ozzy

Doważanie ma za zadanie bardziej precyzyjne wyważenie całego układu a co za tym idzie w parze większy komfort i bezpieczeństow jazdy. Czasami nierównomiernie zużyte tarcze i klocki mają wpływ na wibracje i tym podobne rzeczy. Doważając koła na aucie zmniejsza się prawdopodobieństwo występowania niepożądanych drgań.

A ja sie podłącze do tematu i zapytam w jaki sposób można namacalnie sprawdzić na pierwszy rzut oka czy auto nie było kiedyś dogrzane :?: :?: Wiem, że będzie brać olej, ale tego na pierwszy rzut oka nie można jednoznacznie stwierdzić i auto może ciężej odpalać, coś poza tym :?: :?:

Hehehhe jak widać chętnych co nie miara :lol: . Z ciekawości zobaczył bym jak to się sprawuje w rzeczywistości :P . Może znalazł by się jakiś ochotnik, żeby przerobić swoje autko :wink: . Koszt całej przeróbki, instrukcji z allegro i zapas oleju roślinnego na 300 km mogę pokryć :mrgreen: :mrgreen:

Kiedyś już ktoś pisał że e36 jest ocynkowane całe z wyjątkiem dachu. Pewnie w e34 może być podobnie a w e39 pewnie jest napewno :wink: . Jeszcze się upewnie i postaram się napisać czy faktycznie tak jest.

Różnić to się chyba one w zasadzie od siebie nie różnią jeżeli chodzi o funkcje. Jedyna odmienność polega na tym ,że jeden jest elektroniczny a drugi zwykły(manualny)

Panowie spokojnie, nie ma się co oburzać, przecież pierwszy post jest napisany w tonie żartobliwym a nie jako sugestywna porada a jeżeli został zrozumiany jako rada to moze zostac na zyczenie userow skasowany bo nie bylo to moim zamierzeniem :roll: :wink: . Poprostu napisałem jaka jest rzeczywistość w większości dużych miast w Polsce, tacy ludzie byli są i będą, choć osobiście jeszcze raz podkreślam nie zalecam korzystać z ich uslug:idea:. Choć z drugiej strony ciemna natura mowi że draństwo trzeba tępić tylko draństwem :wink: Osoby, które mieszkają przez ileś lat w centrum musza siła rzeczy ich znac od podszewki bo nierzadko sa to jeszcze koledzy z piaskownicy. Najczesciej to właśnie oni z tego korzystają i ani ja ani Ty ani kto inny tego nie zmieni. Ja się nie dziwie... Sam mam mieszkanie w centrum miasta i wiem jakie elementy jeźdża tam właśnie zdezelowanymi wrakami i to oni głownie wpływają na wizerunek tej marki - ale nie ciagnijmy dalej bo to inna dyskusja.

Jasne,masz racje :!: Dlatego większość ludzi tego nie robi bo trzeba wiedziec do kogo iść a nie załatwiać z pierwszym lepszym "karkiem" za paczke papierosów. Prawda jest taka, że więkoszość osób trudniących się tym niechlubnym zawodem pozostaje anonimowa ze względu bezpieczeństwa i tylko wąski krąg osób o nich wie. Gdyby każdego egzekutora można było znależć na rogu ulicy to niedługo trzeba by było czekać żeby wypadli z branży. I bynajmniej nie są to osoby bujające się w dresie w zdelelowanej becie na czarnej szybie tylko eleganccy kolesie nie rzadko pod krawtem.

A poza tym nerwy, nieprzeciętne umiejętności, umiejetności i jeszcze raz umiejętnośći - chyba że piszecie o jeździe na wprost :P

:lol: :lol: :lol: :clap: :clap: :clap: :clap: Hahahahha , dobre :wink: :mrgreen: :mrgreen:

Jeżeli nie uda Ci się odzyskać forsy po dobroci i w legalny sposób to spróbuj pogadać z odpowiednimi "gentelmenami" (jak wiesz kogo mam na myśli - z nieoficjalnych źródeł wiem, że biorą w garnicach 6-10% od wyegzekwowanej kasy, a skuteczni są ponoć zabójczo :P ) :D bo z niektórymi osobami nie można po ludzku pójść na kompromis :?

Psychop nie chodzi Ci przypadkiem o Bridgestone Potenza S-02 bo o takich danlopach nie słyszałem :wink: :?: Czytając powyższe wypowiedzi dochodzę do konkluzji,że ile osób tyle opnii (a każdy chwali swoje :wink: ). Ja jeźdze na tych "samych" felgach i ogumieniu co Andrzej540 i uważam ,że na Polskie drogi to jest max... Owszem można założyć 18", ale trzeba sie naprawde pilnować (zero krawężników, głębszych studzienek etc) i jeździć naprawde jak pijany :). Co do jakości prowadzenia to zgadzam się z psychopem - chociaż żeby odczuć różnicę trzeba naprawde mieć doświadczenie i znać się na rzeczy. Dużo też zależy od opon... Szczególnie "niebezpieczne" są wspomniane wyżej S-02.Bardzo dobre opony aczkolwiek niebezpieczne i nie polecane początującym adeptom sportowej jazdy ponieważ zachowują się one podobnie jak rajdowe slicki - nie mają żadnego marginesu bezpieczeństwa(w przeciwieństwie do sp 9000).Cały czas dobrze trzymają do pewnego momentu , po którym odrazu puszczają bez większej oznaki np. piszczenia...

