kater

jak będziesz miał wolną chwilę to streść mi to jakoś na PW bo też ten i podobne tematy staram się obserwować, ale tu jest gorzej niż jak się baby przy studni zbierały kiedyś, szczególnie te 200 stron o E60 :/ jak możesz to 2-3 zdania, kilka głównych punktów i spoko

Znam osobiście 2 osoby powożące E39 540i, obie instalki nieco inne, obie b dobrze działają, obaj kierownicy zadowoleni. Jeden z nich to w sumie gaziarz z Poznania (firma Pitec), często udziela się na lpg-forum. W sumie autko jest niejako wizytówką firmy ;) Wcześniej miał 530, a oprócz tego ma jeszcze 328 i bodajże chyba 318 miał jeszcze. Mogę go jeszcze pozachwalać w sumie, ale po co ;) wbij w gugla "Pitec", mają na stronie cennik, pogadaj z Piotrem, jak jesteś z okolic to podskocz, zobacz jak toto działa. Możesz też do "słynnego" Nikodema uderzyć, powozi serię 7, też z 4,4, więc na pewno chętnie i Twoją zrobi. edit: gratulacje dla mnie za piekielny, 666 post :twisted:

Może nieco więcej drobnych uszkodzeń lakieru, jakieś ryski itd., ale za to lepszy stan podwozia i mniej korozji - włoskie zimy nie wymagają raczej walenia solą po wszystkim przez 2 miesiące w roku :E Ale tak naprawdę powyższe to tylko stereotypy, więc po prostu skup się na egzemplarzu, a nie na tym czy od Krzyżaka czy Luigiego czy jakiegoś tam Jean-Pierra. Niemiec naprawdę nie jest gwarantem zadbanego i serwisowanego egzemplarza. E46 to taniutkie auta, od dawna już jeżdżą tym kebaby, biedni studenci, słowem akurat ci obywatele, którze nie mają kasy na latanie po ASO i wymienianie oleju 5 x drożej niż u mechanika na sąsiedniej ulicy. Wystarczy przejechać się chociażby po berlińskich osiedlach i zobaczyć ile zasyfionych E46 tam stoi. No ludzie.

No ej, ale Twoje ostatnie trasy jeździłeś na dziadka - co zresztą sam w motostacie opisałeś ;)

no stary, tego Ci nikt nie powie, tym bardziej że sam jeszcze nie wiesz jakie graty tam siedzą; zresztą, nieważne jakie siedzą, to jest jakiś problem i myśląc pesymistycznie to może być i nawet cała instalacja (no oprócz butli) do wymiany, a może i nawet już silnik dostał w tyłek od niej a jak nie ma tego w dowód wbite, to już chyba w ogóle pora odpuścić bo się jeszcze okaże, że butla nie ma homologacji, że zakładane w garażu w jedno popołudnie itd. LGP to dobry pomysł, ale musi być założone z głową, bo inaczej to tylko męka i kłopoty w ogóle jak silnik gaśnie to musi być niezła kaszana - bo nawet jak gazu zabraknie albo reduktor zamarznie, to powinno na benzynę przełączać od razu, a tu nawet tego nie robi :mad2:

krzysiek, no nie wiem czy tak przesadziłem, ale spoko, z tym że 1) od razu (jakoś domyślnie hehe) założyłem w tym koszt LPG, czyli 2500 na 4 garki; 2) nie miałem na myśli 316i ale co najmniej 318i; 3) i pakiet startowy: olej + filtry chociażby, hamulce może i świece, oponki może nawet, że o OC i rejestracji nie wspomnę; więc różnie może być w sumie, auto za 18 k a reszta na graty i opłaty patrząc po cenach to od razu warto zaznaczyć, chociażby w otoszroto, że chodzi o auto zarejestrowane w Polsce i z rąk prywatnych; co prawda co cwańsi handlarze i komisy tak wpieprzą tam swoje igiełki przed opłatami, ale odsiejemy w ten sposób przynajmniej część złomu; i raczej bym już szukał czegoś już w Polsce, najlepiej z forum, wystarczy dział giełda przeglądnąć

link nie bangla

nie no spoko, może trochę ostro zabrzmiałem z tymi babami, bo oczywiście złej woli tu zapewne nigdy nie ma, ale po prostu pewna "niefrasobliwość", co chociażby obserwuję patrząc na wyczyny sąsiadem pod blokiem, albo chociażby też mojej najdroższej żony - żonka b fajnie jeździ ogólnie, ale parkowanie to jej słabsza strona, szczególnie równolegle ;) po prostu jak widzę jak wraca z pracy i co wywija pod domem, to czasem mi ciśnienie lekko skacze ;) piękna czy nie piękna, no czasem po prostu łamaga parkingowa :oops:

klik

nie no fajnie to wygląda, fontanna śniegu spod każdeog koła a co do zaśnierzonych parkingów to trzeba uważać - niedawno widziałem następstwa takiego latania, parking przed centrum handlowym, wielki, pusty, aura wiadomo sprzyja, i niestety E36 chłopaki chcieli się poślizgać i trafili na jakieś wystające g..., na samym środku tego lotniska, nie wiem co to było, może jakaś pozostałość po lampie, słupie czy znaku drogowym, no ale całe tylne koło z felgą w drobiazgi, a piasta, bęben i pewnie jeszcze jakieś pierdoły w zawieszeniu też chyba mocno dostały :( nie wiem skąd ten metalowy korzeń się tam wziął, ale się wziął i zrobił swoje :( a baba na parkingu zimą to prawie że pewność, że coś wykombinuje, przy czym zaparkowanie jak krowa do wydojenia to najlepsze z tego repertuaru ;)

LPG to nie kwestia przekonania, ale wiedzy i matematyki ;) Ale spoko, tu na forum za dużo misjonarstwa i przekonywać nikogo nie mam zamiaru ;) Powiem tylko, że przy Twoim planowanym przebiegu, to instalacja zwraca się poniżej roku. Diesla do jazdy po mieście i w okolicach na tyle km to trochę średni pomysł, szczególnie patrząc na Twój budżet, czyli E46 raczej przedlift, czyli ok 2000 rok, no może nieco młodsze ale goławe. No chyba, że jeździsz raz na kilka dni, ale jakiś solidny dystans, a nie codziennie po 30-40 km.

jako młody tatuś to powiem tak - bierz turasa, bo sedan na małe dziecko to za mało - a to właśnie malutkie dzieciaczki najwięcej gratów potrzebują - wózek najpierw z gondolą, potem spacerówka (no mniejsza już), jakieś wanienki, łóżeczko turystyczne, kilka toreb z ciuchami, pieluchami, żarciem, osprzęt dla młodej mamy (jakieś laktatory, dzikie węże itd.), generalnie sedan szybko potrafi okazać się za mały i graty też w kabinie trzeba wozić; jak dzieciaki większe, to i compact pewnie styknie - od pewnego wieku dziecko potrzebuje już tylko konsolkę PSP i ewentualnie butelkę soczku :mrgreen: a resztę, szczególnie o silnikach, to Ci pewnie powiedzą koledzy co je mają - a ja niestety widzisz, model z silnikiem który co prawda uzyskał w 2005 r. nagrodę "Gay Engine of the Year", fajny, ale mały (ale daje radę, spoko)

jak to z reklamą bywa, a to na pewno jest jakiś chłit małketingowy ;) czyli po naszemu kłamstwo :P zresztą, czego się tu spodziewać? uff, w jednym wpisie tyle ameryk odkryłem, że ja p...

garażowany obecnie - no jak tak, to nic tylko kupować, kupować, handełe musi się kręcić no i fajne, że sprzedawczyk proponuje do tego LPG za 1800 zł... biorąc pod uwagę rzeźbienie ze zbiornikiem, to tu i 3 tys zapewne nie starczą, jak to ma być dobrze zrobione; no chyba, że ktoś zgodzi się beczkę w kufrze wozić ale po co LPG w ogóle zakładać, skoro średnie spalanie to 7l, tak jak diesel przecież...

no promocja niezła, skoro starsza, forumowa bez xd koszci zauważalnie więcej - klyk

zdjęcia moszna dorobić przecież, a chyba w sumie takie jak tu lepsze, niż fotoszopowane, hadereowane dzieła sztuki z Płocka?

do wyboru, do koloru

Taki, jaki fabryka każe czyli np. 5W30-40 :) Zapewne coś w stylu Motul, Liqui Moly, Valvoline... Ile? 5 L + 1 L na dolewki zawsze kupuję. Raz mi po wymianie coś z tych 5 L zostało, przy następnej już nie :) Ot zagadka. U siebie mam Motula Specific LL-04. Do starszych pewnie by trzeba LL-98 abo LL-01.

