kater

330i?

fotki takie latem robione bardziej ;) więc z jakiegoś powodu się z nim już trochę buja - mimo atrakcyjnej ceny Radom, Płock, Gostynin, Gniezno... co tu dużo mówić

Ani produkcja na początku 2002, ani nawet rejestracja nadal w 2002 nie były w stanie przekonać kłamczuszka-sprzedawcy, żeby jednak nie zaliczał auta na 2003. Ot, handlarska natura. A gdzie jedno kłamstwo tam i zapewne szereg innych. Do tego serwisowany w ASO - też pewnie z defaultu wkleił. Nie oszukujmy się, to chyba najtańsza możliwa wersja E46 - nie dość, że 316i, to jeszcze kompakt. Tego nikt do ASO nie ciągnie na serwis, ludzie. Tani egzemplarz, no ale ile można oczekiwać za taką wersję ;) Jeśli sprawne to do śmigania po mieście i po okolicach w 1-2 osoby czemu nie. A lera nie powinła być czasem srebrna?

Tzn jak? Bo ja salonówką E46 to nigdy nie śmigałem :E Masz komplet na przód i tył, czy jak?

eee, coś mi tu nie pasuje - NIE smarowali żeby NIE było problemu? No to właśnie raczej będzie :) Oczywiście myślę i o śrubach i o kole.

Też planuję wymianę, pewnie na wiosnę, razem z paroma duperlkami - czy ktoś może się wypowiedzieć które z tych godnych polecenia (Sachs, Bilstein, Meyle, KYB...) są bardziej miękkie? Mi właśnie też zależy na poprawieniu komfortu, o ile się to da oczywiście, żeby nieco bardziej miękko było.

Można też spróbować nabić nieco większą nasadkę na taką zjechaną śrubę zabezpieczającą - tylko że nasadka musi być z dobrego, porządnego materiału, a nie jakaś pseudo-stal. No i raczej też trzeba ją odżałować, potem to się może do niczego nie nadawać. A smar miedziany to najlepiej wozić w ogóle ze sobą... Ostatnio właśnie gdzieś mi się zawieruszył, a nie było jak po nowy podjechać. Teraz pięknie zeszły, ale będę miał na wiosnę pewno trochę kopania ;) Cóż, nie ma się w głowie, to ma się w nogach... Jak na początku grudnia zmieniałem kółka, tak po prostu pod blokiem, sobota rano, to z różnych stron też dochodziły właśnie podobne dźwięki - klucz o beton, piski odkręcanych śrub - sezon się zaczyna :E

no widzisz, kwestia ustawienia, bo zakładam że sam montaż masz zrobiony poprawnie, a podzespoły też odpowiednio dobrane (w sumie to naszych małych motorków to ciężko raczej coś źle dobrać - bardziej trzeba się na regulacji skupić) a dobrzy znajomi kombinujący przy naszych autkach to temat rzeka i niekoniecznie byłby pełen pochwał i superlatyw załóż se konto np. na motostat to będziesz miał ładne podsumowanie ile faktycznie Ci pali - w sumie to powinno być jak u mnie, no zależnie od stylu jazdy, ja jeżdżę spokojnie, ale statystyki mi psuje żona :E

Składana kanapa - b przydatna rzecz. Niestety mój golas tego nie ma. A bagażnik może i sam w sobie nie jest mały, ale klapa limuzynowa nie pozwala ładować do środka sporych gratów. Dopóki nie urodził nam się dzieciak, to nie wiedziałem że będę tego żałował :( Np. duży wózek (nie spacerówka) nie wchodzi cały do kufra, i gondola musi jechać na kanapie z tyłu. Jak ktoś nie ma / nie planuje / ma dorosłe już dzieciaki to OK, ale w innym wypadku to raczej lepiej turasa brać :( Pakiet startowy - można by jeszcze odmę wymienić, sprawdzić świece, akumulator Komfort - no niestety też mi przestała twardość odpowiadać. Prawie 2 lata śmigam i kurcze jednak widzę, że trzeba było E39 brać. Na autostradzie albo na świeżej nawierzchni jest OK, ale po mieście i na większości naszych dróg jest już dla mnie za sztywno nieco. Szybko nie jeżdżę, a zresztą jak tu 316i szybko jeździeć, hehe, i wolałbym bardziej miętko. Tym bardziej, że chyba od tych wszystkich dziur wiele elementów kabiny w środku po prostu zaczeło (mi) skrzypieć i trzeszczeć. Nie wiem, może to od czegoś innego, ale jednak na każdym nawet małym wyboju coś tam piszczy, skrzeczy i hałasuje. Z tyły półeczka za kanapą, z boku coś w siedzeniach, w kokpicie itd. normalnie aż przykro słuchać :( Może to tylko mój egzemplarz, ale może jednak polskie drogi dają się we znaki? Do Passtucha komfortu nie porównam, ale np. świeża Laguna to zupełnie inna bajka, Volvo V40 też wydaje mi się nieco miększe. E39 to oczywiście też zupełnie inna zabawa...

Koledzy, mój dobry, ale niepiśmienny znajomy uprzejmie prosi o rozkodowanie VINu - WBADT61080CE56966 Z góry w swoim i jego imieniu dziękuję!

Przedni zderzak coś nie teges. I kunie mu sie nie zgadzają - powinno być 118, a nie 125. Ale to pewnie literówka. A nawet dwie.

Stag 300 ISA2, AC R01, Hana pewnie zielone. Sam użytkuję Stag 300+, Zavoli N i Hana czerwone, ale to będzie zdecydowanie za mało jak na 170 KM. No i "założyciel" odpowiedni, oczywiście.

Co do LPG to dowiedz się jaki Stag tam siedzi (bo kostka wygląda na Staga) i reszta gratów - może to da odpowiedź na to czemu wywala check. A to, że przy silnych mrozach i ostatnim litrze gazu w zbiorniku, oczywiście podczas pałowania, system nie wyrabia to nie tyle co reguła czy "tak ma być", ale po prostu zdarza się. No, może to oznaczać że reduktor za słaby albo nie do końca sprawny. Jakby nie patrzeć te 3 literki musi obsłużyć, byle co to nie może być. Bardziej bym się jednak martwił stanem skór przy tak mikrym przebiegu. Bitch please, duże, 11-letnie auto i przebieg jakby po włoszczyznę tylko jeździł? Ok, wiadomo, przede wszystkim stan, a nie jakieś tam cyferki, ale znamy przecież polskie realia...

Przepraszam, nie mogłem się powszczyyymać :E http://www.sadistic.pl/pics/2_1c5c86f5d7b7.jpg edit - cholerka, obrazek mi znikło :(

LCI - Life Cycle Impulse. Czyli po ludzku mówiąc - facelift. A po skrótowemu - lift. A pieszczotliwie i forumowo - polift. :norty: Co do silnika - masz sporo racji, ciężko się połapać, silników jest od groma (a zobacz ile w E90 w ogóle ich jest!), ale jest na to prosty sposób. Po prostu wchodzisz tu - klik - i patrzysz ile kW/KM i Nm dany silnik posiada. Zauważ, że nigdy nie mają tyle samo, nawet w tej samej pojemności. N43 - wtrysk bezpośredni, więc na razie LPG nie można założyć N46 / N46N - wtrysk EFi (pośredni), więc LPG można założyć, a co więcej wszystko ładnie śmiga (u mnie na razie 1 rok i >10.000 km) Czy i jak konkretnie same silniki są oznaczone - nie wiem. Nie powiem Ci też jak je zewnętrznie odróżnić. Oczywiście tak jak mówisz - to trzeba b dokładnie sprawdzić przy zakupie, ale tu z pomocą powinien przyjść komp, bo założę się że soft diagnostyczny bardzo dokładnie wszystko opisuje. A, ważna sprawa - podobnie jak w E90, w E87 nie ma miejsca na koło zapasowe (czyli butlę do LPG) - zostaje Ci jedynie zbiornik typu cylinder. Bo nie wiem czy pod samochodem coś się w ogóle zmieści - w E90 przynajmniej kawałek dupki jest i można tam pod spód zbiornik toroidalny wsadzić. W E87 to chyba nie przejdzie. Ups.

Czy ktoś tu się może orientuje czy w naszem pięknem kraju przenajuczciwszych i kryształowo nieskalanych miłośników motoryzacji za pół ceny planuje się wprowadzenie obowiązku rejestracji przebiegów przy różnego rodzaju przeglądach, np. w jakimś tam CEPIKu? A może dałoby radę w drugiej dekadzie XXI wieku podłączyć się do ogólnie dostępnych w necie baz danych jak np. w krajach skandynawskich? Tak, tak, wiem, naiwne pytanie zadane w przypływie nadziei dla tego płynącego kradzioną z wywrotek ropą padołu... Ale może jednak? A w sumie czemu Niemcy nie mają takiej bazy danych u siebie?

Jeśli Ci chodzi o N46 B20 to na pewno nie ma problemu. Mój deko mniejszy B18 chodzi pięknie na podtlenku. Oczywiście wtrysk EFi. Bo na razie na wtrysk bezpośredni nie ma sposobu :( Przynajmniej w motorach BWM, bo dla VAGin są sterowniki.

Ale jedna z głównych zalet kombi, czyli przewiezienie czegoś długiego, idzie się rypać. Nie to, żebym E91 chciał używać do wożenia krokwi, ale mieć kombiaka i nie móc przewieźć jakiegoś mebla to trochę porażka.

No ale w E90/E91 też nie dasz butli toroidalnej w koło. Trzeba rżnąć podłogę i kombinować z butlą od spodu. I z wydechem. A kupowanie E91 żeby załadować cylinder trochę bez sensu. klik E91 klik E90

W kW zawsze. Tak, możesz se odblokować do mocy domyślnej albo i jeszcze nieco dodać i wygładzić moment. Niezaprzeczalna zaleta dieselka ;)

A tam naklejka. Są za to ksenony bez pryszniców.

O podatki. We Francji jest stawka wg mocy silnika. Oczywiście można to odblokować. Możliwe też, że to poflotowiec.

Ale chyba największym szokiem jest cena - 20.500 zł :shock: Proponuję następującą karę dla właściciela - lewa przednia felga wprasowana w odbyt :twisted:

Swarzędz widać mocno pracuje na dobrą opinię. To jest jednak syfiaste miejsce... Fun fact: Po aktualnych cenach benzyny (u nas) to prawie 200.000 zł przechlał :) Radziu77 - tablice są OK - sprawdź sam - klik

A jaki model? Nadwozie? Gdzie nastąpiła owa przykra sytuacja?