Wychodziłem z tego samego założenia przy kupnie 528 i dlatego mam automat. Teraz pluje sobie w brode... Czekanie w korku jest warte zabawy w manualu :!: :!: Poza tym jak lubisz "czuć" auto i jesteś zwolennikiem szybszej jazdy to tylko manual. Po pół roku użytkowania manual mi się znudził i się zrobił monotonny (moje subiektywne odczucie) - nawet w trybie "s" sam zmienia biegi, o poślizgach na asfalcie raczej trzeba zapomnieć...

Napewno pod względem estetyki wnętrza nowe BMW znacznie odbiegają od swoich poprzedników. Ale cóż..... lepsze wrogiem bardzo dobrego co można zaobserwować właśnie na przykładzie nowych modeli(gł 5 i 7). Natomiast pod względem technicznym nowe serie dzieli dużo (może nie przepaść :) ), ale naprawde wiele. Mnie zresztą, kiedy czytałem ciekawostki o nowej e60 zdziwił fakt, że ma ona w stosunku do e46 o 25% lepszą sztywność karoserii :jawdrop: :jawdrop: :!: :!: A jak wiadomo im lepsza sztywność tym lepsze prowadzenie i zachowanie na drodze....

m30 z e28/e23 to ten sam silnik, zadnych przerobek... ja wsadzam m30 z e32, nieco inaczej wyglada i osprzet nieco inny i tez nie bedzie zadnych przerobek blacharskich wiec nie wiem o czym mowisz... zamiana z tego samego na to samo nie wymaga przerobek Nie wiem juz o jaki silnik Ci chodzi 3,0 czy 3,5 :?: :?: Mnie się wydawało,że 2,8 to było R a 3,5 to V- jeżeli tak to mocowania się trochę różnią, a jak nie to mnie poprawcie.... Co do wałków rozrządu to Świątek takowe robi tzn. dajesz mu stare a on bierze i je nadlewa do określonych kątów wzniosu krzywki.Z tego co pamiętam to koszt wałka wynosi ok 750zł z przeróbką dźwigni zaworowch-czyli de facto mniej więcej tyle ile nowy.Zależy jeszcze jaki chcesz wałek bo oferuje "drogowe" do jazdy codziennej i rajdowo o nieco bardziej hardcorowej charakterystyce. Sam wałka nie mam zamontowanego,więc się osobiście nie wypowiadam,ale większość ludzi z którymi gadałem są z nich zadowoleni. Co do planowania głowicy to lepiej pogadać z jakimiś fachurami odnośnie planowania bo do każdego silnika podchodzi sie indywidualnie. Jest nawet wzór ,z którego się liczy ile można splanować głowice (jest on związany z pojemnością cylindra,chyba stopniem sprężania i jeszcze jakimis pierd****kami)-jak jesteś ciekawy to moge go odszukać.... Acha ,jeszcze mi się przypomniała jedna kwestia odnośnie głowicy - powiększanie gniazd zaworowych :mrgreen:

Myśle że jak rozbebeszasz silnik to po drodze możesz pójść w strone lekkich mod'ów mechanicznych typu zmiana wałków rozrządu na wałki o bardziej agresywnej charakterystyce i planowanie głowicy. Przy okazji możesz też pobawić się z kolektorami :). Zakładać silnik od siódemki też można, ale jest tu dużo roboty mechanicznej i blacharskiej bo prawdopodbnie mocowania nie będą Ci pasować. Zresztą o swapach i związanych z nimi następstwami poszukaj bo już było i to nie raz :wink:

Z tego co ja pamietam to za sam immobilizer płaciłem chyba coś koło 800 pln +koszty robocizny i kodowaia :?

Też chciałem o tym wspomnieć. 15 - 30 minut powinno wystarczyć. Jeśli po włożeniu nadal nie odpali to chyba pozostaje laweta. Ja odłączyłem tak profilaktycznie na godzine - i nie pomogło :x

W moim przypadku awariia immobilizera(mała prostokątna kostka) polegała na tym ,że nie chciał on czytać kodu z kluczyka- poprostu padł,nie działał a dlaczego to nie wiem do dnia dzisiejszego. Jeżeli masz to samo nie ma żadnej możliwości żeby odpalić auto jakimś domowym sposobem- zostaje tylko laweta :?.

Mogłeś go położyć na głośniku i się rozmagnezował czego skutkiem jest jego rozkodowanie..... Jak Ci sie "tylko" rozkodował to pół biedy-gorzej by było jakby Ci siadł immo tak jak mnie się to zdarzyło chyba z dwa lata temu.

Nom, to świeta racja. Same dobre ziomale ........ :D

Tylko żeby psychop nie zrobił sobie zamiast can crushing , bmw crushing :D

Lampy to tu nie mają nic wspólenego.Sterownika raczej też tu nie ma bo to troche za proste urządzonko.Najwyżej jakiś włącznik albo trick...

Auto cudo - szkoda tylko troche że automat.... :wink: Ze mną ostatnio też się coś irracjonalnego dzieje :!: Choruje na e28-niby taka skromna i normalna a nie moge zapomnieć "twarzy" tej "dziewki" i jej "dupki" :D :D .

Chyba nie, może w tych nowszych (czyt. po 2000 roku) bo przynajmnie u mnie to nie działa lub jakoś specjalnie się to aktywuje.