Zażycz sobie pełen korek schowany pod klapką, na pewno to będzie za dopłatą, ale za wygodę warto dorzucić :8)

Nie wiem jaki tam dokładnie silnik siedzi, ale zapewne N46, pewnie taki jak u mnie - a jeśli tak, to gaz to żaden problem. Owszem, gazownik musi być dobry i poświęcić czas na dostrojenie, ale dobór gratów to już mniejszy problem, też dlatego że silniczek malutki i chyba każdy reduktor go obsłuży. U mnie siedzi Zavoli Zeta N, Stag 300 2 i czerwone Hana 2000. I od ponad 20.000 km wszystko gra. Gaz zakładał mi Pitec z Poznania - b polecam, facet nie tylko zna się na gazie, ale i jest fanem BMW, więc żadne Valvetronici mu nie straszne.

Z tym Łukowem coś jest nie tak bo w zeszłym roku jeden gnojek sprzedał mi cegłę zamiast telefonu. No ale sprawa się toczy, koleś urwał 500 zł a czekają go znacznie poważniejsze problemy :norty: Swoją drgoą czemu ten typ tu jeszcze blużdży to nie wiem...

no to bezawaryjności :) LGP - zajrzyj na LPG forum, b przydatne miesjce, ale w sumie i tu w dziale "paliwa..." jest kilka osób mocno siedzących w temacie, na pewno coś dobrego Ci doradzą; od siebie powiem że za 2.500 masz naprawde b fajną instalkę i to zakładaną przez fachowca, a to w sumie nawet ważniejsze

no a co Ci nie pasuje? 170.000 mil morskich przecież :D

Mam deko nowszy silnik, nieco inną instalację (Zavoli + Stag + Hana), ale też powiem, że jak na razie (od ok. 20.000 km) wszystko OK, jeździ się fajnie, chociaż fakt - mocy trochę maławo, czasem żałuję że chociaż 318i nie mam - no ale jak na moje i żony wymagania 316i jest spoko. Spalanie - jak w podpisie, ok. 10 l gazu w cyklu mieszanym + nieco benzynki na rozruch, szacuję że < 1 l /100 km. Zasięg 500 km. Autko planuję jeszcze z 3-4 lata pomęczyć. Instalację zakładał mi prawdopodobnie najlepszy gazmen w Wlkp, Pitec, spec od BMW swoją drogą, sam ma 540i i bodajże 2 kupety E36. Także LPG nie jest takim złem, jak można wyczytać w postach typu "nie stać Cię na benzynę to kup se diesla, a nie hańb auta gazem". Być może taka osoba miała LPG 15 lat temu, 1 gen, albo źle dobraną i założoną. Ale jak się zapłaci normalną cenę (na 4 garki ok 2500 zł) a gaziarz dobrze to zestroi, to 0 problemów, tylko jeździć :) Z dwoja złego wolę, żeby mi się benzynka popsuła, niż diesel ;)

No dokładnie hehe, żonka może być drobna, ale np. moja też lubi mocno fotel do góry i do przodu, i potem szoruje po boczkach, tak że mimo <150.000 km przebiegu niestety nie wygląda tak ładnie już (mam szmatki na fotelach). Ja też w sumie zanim się umoszczę to trochę powiercę tyłkiem :oops: no i pewnie ktoś mi potem przy kupnie powie "panie, to to ma pewnie z 300 tys na blacie" :( Tak więc reguły nie ma, tym bardziej jak auto robi trasy po 20-30 km i jednak człowiek często wsiada/wysiada.