-
Postów
7 011 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
15
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez mmw
-
[E-xtra] Do wszystkich co mają zadbane samochody
mmw odpowiedział(a) na tora temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Po pierwsze, czemu nie porównywać aut o podbniej cenie? Kto każe kupować komuś nową Lagunę za 100 tys zł jak może z te pieniądze mieć kilku letnie wypasione E60??? Kto każe kupować komuś nową Corollę jak może mieć kilkuletnią 1kę? Sorry, ale porównanie BMW 1ki do Corolli to nawet sensu nie ma. Po drugie.. sprowadzam dużo drogich auta z USA, więc mam porównanie i żadna Maxima, Lexus, Volvo, Volkswagen czy Legend nie myje się do BMW. Oczywiście jak ktoś tymi autami nie jeździł to na podstawie danych technicznych czy wymiarów może je porównywać, ale diabeł tkwi w szczegółach i jak wsiadam do BMW to czuję jak by to auto było stworzone na zamówienie dla mnie, wszystko jest takie jak trzeba i tam gdzie trzeba, fotele, brzmienie silnika, pozycja za kierownicą. Nawet porównująć tylko takie "zwykłe" BMW 1 czy 3 z innymi autami przy BMW reszta wypada blado. Siedzę sobie w domu i często nie mogę się doczekać, aż będę miał jakiś powód żeby jechać coś załatwić, bo jazdą moją beemeczką sprawia mi tyle radości, a to "stare" E39. :modlitwa: -
Nie każda fela pasuje do E39. Zmiana designu BMW wraz z przyjściem Bangla była tak radykalna, że i fele od nowych modeli zupełnie nie pasują do tych sprzed ery Bangle. Po prostu nowe BMW mają mocne przetłoczenia blachy, kanty itd. Jest to piękne ale i kształt felg jest zupełnie inny do nich. Mi się osobiście najbardziej podobają fele oryginalne M pakietowe (nie od M5) te: http://www.jimmy540i.com/e39family.htm chodzi mi o nr 12 białe BMW z Florydy. Sam mam takie po naprawdę miesięcznym zastanawianiu się które wybrać, przeglądaniu setek E39 itd. A co do wyglądu 17" to zgodzę się, że wyglądają gorzej od 18" ale bez przesady, nadal wyglądają super i bardzo wiele osób mi to mówi. Oczywiście przy zawieszeniu standardowym faktycznie giną w ogóle ale ja mam M pakietowe i jest ok, a komfort jazdy naprawdę super.
-
No właśnie, a oszołomy z BMW zamiast klepać ten silnik do dzisiaj tylko zachipować to ciągle coś nowego wypuszczają. :D
-
Kupuj tylko oryginały BMW!!! Wszystkie te podróby są tak marne, że więcej wydasz na prostowanie ich niż oszczędzisz na cenie w porównaniu do oryginalnych BMW. Już nie wspomne o masie felg, a koło to element nieresorowany więc jego ciężar ma olbrzymie znaczenie.
-
[E-xtra] Do wszystkich co mają zadbane samochody
mmw odpowiedział(a) na tora temat w Inne zagadnienia wokół BMW
O jej.. jak na forum onetu, ta prostota wypowiedzi, "wyglondają", "som" itp. :lol: :lol: :lol: Że sie koledze chciało rejestrować.. a, że kolega w ogóle potrafił to zrobić, zadziwiające.. no ale cóż. Zazdrość ludzka rzecz. :wink: Chociaż też myślę, że to prowokacja. A co do BMW to zgadzam się z większością przedmówców. Zapłaciłem za swoje E39 niecałe 20 tys zł i sorry, ale nie zamieniłbym jej na większość nówek z salonu za które ludzie płacą po 80-90 tys zł. Te wszystkie Laguny, Peugeoty, Octavie, Passaty itd. mają swoje zalety (chociaż za cholere nie wiem jakie mają auta francuskie :D), ale w porównaniu nawet do 10 letniego BMW wypadają blado. Diabeł tkwi w całokształcie samochodu. W BMW wszystko jest tak jak trzeba, od detali po brzmienie silnika i nawet zamykających się drzwi. Genialne silniki, skrzynie biegów, zawieszenie. Sam fakt, że to zadbana 10 letnie 5tka robi lepsze wrażenie na każdym przechodzącym obok niż te badziewia co dopiero wyjechały z saloniu świadczy o czymś. Poza tym kultura, przyjemność z jazdy i komfort starej beemki i tak są 100 x lepsze niż nowego auta badziewnych marek. Popieram w 100% każdego kto woli wydać skąpe oszczędności na fajne i nawet stare BMW niż na jakiś kilku letni, mały, pozornie ekonomiczny wynalazek, w którym coś takiego jak "radość z jazdy" nie istnieje. -
Ja miałem dylemat 17 czy 18 i wybrałem 17. Mój znajomy w E39 540i miał 18tki i mimo że oryginały to co chwile je prostował. Fakt, że drogi w Łodzi mamy co raz lepsze ale jednak komfort na 18tkach siada mocno w porównaniu do 17". Co do wyglądu to się zgodzę, 17tki ładnie wyglądają, ale szału nie ma, 18tki są idealne jeśli chodzi wizualną stronę. 19 cali to wg mnie już przegięcie w każdej materii, bo wysokość koła E39 nie jest aż taka, żeby dało sie na 19 calach mieć profil opony nadający się do normalnej jezdy bez efektu "taczki".
-
U mnie jest fabryczne M-kowe zawieszenie, koła mam 235/45/17 (opony Good Year Eagle F1) i jeździ się bardzo fajnie. Komfort nadal duży a w zakrętach jest bardzo dobrze. Oryginalne zawieszenie M jest idealne bym powiedział dla kogoś kto choć trochę lubi szybciej wejść w zakręt a jednocześnie nie chce tracić komfortu jakie oferuje BMW serii 5. Tak się tylko zastanawiam przy tych Waszych kombinacjach jak się ma to dobieranie wysokości zawieszenia, w kwestii przód/tył, do zachowania auta na zakrętach i przy hamowaniu. Samochód jest przecież fabrycznie wyważony i ma zawieszenie zgrane z całą resztą.
-
Ale ja się z Tobą zgadzam w 100% bo też sprowadzam auta, głównie z USA, a z Niemiec tylko dla znajomych właśnie żeby ich żaden skur... nie zrobił w balona. Niestety nawet moi znajomi, mimo że im tłumaczę 100 razy to samo, to idą kupić "okazyjnie" i wychodzą na tym wiadomo jak. No ale póki będzie debilny naród podatny na "okazje" tak długo będę oszuści bazować na nich.
-
Masz absolutną rację i też zawsze to powtarzam, że nie ma tanio i dobrze w przypadku samochodów. Stwierdzenie jednak, że "a ja znam większość przebiegów Aut które zjechały do Polski" brzmi jak by nie patrzeć autorytatywnie i tak jakbyś sprowadził większość samochodów do Polski (a zapewniam Cię, że rocznie nie sprowadza się do Polski kilkuset lub nawet kilku tysięcy a dużo więcej samochodów) albo w większości przekręcał licznik. Więc Twoja wypowiedź była po prostu trochę dziwna i nietrafiona i tyle.
-
Oczywiście, że TDS jest oszczędny jak na silnik bez wtrysku bezpośredniego, a przy tym niesamowicie dymaniczny. Tylko z tym 7 litrów to przesadziłeś albo jeździsz po mieście, które nie jest miastem. :wink: E39 tds waży prawie 1600kg, sorry, ale cudów nie ma i jeżeli tę masę trzeba ruszyć i zatrzymać dość często, a tak jest w mieście, to cięzko poniżej 9 litrów zjechać. Miałem dużo lżejszego 325tds w manualu i nigdy poniżej 8,5 nie zszedłem nawet jeżdząc spokojnie. To jest jednak 2.5 litra silnik i cudów nie zdziałasz. No ale ja mieszkam w Łodzi, dużym ale ciasnym mieście gdzie odcinki pomiędzy skrzyżowaniami są bardzo krótkie.
-
Oj nie gadaj głupot. TDS w okresie kiedy się pojawił był uważany za najlepszy silnik diesela jaki istniał. Nawet 2.5TDI Audi budziło uznanie w związku z niższym spalaniem, ale nie dorównywało TDSowi pod względem sportowej charakterystyki i dynamiki. Ale TDI to już inna technologia, na którą miał petent tylko VAG. Nie czepiajcie się konstrukcji ponad 15 letniej, bo tak naprawdę, to, że ją ciągle porównujecie z nowymi CR świadczy tylko o tym jak jest dobra. :wink:
-
A rozpitala się bo skrzynia nie wyrabia z masą auta, w 2004 poprawili coś tam i jest ok.
-
Kolego.. mówimy tu o TDS a nie o CR. Czytałeś co napisał twórca tematu?? Nie ma aktualnie tyle pieniędzy żeby kupić Common Raila więc zostaje mu benzyna lub TDS.
-
Dokładnie.. bardzo fajne silniki tylko autko musi być zadbane i z rozsądnym przebiegiem. I nie szukaj okazji bo nie znajdziesz, jak ktoś ma dobrego TDSa to go nie sprzeda za grosze.
-
To widziałeś u policji. Mają takie do ściagania aut z autobanu do kontroli. Dokładnie to brzmi "Polizei - Bitte folgen". Mi się ten pierwszy wyświetlacz bardziej podoba, szczególnie minka "flirtujący". :mrgreen: Mogłoby w mince "przepraszam" pojawić się SORRY na zmianę z minką, bo w sumie nitk nie zakuma o co chodzi.
-
Nie bardzo rozumiem.. to Ty jesteś stwórcą w niebiosach, że takie rzeczy wiesz? :wink:
-
Jak zwykle fanatyzm słowa "niebita". :mad2: Aż mi się gotuje w środku. Nie bardzo rozumiem ludzi, którzy wolą kupić w ślepo (bo skoro kupujesz na giełdzie auto w Niemczech to rozumiem, że za wiele opcji sprawdzenia go nie masz, już nie wspominając że nawet źródło jest nieznane) auto, które może mieć 500 tys km a na liczniku 170 tys niż solidne ale z malowanym błotnikiem czy drzwiami. U nas ludzie mają jakiś zajob w mózgu pod tym kątem. Jak samochód ma coś malowane to już jest bleee, mimo, że może być technicznie jak nowy. Na całym świecie się naprawia samochody bo są tysiące stłuczek dziennie. Jeżeli auto jest naprawione dobrze to niczym się nie różni od "bezwypadkowego". Na takim myśleniu "byle niebite" bazują Ci wszyscy cholerni oszuści w naszym kraju i Niemczech kręcący liczniki na potęgę. Na giełdach są setki aut "niebitych" tylko 95% ma przestawiony przebieg z czego 100% tych w "okazyjnych" cenach. No ale cóż.. dla tłukowatego nabywcy ważne jest że kupił "niebity". :duh: I jeszcze coś.. żaden Turek nie prowadzi normalnego komisu czy autohandlu. Oni skupują i sprzedają tylko auta uszkodzone lub niesprzedawalne, czyli takie, którego nie da sie sprzedać z ogłoszenia lub poprzez normalnego dealera czy autohandel. Czemu tak jest? Z prostej przyczyny. W Niemczech, podobnie jak w Polsce, chociaż w naszym kraju ciężko to wyegzekwować, jest ustawa konsumencka, która nakłada na sprzedawcę obowiązek dania gwarancji nawet na używaną rzecz (w Polsce 6 miesięcy, w Niemczech chyba też ale pewny nie jestem). Turcy sprzedają tylko na eksport lub do dalszej odsprzedaży czyli przepisy konsumenckie tego nie dotyczą. A teraz najważniejsze.. czemu jakiś Niemiec w ogóle przychodzi do Turka żeby mu sprzedać auto?????? Jak jest rozbite to ok, wiadomo, dostał kasę z ubezpieczalni, sprzedał auto handlarzowi, dołoży tę kasę, kupi nowsze albo bezwypadkowe bo nie chce jeździć naprawianym. Ale po co idzie do Turka sprzedać auto niebite???????????? Proste.. Dlatego, że z autem jest coś nie tak, ma ukrytą wadę, nie przeszło przeglądu lub ma tyle km nawalone, że nikt tego już nie kupi. Jak samochód ma wadę to żaden normalny komis go nie weźmie bo umoczyłby d.pę po sprzedaży bo wyszłyby niespodzianki a nabywca przyjechałby do niego za np miesiąc po zwrot kasy, a on ścigałby tego kogoś kto mu sprzedał taki złom więc odpada. Z ogłoszenia też nie sprzeda bo też go będą wkrótce ścigali ludzie którzy kupią tez złom. Zostaje jedna droga. Turek, który weźmie autko z uśmiechem na ustach i sprzeda Polakowi lub innemu frajerowi (lub handlarzowi oszystowi, który z kolei naciągnie innego Polaka) a Turka nikt nie będzie ścigał bo nie ma podstaw prawnych. I tak to się biznes kręci, a leszcze wierzący w to jacy są cwani bo wyszukali "bezwypadkową okazję" są najlepszym odbiorcą w tej branży, w której okazji nie ma. :wink: No Ty frajerze!!! Kurde, nie mogłeś wyszukać okazyjki na giełdzie od Turaska??? :lol: :lol: :lol:
-
Ja w minioną dobę zrobiłem 1900 km swoim autem. W jedną stronę z pustą lawetą (ale ciężka cholera bo aż 650kg, nawet nie zauważyłem że taki gówno mi dali w wypożyczalni) a spowrotem z 1400kg Vectrą na lawecie (czyli ponad 2 tony na haku). Prędkości, w Polsce 70-90 km/h, na autostradach koło 100 km/h. Cała trasa bez problemów chociaż w powrotnej drodze był taki skwar, że aż mi szkoda było tak męczonego auta, no ale nie ma lekko w życiu beemek. :wink: Spalanie z pustą lawetą około 9 litrów (bez klimy bo w nocy), z obciążoną koło 11 (na klimie). Mam automatyczną skrzynię. Generalnie komfort jazdy super jak to w E39, po 27 godzinach za kierownicą prawie non stop, plecy nie bolą i poza zmęczeniem związanym z brakiem snu, to rewelacja. Nic się nie rozsypało mimo że auto już 11 letnie. I oby tak dalej. Przy okazji zauważyłem dzięki GPS, że mam 2% zakłamanie na wskazaniu przebiegu km (zawyża) i 8% zakłamanie w spalaniu (zaniża). Do tego jeszcze jedno. Najpierw myślałem, że mi prędkościomierz, tradycyjnie jak to ma często miejsce, zawyża o te 6-8% ale u mnie jest tak jakby wskazówka była o te 7-8 km/h przesunięta bo tak samo zawyża przy 50 km/h jak i przy 100.
-
Podejżane to są oba auta, bo wg. mnie to opisy typu pełne wyposażenie to celowe wprowadzanie kupującego w błąd. Poza tym pierwszy bez navi professional (ma tylko navi business - tzw. wąska navi), a oba auta bez skóry i co za tym idzie bez el. reg. siedzeń. Ja bym poszukał bardziej doposażonych, bo teraz to może nie zwracasz uwagę na takie rzeczy, a później będziesz sobie pluł w zeby że nie poszukałeś lepszej (dłużej). Dokładnie.. jak ktoś zaczyna kłamać w opisie to już wiadomo jaki z niego handlarz i pewnie auto też ma coś kombinowane, szczególnie jak jest w zbyt dobrej cenie. Jak ktoś kituje w drobnych sprawach to jakie musi mieć do tego podejście w dużych. Co do książki serwisowej, to jak nie jest ona podparta jakimiś innymi dokumentami to lepiej uważać (np. badania techniczne TUV albo DEKRY, bo tam wpisują przebiegi). I na koniec.. nie widzę sensu kupowania 3 letniego auta z przebiegiem prawie 150 tys km. Dla mnie to głupota. Nigdy nie wiesz jak ktoś to auto użytkował, a nowoczesne diesele to skarbonki przy większych przebiegach. Lepiej dołóż trochę kasy i kup coś co ma mało najechane a będziesz miał długo spokój.
-
Nie zgodzę się. Np polski V-Power diesel nie daje żadnej różnicy (przynajmniej w odczuczach osiągów bo może jest czystszym i zdrowszym dla silnika paliwem) w stosunku do zwykłego diesela z jakiejkolwiek stacji. Podobnie z Vervą. Zatankowanie ropy w niemczech zmniejsza spalanie auta o około 8-10% czyli podności osiągi znacznie. Podobnie jest z benzyną. Czy wlejesz 98 oktan w niemczech czy 91 to i tak będzie to znacznie lepsze paliwo niż to w polsce i nie chodzi tu o oktany!!! Już dyskutowaliśmy wyżej na ten temat, że nie mają one większego związku z osiągami. Mogą co najwyżej zaniżyć osiągi auta dostosowanego do wysokooktanowego paliwa w przypadku wlania niskooktanowego, chociaż jak widać w niemczech też to raczej nie ma znaczenia bo i tak każde jest wysokooktanowe. Polski problem to monopol i nieuczciwy rynek paliw, ponieważ polskie przepisy paliwowe są tak skonstruowane, że nikt nie może konkurować z Orlenem czy Lotosem, nawet jeżeli by był w stanie w sensie cenowym. Nie pamiętam dokładnie jak to wygląda, ale aby być dystrybutorem paliw w Polsce trzeba spełniać praktycznie niespełnialne warunki dla normalnej firmy poza monstrualnymi kolosami jakim jest Orlen np. (chodzi m.in o rezerwy paliwowe). Wiadomo, że ktoś dostał kiedyś tam w łapę lub miał w tym interes żeby tak było. Teraz więc Orlen nie musi się starać i produkować dobre paliwo, bo po co skoro i tak wszyscy od nich je musza kupić.
-
A dodam jeszcze, że niemieckie paliwo wszystko jedno ile by nie miało oktanów będzie znacznie lepsze (czytaj: auto zapiatala lepiej i mniej pali nawet do 10%) niż "polski" V-Power Shella albo inne Vervy. Co jest kolejnym dowodem, że oktany można sobie w buty wsadzić w sensie podniesienia osiągów. W Niemczech chłopoki z Auto Bilda przeprowadzili test 91 oktanowych benzyn z różnych stacji i oto zadziwiające wyniki: Total Koln - 95,1 Shell Koln - 97 Jet Koln - 97,3 Shell Hamburg - 95,1 Esso Hamburg 92,8 Aral Hamburg - 94,4 Jak widać Niemieccy dystrybutorzy paliw wolą przedobrzyć byle klient był zadowolony, odwrotnie niż w Polsce. :)
-
W 2005 roku w zasadzie nie było 520d. Dopiero pod sam koniec się pokazał z mocą 163KM, niewiele mniejszą niż 525d 177KM. W sumie zakup 520d chyba jest mądrzejszym wyborem bo praktycznie podobne osiągi a mniejsze spalanie i mniejsza akcyza przy zakupie, a od przyszłego roku mają jakiś podatek ekologiczny zmontować więc pewnie i to będzie mniejsze. Tylko nie wiadomo, czy aż takie świeże auto dasz radę kupić w sensie finansowym, jeżeli nie to masz problem rozwiązany i i tak zostanie Ci opcja jedna, 525d. :wink:
-
[exx] masz spoiler? zobacz jak mozna zostac bez...
mmw odpowiedział(a) na j0hnny2007 temat w Inne zagadnienia wokół BMW
A kto korzysta z AC jak mu stłuką szybę czy lusterko ukradną?? Stracisz tyle kasy na zniżkach że to się nie opłaca. I tu jest siła parkingu strzeżonego. Auto można w prosty sposób zabezpieczyć tak, że nikt nim nie odjedzie, więc kradzież całego samochodu to nie taki problem. Tylko trzeba dobrze jeździć żeby nie rozwalić auta. :D Chociaż zakładając, że w przeciągu pięciu lat zdaży Ci się jedna stłuczka w Twojej winy to za kwotę jaką wydałeś na AC przez te pięć lat naprawisz trzy raz to auto, no chyba że skasujesz je doszczętnie, ale wtedy to już najczęściej auto Ci nie jest potrzebne. :? -
[exx] masz spoiler? zobacz jak mozna zostac bez...
mmw odpowiedział(a) na j0hnny2007 temat w Inne zagadnienia wokół BMW
A ja nie rozumiem, że szkoda komuś, kto ma dobre auto, wydać te 100 zł miesięcznie na parking. Ma się spokój psychiczny, odpadają wszelkie kradzieżę drobnych elementów auta oraz zniszczenia przypadkowe i specjalne. Do tego jest to tańsze niż Auto Casco więc sumując wszystkie straty i wydatki jakie mogą być w obu przypadkach to parking zdecydowanie wygrywa. Ma on najważniejszy plus o którym wcześniej wspomniałem czyli spokój psychiczny. Kładziecie się spać nie zastanawiając się czy ktoś Wam w nocy coś ukradnie czy nie. U mnie pod blokiem kiedyś był taki przypadek, że jakiś pijany jełop starym Mercem przywalił w auto stojące pod blokiem wzdłuż ulicy. Miał ktoś pecha że akurat był pierwszym w ciągu aut na którym ten osobnik się zatrzymał. Facet skasował dość dużą część boku prawie nowej Octavi i sobie wycofał i odjechał (urwał sobie pół zderzaka, rozwalił lampę itd). Niestety było ciemno, za daleko i nie byłem w stanie spisać tablic mimo, że wyjrzałem po usłyszeniu huku. I pewnie nikt nie spisał i się skurwielowi udało. To jest jeden z przykładów, że w nocy dzieją się różne rzeczy i można mieć pecha. Nawet grupa nawalonych matołów może sobie przechodzić i komuś na szybie lub masce rozwalić pustą butelkę, bo przecież w grupie to wszyscy są kozacy i niczym się nie przejmują. -
Zamontuj sobie hak ze zdejmowaną końcówką (patentem a nie odkręcając śruby) i po prostu wymień nakładkę zderzaka na taką z oryginalną zaślepką i będzie malina.