kater

Hmmm, patrząc po tematach z udziałem autek z USA, to wychodzi raczej, że 9/10 jest po poważnych przygodach. I to nie tylko auta handlarskie, ale również "prywatne". Poczekajmy może czy ewentualnie Loona coś znajdzie. A jak nie, to koniecznie przejedź się do ASO - np. Olszowiec jest b blisko. BTW widziałem chyba ją wczoraj, kruzowała lajtowo po okolicy, ładnie brzmiała.

Nie no weź przestań, przecież wiadomo wszem i wobec, co zresztą potwierdzają opisy handlarskie, że auta "użytkowane przez kobietę" to absolutne rodzyny zachowane w stanie fabrycznym przez 10 lat. Nie to, co jakiś tam facet. Przecież prawdziwy facet biegi zmienia bez sprzęgła, auto myje i czyści ten jeden jedyny raz dopiero przed sprzedażą, olej longlife to dla niego veeeeeeeery long life i zamiast 15.000 km robi na nim 50.000 km, opony traktuje jak kierowca F1 czyli im bardziej slikowe, tym lepsze itd.

O tą drugą z Radomia ktoś pytał już. Zresztą, Radom to taki Gostynin, pod względem oferty. Ceny obu autek, przy ich rocznikach, nie wróżą nic dobrego.

Chyba ilość odpowiedzi, jakie do tej pory padły, też coś oznacza ;) Jeśli auto sprowadzane ze Skandynawii, Holandii czy Belgii to jest b duża szansa, że w odpowiedniej bazie są te dane. Nie wiem czy po VINie zawsze to można wyszukać - czasem raczej oryginalny nr rejestracyjny jest potrzebny. Jak dorabiałem niedawno kluczyk do swojego, to dorabiacz dość autorytatywnie twierdził, że w kluczyku nie da rady zmienić przebiegu. Jednak patrząc na cały jego sprzęt i wprawę, to myślę, że mu do kluczyka udało by się Wikipedię wgrać, a co dopiero kilka cyfr obrócić ;)

Handlarzyna do wyrumpotania przez Alibabę i 40 zbójów. A kupca tej "okazji dekady" w sumie to nie wiem czy ewentualnie żałować - łatwiejszego dostępu do info już chyba nie ma, więc trudno się tłumaczyć, że nie wiedział co kupuje. Swoją drogą chętnie bym się tym przejechał, zobaczył jak kompakcik zniósł ten przebieg. Autostradowy, to na pewno, ale jednak spory. W sumie jak zarządca, bo przecież autko flotowe na bank, dobrze dbał i nie żałował na serwis, to powinno jeszcze pośmigać trochę.

Radom - no sam poczytaj, ale generalnie to zagłębie pięknych szrotów. Belgia - załatw Car Pass i sprawdź oryginalny przebieg. Powinien być wbity w papiery, które sprzedawca powinien mieć, skoro auto belgijskie.

Twój drugi filmik (ostatni) coś nie bangla? A po tym pierwszym (w ogóle pierwszym) to ledwo co słychać :/

Radom + Belgia = deadly combo :twisted: E39 i model 2004 - klasyka handlarskiego marketingu obok full opcji ten chyba jedynie stał, przez krótką chwilę

albo lipne tablice albo coś nie bangla z systemem albo nie wiem :( klik tutaj żeby sprawdzić redukcja mocy - dla zmniejszenia podatku, często auta flotowe klik tutaj - redukcja moczu ;)

Skoro to nikły koszt i mały problem, to niech sprzedawiec to załatwi i tyle. Nie inaczej.

spoko spoko :) skombinuj od sprzedawcy papiery i fakturę na montaż instalacji (musi mieć!) to tam będą wszystko podzespoły wypisane - a mechanik nie będzie raczej umiał rozpoznać gratów LPG, chyba że sam też zakłada po prostu w cenie ok 3000 do takiego silnika można różne rzeczy założyć, a dodatkowo dochodzi kwestia regulacji i robi się nie tak prosto - podstawa jednak to to, żeby praca autka na gazie nie była możliwa do rozróżnienia od pracy na benzynie, czy to podczas spokojnej jazdy czy (przede wszystkim) pałowania

no skoro mówił, że porządna i że 2900 zł to znaczy że porządna i że 2900 no stary jak z takim zaufaniem podchodzisz do tych spraw to bez żadnej zjadliwości (serio) będę Ci życzył powodzenia i dobrego farta

Autko już się niedawno pojawiło - pamiętam ten malowany zbiorniczek i dodający 20 KM stożek.

Stag 300 - no to fajnie. Tylko żeby się nie okazało, że wtryskiwacze to Valtec a reduktor Alaska. No ale to powiedzmy na później zmartwienie.

Wiele pozytywnych opinii czytałem o ATE ceramicznych - nie brudzą podczas pracy, felga czysta, niezakurzona. Aktualnie mam Textary, na niewiadomych tarczach (tarcz jeszcze nie wymieniałem), no i widać niestety, że przednie felgi są osyfione znacznie bardziej, niż tylne. Następne klocki na pewno spróbuję ceramiczne, przynajmniej na przód.

Obadaj też dokładnie co tam za instalacja siedzi - komputer to Stag, ale nie wiadomo co z resztą. A 6 garów i 170 KM nie każda sekwencja obsłuży. A ładowanie się w wymianę wtrysków i reduktora - bo aktualne powiedzmy powyżej 4000 RPM nie dają rady - to kolejne, niemałe pieniądze.

Lista sprawdzonych i polecanych warsztatów jest bna lpg-forum.pl - wejdź, poszukaj, na pewno znajdziesz.

Tej no ale co się w ogóle czepiacie - przecież to nawet E46 nie jest, ino E36 - no tak komisant napisał, to musi być prawda. Autem jeździł dorodny rosomak bo przy 169 tys km tak zmasakrować gajgę to trzeba mieć niezłe pazury :twisted: A zresztą, co tu pisać, co drugi tak wygląda i wszyscy są hepi.

Fotel kierowcy to w ogóle nie wygląda bo jego fotek (podobnie jak i w ogóle foteli kierowcy w podobnych ogłoszeniach) jest tam mniej, niż autentycznych fotek yeti w całej sieci :8) Ale fakt, że te jego ledwo widoczne boczki cokolwiek nie zachęcają. No ok, ale zostawmy te cwane fotki w spokoju - trochę głupio tak przebieg mierzyć... Tak czy siak egzemplarz typowo handlarski (rocznik :duh: ) i pewnie skończy gdzieś jako "lodowóz" chodzący bokiem wokół lokalnej remizy... A szkoda, bo przedliftowe kupety E46 są piękne kieby nose góry heeeeej!

No tu się kolega Loona przyda z pewnością ;)

U mnie siedzi Stag 300+, Zavoli N, Hana 2000 czerwone, butla w koło 51, pluso czywiście reszta pierdołów. I nie mam żadnych zastrzeżeń, jedynie jak były mrozy straszliwe, to mi trochę śmierdziało, ale wystarczyło doszczelnić połączenia - normalna sprawa przy -20 st. Podstawa to, jak już to kolega stwierdził, dobry "założyciel", co poświęci czas na regulację, a nie tylko wrzuci graty pod maskę. Jeśli jesteś z Wlkp, to zdecydowanie polecam Pitec z Poznania.

Czy taki wzorek tapicerki był po lifcie stosowany? Czy kierownica z czarnym wykończeniem pasuje do srebrnych listewek? Spasowanie elementów, jak już koledzy zauważyli, po prostu mistrzowskie. Thor Racing (naklejka z tyłu) to jakiś tuner z UK - wcale bym się nie zdziwił, jakby to była przekładka. No, to teoria spiskowa godna tego wątku hehe, ale... Kolor - mi się tam podoba, ale właśnie weszła moja żona i stwierdziła "uuu ale brzydki kolor, jak sraczka naszego syna" (młody ma 2,5 miesiąca i faktycznie to jest TEN kolor :lol: )

Kostka od gazu wygląda na Staga - ale to tylko komputerek, więc i tak trzeba dokładnie sprawdzić. A fajera w ogóle z tyłka wyjęta, i bez poduszki :lol: Ale ścierwa kolego wyszukujesz, nie ma co...

No takie dyskontowe ceny, szczególnie jak za 2005 320D. Srebrna chyba coś z przodem nie teges.

Kierownik grał tytułową rolę w suprprodukcji "My ass is on fire".