
ar_w
Zarejestrowani-
Postów
2 377 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez ar_w
-
Myśle, ze w ASO wiedzieli co robią i skręcili dobrze. Ale szarpanie, czy wręcz zrywanie przy ruszaniu mialem juz wczesniej. Coraz bardziej obstawiam jednak tuleje wózka. Najbardziej zaskakuje mnie szarpniecie jak stoję, wrzucę 1 i puszczę szybko sprzęgło, to auto nie ruszy płynnie, tylko najpierw szarpnie sprężycie na boki z tyłu... To chyba wózek tak sobie lata? Mam touring i jak robie ruchy lewo-prawo-lewo, to mam niezłe przechyły, szczegolnie wyrazne przy wiekszych predkosciach, a w kombiakach wozek jest zespolony z amortyzatorami. Już o dudnieniach z tyłu przy nierownosciach typu "tarka" nie wspominając... tak jakby coś tam latało no.
-
Aby na pewno? Podobno ten przegub gdy ma luz daje metaliczne stuki i raczej luzy na wale nie mają nic wspolnego z szarpaniem przy ruszaniu Coś mi sie wydaje, ze ten wózek z tyłu wciąż mi sie rusza, pomimo, ze tam nowe tuleje siedzą. Ciezko to stwierdzić by ocenić, na ile te poduszki pozwalają ruszać te metalowe podkladki w osi - ile osób, tyle opinii. Chyba kamere na hak zamontuje :|
-
Hej. Mam problem z wibracjami z tyłu przy ruszaniu. Rano jak wyjadę, to jakiś tam okres jest ok, ale troche rozjeżdże i się zaczyna... Zaczyna szarpać tak pod koniec fazy ruszania, robi to sprężyście, rzuca tyłem, tak jakby buksowały koła. Czy to mogą być półosie? Jaki jest objaw padniętych półosi, Jak to sprawdzić konkretnie? Inne objawy to: - szarpliwa praca sprzęgła, - biegi wchodzą cięzej, z wyczuwalnym stukiem, - jak szybko zmienie bieg i puszcze sprzęgło, z tyłu słychać głuchy stuk/puk - jak wcisne sprzęgło i zaraz potem szybko wbije 1. to też z tyłu głuchy stuk, tak samo jest z 1 na 2. Rzeczy które już do tej pory wymieniłem: - tuleje głowne wózka (4szt) - tuleje wahliwe przy wspornikach kół z obu stron z tyłu - podpora wału + łącznik elastyczny Poradźcie chlopaki jak do tego podejść, bo już mam zamiar sprzedać padło. :|
-
Racja, a niektorzy się nawet doktorują, że w zimie najlepiej na letnich sie slizgac :duh:
-
Muche cięzko ręką zabić, a ty zabijasz boczną szybą. Respekt. :norty:
-
vortex5: a miales juz wycieki, czy po prostu tłukło na wiekszych nierownosciach?
-
Mam podobnie po wymianie przednich lacznikow stabilizatora. Auto zyskalo stabilnosc z przodu, ale powyzej 100-120 tył jakby sie kołysał podczas ruchów kierownicą. Obstawiam tylny stabilizator, bo tuleje glowne belki oraz pływające z tyłu przy wsporniku (wahliwe) po obu stronach mam nowe. Generalnie auto jedzie prosto, trzyma zadany kierunek jazdy nawet na koleinach, ale jadac powyzej 120kph i wyprzedzajac np. ciezarowkę na autostradzie rzuci mnie troche na bok i wroci na swoje miejsce, ruchy kierownicą prawo-lewo-prawo daje wrażenie, że to najpierw tył reaguje pływając jak kołyska, dopiero potem przód. Znów zabawa w diagnostę, kto sie przyłącza? ;)
-
Nie ma takiej opcji, że z tylu masz równo, gdy z przodu jest przechylone. Wtedy miałbyś krzywą ramę. A 1cm ciezko zauwazyć - nie rzuca sie w oczy. Potem zaczales mierzyc, bo Ci wysoko stała, to i wyszło, ze masz przechył. Stawiam na to, ze przechył juz miales wczesniej. Problem wiekszego przeswitu to juz inna kwestia.
-
Czy aby na pewno masz na mysli przednie zawieszenie? Jesli siedzi ktoras ze stron, tzn ze coś "siedzi" w zawieszeniu. Tulejka plywajaca prawa z tyłu powoduje opadniecie tej strony auta i na zasadzie dźwigni podnosi sie lewy przód. To logiczne. Choć niekoniecznie musi być tak u Ciebie. Ja bym sprawdził. A anomalie niestety są: Wymieniłem 4 tuleje wózka z tyłu. W kombi jak są wywalone, to są niezłe przechyły w trakcji. Po ich wymianie odczułem ulgę, ale problem powrócił po 200km. Już zrobiłem dym w warsztacie, ze znów są urwane i głupka zarazem, bo okazało się, ze są sprawne, a winowajcą przechyłów i ch****j trakcji były oba łączniki stabilizatora z przodu, ktore pozniej zaczeły pukać. I też diagnozowali, ze to magiel puka, albo amory... bo na łącznikach nie czują luzu :!: Zaryzykowałem i jestem z siebie dumny. PS. A co do braku roznicy w wysokosci przed wymianą: na pewno Ci stała prosto? Pewnie nie dostrzegłeś. Jak obserwuje, to co druga beemka stoi krzywo w ten sam sposób, nawet ktoś tu założył temat na forum.
-
Generalnie nie ma znaczenia jak wpinasz kable, jesli zachowasz ostroznosc i nie zrobisz zwarcia
-
+ z - i - z + daje szeregowo połączone ogniwo i na koniec zwarte. Czyli robisz zwarcie z 2x12 = 24V. Dyzio nic Ci sie nie stało podczas tego wybuchu aku ?
-
Żadne złe kąty... Bo kąty w e39 sa nieregulowalne. Do ustawienia geometri kół w BMW potrzebne jest obciążenie. Tak też robi ASO i robią niektore zaklady ustawiania geometri kół.
-
Kolego sprawdź tylną prawą tuleję pływającą. (tą przy dolnym wahaczu, najlepiej wymienić z obu stron) Moje auto po jej wymianie wyrównało się.
-
Prawda. Mi jak mierzyli i nie mialem tego obciazenia, to mialem złe pochylenia kątów kół
-
A jak sprawdzał tą podporę? Wyobraź sobie, że moje auto przeszło przez rece kilku mechanikow i kazdy stwierdził, że podpora jest okej. A nawet nie chciało im się zdjąć osłonki termicznej, nie mowiąc już o tym, żeby opuścić auto, wjechać na kanał, wejść w kanał i... RUSZYĆ. Pozniej okazalo sie, ze podpora jest do wymiany. Juz nie wiem, czy to zakwalifikować pod komedie, czy pod dramat. To że mechanik mówi, że jest ok, niekoniecznie musi miec rację.
-
No to jeszcze łącznik elastyczny wału, podpora wału, ktoraś poduszka: silnika, skrzyni, dyfra, główne belki (4szt). Półosie tez dają takie znaki. Możliwe też, że to suma poszczegolnych luzów.
-
Pod fotelem pasażera jest wtyczka która idzie do maty na siedzisko. Dzieki niej system airbag wie, żeby nie wystrzelać na darmo poduchy po stronie pasażera, jak tam fizycznie nikogo nie ma
-
To jest o tyle miarodajne, żeby nic siwego sie stamtad nie wydostawało i nie wydawało dodatkowych odgłosów. Bo to czy dmucha, to jak koledzy wyzej napisali - kwestia drożności odmy, choć to też jakieś rozeznanie daje - czy wlasciciel dbał o tak ważną w 530d, odmę. Bo jeśli jezdził z przytkaną odmą, to potem można się obawiać o jakość turbosprężarki...
-
A jak wciśniesz pedał na 1-2cm to tego 'bicia' nie ma?
-
Nie jest wyłączany, tylko jego praca zostanie przerwana. Tempomat pamięta ustawioną wczesniej prędkość i dzialanie można przywrocic przyciskiem. Nacisniecie gazu rozpedzi auto, a po odjęciu predkosc spadnie do zaprogramowanej, więc nie przerwie pracy tempomatu. U mnie tez działa od razu. Dziwne.
-
Wieksza liczba oktanów osłabia moc, nieznacznie, ale jest niezbedna dla wysilonych silników celem mniejszego ryzyka spalania stukowego stąd to "uszkodzenie silnika", takze LPG działa tu akurat na korzyść. Pewnie i by współpracowało takie paliwo w M5, ale to się źle kojarzy. Kupił M5, a potem kombinuje z paliwem, bo oprzytomniał, że to "chla" i go szarpie po kieszeni - fakt, żaden argument, bo Twoj samochod, Twoja kasa, Twoja wola. Ja bym nie gazował. Teraz mnie na M5 nie stać, więc jeszcze jeżdzę dizelkiem.
-
Kontrolki nie masz, jak masz pełne OBC, czyli w chwili grzania masz napis Preheating. A test nr 2 zapala wszystko co masz na zegarach (niewazne czy manual), oprócz bodajze ABS i airbag - bo tam jest zespolone ze swoimi modułami.
-
Mam do wymiany podporę wału i łącznik, jak w temacie. Tak twierdzi ASO. Wcześniej inne warsztaty wspominały o luźnym wałku wyjściowym ze skrzyni, ASO nic o tym nie wspomniało. Teraz pytanie i gwóżdź w głowie - czy luzny wałek w skrzyni wykańcza podporę i łącznik? Czy po prostu efekt wywalonej podpory i łącznika daje takie wrazenie, ze to ze skrzyni jest luz? Nie wiem czy jak wymienie podporę i łącznik to problem po krótkim czasie nie wróci, jesli faktycznie jest luz na tym wałku wyjściowym... i czy jest sens wymieniać podpore + łącznik, jeśli nie zrobię skrzyni?
-
Osobiscie w zyciu nie zagazowałbym zadnego BMW, przykrecał żagla czy innego typu agrotuningu, ale jak ktoś chce, niech robi, po co moralizowac, a wiekszość postów sie ku temu skłania, zresztą sam temat prowokuje. Faktycznie temat nie na ten dział.