-
Postów
4 649 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Shadow69
-
Witam wszystkich zainteresowanych, pozwoliłem sobie podzielić się z wami moim pomysłem na wsadzenie poliftowych lamp do przedlifta tak, żeby nie było mrugania bez zapalonych świateł, błędów spalonych żarówek, pulsowania światła po zapaleniu. :mrgreen: Sprawa wygląda tak, że nie pakujemy dodatkowego oświetlenia w bagażnik które świeci bezcelowo, ani oporników które się nagrzewają, i mogą coś przypalić/stopić. Patencik opiera się tylko o przekaźnik, kondensator i diodę. Operacje robiłem na swoim turasie, zdaje rezultat także w sedanie. Sprawa wygląda tak, że nie modyfikujemy istniejącej instalacji elektrycznej, a tylko wpinamy się do niej 3 przewodami na każdą lampę diodową. Tutaj schemat "przetwornicy", wiem, wiem, paint nie jest moją mocną stroną, ale kto chce to rozczyta o co chodzi: :mrgreen: http://images62.fotosik.pl/770/58a72ee6154f5d1cgen.jpg Jak to działa, więc prąd, a raczej impulsy testujące żarówkę które mają trafić na naszą diodę w lampie z pinu nr. 2 lecą przez przekaźnik, (prąd idzie po najmniejszej linii oporu) i przechodzą przez żarówkę stopu, wstecznego, kierunkowskazu, zależy do czego podłączymy 3 kabelek z przetwornicy i widzą że żarówka jest sprawna, błędu nie ma, zgaszona żarówka nie mruga, nie popłyną przez nią impulsy. Załączenie świateł powoduje że cewka przekaźnika się zwiera, i prąd nie płynie przez inną żarówkę, lecz tylko przez cewkę przekaźnika i naszą postojówkę LED, a ta sobie świeci. :mrgreen: U niektórych widoczne jest zjawisko pulsowania światła po zapaleniu, po prostu świeci raz ciemniej, raz jaśniej i zmienia się to bardzo szybko. Dlatego jest ten kondensator, to filtr, który wyłapuje takie plewy i odsiewa, dobrany tak, aby światło świeciło bez pulsacji. No to teraz ktoś zapyta po co dioda? No więc gdybyśmy jednak bez zapalonych postojówek nacisnęli stop (zakładam że trzeci, na schemacie wolny kabelek, był podłączony pod żarówkę stopu), to prąd trafiający na stop poleci też i na naszą przetwornicę, i w tym momencie dioda zacznie mrugać. Dioda przewodzi tylko w jedną stronę, więc prąd się "nie cofnie" i takiego zjawiska nie będzie. :wink: W praktyce działa to tak, jakbyśmy mieli fabryczne LED, nie mruga, nie pulsuje. Jak wygląda podłączenie? Trzeba nam 4 takie układy, piszę o touringu, tutaj są 4 zestawy pasków LED. Każdy ma 3 wyprowadzenia, jeden przewód podłączamy do postoju, jeden do masy, a ten trzeci do jakiej kolwiek żarówki w tej lampie, ja dałem zewnętrzne na stopy, a wewnętrzne na przeciwmgielne. Koszt 4 zestawów to ok 30PLN, w porównaniu do jakiś markowych przetwornic, kodowania czy innego modzenia to nie dużo. Plus jest taki że łatwo je schować, i zawsze łatwo wrócić do serii. :wink: Jaki przekaźnik dobrać? Najlepiej jakiś mały, tam nie ma dużych prądów, ja znalazłem 2 ori BMW, i 2 dokupiłem: http://images62.fotosik.pl/770/83c562106c101ec4gen.jpg Dioda jaka kolwiek, prostownicza zwykła, tam też nie ma dużych prądów, pamiętać o polaryzacji. Teraz kondensator, testowałem kilka, i te wydają się najodpowiedniejsze, 25V 6800 mikro Farada, jest to kondensator elektrolityczny, on też ma polaryzację. http://images63.fotosik.pl/769/98f776ebf5452135gen.jpg Jak wygląda wykonana przetworniczka? Proszę bardzo: Te wsadziłem w zewnętrzne lampy, robiłem je na początku, łatwiejszy dostęp do poprawek w czasie testów. http://images64.fotosik.pl/771/ef71dc4bb44668bf.jpg A takie poszły w klapę, w zasadzie inny jest tylko przekaźnik: http://images62.fotosik.pl/770/00469abc5db60fac.jpg Tak to wygląda po zabezpieczeniu koszulką termokurczliwą i izolacją: http://images65.fotosik.pl/770/821096272a384f39gen.jpg A tak wygląda to na samochodzie, ładnie w klapie schowane, nie widać ingerencji z zewnątrz (trzeciego przewodu na fotce nie widać, aparat nie złapał): http://images62.fotosik.pl/770/42ed4ee5f8331561gen.jpg Tutaj widać 2 stronę wraz z wtyczką do lampy: http://images62.fotosik.pl/770/efccf115a01b2916.jpg Więc mam nadzieję że chociaż troszkę komuś pomoże instrukcja, dla mnie bomba, koniec oporników i przytopionej tapicerki :mrgreen: Oczywiście zastrzegam sobie, że nie ponoszę odpowiedzialności za uszkodzenia w trakcie przeróbek i montażu, każdy robi na swoja odpowiedzialność. Wszelakie sugestie, mile widziane, zapraszam do dyskusji. :wink:
-
Nie koniecznie 5W30, jak latasz dużo w trasach, 0/5W40 będzie lepszy.
-
U mnie to samo, też miejscami farba obłazi. Teraz zastanawiam się od razu nad przerobieniem mocowań pod standardowe wycieraczki :mrgreen:
-
Jak na niebiesko? Masz przerobione podświetlanie?
-
Sprawdź gumę która uszczelnia cięgno od pedału hamulca, od wewnątrz zaraz nad pedałem będziesz ją widział.
-
520i Oxfordgruen "Klejnot Nilu" 1998r.
Shadow69 odpowiedział(a) na Azaj temat w Galeria - nasze samochody
Kierowniku, zdjęć nie ma :mrgreen: -
Montaż kierownicy z przedliftu na polifcie - problem
Shadow69 odpowiedział(a) na DamianSiema temat w E39
Stare a nowe manetki kierunki/wycieraczki mają inne kostki, inne ułożenie pinów, to też trzeba przerabiać, oczywiście mocowanie także jest inne. Nie ma możliwości podłączenia tej poduchy żeby to sensownie działało. -
Brushu, a po co zakładać temat "przerywa na wolnych" "nie dogrzewa się" itp, jak można od razu oddać auto do mechanika? :roll: Forum nie jest tylko do problemów i zakładania galerii, swoje spostrzeżenia i opinie wyrażać można. Jeśli ci to nie odpowiada, nie pisz, nikt nikogo do tego nie zmusza, a na pewno nie ja. Temat ma na celu doinformowanie tych, którzy mają chrapkę na e39 za 8 tyś i liczą na bezproblemową eksploatację i tanie naprawy, co by ich wyprowadzić z błędu, proste. Bogi, dzięki za uznanie :cool2:
-
Może po numerach części sprawdzaj?
-
To twoja opinia, z moją nijak się nie pokrywa. :wink: Co roku wymieniam wycieraczki, co w tym dziwnego że 160pln za 3 sztuki? Poniżej 100pln nie kupisz praktycznie nic na fabryczne mocowania, swoją drogą planuję przerobić je na standardowe, żeby cokolwiek normalnego tam założyć, jak narazie to pasuje valeo, bosch i ori. Są jeszcze jakieś płaskie, ale trzeba zdejmować uchwyty pod nie. Zauważ, że ja mam za sobą już sporo wymian, które innych też czekają, prędzej czy później wszystko wyjdzie. Ja nie napisałem że to były części tak wywalone, że nie dało się na nich jeździć, tylko wychodzę z założenia, że jak mam coś rozebrane raz, to wolę wymienić to, co w niedalekiej przyszłości może się sypnąć, niż potem 2 razy rozbierać to samo. Tak wyszedłem z założenia, gdy miałem tylne zawieszenie na stole, za jednym zamachem poszły wahacze x2, tuleje x4, kpl hamulców, łożyska, linki, przewody hamulcowe, paliwowe, konserwacja i jakieś tam pierdółki. Poduszkę silnika miałem zerwaną tylko jedną, a i tak zmieniałem wszystkie, niby wystarczyło 250pln, ale ja tam wolę spać spokojnie. :mrgreen: Uwierz mi, że są tacy co sporo więcej wymieniali w aucie, lecz albo szli po taniości, i wyszło mniej jak u mnie, albo po prostu wstyd się przyznać. :wink: U mnie plus jest taki, że nie niewiele ruszałem przy zawieszeniu, a przy silniku i skrzyni praktycznie nic, nie licząc osprzętu. Ja tam nie mam nic do ukrycia, napisałem jak jest, co robiłem, czego tu się wstydzić? :norty:
-
Ogólnie rzecz biorąc komplet navi 4:3 to kupa kasy, zwłaszcza jak chcesz z DSP. W takich pieniądzach spokojnie kupisz jakiś multimedialny kombajn, zachowując przy tym w miarę okej wygląd, a masz do tego masę dodatkowych opcji, których w tym fabrycznym miał nie będziesz. I mniej dłubania przy zakładaniu. Taki multi sprzęt montujesz jak zwykłe radio, nie ma miliona modułów pochowanych po całym samochodzie i kilometrów wiązek.
-
Jedyne które znalazłem: http://allegro.pl/bmw-e39-przycisk-panela-klimatyzacji-klimatronic-i4020115841.html Sprawdzałem chyba z milion kombinacji, nic więcej nie wyszło. :roll: Kiedyś było ich więcej, jak widać chodliwy towar.
-
Nowe kosztują w komplecie 315pln, na allegro czasem sprzedają na sztuki, zazwyczaj ok 10pln/szt. Ja miałem 4 uwalone, to za 80pln kupiłem cały panel :mrgreen:
-
Rozrusznik taniej naprawisz, niż kupisz dobre aku, tak jakby coś :mrgreen:
-
http://realoem.com/bmw/select.do Wpisujesz ostatnie 7 znaków z numeru VIN, odszukujesz swoją część, i masz podane jej numery. Po numerach będziesz mógł już znaleźć to co potrzebujesz.
-
Nawet jak zostawi samą pompkę, to i tak musi ją zaślepić, bo płyn się przez nią wyleje :wink:
-
I ja się pod tym podpisuję obom rękami :mrgreen: U mnie też 6km zazwyczaj w jedną stronę, miasto, korki, i 12 w zimie potrafi się pokazać. Normalnie po mieście to w 10 się zamknie, na trasie poniżej 7 zejdzie bez większych problemów :wink:
-
Jak turbo nie dmuchnie dobrze, to i skrzynia nie pociągnie, przerabiałem u siebie temat sporo czasu temu. Też tak miałem, gaz w podłogę, zabuczy, powoli wkręci się pod 3 tyś i dostaje kopa. W momencie zamulenia ekonomizer leci do końca? U mnie sparciały przewody podciśnienia do zaworków, i sam zaworek był tak zasyfiony, że zawiesił się w jednej pozycji. Musiałem go rozbierać, bo samo czyszczenie filterka nie pomogło.
-
Można było mieć 10, jakiś gość kiedyś na forum założył właśnie temat, że kupił czarną podsufitkę i była przystosowana tylko pod przednie kurtyny, a on miał też z tyłu, i chciał coś z tym modzić, a i osobiście u wuja są z tyłu w drzwiach boczne, co razem z sześcioma przednimi daje max 10. Na allegro też mi się ze 2 sztuki przewinęły z 10 jaśkami. A ta 528 z poprzedniej strony to mega dziwnie skonfigurowana, szmaty w elektryce, grzane, a fotel kierowcy z masażem i pompowaniem, to już w ogóle kosmos jak dla mnie, do tego DSC, szklany szyberek :mrgreen:
-
No tak, racja, ale wiecie, ja np wolę zrobić raz, i zapomnieć na kilka lat, niż potem co roku poprawiać, i bać się że coś się rozleci jak doładuję samochód, np na wyjazd wakacyjny, gorąco, dość spore obciążenie, klima i układ chodzenia mają spory test sprawności, zawieszenie musi jakoś oblecieć te nasze drogi. Auto ma być pewne, a nie że jakaś chińszczyzna mi się rozleci za granicą w trasie. :wink:
-
Ja tam sobie naliczyłem niecałe 30, więc nie wiem jak ty to dodajesz :roll: Do tego rozchodzi się o to co trzeba wymienić/zrobić, żeby auto było sprawne i w miarę wyglądało. Więc tutaj wychodzi 20, modów nie liczę.
-
I tak wychodzi, bo sam liczyłem, 4 amorki + 4 sprężyny + poduszki amorków, odboje, osłony i wahacze na przód to ok 4.5tyś. Sporo, ale przecież zrobisz raz i spokój, a nie wymieniasz pojedynczo i na czuja.
-
Faktycznie, popierdzieliłem z progową firmy, no ale w każdym razie bardziej chodziło mi o cenę :mrgreen:
-
Przeskoczy, uwierz mi, jak napinacz słaby, albo łańcuch rozciągnięty czy ślizgi mocno wyjechane to spokojnie da radę. :wink: Niby nie ta bajka, ale zobacz jak w motorach jest, zębatka się zużywa, łańcuch razem z nią (lub gdy jest luźny), i lekko odkręcisz gaz i słychać jak łańcuch strzela po zębatce. :wink:
-
Kupując swoją chciałem coś, co dużo po Polsce nie jeździło, żeby zawiecha była dobra, teraz tak myślę że takie podejście do sprawy to trochę błąd, bo taka co śmigała u niemca, to zawieche miała oryginalną, tyle że starą, wjechała do nas, i kurde sypie się na tych naszych dołach, wszystko w krótkim czasie :roll: I to generuje spore koszty na dzień dobry. Podliczyłem ostatnio kpl amorków, sprężyn, wahaczy na przód i jakiś tam gratów do amorków to ok 4.5tyś wychodzi, więc ten-tego :roll: Mój kumpel sprowadził sobie ładne e34 z niemiec, i to samo, po roku wymienialiśmy dosłownie wszystko, bo luzy były gdzie tylko się mogły pokazać.