GRUBER

Mam u siebie ten sam problem - po odpaleniu temperatura jest w porządku, ale po kilku minutach zaczyna szaleć i zawyża o ponad 20 st. Czujnik mam już trzeci z kolei (2x ori i teraz zamiennik) i na wszystkich jest to samo, dlatego podejrzewam, że winowajcą jest kabel, ale gdzieś w głębi, bo kiedy ostatnio wymieniałem krótkie nadkole nie znalazłem na nim żadnych łączeń ani nic podobnego. Czy ktoś się orientuje którędy biegnie kabel od czujnika wgłąb i dokąd w ogóle jest podłączony? Wchodzi dalej do jakieś wiązki?

No to będę musiał popróbować wieczorem. Z moją klimą jest jeszcze lepsza zabawa, bo też miałem walnięty wiatrak z modułem, kupiłem używkę, którą podłączyłem przed zakupem i działała pięknie. Po zamontowaniu niestety przestała i włącza się czasami jak silnik się nagrzeje, ale nigdy nie włącza się na klimie. Podłączałem do 2.0d u brata i tam śmiga prawidłowo, a u mnie teraz nie chce. I co ciekawe jak jadę po mieście, to słyszę, że czasem wiatrak ostro kręci podczas jazdy, ale zatrzymuje się kiedy zatrzymuję samochód - na razie dla mnie zagadka :shock:

No niestety - jeśli chodzi o wersje z modułem - to zdecydowanie wolę używkę niż nowy. Nowe wersje z modułem nie są dopracowane, palą bezpieczniki. Możesz jeszcze spróbować zobaczyć czy kręci wentylator sygnał z Inpy. Jak to sprawdzić przez Inpę?

Przerabiałem ten problem w zeszłe lato w 520d. Jeśli komp pokazuje błąd wtrysku to tylko albo regeneracja Twojego albo zakup nówki. Czy Twój da się zregenerować okaże się dopiero jak majster go rozbierze. Nówka to zawsze nówka - tylko ori Bosch - i działa na zasadzie plug & play, więc zakładasz i jedziesz, ale koszt jest niestety wysoki. Nie kupuj używek, bo nie wiadomo co kupisz i ile pojeździ. Przepływomierz możesz spróbować podmienić na inny, o ile masz pewność, że ten drugi jest w 100% sprawny i pasuje do Twojego modelu. Sprawdzałeś wskazania przepływki na kompie podczas jazdy?

Miałem podobny przypadek i winowajcą okazała się wilgoć, co pasuje do obecnej aury. Samochód postał przez noc, wysechł i wszystko wróciło do normy. Pisałem o tym tutaj: viewtopic.php?f=72&t=161866

A od jakiego producenta były te wężyki?

W moim przypadku kopcenie było spowodowane zsunięciem się węża od turbo na kolanku - nie świszczy Ci bardziej podczas jazdy?

A może mi ktoś podpowiedzieć ile jest roboty przy wymianie i co konkretnie trzeba rozebrać? Bo przyglądałem się temu ale jakoś nie mam pomysłu jak się dobrać do wisca...

Podaj konkretne parametry tych felg, to będzie łatwiej coś napisać. Na pewno będziesz musiał dołożyć dystanse ze zmianą średnicy otworu centrującego, bo E39 ma mniejszy.

A ma ktoś pomysł jaka jest przyczyna świrowania temperatury zewnętrznej? Dokładnie chodzi o to, że jak wsiadam do samochodu to temperatura jest w miarę prawidłowa (zawyżona o jakieś 1,5 st. ale to wina czujnika), jadę chwilę i zaczyna rosnąć, czasem powoli a czasem szybciej. Zazwyczaj zawyża o około 10 st. a czasem to i ponad 25. Po kilkunastu minutach znowu opada na chwilę, a później znowu rośnie. Testowałem dwa oryginalne czujniki i obecnie mam zamiennik (porażka). W warunkach domowych wszystkie 3 czujniki pokazują ten sam opór, więc wnioskuję że są dobre. Oryginały testowałem na lekko połamanej wtyczce a zamiennik mam z wyprowadzonymi kablami, wpięty w oryginalny przewód. Czy to może być jakieś zwarcie, skoro temperatura zawsze jest zawyżana? Gdzie szukać przyczyny?

Co do tarcz, to założyłem kilka miesięcy temu na przód Zimmermany Sport + klocki tejże firmy i są jak najbardziej w porządku. 1,5 roku temu wrzuciłem na tył zwykły komplet tarcz i klocków Zimmermana i też spisują się dobrze. Tego kompletu nie udało mi się przegrzać nawet z hamowań od 200 km/h, a wręcz zauważyłem że im bardziej rozgrzane tym lepiej hamują (albo może tylko takie mam wrażenie). W każdym razie Zimmermany mogę polecić (i kupowałem w czescidobmw.pl).

Akurat E39 jest specyficzne jeśli chodzi o felgi, bo trzeba kupować dedykowane do tego modelu, ze względu na większą niż w pozostałych modelach średnicę otworu centrującego (74,1 mm). Inaczej trzeba kombinować z dystansami albo roztaczaniem felg.

Ten czerwony kabel to na 100% czujnik zużycia klocków, wypięty z klocka. Ten drugi biały, zakończony okrągłą wtyczką jest od czujnika ABS. Podłącza się je w puszce, która jest ukryta pod tylną częścią nadkola i żeby się do niej dostać wystarczy odkręcić dwie śruby.

Prawidłowe ET do E39 to ET20, a otwór centrujący powinien mieć 74,1mm. Twoje felgi mają ET43, więc musisz kupić dystanse 23mm i zmieniające otwór centrujący (w Twoich jest pewnie 72,5mm). Na allegro jest dużo firm, które się tym zajmują, więc po prostu powiedz im że potrzebujesz dorobić dystanse na E39 do nowych felg i oni już to dobiorą.

Czy miało rzeczywiście tyle nabite, to ciężko stwierdzić. Akurat w EWS jest zapisany taki przebieg, a w pozostałych modułach widać inny. Może miałeś wymieniony EWS i dlatego przebiegi się różnią.

Pierwszy błąd "pre-supply pressure monitoring" wskazuje, że paliwo jest podawane do silnika ze zbyt niskim ciśnieniem. Powinno być w granicach 3,5 - 4,0 bar, a u Ciebie jest 0,96 bar. Winowajcą jest prawdopodobnie pompa progowa i albo się zacięła albo całkiem zdechła, lub zawiesił się sterujący nią przekaźnik. Na początek wsiądź do auta i dobrze potup na miejscu kierowcy, lub z wyczuciem obstukaj od spodu podłogę pod siedzeniem - tam właśnie znajduje się pompa i jeśli tylko się zawiesiła, to powinna ruszyć. Jeśli to nic nie da, to obstukaj zielone przekaźniki, które są nad akumulatorem. Jeden z nich odpowiada za sterowanie pompą progową - chyba pierwszy od przodu auta. Można też spróbować zamienić je miejscami, bo są identyczne. Jak dalej nie pomoże, to pompa do wymiany, ale tylko na nową Pierburg/Ti Automotive, bo w pozostałe nie ma co inwestować. Drugi błąd był związany z tempomatem, ale już nie występuje, a trzeci to błąd EWS, pewnie związany z rozładowanym akumulatorem i też już nie występuje. Swoją drogą coś miałeś kombinowane z EWSem, albo cofniętą szafę, bo przebieg w EWS jest ponad 600 tys. km :!:

Mój brat tam jeździ i robią na prawdę dobrze, a części regenerowane to zazwyczaj oryginały, z wtłoczonymi nowymi gumami. Mają wszystko na miejscu i jakość jest dobra. Do BMW podobno masz u nich do wyboru regenerowane, albo Lemfordera. Cenowo i z montażem wychodzą mniej więcej jakbyś kupił na Allegro, a masz wszystko od ręki, sprawdzone, założone i ustawione. Możesz stać i patrzeć im na ręce, pytać, pokazywać itd. Im wcześniej przyjedziesz tym wcześniej wjedziesz na warsztat, a kolejka na pewno nie będzie mała. Mam też znajomego, który tam jeździ już kolejnym swoim samochodem, a jego znajomi też tam jeżdżą i wszyscy chwalą ten warsztat.

Użyj wyszukiwarki - temat pojawia się średnio raz w tygodniu. Padła Ci albo pompa progowa, albo pompa w zbiorniku - albo jedno i drugie się kończy. Jak podłączysz auto pod kompa, to powinien wykazać błąd zbyt niskiego ciśnienia paliwa.

Wrzuć jakieś foto, bo nie przypominam sobie żebym tam gdzieś widział jakąś harmonijkę.

To sprawdź jeszcze wężyki od podciśnieniowego sterowania turbiną. Jeśli przepuszczają ciśnienie, to turbina nie jest odpowiednio sterowana i dzieją się takie kwiatki.

Zobacz czy odpinając wężyki przy filtrze nie uszkodziłeś czujnika ciśnienia - tam z boku, przy filtrze wchodzi do niego kostka. Pompa w zbiorniku widocznie Ci zaczyna padać, a auto zgasło właśnie przez brak paliwa, którego pompa nie podała. Temat znany w E39.

530d sedan automat 2000 184KM Warszawskie korki 10,5l Trasa 7-8 A nogę mam ciężką :mrgreen: Największe spalanie jakie udało mi się wykręcić kiedyś po mieście to po dwóch tygodniach jazdy tylko na sporcie po mieście: 12.5l.

Regulacji tam chyba nie widziałem, ale wiem, że na bank wycieraczka będzie przeskakiwała, jak będą wyłamane elementy nr 6 na rysunku: http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=DL81&mospid=47545&btnr=61_0945&hg=61&fg=45

Bo te tanie to jeden goły ring, a droższe to komplety :8) Wszystko to praktycznie ten sam jeden ch.j. Kup coś co masz blisko domu, żebyś nie musiał wysyłać i płacić za przesyłkę jak padnie przetwornica.

Na wiosnę kupiłem oryginalne Boscha do E39 (ok. 90zł na Allegro) i powiem że przez kilka tygodni było super, a teraz już bez rewelacji. Przed zimą nie będę ich zmieniał, ale później pewnie wymienię same gumki. Wcześniej miałem Valeo, które siedziały przynajmniej 3 lata i wycierały nie dużo gorzej niż obecne Bosch po kilku miesiącach. I radzę Wam koledzy sprawdzić, czy macie kompletne takie "łapki" na ramionach wycieraczek, które trzymają całą konstrukcję, bo jeśli są połamane, to wycieraczki będą się wykrzywiać, słabo dociskać i przez to gorzej zbierać.