Shadow69

Dla mnie takie oo, bez polotu, zwykła felga. Może jednak coś w stronę ori M-pak? :8)

Wartości podawane przez czujnik temperatury sprawdzisz inpą, i się dowiesz co podaje do sterownika.

Osobiście wolał bym e39, auto jest już sporo czasu na rynku, i dużo problemów które miały wyjść, już wyszło, i są na to patenty, wiadomo czego można się spodziewać. E60 to fajny rodzynek, mnie urzeka sedan w m-paku, koniecznie czarny, ale starsze modele wg mnie są paskudne w środku, głównie chodzi mi o te śmieszne boczki drzwi, z tą prawie pionową rączką, mnie to strasznie gryzie, nowsze to nie ta półka cenowa, choć zdecydowanie ładniejsze (ale i tak wolę środek swojej e39). E39 z końca produkcji można wyrwać też na świetnym wypasie, za mniejszą cenę. Sprawa elektroniki w e60, no jest jej sporo, mocno rozbudowana, i mimo wszystko często płata figle, czasem problematyczne do usunięcia. Może i jest w niej masę bajerów, ale nadaj większość to golasy, często gęsto nie ma skóry czy klimatronika. Stopień skomplikowania też jest dużo wyższy niż w e39, zdecydowanie prędzej ktoś ogarnie e39 jak e60 Tutaj na plus daję zawieszenie, wg mnie sporo więcej wytrzymuję jak w e39. Minus e39 to ogólnie wiek, i wyeksploatowanie, na pewno ciężej znaleźć zdrowy zadbany egzemplarz, ale jest to jak najbardziej możliwe. :cool2: W e60 jest szersza paleta silników do wyboru, zwłaszcza jeśli chodzi o diesle, chociaż i tak zazwyczaj ogranicza się to do 3.0d. Ja bym wolał kupić droższe i sprawdzone e39, a za zaoszczędzona kasę podrobić je do ideału, może jakieś mody, czy coś :mrgreen: Albo po prostu w sezonie letnim zalać furę pod korek i uderzać na zwiedzanie europy :mrgreen:

Coś mi kumpel ostatnio wspominał, że nie można założyć używanej instalacji gazowej, bo podobno muszą być nowe podzespoły, z fakturkami itp, inaczej nie wbiją. Dosłownie tydzień temu słyszałem o tym, bo miałem mu właśnie sprzedać kompletną używkę, ale że podobno jest z tym problem. :roll: Najlepiej podjedź na jakąś stację kontroli pojazdów i zapytaj, myślę że oni najprędzej coś powiedzą. :wink:

Ten zaworek od turba jak wyczyściłeś? Sam filterek, czy rozbierałeś? A przewody podciśnieniowe w jakim masz stanie? Wina czujki to raczej nie będzie, one naprawdę rzadko się psują. Zacznij jednak od sprawdzenia tych wężyków, jak nie były wymieniane to najlepiej wymień od razu, i przy okazji sprawdź tą dużą puchę przy samej turbinie, ten jakby akumulator podciśnienia, czy jest cały i szczelny. Raz się spotkałem że był uszkodzony i uciekało nim podciśnienie, przez co właśnie podobne jaja były, i auto miało dużego laga zanim turbo ożywało.

Z tego co pamiętam to czujkę deszczu jakoś się kalibruję, myślę że z poziomu inpy jest to możliwe.

Nigdzie nie dadzą ci inpy, tylko instrukcje do instalacji, spolszczenia, jakieś pliki konfiguracyjne itp. Ewentualnie dostaniesz jakieś namiary na działającą inpę.

To by właśnie nie wyglądało :mrgreen: W e46 mam haka i często śmigam z przyczepką, ale zasada jest prosta, nacisk na haka ok 50kg, nie wywala wtedy zawieszenia z tyłu, i nie "siada" tył. Więc podnoszenie zawieszenia jest raczej trochę średnim pomysłem. Lepiej pomyśl nad lepszym rozkładem masy w kempingu :cool2:

Dolej paliwa i zobacz jak będzie się zachowywać, może pompka w baku umarła. Chociaż problemy z paleniem to bardziej na nastawnik wyglądają. Najlepiej zacząć od podłączenia pod kompa :wink:

Dla DSC liczy się przecież obwód koła, a nie jego szerokość, więc jak zachowasz taki sam obwód dla przodu i tyłu to będzie okej :wink:

Orientujesz się czy do kombiaka taki zestaw występuje?

Tylko musisz zaizolować obie kostki, i tą w piecu i tą we wiązce, bo za nadkolem zbiera sie dużo syfu, i może czasem zrobić jakieś zwarcie. Ale lepiej wypiąć bezpiecznik, numer 47 w bagażniku, 2 od przodu pojazdu licząc.

Na parujące lampy jest dobrze wyciągnąć żarówki, i wygrzać środek suszarką, tak żeby wszystkie zamglenia zeszły, później zostawić lampę na 15 minut (dalej bez żarówek) żeby ostygła, i poskładać, u mnie pomogło, bo jak miałem popękaną tą gumę za żarówką, to strasznie parowała jedna po każdym myciu i deszczu. Najlepiej to robić jak jest względnie sucho, przy niskiej wilgotności powietrza. A jak nie pomoże, i będzie tylko efekt chwilowy, to zostaje dostanie się do tych filtrów, i wyczyszczenie ich.

Te filtry, to są od spodu, albo od tyłu lampy, dokładnie to jak z lampy wystają takie wężyki gumowe, to one są w tych właśnie wężykach powciskane. :wink:

Czytaj wyżej, ten frez nie jest dookoła taki sam, tylko w jednym miejscu się zejdzie.

Sosna, zapalniczka jest pod numerem 52 w bagażniku, 51 to chyba to gniazdo które opcjonalnie było w bagażniku na prawej ściance montowane. Oba te bezpieczniki mają mieć wartość 30A, tak jest w rozpisce i tak też mam u siebie. Zostało ci sprawdzenie po kolei wiązki, bo chyba nic więcej tam się popsuć nie mogło.

Musisz się na pewno wpiąć w jakąś szynę cyfrową, ale jaką dokładnie to najlepiej poszukać w WDS, tam znajdziesz pełne schematy. Ale szczerze, po co ci nivo? Przecież z tym jest więcej problemu jak ze standardowym zawieszeniem. :roll:

TDS to ma nastawnik na pompie, M57 ma regulator ciśnienia, to coś innego niż nastawnik. W dodatku tu jest już wtrysk CR, więc nie ma co porównywać, to całkiem inna bajka.

Webasto masz za lewym przednim kołem, w nadkolu, a pompkę paliwa od niego zaraz koło pompy progowej, jak wypniesz bezpiecznik to na 100% nie będzie wina webasta. Pod maską może brzęczeć masa rzeczy, określ dokładniej gdzie to słychać.

Nic z tych rzeczy, webasto ma swój oddzielny bezpiecznik.

Ogólnie napisałem, w razie jakby kogoś kto ma nowsze manetki interesowało, że nie jest to wcale takie trudne :wink:

A to nie jest tak, że w e46 niski poziom świeci cały czas, a w e39 tylko po zgaszeniu?

Jak używasz kick down, to w zasadzie na D to samo co na sporcie, a tak przy normalnym operowaniu gazem to na S troszkę wyżej zmienia biegi, i wg mnie szybciej. Do tego na S potrafi załączyć 3 i 4 bieg na sztywno z lockupem, a na D tylko 5 zapnie.

A obadaj sobie jeszcze koło pasowe, ono tez potrafi się tłuc jak oberwało na nim gumę. Zobacz czy na odpalonym silniku nie ma bicia, i czy pasek przy nim nie skacze.

No to klasyczka usterka servo, zacznij od przeczyszczenia kostki która idzie do zaworka na przekładni, taka mała czarna na 2 przewody. Jak nie pomoże, to trzeba wyjąć zaworek i wyczyścić, powinno wrócić do normy. Jest jeszcze trzecia opcja, czyli (o ile dobrze pamiętam) uszkodzenie jakiegoś tranzystora w module GM. Działa to tak, że jak na ten zaworek podajesz 12V to masz full wspomaganie, tyle ile daje pompa, wraz ze wzrostem prędkości napięcie na tym zaworku spada, i zawór puszcza część płynu "bokiem", żeby utwardzić wspomaganie. Przy jakiejś tam prędkości napięcie całkiem zanika i masz już utwardzone wspomaganie, jak wiadomo lepsze w trasie i wyższych prędkościach. Przy awarii układ ustawia się tak jak do wysokich prędkości na stałe. EDIT: Polecam poprawić tytuł tematu, bo zaraz ci go zamkną, i poleci do kosza, a wtedy nic więcej się nie dowiesz. :cool2: