dyzio255

U mnie było podobnie. Dodatkowo w prawo można było nieco dalej obrócić kierownicę. W skrajnym prawym położeniu dźwięk był najgłośniejszy i dodatkowo po chwili pojawiała sie piana w zbiorniczku oleju. Przekładnia poszła do regeneracji. Proponuję dokładnie obserwować poziom oleju od wspomagania. Tylko zawsze sprawdzaj w takich samych warunkach < najlepiej na zupełnioe zimnym silniku. > Jeśli poziom opada to masz przeciek i możliwe , że zapowietrza się układ. Chyba , że to coś innego to nie pomogę.

Kolego. Pytałem o gaz a jak się okazało , że masz tam gaz to wyreguluj gaz. Wiem , że to się wydaje nielogiczne ale taka jest prawda. Przypuszczam , że instalacja nie jest z górnej półki? Na początek polecam zrobić właściwy reset i nie używać gazu przez jakieś 200 km. I popatrzeć czy nie pomogło. Gaz ma wielki wpływ na adaptacje kompa benzyny. Miałem tak u siebie < zapalał wprawdzie na dotyk ale za chwilę gasł. Tylko zimny tak robił. > Miałem bardzo rozkalibrowaną listwę wtryskową.

A ja zapytam czy masz tam może gaz?

Wentylator klimy < a raczej dodatkowy wentylator > Ma trzy prędkości pracy w układzie z opornikami lub ma bez-stopniową regulację obrotów. Pierwszy typ działa tak , że pierwszy najwolniejszy bieg załącza się wraz z załączeniem kompresora klimatyzacji i działa przez cały czas gdy działa kompresor. Pozostałe biegi są załączane poprzez czujnik temperatury cieczy < przeważnie na chłodnicy > Biegi załączają się w zależności od temperatury < ale nie pamiętam w tej chwili jaka to temperatura ale coś koło 92 st bieg II i 102 st bieg III> Zadziałanie wentylatora na tych biegach nie jest zależne od tego czy jest włączona klima czy nie. Działanie tych biegów można sprawdzić mostkując piny we wtyczce tego czujnika. Ma trzy piny i można mostkować środkowy z pozostałymi na zmianę. Wiatrak powinien wyraźnie zmieniać obroty. Układu z bez-stopniową regulacją < chyba po 99r> niestety nie znam dokładnie. Można je rozpoznać po ilości pinów we wtyce wentylatora. Jak ma cztery piny to jest wiatrak z trzema biegami. Jak ma trzy piny to bez-stopniowy. Nie pamiętam jak jest w e34 ale na 100% występują tam biegi < tylko nie wiem ile > Ale zasada działania będzie podobna do tej opisanej powyżej. Zresztą temat obszernie opisany na forum < nawet i przeze mnie >

Masz w nim instalację gazową? Jeśli tak to jaką?

Jeżeli wszystkie pozostałe elementy układów paliwowego i zapłonowego są ok to spalanie troszkę wzrośnie.

A gdzie ja tu twierdzę , że o nowe się bardziej dba niż o starsze? Chodziło mi o to , że w nowym autku stempelek z serwisu ma znacznie większa wartość. O jakości ich usług nic tu nie pisałem.

Nie wiem jaki masz tam gaz ale raczej dziecinnie proste. Wszystko zależy od tego czy wymieniasz silnik z kolektorami czy goły słupek? Wymiana na taki sam silnik jest najłatwiejsza.

Ta uniwersalna powinna być ok. Ale pamiętaj o przepływomierzu.

Masz tam cyrkonową sondę którą można kupić już za 100. Jak miałem e36 z silnikiem 1,8 m43 to sondę wstawiłem od forda < bo akurat taką miałem pod ręką > i było ok. Co do tego majstra to nie wiem czy cię wydymał bo nie wiem co mu kazałeś zrobić? Jeśli tylko podłączyć i odczytać błędy to zrobił to co chciałeś. Powinien jedynie wyraźnie poinformować cię , że absolutnie niczego nie naprawił.

Wszystko do wymiany niestety. To był raczej taki mały żarcik :mrgreen: Taka wymiana jest kosztowna i chyba lepiej sprzedać autko i kupić z odpowiednim silnikiem.

Dasz radę zrobić fotki tych wtyczek? One wiszą z siedzeń czy wystają z podłogi? Czy są to jedyne wtyczki jakie widzisz pod siedzeniami?

