U mnie jednak okazało się, że to opony. Miałem pecha, bo drugi zestaw, który mi założyli w wulkanizacji na próbę był albo źle wyważony albo felgi krzywe. Założyłem trzeci zestaw pożyczony od kolegi i problem zniknął. Pojechałem więc do ASO sprawdzić te moje koła na wyważarce z dociskiem. Po pierwsze okazało się, że na wulkanizacji wyważono mi koła słabo. Po prawidłowym wyważeniu w ASO nastąpiła znacząca poprawa, ale nadal było czuć drgania. Podczas wyważania w ASO zrobiliśmy test docisku i okazało się, że opony mają wadę i w jednym miejscu są jakieś twardsze. Kupiłem drugie, a te oddaję. Tak naprawdę cały problem narobili mi w tej wulkanizacji, w której zakładano pierwsze opony. Nie dość, że źle je wyważyli, to drugi zestaw kół na próbę był równie dziadowski jak mój, co wprowadziło mnie w błąd. Niestety 18 calowe koła nie wybaczają żadnych niedociągnięć i czuć to od razu. Drgawki podczas hamowania, które też miałem, wynikały z tarcz, które po nagrzaniu się wyginały.