowie co wy piszecie, dlaczego akumulator będzie niedoładowany??? - jak alternator ładuje i nie jest zepsuty to naładuje każdy akumulator. Nie ma znaczenia jaki akumulator włożysz. Im wiekszy prąd rozruchu tym lepiej i jezeli zmieścił ci sie 100AH to jaknajbardziej popieram, a jak niepasuje to sie chetnie zamienie. :mrgreen: Panowie, tu fizyka obowiązuje a nie jakies tam opowieści i domysły. Akumulator będzie niedoładowany a w zasadzie będzie sie zorładowywał jak moc odbiorników będzie wyższa niż moc alternatora. Także śmiało cieszyć się lepszym odpalaniem w zimie. W zimie i tak będzie on miał zamiast 100, 40Ah, także w sam raz :twisted2: