Wiem co znaczy porządnie doinwestować auto, to są duże pieniądze, ale później autko się ładnie odpłaca za dobre traktowanie. Z tym będziesz miał wydatki to taki trochę mit, bo w zasadzie bmw są na tyle pancerne, że bez dokładania grosza można nimi tłuc parę lat, i mieć wszystko w nosie, nawet jak coś się sypie. Sztuką jest zrobić wszystko na czas żeby nie zaniedbywać auta, naprawy odkładane na później zawsze są droższe niż robione na bieżąco. Wg mnie nie, bo to bardzo udany silnik, ale są tacy co kilka wypłat utopili i więcej w diesla nie wsiądą. Zależy jak trafisz ;) Co do koła pasowego, najtańsze szybko polecą, czasem jak się takie koło rozleci to może narobić grandy. Corteco mam u siebie jest okej, dużo osób zakłada i polecają. Używany oryginał też nie jest złą opcją, ale pasuje żebyś go obadał, czy nie ma pęknięć na gumie, i czy ogólnie jest w miarę okej. Koło z TDS jest takie samo jak z 3.0d? Sprawdzałeś może?