MateuszCHUDY

Cześć. Nie rozwiązałem jeszcze poprzedniego problemu (przyp. viewtopic.php?f=72&t=224137), a już jestem z następnym :? Otóż gdy pogoda zaczyna się wilgotna (nawet gdy ciepło) lub chłodna to zaczyna mi piszczeć główny pasek (alternatora, pompy wody itp.). Pasek ten był wymieniany jakiś czas temu przez właśnie te piszczenie jednak piszczenie nie ustało. Dzisiaj zacząłem troche grzebać i szukać przyczyny. Próbowałem poruszać pompą wody promieniowo no i wyczułem lekki luz, próbowałem też sprawdzać rolki, które kręciły się dosyć sztywno w sensie że nie latały ani nie rzęziły jednak były całe uwalone więc wykręciłem obie i jedną umyłem w benzynie ekstrakcyjnej po czym zaczęła się luźno kręcić i rzęzić. Pomyślałem, że poprostu wypłukałem z niej środek smarny więc spróbowałem ją nasmarować smarem w sprayu jednak mało to co zmieniło. Czy to co zrobiłem załatwiło rolkę na własne życzenie? Mi się wydaje, że jak łożysko jest sprawne to nawet po umyciu nie powinno zacząć obracać się tak swobodnie bo jest spasowane póki się nie rozbiło. W każdym razie poskładałem wszystko i sprawdzałem jeszcze te rolki na samochodzie to miały leciutki luz osiowy. Na koniec zrobiłem znak na pompie wody i pasku i odpaliłem auto i po ok. 10min pracy znak na pasku przesunął się aż na pompę wspomagania. Dodam, że rzęzi mi też główne koło pasowe (pasek drga w tym charakterystycznym miejscu na dole) ale w tym momencie to jestem już całkiem zmieszany czy to napewno koło pasowe czy może pompa wody, a może koło pasowe powoduje, że ten pasek piszczy czy wszystko naraz? Macie może jakieś pomysły od czego zacząć czy wywalać grubą kasę na pompe, koło pasowe i rolki?

Zrobisz jak uważasz jednak uszkodzenie sterownika nie jest niczym innym jak przerwaniem obwodu czujnika do płytki sterującej sterownika (pękają druciki pomiędzy gniazdem wtyczki a płytką sterującą) czyli tak samo jak byś przeciął przewód czujnika przy kole :wink: Chyba najbardziej popularnym objawem padniętego sterownika jest działanie bądź nie działanie tych systemów w zależności od nagrzania silnika, ponieważ druty w tym sterowniku zazwyczaj pękają od temp. silnika i później gdy np. jest zimny i zwierają to systemy działają a gdy nagrzeje się silnik znów się rozszerzają i gubią połączenie. Zresztą cały ten wątek jest o tym :wink: Obyś rozwiązał problem. Pzdr

Można jeździć bez problemu. Ale radziłbym Ci sprawdzić jeszcze raz wszystko dokładnie samemu. Takie sprawy jak przejścia na kablach i błędy na kompie i dopiero brać się za sterownik aby mieć pewność. Jak będziesz w najlepszym wypadku miał padnięty czujnik to też będziesz miał brak rzeczy które opisałeś, więc najpierw wsio sprawdź. Po prostu szkoda rozcinać bez pewności. PZDR

Jeżeli chodzi o sterownik to ten numer pompy jest właśnie do tego felernego typu sterownika. Sam sterownik ma numer 0 265 900 001 i tak jak pisałes na pompie jest 0 265 223 001 i te numery są tożsame ze sobą. A ogólnie to sprawdzałeś już na kompie błędy? Ogólnie to na sterowniku od dołu jest naklejka z numerem ale skoro nic nie znalazłeś to pewnie odpadła.

Ja z innej beczki. Ma ktoś pożyczyć na podmianke z Białegostoku lub najbliższych okolic czujnik ciśnienia paliwa na listwie CR dla silnika M57? Może ktoś ma taki czujnik na wierzchu sprawny bo chciałbym sprawdzić czy diagnoza trafna bo szkoda wydać na ślepo 500zł... :(

Z tego co znalazłem to błąd nr. 5 dla silnika M47 wg. KTS'a: 5 Czujnik ruchu iglicy - przerwa W tych tematach rozmawiali o tym: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=1&t=112667&start=0 http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=1&t=115567 Ale najlepiej to tak jak koledzy piszą - jeszcze raz jakiś normalny interfejs podłączyć.

Kiedyś podłączałem inpe dla znajomka bo czasem strasznie rzucało mu silnikiem i na korekcjach jeden wtrysk pokazywało na 10 :shock: Ja nie dochodziłem co w tym było jednak on zaczął się grzebać i później dowiedziałem się, że miał przerwy w instalacji przy wtryskach bo zaczął tam rękoma dotykać w czasie rzucania i ustawało gdy dotykał. Zawsze można spróbować podotykać :mrgreen: chociaż pewnie gdyby i tak było w tym przypadku to pewnie też byłoby sztywne 10 a nie 6 z groszami, ale zawsze może to jakaś wskazówka.

Ja osobiście nie wiem czy tak powinno być. W każdym razie dodatkowo na wtryskach zabezpieczałem przewody opaskami tzw. "trytytkami". Może ktoś odp. czy tak ma być, a może nie było idealnie szczelnie. Fakt faktem paliwo pozostawione w strzykawkach po może hmmm... 30min stało w tym samym miejscu.

Zrobiłem dzisiaj te przewody od czujnika ciśnienia na litwie i podoginałem piny i niestety żadnej poprawy mimo, że przewody były pod izolacją bardzo ściśnienięte i nachodziły na siebie ale najwidoczniej ciągłość obwodu była zachowana bo poodcinałem zgniecione miejsca i wlutowałem nowe kabelki i to samo... Co można dalej z tym falowaniem myśleć/robić? @Shadow co z tym regulatorem? Idzie go jakoś sprawdzic? Tutaj fotka przewodu od czujnika, który był ściśnięty przez śrube kolektora również widoczną na fotce na godzinie 9:00. Fotka słaba bo robiłem lutownicą. http://imageshack.us/a/img17/4654/vr14.jpg

Po uwzględnieniu objętości przewodu wyjszło, że największy odchył od najmniejszego wyniku to 23.3% :) W każdym razie widać wtryski nie mają tu wpływu. Jutro sprawdze przewody od czujnika rail i ew. ten regulator.

@esiu830 Zanim zaczniesz cokolwiek wymieniać to jazda na kompa, sprawdzić błędy. Jeżeli błąd czujnika to zamienić miejscami czujniki z tyłu i sprawdzić czy błąd zmieni położenie wraz z czujnikiem, jeżeli nie to sprawdzać czy przewody są drożne od czujnika do wtyczki sterownika abs, jeżeli są drożne to dopiero wtedy wsadzać łapki w sterownik. PZDR.

A ja ostatnio u siebie filtr odmy wymieniłem i na starym filtrze była data produkcji auta :D Wymieniłem mimo, że żadnych oznak padniętej nie miałem :D

No właśnie mnie to dziwi bo widze niektóre e39 bardzo dobrze wyglądające, a w niektórych jak np. moja rdzewieje klapa od dołu i listwa pomiędzy klapą a zderzakiem. Kiedyś jak popadał deszcz i otworzyłem klape z tyłu to widać dokładnie było jak z lewego kanału po lampie woda ściekała właśnie w to miejsce na ten kawałek pod klapą gdzie powstało ognisko rdzy... Musze się wkońcu za to zabrać póki ciepło na podwórku. Kiedyś miałem akcje jak mi gość koła zmieniał i tak spojrzał na samochód i mówi: gość: co, bita była? ja: niby czemu? gość: bo rdza pod klapą ja: :duh:

@ar_w Nie powiem Ci z tą INPĄ bo nie ma mnie w domu i używam innego kompa, a co do analog values 2 to też nie znam po kolei na pamięć gdzie są jakie odczyty, ale akurat na screen'ie to ten parametr soll rail pressure był na dole więc i może tam air mass jest na górze? A czym jest ten parametr soll rail pressure? Bo ciśnienie na listwie to Rail pressure widoczny w analog 1 tak?

@Mluki Faktycznie z tymi procentami to się wkopałem bo racja, że im większe liczby to różnica procentowa zmaleje. Czyli jest napewno mniejsza niż 44% bo nie uwględniłem przewodów... Jutro zmierze przewód i dodam do wyniku. Z tymi 30% to w sumie też masz racje i nie zastanawiałem się nad tym w ten sposób. Z tego wychodzi, że należałoby znaleźć jakieś dane w jakim czasie ile prawidłowo powinno iść w przelew na każdy wtrysk i do tego się odnosić a nie do "najmniejszego" wtrysku, który również może być walnięty. @Shadow Nie mam żadnych błędów. Regulator zostawia błędy? @ar_w Z tą progówką to wiem wiem, że ma troche za niskie, ale ogólnie auto ciągnie "do końca" i nie ma problemów z odpalaniem więc jej nie ruszam. Ogólnie szczególnych skoków ciśnienia na niej nie ma, a już napewno nie takich jak w tym parametrze soll-rail pressure

Sprawdzę tą wiązkę jutro albo w poniedziałek i dam znać co i jak. Miałem to robić dzisiaj, ale że wczoraj był piątek to dzisiaj zaniemogłem :roll: A co do tej ilości (23ml) to jest ona orientacyjna i dla każdego prowizorycznego urządzenia będzie inna ;) Poprostu wartości tych użyłem do wyliczenia różnicy procentowej i ogólna ilość paliwa nie ma znaczenia tylko ilościowa różnica pomiędzy wtryskami (tak mi się wydaje). Można by jeszcze obliczyć objętość przewodu i dodać do wyniku na strzykawce i różnica procentowa wyszła by taka sama bo przewody są sobie równe.

Mluki zapomniałem właśnie napisać, że kostke czujnika na listwie też odpinałem i jest odrazu reakcja w ten sposób, że auto przygasa i za chwile obroty wskoczą na poziom i pracuje równo jednak po dodaniu gazu znów pofalują chwilę ale się uspokajają. Jak wymieniałem przewody podciśnieniowe to zdejmowałem kolektor i zauważyłem, że ktoś kiedyś już go zdejmował i tak go zakładał, że przycisnął nim mocno (spłaszczył) przewód od właśnie czujnika na listwie. Ale ja głupi, że nie rozciąłem izolacji i nie sprawdziłem czy tam wszystko ok :roll: Próbę przelewową starałem się robić jak najdłużej ale jak widać na filmiku szybko się strzykawki napełniały i musiałem biec wyłączyć silnik bo by się powylewało, a ogólnie to myśle, że tak z 4 - 5min trwało aż się napełniły.

Cześć kolegom. Temat już taki był założony przez kogo innego i nikt mi w nim nie odpisał więc zakładam swój. Otóż dla mojej 530d 99r. falują wolne obroty. Auto posiadam już 2.5r. i wcześniej zdarzało się że falowały na zimnym silniku i zaraz przestawało natomiast problem ten pogłębił się ostatnio bardzo szybko i obroty falują zarówno na zimnym jak i rozgrzanym silniku. Co może mieć wpływ na ich falowanie? Gdzieś wyczytałem, że problemem mogą być wężyki podciśnieniowe więc je pozmieniałem (nie zmieniałem tylko pomiędzy zaworem sterującym, a poduszkami silnika) i fakt faktem przewody były sparciałe ale nic to zmieniło. Zrobiłem także próbę przelewową (filmik niżej), co prawda nie wiem czy od właściwej strony ponumerowałem cylindry (numerowałem od przodu) ale wyniki wszystkie są. Wg. wyników wychodzi, że dwa wtryski odbiegają o ok. 44% od najmniejszej wartości. Czytałem, że tolerancja to 30% ale czy te 43% może powodować, że obroty będą falować zwracając jeszcze uwagę na korekcje? Zamieszczam także zrzuty z korekcji wtrysków z INPY (chyba nie są tragiczne?). Dodatkowo w kategorii 2 znalazłem taki parametr jak "Soll Rail-pressure". Nie wiem od czego on jest ale zauważyłem, że jego wartość cały czas skacze pomiędzy ok. 225 - 358 więc postanowiłem o tym napisać (nie wiem czy to ma jakiś związek). Może komuś coś przyjdzie do głowy i podpowie co robić. Zapomniałem dodać, że przez okres posiadania auta nie zauważyłem żadnego spadku mocy chociaż wiem, że mi turbo późno wstaje bo od ok. 2000obr./min ale odkąd je mam tak było i tego nie ruszałem. Wyniki testu przelewowego: 1. 16ml 2. 23ml 43.75% ponad najmniejszy wynik 3. 17ml 4. 17ml 5. 23ml również 43.75% ponad najmniejszy wynik 6. 19ml Koledzy pomóżcie bo to strasznie wnerwiające jak on tak zrycie pracuje :? INPA: http://imageshack.us/a/img191/566/y3jq.png http://imageshack.us/a/img694/7969/n1p3.png http://imageshack.us/a/img845/2986/0coc.png Próba przelewowa:

Przecież CICHY Ci napisał, że jest pełno "tematów na ten temat". Każdy chyba kto jeździł e39 dłuższy czas przerabiał to. Ja od siebie dodam, że kiedyś już opuszczałem zwrotnice przy użyciu podnośnika samochodowego i podnośnika kolumnowego do skrzyń biegów co było bajką, natomiast w zeszły piątek przekonałem się jaką jest katorgą robić to na kanale... Ale się da! Jedyne co moge Ci polecić do sprawdzenia na szybko to zanurkować do kanału, zdjąć osłone silnika i osłone tuleji wahacza górnego przedniego i poszarpanie rękoma za ten wahacz, ewentualnie przy użyciu tzw. "brechy" i szukanie jakichkolwiek luzów jeżeli chcesz być pewny na 100%. Na szybko sprawdzić to możesz unieść przód małym lewarkiem aby podniosło się koło i odkręcić wahacz na tuleji i ją sobie obejrzeć czy guma nie jest popękana i zobaczyć jak wahacz rusza się na samym sworzniu. Prawidłowo to powinno się sprawdzać ruszając ręką sworzeń, ale tak możesz sobie sprawdzić na szybko czy ten sworzeń wogóle jakoś trzyma bo aby wyjąć CAŁY wahacz to tak jak CICHY pisał - zwrotnica w dół, amor w góre. PZDR. PS. Mi kiedyś po wymianie tuleji po tygodniu znowu auto wpadało w drgania i okazało się, że siadł sworzeń wahacza dolnego także wszystko jest do dokładnego oblukania. Hah dodam od siebie, że jak w zeszły piątek opuszczałem zwrotnice to roznitowała mi się ta osłona blaszana tarczy hamulcowej co to jej nity (a w oryginale właściwie zgrzewy) przysłania piasta koła... ŁOoo matko, chciałem na siłe tego krążka blachy nie odcinać więc postanowiłem odkręcić łożysko aby tą blache sobie przynitować... z tego co patrzyłem to chyba jeszcze nigdy nie odkręcany oryginał... NIGDY WIĘCEJ... Opsikane WD40, 3 obroty śruby i koniec, zablokowana, napsikanie WD40 do środka i z powrotem dokręcanie i tak ze 3x każdą śrube... Ale musze przyznać masakrycznie mocne są śruby i gwinty na elementach zawieszenia bo każda inna śruba by dawno się zerwała przy sile jakiej używałem... Ale zanitowałem blaszke i jest "oryginał" :P

Jak chcesz kupować drugi to szukaj używki u sprzedawcy na popularnym serwisie aukcyjnym, który nie ma złych opinii i udziela gwarancji rozruchowej. Mi się udało kupić wraz z pompą ABS za 750zł. No chyba, że tą nówkę kupisz za 1500zł. Jak dalej chcesz walczyć ze swoim to podzwoń to ludzi, którzy się ogłaszają, że regenerują tą rzecz, a jest ich troche i opowiedz cały problem i zapytaj wprost czy są w stanie to naprawić bo skoro to robią to pewnie będą wiedzieć co to za błąd. A może cewka, któraś się urwała przy montażu/demontażu/transporcie bo nie były zabezpieczone? PS. Nie wie ktoś jak jest z gwarancją na takie części? Bo mi mechanik kiedyś powiedział, że na części elektryczne nie ma zwrotów i gwarancji. A jak jest w przypadku tak drogich rzeczy jak właśnie sterownik ABS?

Dzięki shadow, będę coś z tym robił. pzdr :wink: EOT

Siemka zrobie troche OT bo nie chce zakładać nowego tematu, ale dopadł mnie taki problem i chce się upewnić czy to popularny jeż. Otóż przestała mi dmuchawa reagować totalnie na zmiane prędkości nawiewu. Nic nie wariuje, nic samo się nie włącza, poprostu delikatnie nadmuch leci (jak na minimum) i zwiększając + zmienia się tylko poziom na wyświetlaczu, a wentyl nie reaguje. Czy to jest wina jeża? Jeszcze raz sorki za OT.

Wczoraj na trasce ok. 100km przy temp. zewn. ok. 24st. C, przy włączonej klimie (spalony wiatrak klimy, tylko visco) 92, 93st. C w trasie. W mieście dla wszelkiego wyłączam klimę ze względu na wspomniany wiatrak i było ok. 94st. Jechałem spokojnie bo droga była czysta więc żadnego wyprzedzania, prędkości pomiędzy 100 - 120km/h

Nom i świecą odwrotnie. Żółte światło robi się niebieskie, a białe robi się czarne i trza przerabiać, a i licznik wskazuje od końca. Tak właśnie myślę. Pzdr :8)

Opisywałem na początku tematu jakie spotkałem problemy w przypadku B5 FL (jako przykład...) i ok poruszyłem temat nie tego samochodu co trzeba (e39). Ale skoro już wmieszałem inne auto i ktoś mi zarzuca, że piszę głupoty to niech odnosi się do mojej wypowiedzi, a nie wmanipuluje w to e39. Może i faktycznie w e39 nie trzeba nic zmieniać (napewno nie pisałem o wymianie panelu climatronic'a...), ale ja pisałem o passacie (widać niepotrzebnie). E39 nie przekładałem, ale myślę że jeżeli warsztat przekłada najtańszą metodą to pewnie też przeciąga naprzemian strony elektryki i chodziło tylko o opisanie jak to wygląda, a e39 napewno ma inne swoje typowe problemy przy tego typu przekładce, które należą do rozwiązania przez warsztat tak aby dla klienta było ok. Pzdr :wink: