spikepool

kolego może podpowiesz jak to zrobić, jakiś manual czy coś, kiedyś zastanawiałem czy da się to zrobić lecz nikt nie wiedział jak mi pomóc.

też jestem ciekawy skąd posiadał wiedzę, że pompa uszkodzona, może sam sterownik padł. To nie są duże fiaty, że "pan mechanik" ustawiał zapłon na kij od szczotki. Komputer to podstawa. Spróbuj w obecnej sytuacji podłączyć ją pod kompa, być może coś zostało zapisane, ewentualnie skasować błędy i czekać aż wyskoczą podczas odpalania. Jak zaczniesz robić inne rzeczy w ciemno to w końcu portfela może braknąć :) :) P.S. Aż dziwne, że przy rozwalonej pompie nie wyskoczył żaden błąd, jak dla mnie skoro wymienia pompy na sprawne na 100% a auto dalej nie działa to chyba logiczne, że nie ten element jest uszkodzony, lub nie tylko ten

mnie do głowy przychodzi jeszcze most, i opony lecz te chyba by szumiały non stop

Silbergrau, dzięki za konkretne odpowiedzi. Sprawdzę jakie napięcie jest w instalacji, jak postoi, przyjże się temu i opiszę. Gdzie jest data produkcji akumulatora? Gdzieś na górze? czy trzeba go wyjąć? Powiedz mi jeszcze czy mogę zrobić coś żeby mu pomóc w sensie aku? Wyjąć go i naładować małym prądem przez noc? czy może odkręcić korki i sprawdzić stan elektrolitu? nie robiłem tego bo się ładny papier oryginalny zwali i brzydko wygląda :D :D :D i widać, że coś było kombinowane. No i trzeba wziąć pod uwagę, że moje auto jest z 99 r, nie wiem jak aku, wygląda na to, że jest od nowości, lub wymieniony w aso. Co do twojej Varty, to nie marnuje się ? chyba im dłużej stoi nie używana to gorzej i zasiarczeje w końcu?

pewnie sam silnik dmuchawy piszczy. Ja miałem tak w kadecie :D żeby przestało trzeba było w deskę walnąć porządnie. A, że po wymianie termostatu to pewnie przypadek.

a co oni tam mierzą? może pewne rzeczy można samemu zrobić?

Witam, jako iż to temat o akumulatorze to chciałbym poradzić się was odnośnie mojego problemu. Mam nadzieję, że nie opiszę tego zbyt chaotycznie. Jest tak: przy obecnych temperaturach od kilku na + do 5 na - w nocy, auto po przestaniu powiedzmy 24-30 godzin odpala przeważnie, chociaż czasem zdarzy się, że ma focha i nie odpali. Ostatni przypadek zmartwił mnie bardzo. Po nocy odpaliłem auto i przejechałem mało zaledwie kilka km, postawiłem auto i po 4-5 godzinach nie odpaliło. Kable w ruch i po 10 km zgasiłem ją i na kolejne 20 kilka godzin odpaliła spokojnie. Sprawdzałem w testach zegarów i ładowanie jest bez obciążenia 14,3-14,4 a z włączonymi odbiornikami na maks 14,0 po przygazowaniu wskakuje na 14,1-14,2 obroty ok. 2100. Temperatury w miarę podobne, ładowanie wydaje mi się, że jest ok, alternator ładuje zaraz po zgaśnięciu kontrolki. Co poradzicie? Co zrobić najpierw? Nie chciałbym od razu lecieć po nowy akumulator. Z góry dzięki za pomoc.

Dokładnie tak jak Mattiss powiedział, tak wypadałoby to zrobić. Ja dodam jeszcze tylko tyle, że istnieje możliwość łączenia łączenia przewodów. Służą to tego... takie specjalne połączenia do przewodów hamulcowych :D (do wglądu na allegro) Tylko trzeba mieć maszynkę do zarabiania przewodów, po prostu do rozmiażdżania końcówek. Wtedy można wymienić tylko skorodowaną część przewodu. Robiłem to kiedyś w innym moim aucie i działa do tej pory. Rozmawiałem z moim mechanikiem kiedyś na ten temat i stwierdził, że się nie bawi w zdejmowanie baków bo więcej problemu i roboty z tym, pewnie żeby zarobić musiałby cenę niezłą walnąć. Nowe przewody stara się "upchnąć" z boku koło baku i jakoś je przymocowuje. Nie powiem Ci dokładnie jak on to robi, nie widziałem tego patentu.

Pod warunkiem że nie musi spać, jeść i chodzić do pracy lub szkoły... :mrgreen: . podejrzewam nawet, że jeszcze mu braknie czasu :) ja bym dorzucił jeszcze obserwację ekonomizera podczas odpływania mocy, wtedy przepływka się kłania

zrób tak jak CI radzimy albo dolej koncentratu i zmierz temp. zamarzania lub wymień cały płyn i będziesz spokojny. no nie będę ukrywał, bardzo bardzo Ci zazdroszczę, nie chcesz może lokatora ha ha ha ;) pozdrawiam z jeszcze "ciepłej" Polski

nie jestem pewien czy u Ciebie jest identycznie, chociaż nie powinno być większej różnicy. Napiszę jak robiłem to u siebie w m47. Całą operację przeprowadzasz od dołu. Potrzebujesz przedłużek, ja używałem 2 długich i 1 krótkiej. Musisz wymacać gdzie są śruby, jedną na dole widzisz, druga jest analogicznie na górze. Wkładasz przedłużki nad skrzynią i odkręcasz. Tak samo postępujesz z dolną śrubą. I wyciągasz rozrusznik. Oczywiście wcześniej odkręcasz klemę od akumulatora, i przewody od rozrusznika. Plusowy, ten gruby czerwony i dwa cienkie podpięte do elektromagnesu. Rozrusznik przykręcony jest śrubami torx wewnętrzny, czyli nasadki torxowe.

ja mam 205/55/16 to ustawiam wszędzie 2.4 i jest mi dobrze. Zresztą nie odczuwam różnicy czy ustawie na 2.1, 2.4, 2.7 w jakiejkolwiek konfiguracji

popieram, też mam takie na zimę i jest ok

Dahaka dziękuję Ci bardzo za info. W szczególności to o potencjometrze, bo wlutowanie go i zmienianie oporu powinno mieć wpływ na temperaturę pokazywaną w inpię, wtedy by się wyjaśniło czy uszkodzony jest tylko termistor czy coś przed nim, jeżeli dobrze rozumiem, prawda? Jeżeli dobrze opracowałem plan działania narazie trzeba wlutować potencjometr i sprawdzić jak zmienia się oporność, wraz z przekręcaniem go, a w związku z tym temperatura pokazywana w inpie. Jeżeli się nie zmienia to szukamy czegoś przed nim. Dodatkowo pojawiło mi się pytanie, czy mogłem uszkodzić wlutowywany termistor przez przegrzanie go. Nie mam jakiejś super wielkiej wprawy w lutowaniu tak precyzyjnych elementów, lecz jakoś to wykonałem. I czy czujnik w nadkolu od strony pasażera jest powiązany z webasto. Widziałem taką teorię więc pytam. Dahaka jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc, ponieważ tylko Ty chcesz mi pomóc, a wiem, że są inni obeznani. Pozdrawiam

generalnie jak dla mnie wszystkie aukcji ok. Jedna ma zdjęcia realne, pozostałe poglądowe, ja ostatecznie bym kupił u tego ostatniego Drakena, najwięcej aukcji i mało negatywów. 10 jak na taką ilość to niewiele.

odświeżę znowu trochę bo nikt nie odpowiedział mi na pytania: -czy termistor ma być ntc czy ptc, ten który wystaje z płytki i dotyka aluminium webasta -czy wlutowywany termistor ma jakieś bieguny, czy nie ma różnicy w którą stronę go wlutuję w płytkę -czy jest jeszcze jakiś czujnik temperatury w webasto, ponieważ inpa nadal pokazuje mi 125 stopni

na biało to chyba, wypala się woda skroplona w wydechu. Czy ta chmura ma jakiś zapach? Pewnie zauważyłeś to dopiero jak temperatury spadły?

kolego takie motanie przy systemie bezpieczeństwa nie jest fair w stosunku do nowego nabywcy. Pomyśl, przy wypadku poduszka nie wystrzela i nie ratuje pasażerowi życia. To po pierwsze. Po drugie sankcje sądowe, zatajenie uszkodzenia auta. Co wcale nie jest trudne do ustalenia, np. po twoich wpisach na tym forum i o poduszkach, które nie działają w w/w przypadku. Według mnie najprościej będzie opuścić nowemu nabywcy te 200 zł na matę, bo chyba to masz na myśli pisząc czujnik- czujnik zajętości fotela pasażera. Jest jeszcze jedna metoda, kupujesz emulator tej maty. Co do tego musisz sam doczytać, ponieważ jestem jej przeciwnikiem, i ogólnego rzeźbienia w systemach ratujący życie, na tym nie należy oszczędzać, tym bardziej, że nie wiesz, może i tobie się przydadzą. Czego oczywiście nie życzę Ci wcale nic a nic.

a zastanawiałeś się może nad tym, że z tobą jest coś nie tak, z twoją jazdą. Ja zakładałem do swoich aut różne klocki, tarcze kiedyś bębny i nigdy nic mi się z nimi nie stało, nawet najtańsze z allegro. Wiadomym jest to, że po założeniu nowego kompletu nie butuje się hamulców od razu, niech się wygrzeją, ułożą, trzeba po prostu delikatniej hamować i tyle. Sądząc po twoich wypowiedziach i czasie od założenia do rozwalenia klocków tarcz, ty raczej nie stosujesz się do tego. A nawet najlepszy sprzęt przy nieodpowiednim traktowaniu padnie, proste !

to już wiesz, że musisz zdjąć boczek, zrób to według instrukcji TIS-a i będziesz wiedział wszystko, inaczej się nie da !

Nie skojarzyłem, że po trasie. To możliwe jest, mnie też się udaje koło 5 l. zejść przy bardzo spokojnej jeździe.

ja też miałem takie wrażenie i w sumie nadal mam. Tak chyba jest i już. U mnie "ucieka" lewą stroną tzn. lewa strona jest deko niżej od prawej strony koła kierownicy. Ja się przyzwyczaiłem i mi nie przeszkadza.

pewnie linka spadłą z klamki, spróbuj może zdjąć tapicerkę, wtedy dobierzesz się do linki

coś mi nie gra. 3/4 zbiornika to 47,25/1005km= 4,70l na 100km więc trochę mało. Dobrze by było, żeby tyle paliła każda bunia. U mnie wygląda to tak, że do połowy zbiornika no może trochę za połowę w stronę pustego wskazówka opada powoli, lecz już od tego miejsca to bardzo szybko spada do rezerwy. Gdzieś było napisane na forum, że to chyba związane z budową zbiornika ?!

to i mój sposób i mogę go śmiało polecić :cool2: