lucadore

a jakie są realne różnice w osiągach dla tych dwóch typów skrzyń? 3.0d i 3.0dA - niech staną na kresce i wyjdzie w praniu ta przewaga, bo katalogowo to przepaści nie ma, teraz pytanie kto jak szybko i w odpowiednim (optymalnym) momencie zmeni biegi, po za tym naprawdę dłuższe jeżdzenie w mieście i miejscach wymagających ciągłych zmian, jest meczące, no chyba ze ktoś ciagle nagrzany wyprzedza wszystko jak leci, by być zawsze pierwszym, coś jak w "Nic śmieszcznego" :)

miałem identyczny wykres na hamowni która sobie nie radzi z taką mocą, proponuję inną hamownię, ta ma za lekkie rolki, w toruniu jest taka albo była na lubickiej,

BMW + ALPINE, po co kombinować?

hehe dobre, dzisiaj Asterka II się na mnie rzucała, mijanki lewa prawa kombinacje, pomyslałem sobie a jedź, tam czesto stoją, no i stali :) czasami się zastanawiam co ludzi gniecie że próbują coś udowodnić, i to z reguły, Calibrami, astrami, jakimiś VWejami, no i przedstawiciele handlowi,

cena całkiem normalna jak za auto z przebiegiem rzędu 400 - 500 tyś po dzwonku, nasza giełdowa perełka, okazja, igła, lala i dzidzia

ehhh jednak nie głowica? nic tylko cieszyć się,

automat! :mrgreen:

LPG mówię YES YES YES! by Marcinkiewicz :twisted2: :twisted2: :twisted2:

trudno powiedzieć, ogólnie silniczek dobry, tyle ze to nie CR, a na VP44, więc 136 KM ale i tak fajnie sie to nawet zbiera, tyle ze do chipa średnie, da się dłubnąć i paru ludzi tutaj ma i sa zadowoleni, ale ta pompa to raczej ograniczenie, a co do awaryjności to klasycznie to co w dieslu, postów jest dość sporo o tym więc SEARCH

Do trójki pasuje manualna skrzynia biegów, piątka i 7'emka to co innego. Gdyby się trafił diesel to preferuję automat, jak benzyna to manual. Zastanawiam się nad smg, ale rózne opinie słyszałem, ale mało ludzi ma taki sprzet, w gazetach motoryzacyjnych nie spotkałem żadnych testów długodystansowych, no i dochodzi większe spalanie... mam manuala 3.0i ale przydałby się automat, wcześniej jeździłem e46 2.0dA i było świetnie, a jeszcze wcześniej miałem 3.0d e39 manual więc mniej więcej mam porównania, 3.0dA - to świetny pomysł, 3.0iA także, ogólnie automat jest rewelacja,

tylko manual? a tak na marginesie, kupowałem swój w maju, i wtedy był ogólnie zdecydowanie większy wybór w ogłoszeniach... tutaj chyba takze występuje pewna sezonowość

no tak nie ustawiłem sobie rocznika 2005, a np. 2003 i masz auta o 6 do 8 tyś euro taniej niż rocznik 2005 nawet przy takim samym przbiegu i wyposażeniu i większy wybór, czyli wychodzi co roku o 3 - 4 tys euro mniej na roczniku, jakieś 10 tyś, w dwa lata 20 tyś, yhmm ubezpieczenie przeglądy nowe opony, trochę inaczej patrze na te sprawy, najpierw model, później przebieg, wyposażenie, rocznik w tym samym modelu jak dla mnie nie jest aż tak istotny, ważny jest stan, każdy ma swoje założenia,

wątek nieźle się ciągnie, benzyna droższa od diesla o 4000 - 5000 tys euro na tym samym roczniku? i gorzej wyposażona/? no i e46 za 25 tyś euro - oczywiście że można kupić ale po co ? przejrzałem na szybko mobile i autoscouta i nie doszedłem do takich wniosków,

yhm,,,, 4,2 quattro VS. 330xd ze wskazaniem na 330xd? to ile masz do 100 ? do 200 ? i na 1/4? po za tym nikt nie neguje raczej kultury pracy 3.0d bo jest to chyba najładniej brzmiący dieselek z tego rocznika i z tej pułki, tylko jeżeli ktoś nie prowadzi firmy, i nie jeździ po 50 tyś rocznie, to raczej zalet za wielu nie ma,

no własnie dA w mieście pali nie mało, co doświadczyłem, przy cenach ropy na stacjach gdzie ta oszczedność? chociaż następny będzie A, świetna sprawa,

VW wypuścił gniota w postaci 2.5TDI, choć juz go trochę wyprostowali, a diesle bmw w sumie nie są złe, ładnie pracują ale u nas nie kupisz z małym przebiegiem, w DE kupisz ale zapłacisz więcej, fakt ze diesel jest mniej idiotoodporny, przez to moze więcej problemów, jak sie ma pecha to i człowiekowi się kula ołowiana zepsuje :)

przebiegi przebiegami bo gdzieś handlarze muszą zarobić, ale co do diesli : miłem TDS, 2.0d i 3.0d TDS chodził jak malina ale to było z 6 lat temu, dzisiaj z tego co wiem umarł bo debile zaczeli lać oranżadę, co do 2.0d - w papierach miał przy 80 tyś wymienianą na gwarancji turbine i przepływomierz, dlatego u mnie chodził jak złoto, nie zmartwiło mnie to a raczej ucieszyło bo wiedziałem ze te elementy lubią siadać więc ja miałem prawie nowe, bo auto kupiłem przy przebiegu 120 tyś, natomiast dziwi to ze już podlegały wymianie, pewnie brakowało standardowo mocy... co do 3.0d - szukałem trchę takiego auta i po podaniu nr VIN w jednym przypadku okazało się ze przy 150 tyś wymiana jeszcze w niemczech kompletu Wtryskiwaczy ( więc chyba coś jest nie halo) po za tym kupiłem inny egzemplarz i także musiałem wymienić wtryskiwacz oraz miałem rozryraną turbinę, większość 3.0d na allegro ma nakulane od 250 do pewnie i 500 tyś km, a skręcone są klasycznie na 140 - 190 tyś no czasami jak się jakiś porwie na 220 tyś to już szok, to jakie ceny diesli z przebiegiem 300 tyś i więcej w DE to każdy widzi na mobile.de, i to jest to miejsce zarobku, albo dzown albo przebieg, ja jeżdzę już benzyną, i jestem zadowolony, aaa no tak na profanacji jeżdzę :) ale coz puki co 7 tyś i koszty = paliwo tylko wiec jest ok

jeżeli ktoś nie czuje różnicy między 3.0d i 2.5TDS (nie mówie o chipsach) to jego 3.0d nie ma serii, ja miałem problem z mocą w tym silniku, zresztą jak wielu na tym forum, ćwiczyłem przepływki egr, wszystkie zawór podciśnienia całe sterowanie turbo, cuda na kiju laptop podpięty i jeżdzenie w koło komina, i choć nie uporałem sie z problemem, 90% obstawiam na źle zregenerowaną turbinkę, niestety ponoć zeby dobrze zregenerować taki sprzęt z zmienną geometrią to loteria, ogólnie silniczek 3.0d fantastyczny o ile jest sprawny, miałem także TDS i to zdrowizne więc znam tematykę dość dobrze, http://www.zeperfs.com/duel597-596.htm to jest dobra stronka, mozesz sprawdzić przyśpieszenia na poszczególnych biegach i porównać, bedziesz miał obraz czy szukać mocy, czy ją dołozyć chipsem

najpierw niech kolega sprawdzi ile ma na serii a później sobie dodaje mocy, jakbym jeszcze raz miał 3.0d od razu bym chipował, bo turbina czy wtryskiwacze i tak się sypną za jakiś czas czy się ma czy nie ma programu, :twisted2:

trochę nie rozumiem tego fioła na punkcie oryginalnego lakieru, jak pomalujesz to co krzywo będzie jechał ? heh nie jeden zgrzewał sie ze ma oryginał, chwila nieuwagi i już do malowania, samochody to się dzielą na te co są pomalowane wtórnie i te co będą, sam nawet ostatno miałem neistety kolizję, auto naprawiłem i jeżdze dalej, wole auto pomalowane niż jakiegoś rozjechanego złamasa styranego niedbalstwem

standardowo, świeczki jedynie częściej, a co ile ? 20 - 30 tyś w zalezności od typu, choć jeszcze nie zgłębiałem tego tematu, jestem przed pierwszą wymianą, wsadzam NGK - mówią ze max 30 tys powinno się na nich jeździć,

tematyka wentylatora klimy to jak temat TDS, ABS, i gazu, poszukaj dokładnie

to wam palą jak smoki, 3.0 na sekwencji pali 16 miasto ale to przy ostrzejszej jeździe trasa 11 - 12 w koło komina mieszane 14 litrow,

diesel jest dla BOGATYCH :) :twisted2:

Uważaj lucadore bo Cie zbanują na dobre , gazik jest OK , ekologia , właśnie takie R6 się idealnie gazuje :twisted2: luzik, a co mam w profilu pod obrazkiem :)