To wszystko nie jest takie proste. Czasem jeden błąd wynika z innego. Kody błędów z kompa to tylko pomoc ale trzeba potrafić czytać miedzy wierszami. Błąd sondy może wynikać z awarii przepływomierza lub układu paliwowego < leje wtryskiwacz itp.> No i może oznaczać awarię samej sondy. Do jej sprawdzenia potrzeba najlepiej testera sondy. Ale sonda to nie majątek i ja bym zmieniał w ciemno < zwłaszcza , że masz pewnie jeszcze fabryczną > One są w pełni sprawne przez około 100 000km. Przepływomierz można próbować czyścić < bo masz klapowy > Ale gwarancji powodzenia nie daję. A to , że po odłączeniu nie ma zmian to wskazuje na to , że nie działa i komputer silnika przeszedł w tryb awaryjny. Jeśli cię to przerasta to szukaj kogoś kto ma dobrego kompa do bmw < nie jakiegoś carsofta > i potrafi go obsługiwać < co nie zawsze idzie w parze z posiadaniem sprzętu >

Jeśli większy niż masz teraz to czemu nie :norty: Ale koszta spore. No i możesz kupić gorszy niż masz. Jedź do naprawdę dobrego majstra i niech on oceni stan twojego silnika.

Miałeś błędy przepływki i sondy. Skasowanie to nie naprawa !!!!! A te elementy w bardzo istotny sposób wpływają na spalanie. No i termostat do wymiany koniecznie.

Ten lotos to żadne cudo. Jeszcze zaraz po zalaniu to będzie jakoś się sprawował ale jak polatasz troszkę to się mocno zmienia. Tak jak tu kolega wspomniał zmierz ciśnienie oleju. Co do wałka to żadna filozofia . Ale jeśli masz pewność , że to on. A uszczelniasz nie powinien tak szybko wysiadać. To może wskazywać na większe kłopoty. Ja na początek bym zmienił olej.

A jaki olej zalałeś? Wycieki powinieneś zlikwidować a wałek wymień. Ale komputer nic do tego nie ma. Po prostu spada ciśnienie. Ale ja obstawiam kiepski olej.

I chyba dobrze. Ma przynajmniej pewność , że nie ma zasilania na radiu jak śpi w domku. A kluczyk w pozycji RADIO mam zawsze jak siedzę w aucie. Dodam jeszcze , ze przy radiu jest też przewód który ma +12v cały czas.

Głośna praca to tylko efekt jego obrotów. Zazwyczaj pracuje powoli i wtedy jest cichy. Ale jak ruszy pełną parą to już cichy nie jest. A kolega pewnie do tej pory słyszał go tylko na wolnych obrotach.

Kolego. Nawet sam nie wiesz , że jak byś kupił młody samochód < ale młody a nie prawie młody > to byś do serwisu pojechał. Bo dobrze byś wiedział , że kiedyś będziesz chciał sprzedać to autko za rozsądne pieniądze. Starym autem to nie ma co podwajać jego wartości olejem :lol: Dodam , że mam teraz rocznik 97 i w takiej babci wszystko oczywiście robię sam. :cool2:

Czasem proste przemnożenie przebiegu przez dwa < lub więcej > wiele spraw potrafi wyjaśnić. :idea:

Jeśli to wiatrak klimy To nie jest to normalne. Odepnij kostkę od czujnika temperatury cieczy < tylko tego na chłodnicy bo on steruje tym wiatrakiem > i zobacz czy przestał się włączać. Jeśli tak to czujnik do wymiany. Jeśli nie pomogło to nie wiem.

Hmm... Czegoś tu nie rozumiem. Czy odpowietrzenie dekla zaworów i odpowietrzanie skrzyni korbowej to nie to samo??? A odpowietrzenie to nie jest tylko kawałek wężyka podłączony do kolektora ssącego. Jest tam jeszcze zawór odmy który otwiera się wówczas gdy ciśnienie w skrzyni korbowej < czy jak kto woli pod deklem zaworów > jest o pewną wartość wyższe niż w kolektorze. < nadciśnienie > A nad-ciśnienie powstaje w silniku już nieszczelnym < pierścienie , prowadnice zaworów wydechowych > Ten zawór odmy załatwia też sprawę w przypadku silnika doładowanego.

A ja powiem tak : Młode autko koniecznie do serwisu na wymiany. Leciwsze to już nie koniecznie.

Aaa... No to teraz rozumiem. A z przepływomierzami to bywają takie cuda , że teraz to przyznam , że ktoś ma na 100% sprawny tylko wtedy gdy jest on fabrycznie nowym oryginałem. Niestety wiem to po sobie. Miałem przepływomierz do wymiany ale nie pokazywał żadnych błędów na kompie. A autko kulawiło. Wypadały zapłony , palił jak smok , śmierdział benzyną , był mułowaty na wolnych obrotach i słabiej chodził chwilę po uruchomieniu. Na pałę kupiłem nowy oryginał < niestety kosztowny > i pomogło. Nie ten silnik.