Dokładnie jak piszą koledzy. Po pierwsze to te przeróbki nie są warte efektów które mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc. Charakterystyka sportowego filtra polega właśnie na większej przepustowości powietrza a co za tym idzie, więcej syfu przechodzi przez niego. Bez kompleksowej zmiany w układzie wydechowym, dolotowym itp. taki filtr nie ma sensu :nienie: . Tak samo magnetyzery które mają rzekomo polepszać właściwości paliwa.. Gdyby tak było to magnetyzer byłby wykorzystywany w sporcie. Jeszcze trochę to będą sprzedawać 100kg kamień filozoficzny do zamontowania na przedniej szybie który będzie powodować że na auto nie będzie wpływać opór powietrza :duh: