Bartek

Najlepszym i najtańszym rozwiązaniem jest wymiana samochodu na np. 328. Wymiana silnika to jakaś pomyłka. Turbina też nie jest dobrym pomysłem. Koszty będą spore a wynik końcowy pewnie gorszy niż standardowej 320.

Ja w E34 miałem 235/45/17 z przodu i 245/45/17 z tyłu ale to była 540. Przy mniejszym silniku nie ma sensu zakładać tak szerokich opon.

Ja mam wrażenie, że to kolejny paskudny samochód w ofercie BMW. Już lada moment skrzywdzą ostatni ładny - X5. Z drugiej strony łatwiej mi będzie przesiąść się do konkurencji...

Na 100% NIE! Średnio w takiego złoma trzeba wsadzić na początek ok 10000zł. Jeżeli uda się go doprowadzić do normalnego stanu to dalej masz tylko sprawne E34. Jak pisze NIKI, odnawianie zniszczonych samochodów ma sens tylko w przypadku "rodzynków" którym E34 (nawet 4.0) czy E39 nigdy nie będzie.

W E34 objawem były za niskie obroty. Czasem były caly czas na poziomie 400-500 a czasem były ok ale po wciśnięciu hamulca spadały do 400-500. Po wymianie wszystko wróciło do normy. W E39 też jest ale jeszcze nie wymieniałem...

Oj... mocno ryzykowna teza. Wrzucenie w taki samochód 10.000 zł na naprawy to napradwę żaden problem...

To fakt. Wystarczy spojżeć na nowe Laguny :duh: . Chodziło mi o fakt, że im samochód jest młodszy tym mniej awaryjny. Jest to logiczne, chociaż nie musi być prawdziwe.

Za E46 przemawia to, że jest zamochodem nowocześniejszym i prawdopodobnie mniej awaryjnym. Mnie osobiście ze wszystkich modeli BMW najbardziej podobały się E30/32/34 (chodzi mi o klasyczny wygląd zewnętrzny). Zmieniłem jednak swoją 540 E34 na E39. Mam samochód młodszy (co za tym idzie mniej wyjeżdzony i mniej awaryjny), nowocześniejszy i ładniejszy w środku. Taka jest kolej rzeczy. Nowa trójka jest brzydka (chociaż to jest sprawa subiektywna) i za droga jak na swoją klasę (w salonie się okazuje, że do ceny podstawowej trzeba doliczyć 40% żeby samochód z dodatków miał coś więcej niż kierownicę i obrotomierz). E46 wydaje mi sie najlepszym zakupem jeżeli chodzi o stosunek ceny do jakości samochodu. Inna sprawa, że za te same pieniądze można kupić równe rocznikowo E39, ale tu już jest kwestja do czego dana osoba potrzebuje samochód.

Niestety nie otwiera mi się ogłoszenie. Jednak jeżeli faktycznie ktoś krzyczy taką cenę za E36 to chyba jest chory (no może 328 czbrio z '98 jest tyle warte). W przebieg rzędu 50k km to mogę uwierzyć ale w roczniku 2003-4. Bzdura. Książka serwisowa MUSI być idealna. Niemiaszki są dokładni i bardzo pilnują takich rzeczy. Odpuść sobie ten temat. Faktycznie różnica w cenie między E36 i E46 jest duża ale E46 jest zdecydowanie nowocześniejszym modelem i myślę, że warto tą kasę dorzucić.

Dzięki za info. Generalnie mam warunki do reanimacji samochodu. Chodzi o to, żeby nie była to reanimacja trupa. Szukam fajnego klasyka z lat '80 w "przyzwoitym stanie" jako dobrej bazy do zrobienia ładnego samochodu na wekendy. Zrobiłem rekonesans i 635 jest bardzo mało a za stam "przyzwoity" ceny są chore. Myślę teraz nad MB 560SEC (zdecydowanie większa podaż chociaż ceny też niemałe) ale za "6" dalej będę się rozglądał.

Ehh.. idzie wiosna więc znowu mnie naszło: http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=94715776 http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=96114035 I teraz pytanie do znawców rynku niemieckiego: czy jest szansa sprowadzenia takiego samochodu w rozsądnej cenie? Z tego co patrzyłem na mobile.de to ceny przyzwoitych sztuk są wysokie, a te tanie sprawiają wrażenie trupów. Jeżeli ktoś ma jakieś doświadczenie z takimi modelami to proszę o info. Generalnie mam warunki do tego, żeby kupić zamęczone auto ale trochę brakuje mi czasu na jego pełną renowację. Wolałbym, żeby stan wyjściowy był "zadowalający"

Mnie też sie podoba. Jedyny mankament to te małe tylne lampy. Jakoś mi nie pasują.

Jak Ci wywali skrzynie w trasie to gwarancja niewiele pomoże. Gdybym miał dać się komuś dotknąć do automatu to raczej za zachodnią granicą. Tam mają dużo większe doświadczenie i zdecydowanie bardziej przejrzyste warunki gwarancji.

Dokładnie... no chyba, że chcesz wrzucić V8 czy V12 ale to już inny temat i inna kasa.

To będzie ciężko. W E34 miałem zamiennik i przez 3 lata wszystko było ok. Grzanie działało i wyglądał jak oryginał.

Pytałeś w InterCars? tel 619-32-36

Mam w rodzinie Astre 1.6 16V z 1997 roku. Jeden właściciel (chociaż kupiona w Szwajcarii). Blacha trzyma się bardzo ładnie. Jeździłem kiedyś przez 2 miesiące tym samochodem. Nie podobał mi się silnik. Niby ok. 100 km a czułem się jak w 75 konnym. Słabo przyspiesza, bardzo wysokie spalanie - z klimą przy dynamicznej (ale normalnej) jeździe 12 litrów w mieście. W tym samym czasie jeździłem też Cariną E 1.6 16V i wrażenia z jazdy były o niebo lepsze a spalanie o 2 litry mniejsze (no i wykończenie wnętrza lepsze). Aha, Astra oleju akurat nie brała...

M3 bym wybrał dlatego, że 90% przebiegu robię w mieście i jadę sam. Gdyby te proporcje były chociaż po 50% lub częściej bym jeździł z pasażerami to wybór by padł na M5... a za kwotę potrzebną na E60 to bym kupił A6 w nowej budzie :lol: .

A E60 wygląda paskudnie. Wstyd tym jeździć. Ja bym wybrał M3 z smgII.

W polsce NIE MA dobrego serwisu skrzyń automatycznych. Nie słyszałem o skrzyni, która po naprawie przejechała 100-150 kkm i była ok. Jeżeli wszystko jest ok to jeździj i nie dawaj się do niej dotykać rzadnym badziewiarzom. Masz lifetime olej. Kiedyś w faszystowskim serwisie BMW pytałem o przegląd skrzyni 5HP30 to mi powiedzieli, że jeżeli jest wszystko ok a przebieg jest mniejszy niż 300 kkm to żeby nic nie robić. Niestety automaty to jedna z najsłabszych stron BMW.

Jeżeli chcesz szybko jeździć to smg. Jeżeli umiesz szybko jeździć to manual...

no comment. zgadzam się w 100% na 4 niejscu dodam E39... bo głupio jeździć samochodem, który nie mieści się w pierwszej piątce...

E39 zrobiłem ok 40 tyś km. E60 ok 2000. Kup E39 albo jakąś inną markę. Faktem jest, że E60 jeździłem w dieslu. Generalnie w porównaniu np. do A6 to totalna porażka. Chodzi mi głównie o funkcjonalność i stylistykę wnętrza. Wygląd zewnętrzny to juz każdy widzi... Jest to totalny przerost formy nad treścią. Da się jeździć ale chyba ktoś pomylił ceny tych nowych "samochodów" marki BMW... Z autopsji mogę powiedzieć: E39 było o klasę lepsze od okulara i porównywalne z A6. Nowa "5" jest o klasę gorsza od A6 i trochę brzydsza od nowego okulara...

Można i tak ale po cholere komplikować... Jeżeli nie potrzebujesz budy ani silnika to kup "na słupa". Jeżeli potrzebujesz np. silnik to bierz wszystko a umowę pisz na silnik.... Czy to jest tak wielki problem?

Jeżeli chcesz jeździć po naszych "drogach" bez większych problemów to 17". Przód 235/45/17 tył może być trochę szerszy.