ShakeIt

Poza tym jeśli chodzi o awaryjność to nie różni się prawie niczym poza sedanem. Sprawdź w jakim stanie są uszczelki drzwi gdyż jedna sztuka kosztuje prawie 1000zł w ASO, zamienników nie ma a używane ciężko dostać. Zwróć również uwagę na to czy szyba po otworzeniu drzwi delikatnie się opuszcza gdyż naprawa tego też sporo kosztuje. A na resztę zwracaj uwagę jak w każdym innym aucie ;)

Jeśli są oryginalne to myślę, że warto będzie je kupić. Opony na zimę i tak bym zmienił więc te dwie różne na tylnej osi mi nie przeszkadzają. A co do rys to jeśli w ogóle je kupie to mam zamiar oddać do piaskowania i odnowić tak żeby naprawdę ładnie się prezentowały. We wtorek dam znać a do tego czasu jeśli ktoś na podstawie zdjęć mógłby rozwiać wątpliwości co do ich oryginalności to byłbym bardzo wdzięczny. Pozdrawiam ;)

No tak ale nieopłacalny to np. z R4 na R6 a może by ktoś się jednak wypowiedział jak wygląda sytuacja właśnie z 2.5 na 3.0 ? Co prawda ja się do takiej wymiany nie szykuje, ale zawsze warto wiedzieć jak to wygląda i z jakimi kosztami trzeba się liczyć.

Ja te felgi właśnie wygrałem na podanej wyżej aukcji. Właściciel mieszka dosłownie dwie ulice ode mnie ale powiedział, że najszybciej mogę je odebrać we wtorek. Chciałem się upewnić czy są oryginalne i ile mnie wyniesie przywrócenie ich wyglądu do dobrego stanu dlatego właśnie pytałem ale mimo wszystko dzięki za zainteresowanie i pomoc :cool2:

No tego właśnie nie wiem, liczyłem na to, że ktoś z forumowiczów mi pomoże ale niestety nie widzę zbyt dużego odzewu :P

Hehe dokładnie. Skoro ktoś jest takim pasjonatem, że zakłada turbo do M3 to chyba równie chętnie zmieni zawieszenie itd. aby to była maszyna do driftu. Odchudzone czy też nie to z taką mocą i tak powinno być chyba lepsze od e30 z 2.8 pod maska ;)

Heh a ja odnoszę podobne wrażenie, kolega M-Technik w poście powyżej piszę, że nie wywali wszystkiego z auta za 60k ale skoro miało turbo to chyba było warte jeszcze więcej :norty: No ale widocznie lepiej zainwestować w e30 z 2.8 niż M3 które ma rzekomo ponad 600KM (tak kolega miał napisane w opisie) i szpere adaptacyjną do 100% ;) Swoją drogą ostatnio też widziałem post o Twoim e36 wartym ponad 40k... heh :roll2:

Witam chciałbym spytać czy te felgi wejdą do e46 coupe. Czy za tą cenę to rozsądny zakup jeśli są proste no i jaki jest koszt usunięcia tych wszystkich rys itp. I jeszcze jeśli ktoś wie to może napisze ile by kosztowało polerowanie ich. Z góry dzięki za odpowiedzi, pozdrawiam ;)

Wyjmij listewkę pod reflektorem, a ten spryskiwacz po prostu mocniej pociągnij i wyjdzie, żadne śruby go nie trzymają więc bez obaw, że połamiesz. Podczas wyciągania go uważaj bo na pewno Cie ochlapie ;) Tylko nie pamiętam czy ja wyciągałem samą końcówkę czy cały spryskiwacz ale podejrzewam, że jednak to pierwsze, ale może to Ci pomoże.

Hehe, pewnie to sprowadzone e46, za pare dni poszło na sprzedaż, a kupujący na pewno był zapewniany, że jeździła nim bardzo spokojnie żona właściciela :mrgreen: Osobiście nie miałbym sumienia zrobić tego swojemu :mrgreen:

No moje auto na zwykłym suchym asfalcie tak nie zrobi jak na tym filmie zresztą i też mnie to jakoś specjalnie nie kręci bo szkoda mi auta do idiotycznych zabaw, pytałem bo kolegi e36 325 mogę tak kręcić bez problemu a moją nie ;) I dlatego zastanawiało mnie co różni te modele, że jeden nadaje się do takich szaleństw a drugi już nie ;) Swoją drogą ciekawe jaki silnik ma ta e46 w filmiku powyżej.

GR dokładnie, dobrze zrozumiałeś. Auto ogólnie w normalnej miejskiej jeździe po wyłączeniu systemów owszem jest nadsterowne gdy przesadzę z gazem w zakręcie i ja nie uważam aby z nim było coś nie tak bo wszystko jest w najlepszym porządku. Po prostu twierdzę, że e36 dużo bardziej się kręci i stąd cały wątek i pytanie dlaczego, czy to właśnie kwestia dyfra, innego rozłożenia masy(podobno w e46 coupe bardzo dobrego) czy może jeszcze czegoś innego. Właśnie chodziło o te ciasne nawroty, a nie rzucanie autem przez pół godziny po całym placu.

Oczywiście, że wyłączam całkowicie poprzez przytrzymanie dłużej przycisku DSC i zapalenie się dwóch kontrolek. Po prostu to jest kpina co robiliśmy e30 320 albo e36 325 w porównaniu do mojego :D Tamte naprawdę dają frajdę a tego na zwykłym asfalcie jakby coś blokowało, czuć jakby podskakiwał przód i auto jedzie w kółko paląc gumę na jednym kole co chwile jako tako się uślizgając. Nie ma to nic wspólnego z filmem powyżej, po prostu wykonanie czegoś takiego jest nie możliwe. Na kostce i mokrej nawierzchni sytuacja wygląda jak należy no ale to oczywiste. Czy rozłożenie masy w e46 coupe może mieć aż taki wpływ na to wszystko ? Bo mi się wydaje, że to właśnie różnica w dyfrach ma na to wpływ, nawet nie wiemy czy w e30 i e36 którymi jeździliśmy jest szpera a jak jest to na pewno nie 100% a mimo mniejszej pewnie dziś już mocy i momentu kręcą się jak szalone :mrgreen:

A jeździłeś może e46 albo jakimś nowszym i też czujesz dużą różnice jeśli chodzi o zrywanie przyczepności, dłuższą jazdę poślizgami itp. ? Dla przykładu nieco 'wieśniacki' filmik. Zwykłe e46 z silnikiem np. 2.5 tak nie jeździ chyba, że na mokrej nawierzchni albo kostce. Natomiast chcąc tak zrobić na ulicy e30 albo e36 325 nie ma z tym najmniejszego problemu. Pytanie dlaczego ? ;)

A czy to nie jest przypadkiem kwestia tych dyfrów ze szperą w starszych modelach ? Ja u siebie jak na kostce albo na mokrym przycisnę to nie ma problemu z wyprowadzeniem z poślizgu, a jak na zwykłym asfalcie spróbuje to auto będzie jeździło bardziej w kółko i będzie słychać jak przód skacze a na asfalcie oczywiście tylko jeden ślad ale to przecież normalne działanie mechnizmu róznicowego. Dla przykładu 2.0 e30 kolegi kręci się jak szalone w porównaniu z moim 2.5. Heh wiem, że te pytania brzmią nieco idiotycznie ale nie pytam o to żeby później gdzieś katować auto i kręcić się w kółko tylko po prostu interesuje mnie z czego wynika ta różnica.

