danielxc717

No dlatego mówimy, że bezpieczniejsza była by regeneracja :mrgreen: Wiesz... W tym roku zobaczyłem ile mam postów i aż wstyd, że nie mam swojej galerii, ale po zimie powinno się to zmienić :)

Ale my nie mówimy o wahaczu za 200zł tylko za 80 :mrgreen:

Oby nie próbował potencjału tego potwora bo drogi pewne nie są i auto nie wyczute :mrgreen:

Dokładnie. Przecież w e36 możesz wymieniać sworznie które się wprasowuje, ale nie trzeba ich tak jak u nas rozwiercać czy nie wiadomo co aby go wyjąć. I on ma kilku milimetrowy kołnierz po obwodzie. I też bym regenerował cały wahacz oryginalny niż kupować takie zamienniki bo wiedział bym że przynajmniej sam goły wahacz jest z materiału który wytrzyma i nie pęknie.

albo 5w40 albo 10w40. To już Twoja decyzja. Jak nie masz jakiś wycieków i już kiedyś zmieniałeś olej i wiesz że jakiegoś syfu doktora nie miał wlanego ja bym lał 5w. Pamiętaj, że zdania będą podzielone. Decyzja należy do właściciela.

Wydaje mi się, że była gdzieś w sieci jakaś firma co jakoś wymieniała sworznie na wahaczach do e39. Szukać mi się nie chce, ale polegało to na rozwierceniu starych i wywaleniu starego sworznia i wprasowanie nowego. To tak w skrócie bo dokładnie nie śledziłem tego.

W PL ciężko trafić na takie korki jakie można było 3late temu spotkać we Wrocławiu i to był mój rekord. Jestem ciekaw jak o wiele większe silniki by się sprawowały :) Może kolega Sokół przyjedzie do Torunia na zlot :) Ja tak jak obiecałem będę w tym roku.

Ta co zamówiłeś Albo SKF jest dobrym wyborem. Dobrze widzę? Miałeś już metalowe łopatki?> Jak nie odkręcałeś nigdy odpowietrzników to mogą Ci się ukręcić albo puścić na oringu. Warto zakupić 1-2 szt. Ja mam 2 szt zawsze w schowku na zapas. Kosztowały grosze ok 7zł sztuka a mogą się kiedyś przydać. Ile Ci ona bierze mniej więcej oleju? Bo jeśli mało albo nic to musisz teraz obserwować częściej w razie co.

Masz już przez ten czas jedną swoją upatrzoną i prześwietloną? Z PL czy zagraniczna?

Oj po Wrocławiu to by Cię zabolało spalanie :mrgreen: Powiem Ci że kiedyś musiałem objechać bardzo dużo po wrocławiu i akurat były te remonty przy wjeździe do wro od strony stadionu. Tragedia z korkami, potem całe miasto tak samo zawalone. 3 dni jazdy po samym mieście w mega korkach i spalanie w 520i wyszło 18l z klimą :mrgreen: Ogólnie to rzadko na 13l wskakuję nawet jak dużo po mieście się jeździ a tu taki niemiły wynik był :) Wrocław nie jest przyjazdy eko jeździe

Tak myślałem, że jak konkretny kupiec przyjedzie to kupi :) Mi nawet było szkoda mojego znienawidzonego auta vectry b jak odjeżdżała :) A miałem z nią kupę problemów... No to czekamy na M5 :)

Musisz ściągnąć osłony z góry i z dołu i szukać na zimnym silniku możesz uciskać różne węże od chłodzenia i obserwować i tak samo szukać z kanału i z góry na rozgrzanym silniku jak złapie w układ ciśnienie.

Ja już chyba w takiej sytuacji wlał bym do układu chłodzenia płukanki zlał ją zalał wodę destylowaną z płukanką drugi raz potem samą wodę pojeździł znowu zlał i zalał płynem. Masz chyba jakiś zator syf w kanale

Sworznia się nie wymienia w tych wahaczach. Ale zawsze możesz znaleźć firmę co regeneruje wahacze i takie coś robi. W Twoim przypadku to bezpieczniejsze niż kupowanie tak ekstremalnie tanich wahaczy. To już jest niebezpieczne. Komuś z forum nawet i TRW pękł i pół auta zniszczył. Dobrze że wpadł na barierki co odgradzają pasy.

Wymiana pompy nie jest trudna poradzisz sobie :) Zmieliło tylko łopatki? Co do skutków przegrzania to tak naprawdę się okaże za jakiś czas czy nie zacznie pobierać oleju lub pobierać go więcej i czy nie uszkodziła się uszczelka. Skąd szła para? Ze zbiorniczka? Szczęście że nie jest lato i w jakimś stopniu sam silnik oddawał ciepło może jechałeś niewielki odcinek z uszkodzoną pompą. Temp musiała być w normie jeśli była w pionie. Jeśli by czujnik trafił na bańkę powietrza to poszła by temp max na niebieskie. Jak zaczniesz odpowietrzać to odkręć dwa odpowietrzniki na maxa i lej płyn do zbiorniczka pod sam gwint wtedy zobaczysz, że zacznie po jakimś czasie odpowietrznikami wylatywać płyn wtedy je zakręcasz. Potem uciskasz węże i też wtedy może wcinać trochę płynu. Robisz wszystko przy włączonym zapłonie temp na 32st i 1 kreska nawiewu. Jak poczujesz w wężu płyn to odpalasz auto i sprawdź czy jest strumyk przelewowy po dodaniu gazu. Jeśli nie to musisz uciskać trochę węże i dolewać płynu do staniu. Jak będzie przelew to musisz czekać na temp sprawdzając przy okazji czy jest ogrzewanie. Musisz czekać aż do otwarcia termostatu (na zakręconym zbiorniczku) Jak złapie układ ciśnienie możesz odkręcić jeden odpowietrznik i niech sobie wywali resztkę powietrza i trochę płynu i to samo z drugim. Na następny dzień ja zawsze sprawdzam strumień czy jest i rozgrzewam auto czekam na ciśnienie w układzie i sprawdzam czy w odpowietrznikach było jeszcze powietrze. Na tym zawsze kończę.

To już nie chodzi o to, że taki wahacz szybko się zużyje. Tuleje kupowane osobno są w cenie takiego wahacza. Sworznie też pewnie nie są wytrzymałe. To auto lekkie nie jest mocy też ma i taki odlew może nie wytrzymać i normalnie pęknąć. O skutkach pęknięcia wahacza pisać nie trzeba.

Pod filtrem kabinowym od strony kierowcy masz zbiorniczek od układu hamulcowego. Musisz całą to obudowę filtra rozebrać. Wszystko jest na zatrzaski.

Otwórz szyby jak zacznie wiać chłodnym i sprawdź czy zacznie lecieć ciepłe powietrze. Ja mam ustawione 19-20 st i na początku leci bardzo ciepłe powietrze, ale jak nagrzeje się wnętrze to stopniowo powietrze to jest coraz chłodniejsze. Tak samo jest w lato nie klimie tylko odwrotnie. Najpierw wiele lodowatym a potem stopniowo cieplejszym po to by utrzymać temp. O ile nie jest to problem z elektrozaworami albo zapowietrzeniem.

-ZAWIESZENIE M PAKIET KONFORT :mrgreen:

wiązka od bagażnika Ci się pewnie przetarła. Otwórz bagażnik to będziesz ją widział z prawej strony

odpal auto włącz test nr 7 i jeździj dopóki nie zaobserwujesz że temp nie będzie już rosła. Wychodzisz z auta i dotykasz wąż dolny i ew chłodcnicę w różnych jej częściach czy nie jest letnia ciepła. To tyle. Zrób to i napisz i jutro się pomyśli.

Ale czemu cały czas pytasz o to samo. Jak zimny całkowicie lodowaty to termostat się nie otworzył, ale raczej lekko ciepły będzie. Możesz temp nawet na 19ustawić. Wtedy nawet szybciej płyn się nagrzeje. Chodziło mi o to żebyś nie dawał takie wielkie temp jakie dajesz nie wiadomo po co. Po to masz climatronic żeby z niego korzystać, a nie robić z niego klimę na korbkę sztucznie.

Co wchodziło w skład sprzęgła i jakiej firmy kupiwałeś? Może być niedokładne odpowietrzenie sprzęgła albo samozapowietrzenie. Pompa sprzęgła zasysa nie z dołu zbiorniczka jak pompa hamulcowa tylko jakoś wyżej i jak mechanik nie dolał płynu przy odpowietrzeniu na czas to mogło po czasie zapowietrzyć pompę sprzęgła.

Ja w benzynie po tylu mam 90 czasami nawet więcej musze przejechać niż 5 jeśli jest to ruszanie zimnego auta od razu w trasę. Włącz test od razu. Zauważysz, że cały czas wzrasta sobie temp o jeden stopień. W końcu będzie sytuacja, że osiągnie jakąś temp X i będzie stała w miejscu. Wtedy przejedź jakiś dystans np 3km i obserwuj co się dalej dzieje. Pewnie nie ruszy się temp dalej i wtedy wyjdź z auta i sprawdzaj waż i chłodnicę. Temp powinien utrzymywać na poziomie 90st. Ale chciał bym właśnie żeby jakiś właściciel takiego silnika się wypowiedział. U mnie trzyma cały czas 94-96st ale my mamy różne silniki. U mnie początek otwarcia termostatu jest na 93st

Wtedy podejrzewał bym za wcześnie otwierający się termostat. Jak dłuższy czas już się utrzyma taka temp to wyjdź z auta dotknij wąż ten dolny i możesz też chłodnicę. I pamiętaj że nie powinna być nawet letnia. gorąca raczej na pewno nie będzie. Ta temp to po to by nagrzewnica nie zżerała tyle ciepła. Często jeździsz na tak wysokiej temp?