To znaczy, że zwykłe e46 nie ma w ogóle ? Po prostu 0% tak ? Bo wiem, że w e36 były dostępne 25% itd. No i jako posiadacz e36 może napisać byś czemu nadaje się ona dużo bardziej do zabawy ? ;)

Witam, chciałbym się dowiedzieć czy istnieją dyfry ze szperą do e46 ? Wiem, że można zaspawać ale to w ogóle nie w chodzi w gre, interesuje mnie coś delikatniejszego niż 100% ;) I czy wie ktoś czy fabryczne dyfry w e46 mają jakąś parenasto procentową szpere czy po prostu 0 ? Dlaczego jeżdżąc po placu e36 m50b25 i e46 m54b25 ta pierwsza dużo bardziej nadaje się do zabawy i daje więcej frajdy a e46 jakoś nie bardzo zamiata tyłem ? Oczywiście samochód nie służy mi do jeżdżenia bokami ale pytam z ciekawości tylko gdyż zastanawia mnie czym to jest spowodowane. Pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedź ;)

W tym wątku masz opisane jak się je wyjmuje ;)

Ale ktoś kto będzie chciał sprzedać pewnie również skorzystałby z takich informacji. Poza tym jakoś nie chce mi się wierzyć, że chcesz cofnąć tylko i wyłącznie dla własnej satysfakcji ;) Zresztą to nie jest tak banalna czynność która da się opisać na forum i każdy sobie poradzi, domyślam się, że jest to bardziej skomplikowane i wymaga jakiegoś programu. Zresztą nie mam o tym pojęcia ale piszę bo uważam, że takie pytania są tu nie na miejscu i nikt nie powinien Ci udzielić odpowiedzi ;)

Tak w ogóle to czy któryś z użytkowników posiada kamere cofania którą sam dołożył ? Wiem, że jest to możliwe bo widziałem kiedyś e46 z tym wynalazkiem na jakieś angielskiej stronie.

Też mam takie wrażenie, że mój do 3.5tys jest za grzeczny, ale nie sprawia wrażenia jakby miał za mało mocy co dobrze widać powyżej tych obrotów. Wiem, że taka jest charakterystyka tych silników, że dopiero mnie więcej od tych obrotów czuć ich moc jednak uważam iż do tych 3.5 powinno być nieco lepiej. Sądzę, że mamy ten sam problem i rozwiązanie będzie to samo. Tylko jakie ? :mrgreen:

Potwierdzam opinie kolegi wyżej. Mnóstwo razy jadąc w nocy na trasie jedynym powodem dla którego jeszcze znajdowałem się na drodze były przerywane linie na środku gdyż przez jadącego z naprzeciwka 'szczęśliwego posiadacza hidów' nic nie widziałem. Ostatnio wieczorem w mieście jechał za mną golf III z takim zestawem przez co w bocznych lusterkach poza rozmazanym światłem właściwie nic nie było widać. Chyba nawet nie muszę wspominać jak bardzo oślepiał innych kierowców. Choć przyznam, że widywałem też auta z tymi zestawami które raczej większych problemów nie sprawiały.

Zapewniam Cię, że ani Cordobą ani 320d nie jechałeś tak naprawdę z prędkościami jakie tu podajesz. Oczywiście licznik pewnie takie wskazywał ale zapomniałeś chyba o tolerancji błędu jaką on posiada. Najlepiej spróbuj wykonać taki test ponownie, sprawdzając prędkość na nawigacji. A co do danych podawanych przy pełnej masie dopuszczalnej, to radzę właśnie obciążyć taką swoje auto i wykonać pomiar od 0 do 100km/h. Wątpię aby był taki jak w katalogu. Pozdrawiam ;)

Kolego a skąd wziąłeś takie informacje ? Jakoś nie szczególnie w to wierzę ;) Jeśli np. 325 ma kastalogowo do setki 7.2 i jest to mierzone przy załadowanym aucie to w normalnej eksploatacji bez żadnego obciążenia i tylko kierowcą na pokładzie powinien mieć chyba około 6 jeśli nie mniej sekund. Chyba oczywiste, że tak nie jest ;)

A nie lepiej kupić oryginalny w ASO ? Przecież nie będzie kosztował fortuny ;)